Humor
- wojtek_p-ce
- Posty: 210
- Rejestracja: sob, 29 paź 2005, 17:16
- Lokalizacja: Pabianice
a powiedzcie mi na jakich falach odbiera Radio Maryja ? byliscie na spowiedzi online ? http://www.ojciec-dyrektor.de/grzechy.htm 
W razie nie uiszczenia opłat pokutnych spowiedź jest nieważna!
Do następnego rachunku sumienia dolicz kolejny grzech ciężki!
-------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli chcesz uzyskać rabat w wysokości 25% - wyślij grzechy e-mailem!


W razie nie uiszczenia opłat pokutnych spowiedź jest nieważna!
Do następnego rachunku sumienia dolicz kolejny grzech ciężki!
-------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli chcesz uzyskać rabat w wysokości 25% - wyślij grzechy e-mailem!





95.15 FM (przynajmniej u mnie na takich) :]maartynka pisze:a powiedzcie mi na jakich falach odbiera Radio Maryja ?
Poza radiem Maryja niezbędny jest jeszcze odbiór TV TRWAM, ponieważ jak powiedział w wywiadzie dla tej właśnie telewizji nasz premier Marcinkiewicz: "Telewizja Trwam jest jedyną telewizją, która mówi prawdę".
___________________________
do czego to doszło w tym kraju



Dla ludzi spokojnych. Albo dla tych, którzy chcą kogoś wkurw.... Zdenerwować. >>Kliknij<<.
http://antonina.nie.lubi.radia.maryja.patrz.pl
P.S.
Składam serdeczne życzenia i mocno ściskam wszystkie Antoniny
P.S.
Składam serdeczne życzenia i mocno ściskam wszystkie Antoniny

Autentyki z Fiata Auto Poland
AUTENTYK 1
Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento - wyraźnie
widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i
kobieta (kolor włosów raczej jasny).
Zaczyna się rozmowa:
- Co się stało?
- To co widać. Samochód rozbity!!
- A Pani nic się nie stało?
- Nie.
- A co się wydarzyło?
- Samochód mi się zepsuł...
- Chyba raczej go Pani rozbiła...
- Nie, nie. Jechałam do koleżanki kiedy samochód się zepsuł, po
prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim
fiatem Punto. Nic nie udało się zrobić więc postanowiły?my holować
samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi wkręcanymi
hakami, plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabiczykami przy lince
holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY OBYDWIE
DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy... (właściciel warsztatu z trudem
zachowuje powagę)... no i na łuku moje Cinqecento nie skręciło
tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w drzewo...
----------------------------------
AUTENTYK 2:
Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa
Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek
zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnł pedał gazu i
skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w
samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym
dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na
stojąco pracowników.
AUTENTYK 1
Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento - wyraźnie
widać, że wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i
kobieta (kolor włosów raczej jasny).
Zaczyna się rozmowa:
- Co się stało?
- To co widać. Samochód rozbity!!
- A Pani nic się nie stało?
- Nie.
- A co się wydarzyło?
- Samochód mi się zepsuł...
- Chyba raczej go Pani rozbiła...
- Nie, nie. Jechałam do koleżanki kiedy samochód się zepsuł, po
prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała swoim
fiatem Punto. Nic nie udało się zrobić więc postanowiły?my holować
samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi wkręcanymi
hakami, plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabiczykami przy lince
holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY OBYDWIE
DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy... (właściciel warsztatu z trudem
zachowuje powagę)... no i na łuku moje Cinqecento nie skręciło
tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w drzewo...
----------------------------------
AUTENTYK 2:
Znajomy pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu Alfa
Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek
zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnł pedał gazu i
skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w
samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym
dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na
stojąco pracowników.
A co wy na to?
Ptaszek sobie frunie z dala,
W górze słońce zapierdala,
żaba dupę w wodzie moczy;
Kurwa! Co za dzień uroczy !
Analiza wiersza
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie może dać tylko otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby jest pretekstem do euforii. Zapierdalające inne stworzenia sugerują wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy. Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. W słowie „zapierdala" oddaje szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może „zapierdalać” sensu stricte. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
W górze słońce zapierdala,
żaba dupę w wodzie moczy;
Kurwa! Co za dzień uroczy !
Analiza wiersza
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie może dać tylko otaczająca go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby jest pretekstem do euforii. Zapierdalające inne stworzenia sugerują wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy. Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. W słowie „zapierdala" oddaje szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może „zapierdalać” sensu stricte. Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia. Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
Nie wiedziałem, gdzie zamieścić. Właśnie dostałem na maila. :]
Zwracam sie do Pana/i jako do znawcy zycia i twórczości M. Jacksona. Jestem dziennikarzem i przygotowuje materiał prasowy na temat pewnej pani, która twierdzi, że w latach 70, gościła Jacksona w dość osobliwych okolicznościach i to w Warszawie. Fakt ten potwierdzałoby zdjęcie jakie od niej otrzymałem, a mimo wszystko wydaje mi sie mało prawdopodobne. Na zdjęciu jest mężczyzna, który wygladem przypomina M. Jacksona, no ale iluz jest do niego podobnych. Czy może znana jest Panu/i ten wyrywek biografii Michaela mówiący o tym, że w latach 70 był incognito kilka dni w Warszawie? Czy jest jakiś adres internetowy na który moznaby się z takim pytaniem zwrócić do Michaela Jacksona.
Byłbym bardzo wdzięczny za informacje. W zamian oferuje skan zdjęcia Michaela w warszawskim mieszkaniu z lat 70 (oczywiście jeśli pobyt w Warszawie okazałby się prawdą) oferuje skan zdjęcia Jacksona w Warszawskim mieszkaniu z goszczącymi go ludźmi. (Zdjęcie mógłbym przekazać w dniu w którym ukaże się w druku).
Pozdrawiam.
1000. post! :D
Zwracam sie do Pana/i jako do znawcy zycia i twórczości M. Jacksona. Jestem dziennikarzem i przygotowuje materiał prasowy na temat pewnej pani, która twierdzi, że w latach 70, gościła Jacksona w dość osobliwych okolicznościach i to w Warszawie. Fakt ten potwierdzałoby zdjęcie jakie od niej otrzymałem, a mimo wszystko wydaje mi sie mało prawdopodobne. Na zdjęciu jest mężczyzna, który wygladem przypomina M. Jacksona, no ale iluz jest do niego podobnych. Czy może znana jest Panu/i ten wyrywek biografii Michaela mówiący o tym, że w latach 70 był incognito kilka dni w Warszawie? Czy jest jakiś adres internetowy na który moznaby się z takim pytaniem zwrócić do Michaela Jacksona.
Byłbym bardzo wdzięczny za informacje. W zamian oferuje skan zdjęcia Michaela w warszawskim mieszkaniu z lat 70 (oczywiście jeśli pobyt w Warszawie okazałby się prawdą) oferuje skan zdjęcia Jacksona w Warszawskim mieszkaniu z goszczącymi go ludźmi. (Zdjęcie mógłbym przekazać w dniu w którym ukaże się w druku).
Pozdrawiam.
1000. post! :D
Pank pisze:Nie wiedziałem, gdzie zamieścić. Właśnie dostałem na maila. :]
Zwracam sie do Pana/i jako do znawcy zycia i twórczości M. Jacksona. Jestem dziennikarzem i przygotowuje materiał prasowy na temat pewnej pani, która twierdzi, że w latach 70, gościła Jacksona w dość osobliwych okolicznościach i to w Warszawie. Fakt ten potwierdzałoby zdjęcie jakie od niej otrzymałem, a mimo wszystko wydaje mi sie mało prawdopodobne. Na zdjęciu jest mężczyzna, który wygladem przypomina M. Jacksona, no ale iluz jest do niego podobnych. Czy może znana jest Panu/i ten wyrywek biografii Michaela mówiący o tym, że w latach 70 był incognito kilka dni w Warszawie? Czy jest jakiś adres internetowy na który moznaby się z takim pytaniem zwrócić do Michaela Jacksona.
Byłbym bardzo wdzięczny za informacje. W zamian oferuje skan zdjęcia Michaela w warszawskim mieszkaniu z lat 70 (oczywiście jeśli pobyt w Warszawie okazałby się prawdą) oferuje skan zdjęcia Jacksona w Warszawskim mieszkaniu z goszczącymi go ludźmi. (Zdjęcie mógłbym przekazać w dniu w którym ukaże się w druku).
Pozdrawiam.
1000. post! :D
Może to ten z alternatyw 4.