Największe osiągnięcie Michaela

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
Grincz
Posts: 144
Joined: Mon, 16 Jan 2006, 16:55
Location: Warszawa

Post by Grincz »

Powinien tylko wziąć się w garść i wreszcie coś nagrać. Jak za starych czasów. Tak jak to zrobił z Thrillerem, czy Bad.
Erto1984
Posts: 51
Joined: Thu, 08 Dec 2005, 19:04

Post by Erto1984 »

dla mnie największym osiągnięciem Michaela są płyta i trasa Bad. Pokazał wtedy kto jest prawdziwym Królem :mj: Gdyby udało mu się nagrać jakąś płytę na miarę swoich najlepszych albumów i odzyskać swoją dawną pozycję w świecie muzyki to by było coś :dance: Z całego serca nie chciałbym widzieć jak jego sława gaśnie i największa gwiazda światowej muzyki poprzestaje na mglistych obietnicach nienadchodzących singli. 3mam kciuki za Michaela :happy:
User avatar
Lika
Posts: 1434
Joined: Thu, 17 Mar 2005, 9:28
Location: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post by Lika »

M.Dż.* wrote:A w zasadzie to jest wielu wielkich ludzi, którzy:
- kręcą świetne teledyski albo
- maja wspaniały wokal lub
- tworzą genialną choreografię bądź
- są dynamitami na scenie lub
- są cudownie wrażliwi albo
- mają rzesze wiernych fanów i mocne nerwy....
Sądzę jednak, że siła Michael'a tkwi w tym, że On łączy te wszystkie cechy w w jednej osobie, a to jednak, mało kto potrafi :-)
Mądrze powiedziane. I pięknie. Tak wzniośle i lekko jednocześnie... Po prostu prawdziwie... Tak pięknie, jak ja sama dziś się czuje... Ktoś sprawił, że mogę latać... Ludzie, którzy nie pozwalają innym zgubić swoich skrzydeł, są największą wartością tego świata... Michael też taki jest - jak sądzę i TO jest jego najwspanialsze osiągnięcie... DZIĘKUJĘ... :calus:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
User avatar
M.Dż.*
V.I.P.
Posts: 2792
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 11:50
Location: gdzieś z Polski

Post by M.Dż.* »

Lika wrote:Ktoś sprawił, że mogę latać... Ludzie, którzy nie pozwalają innym zgubić swoich skrzydeł, są największą wartością tego świata... Michael też taki jest - jak sądzę i TO jest jego najwspanialsze osiągnięcie... DZIĘKUJĘ... :calus:
Bo to tak naprawdę to.... wszystko przez Michael'a ;-)
Bo On zmienia ludzi.... :-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
User avatar
tancerz
Posts: 1632
Joined: Sat, 23 Jul 2005, 21:13
Location: Jarosław

Post by tancerz »

My jego Fani :] , Jego dzieci , Jego Albumy , Teledyski, Piosenki, Stroje, Taniec,Występy,Tourne-Koncerty, Wypowiedziane Słowa, i że pozostał Ciągle Tym samym skromnym człowiekiem o nieskromnych wyczynach na scenie i poza Nią ;-). :knuje: Chyba niczego nie przeoczyłem?
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
User avatar
Paweł
Posts: 73
Joined: Tue, 28 Jun 2005, 10:52

Post by Paweł »

Erto1984 wrote:coś :dance: Z całego serca nie chciałbym widzieć jak jego sława gaśnie i największa gwiazda światowej muzyki poprzestaje na mglistych obietnicach nienadchodzących singli. 3mam kciuki za Michaela :happy:
A ja juz widzę jak gaśnie i jak poprzestaje na "mglistych obietnicach nienadchodzących singli".Ja juz się z tym pogodzilem.
MJKasia
Posts: 73
Joined: Sat, 02 Jul 2005, 11:50
Location: NY

Post by MJKasia »

dokładnie...

największe osiągnięcie MJ? nagrywanie singla przez 7? miesięcy :D założycie się że wkrótce usłyszymy, że singiel wyjdzie w... połowie kwietnia? :D apotem powiedzą, że maja, czerwca, lipca... a w sierpniu... ukaże się na kolejnej składance Number Twones ;) tyle, że w... 2007 roku :smiech:
User avatar
Bi-chan
Posts: 696
Joined: Tue, 13 Dec 2005, 8:32
Location: Gdańsk

Post by Bi-chan »

Najlepszym teledyskiem według mnie najlepszym teledyskiem jest Thriler. Nalepszą piesenkę to "We' almost there" z lat 70tych. A tak wogólke to jest trudno coś wybrać.
:mj:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
User avatar
gilbert3
Posts: 16
Joined: Thu, 02 Jun 2005, 16:26
Location: Bydgoszcz

Post by gilbert3 »

MJKasia wrote:dokładnie...

największe osiągnięcie MJ? nagrywanie singla przez 7? miesięcy :D założycie się że wkrótce usłyszymy, że singiel wyjdzie w... połowie kwietnia? :D apotem powiedzą, że maja, czerwca, lipca... a w sierpniu... ukaże się na kolejnej składance Number Twones ;) tyle, że w... 2007 roku :smiech:
Patrzę teraz na Madonnę, która startowała z superkarierą w czasach BAD. Uważam ją za artystkę bardziej dojrzałą niż MJ, który zdążył przez swoje dziwactwa zaprzepaścić całą swoją "legendę". Mimo, iż bezapelacyjnie uważam MJ za wielkiego człowieka POPu, to największym jego osiągnięciem było po prostu nagrywanie DOBRYCH płyt, czego nie zrobił od 11 lat!!!! a tak naprawdę to jego czas skończył się na ostatnim singlu z Dangerous o znamiennym tytule "Gone too soon", bo HIStory powinna nazywać się HIStery.
Dla bezkrytycznych fanów to co napisałem być może to brzmi jak obelga, ale ja powiem jedną ciekawą rzecz: Popełniać błędy to jedno, a je zauważać, to drugie. Tego drugiego w karierze MJ brakuje...
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

Może masz rację. Choć wolę wierzyć, że Michael wyciągnął wnioski z porażki Invincible. A jak nie teraz jeszcze, to może następnym razem.
Pozdrawiam.
User avatar
Lika
Posts: 1434
Joined: Thu, 17 Mar 2005, 9:28
Location: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post by Lika »

gilbert3 wrote: (...) a tak naprawdę to jego czas skończył się na ostatnim singlu z Dangerous o znamiennym tytule "Gone too soon", bo HIStory powinna nazywać się HIStery...

Nie cytowałam całości wypowiedzi, bo w wielu kwestiach jestem w stanie koledze gilbertowi3 przytaknąć. Jednak zawsze irytowała mnie polityka fanów, którzy twierdzą, że Michael "skończył się" po Dangerous... O dziwo takie opinie zaskakująco często słyszy się teraz, po "porażce" Invincible, bo w czasach kiedy ukazało się HIStory, czy nawet Blood On The Dance Floor, wszyscy zgodnie twierdzili, że Michael nadal jest królem popu. Opinie krytyczne, owszem były, ale jeśli się uprzeć to hołubione wszem i wobec przez fanów Dangerous również miało przeciwników. Przynajmniej ja czytałam w prasie najróżniejsze opinie i sprawa wcale nie była tak oczywista i nie wyglądała tak różowo, jak się ją obecnie przedstawia...
Nie rzadko mówiono wtedy, że Michael skończył się po Bad :wariat: , a Dangerous to już jednak nie to, co było wcześniej... Jakaś paranoja :wariat: Teraz fani mają tendencję (nie wszyscy oczywiście) do przycinania wielkiej kariery Michaela znacznie wcześniej, a niżeli ona sama się przerwała w następstwie tragikomicznego życia Michaela i szeregu zdarzeń, o których tutaj wspominać nie muszę, bo przecież wszyscy wiemy o co chodzi... Na Boga nie odbierajcie Michaelowi tego, co mu się słusznie należy. Czy HIStory naprawdę psy pożarły?! Nie strzelajmy sobie samobójczych goli... Ja wiem, że każdy z nas może mieć własne zdanie i tyle będzie opinii, ile ludzi na forum... Jednak pamiętam aż za dobrze jak History było przyjęte przez świat. Przychylne opinie krytyków (wszędzie znajdą się wyjątki, ale o tym-->patrz. wstecz ;-) ) Nawet Robert Leszczyński (sic!) był na TAK, w co trudno dzisiaj uwierzyć... Inauguracja trasy w Pradze, wielkie i długo oczekiwane wydarzenie... Mało tego spotkałam się z opiniami, że Earth Song to najlepszy utwór jaki kiedykolwiek udało się stworzyć Michaelowi. Ja przepraszam, że zapytam... może rzeczywiście mam dzisiaj jakąś amnezję... podpowiedzcie mi proszę... z jakiej płyty pochodzi Earth Song :zgon: ?? Jeśli z Dangerous, to ok. - wszystko jest dla mnie jasne i nie mam więcej pytań... Naprawdę jak słyszę teksty, że Michael skończył się po Dangerous, to mi się tygodniowy obiad cofa i ciemność widzę ciemność... :hahaha: No ale jeśli dla kogoś utwory takie jak Earth Song, They Don't Care About Us, czy późniejsze Is It Scary są jedynie przeciętnymi pioseneczkami pop glupija , to hmm... jego prawo... jego sprawa... Ja powiedziałam, co chciałam ;-) Tylko jak wobec tego nazwać to, co dzieje się w muzyce teraz? Cóż to za robal toczy showbuisness i funduje nam taką bryndze :-o Najgorsze, że na tą chorobę chyba nie ma lekarstwa...

Czy Michael nie zauważa swoich błędów? Myślę niestety, że jest to możliwe. Jeśli od dziecka wmawiają ci jak genialny, wspaniały i niepowtarzalny jesteś, to zaczynasz w to wierzyć, aż w końcu sie w tym zatracasz... Mam jednak nadzieję, że nie jest za późno, że Michael w którymś momencie się obudzi i jeszcze raz postawi na baczność swoje życie, karierę i swiat! Wierzę, że wciąż jest w stanie to zrobić! Czego jemu, oraz nam wszystkim z całego serca życzę!

Pozdrawiam :macha:
Lika
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

Ja rowniez nie jestem w stanie pzychylic sie do slow przedmowcy, ktory uwaza MJa za skonczonego od czasow Dangerous. Byc moze Gilbercie nie miales w tamtym okresie mozliwosci przezyc szalu, jaki przetoczyl sie w zwiazku z wydaniem History, a pozniej nawet BOTDF. Trasa byla swietnie wyprzedana i tak jak juz to powiedziala Lika nikt w tamtym okresie nie zaryzykowalby stwierdzenia, ze MJ sie skonczy. W USA sytuacja wygladala inczaczej od czasu wyjscia singla TDCAU, bo Mike sie troche na USA pogniewal, ale nawet mimo to History bylo w Stanach duzym sukcesem. Mowimy tutaj tylko o liczbach i sprzedazy plyt i biletow na koncerty, a nie o tym, czy Tobie osobiscie album History sie podoba, czy tez nie. Maz prawo do prywatnej krytyki chlopie, ale warto wiedziec, jakie sa fakty. Nie umniejszac obrazu sytuacji podazajac za jakas ogolna tendecje.

Mi osobiscie wydaje sie, ze Mike dostal tak wielkiego kopa w ostantnich latach od zycia, ze na pewno zrozumial pewne rzeczy. Cos tam przeniknelo do netu na temat faktu, ze MJ chce zmienic swoj image i duzo o tym mysli. Wiecie, zmiania image'u dla takiego MJa to nie taka prosta sprawa. Oby mu sie udalo. Na razie mam dosc jego perfekcjonizmu, w takim slimaczym tempie to nic mu sie nie uda zmienic na lepsze. Z tego przede wszystkim powinien sobie zdac sprawe MJ...
User avatar
kuba
Posts: 275
Joined: Wed, 28 Dec 2005, 9:56

Post by kuba »

Bydlax_Xp wrote:Jego najwazniejsze osiągniecie to to ,ze po wieloletnim ciąganiu po sądach , nadal ma ochote odzywać się do ludzi.

Święta racja ja też to uwarzam za jego największe osiągnięcie...
Image
User avatar
Grincz
Posts: 144
Joined: Mon, 16 Jan 2006, 16:55
Location: Warszawa

Post by Grincz »

Ja podziwiam go bardzo. Na jego miejscu już dawno popełniłabym samobójstwo. A on walczy. Myślę, że chyba nikt nie jest wstanie mu pomóc, oprócz samego siebie. To on musi się wziąć w garść i wydać coś dobrego. Poza tym musi żyć dla swoich dzieci, nie?

Dla nas również ;-)
David_Cichy
Posts: 2
Joined: Wed, 05 Apr 2006, 23:12
Location: Gdynia

Post by David_Cichy »

Dla mnie Michael jest człowiekiem niezwykłym! Jego nawiększymi osągnięciami moim zdaniem są:

- umiejętność tańczenia jak nikt inny (chodzi mi o ruchy i energię jaką w to wszystko wkładał!!!)

- pełno utworów musycznych które nie zostaną zapomniane przez następne 50 lat!!! pozostaną one w naszych sarcach! takie jak Billie Jean , Dirty Diana , Thiller , Bed , Smooth Criminal , Earth Song i wiele innych!


-niezwykły talent woklaistyczny i ruchowy!!! :dance:

- setki teledysków które do dzisiaj są na antenach tak wielu przecież stacji!!!
byłu jednymi z najdroższych teledysków na świecie w latach świetności Michaela!!!

-setki tras koncertowych!

- wygranie procesu(dość kosztownego ale sie opłacało!!!) sądowego!!!

-UTWOŻENIE MUZYKI I STYLU TAKIEGO KTÓRY PORUSZAŁ LUDZI I ICH SERCA NA CAŁYM ŚWIECIE!!!

Osobiście uważam że Michael Jackson jest gwiazdą , talentem muzycznym i geniuszem sam w SOBIE!!!! On po prostu nikogo nie naśladuje nie wykorzystuje czyjegoś stylu nie kopiuje trików i sposobów tańca!!!! on po prostu jest sam w sobie! po prostu król pop!!! to jest właśnie największe jego osiągnięcie!!!! CHYBA KAŻDY SIĘ ZA MNĄ ZGODZI!

Michael Jackson na zawsze pozostanie w naszych umysłach i sercach jako król taki jakiego znaliśmy i kochaliśmy!!!! (bez względu na to co zaszło w ostatnich latach!!!!!!!)!!!!
Post Reply