Wybory Prezydenckie 2010

[Beti_90]

To ja pozwole sobie zacytować komentarze dwóch osób wypowiadających swoje zdanie na interia.pl. Bardzo mi sie spodobał odzew ;] ;D

Number 1. Popierający Jarosława:
"Co mnie przekonuje do J.Kaczyńskiego:
1.Intelektualie bije na głowę Komorowskiego we
wszystkich wypowiedziach.
2. Jest doktorem prawa, a Komorowski tylko
magistrem historii i to mało zorientowanym.
3.Kaczyński był niezwykle skutecznym premierem
(wszystkie wskaźniki gospodarcze za rządów
Kaczyńskiego wzrosły o kilkaset procent; sprawdź w
Roczniku Statystycznym).
4.Poddanie się dyktatowi Rosji po katastrofie
smoleńskiej dyskwalifikują Komorowskiego jako
kandydata na prezydenta.
5. KAżda gafa Komorowskiego może nas drogo
kosztować."
~Czarekp

A teraz number 2. Przeciwko Jarosławowi. Odzew na poprzedni komentarz:
"Twoja sprawa jeśli chcesz żyć w zaściankowym,
prymitywnym kraju rządzonym przez duet
Kaczyński-Rydzyk z daleka od Europy i reszty
świata, gdzie podstawową siłą "napędową"
gospodarki będzie socjal.
Ad. 1 -Kaczyński to zwierzę polityczne i
wykorzysta wszystko do walki o władzę nawet śmierć
brata. Pod tym względem "intelektualnie" bije na
głowę Komorowskiego.
Ad. 2 Wykształcenie nie decyduje o klasie
polityka.
Ad. 3 Rządy Kaczyńskiego przypadły w okresie
prosperity gospodarczej, ale nie przeprowadził
żadnych reform. Budżet został prze pis-manów
przejedzony, dużo kasy kosztowało CBA, źle
zarządzane spółki przez partyjnych kolegów np.
Kownacki w Orlenie itd.
Ad. 4 Czy gdyby katastrofa wydarzyła się na
terenie USA, Francji, Gruzji też byś tak uważał?
Prawo międzynarodowe obowiązuje, Polskę też.
Wymachiwanie szabelką żeby ukryć swoją
odpowiedzialność to specjalność Kaczyńskiego.
Ad. 5 Kto ma TVP ten ma władzę. Polowanie na
Komorowskiego i jego gafy odniosło skutek. Te gafy
nic nas nie kosztują natomiast gafy Kaczyńskiego a
właściwie celowe i perfidne insynuacje już nas
kosztują dużo. Ciemny lud to kupił i zagłosował
jak zagłosował. Społeczeństwo jest podzielone i
agresja budzi agresję.
Właśnie to właśnie podstawowe sprawy i dlatego
nigdy nie zagłosuję na Kaczyńskiego."
~ Maxim

[Eve_861]

dla mnie te adnotacje to brednie ;) złośliwe szczekanie bez merytorycznego sensu ;)) Ciekawa jestem jak to się potoczy :) Czy Gajowy z wąsem będzie prezydentem czy nie;))
Żeby nie było , nie dam się pokroić za JarKacza i nie będę Go bronić tu jak szalona. Nie podoba mi się tylko jak niektórzy Ci modni głosujący na PO strasznie po Nim jadą.. może to właśnie ta polityka agresji :) Nie pokazują zalet Gajowego a tylko wady JarKacza.

[syberia]

Teraz każdy wybór będzie zły. Ani monowładza ani kolejny brat K. jako prezydent nie przyniosą nić dobrego. Dopiero jak nastąpi przemiana pokoleniowa i przyjdą nowi ludzie, może będzie lepiej. Na razie od 20 lat obserwujemy te same gęby w różnych konfiguracjach, które dorwały się do koryta i mają nas gdzieś.

[Mental]

Dominacja jednej partii, niezależnie od tego czy jest to PiS, PO czy jakies inne ugrupowanie, budzi uzasadniony niepokój i wiąże się ze sporym niebezpieczeństwem. Już poprzednie lata pokazały, że właściwie w każdej opcji politycznej znajdują się czarne owce, które na pierwszym miejscu stawiają swoje interesy, a nie dobro państwa i społeczeństwa. Prawdę mówiąc obawiam się trochę sytuacji, w której wybory wygrywa Komorowski i następnie przychyla się do wszystkich ustaw forsowanych w sejmie przez ziomków z koalicji rządzącej. Akurat w Polsce kolesiostwo ma się dobrze a ręka rękę myje. W mniejszym czy większym stopniu tak było za czasów rządów zarówno lewicy, jak i prawicy. Zawsze z czasem wychodzą jakieś afery. Zdominowanie aparatu państwowego przez ludzi sympatyzujących z jedną partią stwarza różne pokusy... Pomijając jednak wałki, których się nie wyeliminuje, to po prostu taka sytuacja jest w naszych realiach mega ryzykowna. Zwłaszcza jeśli koalicja rządząca ma większość w parlamencie.

Wybór Komorowskiego może się teraz wydawać zły, ale prezydentura Kaczyńskiego też może nie wyjść Polsce na dobre jeśli w kolejnych wyborach parlamentarnych zwycięży PiS. Z tego względu najlepiej, żeby prezydent był bezpartyjny, ale niestety w Polsce nie ma takich ludzi. Teraz niby Olechowski był kandydatem niezależnym, ale co to za niezależność skoro facet przed laty współtworzył partię, która jest teraz największym ugrupowaniem w kraju.


Szkoda, że każde wybory w tym kraju sprowadzają się wskazania mniejszego zła...

[martina]

Mistrzem w polityce agresji jest wlasnie Kaczyński, czego mielismy juz wczesniej liczne przyklady. Sposób uprawiania przez niego polityki jest rażący. On jest chory na wladzę.

[LG]

Ajć mnie korci, żeby się wypowiedzieć tutaj, chociaż politologiem nie jestem.

Nie martw się. Większość wypowiadających się w tym temacie ma tyle wspólnego z politologią, co nic, ale oczywiście wszyscy są ekspertami.

Nie pamiętają jego wszystkich obietnic, których nie spełnił?

To raczej normalne, że politycy obiecują to i owo, a większości obietnic nie spełniają. No, ale trzeba jakoś przyciągnąć wyborców.
Tak robią wszyscy. Nie tylko J.Kaczyński.
Trzeba być naiwnym niczym 5letnie dziecko, żeby wierzyć, że zbudujemy 300 tys. km autostrad i 300 mln mieszkań i jeszcze wiele innych fajnych rzeczy typu druga Irlandia czy Japonia i tak dalej.

[Eve_861]

Mistrzem w polityce agresji jest wlasnie Kaczyński, czego mielismy juz wczesniej liczne przyklady. Sposób uprawiania przez niego polityki jest rażący. On jest chory na wladzę.

nie w tej kampanii

[a_gador]

kompromitacja "elit" Bartoszewski, Wajda....

Piszesz, że pan Wajda się skompromitował? A czym przepraszam? Głośno wyrażoną opinią, że pary prezydenckiej nie powinno się pochować na Wawelu? Bo ja widzisz się z panem Wajdą zgadzam. Proponuję lekturę tej oto rozmowy z reżyserem w tygodniku Polityka. Ja zacytuję jedynie ten fragment:

W oświadczeniu ostrzegali państwo, że pochówek na Wawelu podzieli Polaków. Podzielił, czy tylko ujawnił różnice mentalności istniejące od dziesięcioleci?

Katastrofa wszystkich połączyła, ale pogrzeb podzielił. To nie jest nowość. Przeżyliśmy przecież już rządy Jarosława Kaczyńskiego, który jest demonem konfliktu. No, ale jeśli ktoś nie ma żadnego współczesnego programu dla kraju poza ideologicznym, to może rozwijać swoją działalność tylko wtedy, gdy jest konflikt. To nieustanna potrzeba dezawuowania wszystkiego – naszej pracy, tego, co robiliśmy, co robimy, co chcemy zrobić dla tego kraju – tylko po to, by stworzyć dwuznaczną sytuację. Tym się zajmuje telewizja publiczna, IPN, tym się zajmują wyznaczone gazety. Czy kraj może żyć taką fikcją?

I właśnie dlatego nigdy nie będę popierać Kaczyńskiego i jego partii. Pan Wajda jest mądrym człowiekiem.

[LG]

To źle, że taka instytucja jak IPN istnieje?

[martina]

Ta kampania żeruje na wspolczuciu jedynie. A główna bronią oprócz klamliwych wypowiedzi na temat Komorowskiego (toczace sie postepowanie sądowe) stanowi Marta, ktora cieka do gazety do gazety, zeby pokazac sie z dzieciakami, co ma ocieplic wizerunek JK. Tani chwyt. Wmontowanie Dziwisza w Wawel też nie na miejscu. Zaprzeczanie, ze nie maja z tym nic wspolnego (Marta i Jarosław), by potem przyznac ze to wylacznie ich wlasna decyzja - ponizej krytyki. A Wajda ma całkowitą rację. Tyle.

[Phoenix]

Mistrzem w polityce agresji jest wlasnie Kaczyński, czego mielismy juz wczesniej liczne przyklady. Sposób uprawiania przez niego polityki jest rażący. On jest chory na wladzę.

nie w tej kampanii

I dlatego należy wierzyć w jego "cudowną" przemianę. Przypomina mi się scena z "Wioski przeklętych", gdzie całe miasteczko zapada nagle w sen na kilka godzin i nikt potem nie pamięta, co się stało. W Polsce wygląda teraz tak, jakby 10 kwietnia naród tak zasnął, a obudził się z dziurą w pamięci, jakąś amnezją i nie pamięta już, jaką politykę uprawiał Jarosław Kaczyński. Myślicie, że taki charakter ulega zmianie? Nie, nie i jeszcze raz nie!!!! O ile faktycznie może budzić obawy wizja monopolu władzy, o tyle jednak bardziej bać się można wizji powrotu IV RP i brata K na stanowisku prezydenta. Tak jak niektórzy mówią tutaj, że po prostu nie lubią Komorowskiego, tak i ja powiem: NIE LUBIĘ KACZYŃSKIEGO, NIE TRAWIĘ GO. Za całokształt zasłużył na to, by czuć do niego wstręt. Za kłamstwa, za stworzenie CBA i pozbywanie się za jego pomocą politycznych przeciwników, za TVP, która wygląda tak, że niedobrze mi na myśl o jej ramówce i dziwię się, za co oni chcą mieć ten abonament, za politykę strachu, za kolesiostwo z Rydzykiem, za skrajny obrzydliwy konserwatyzm.
W ŻYCIU NIE POSTAWIĘ X PRZY NAZWISKU TEGO PANA. NEVER, EVER!!!

[a_gador]

To źle, że taka instytucja jak IPN istnieje?

Nie chodzi o to czy dobrze, że istnieje, ale czym się zajmuje. Bowiem jak sama nazwa wskazuje ma to być Instytut Pamięci Narodowej a nie Rozdrapywania Narodowych Ran na usługach jednej tylko słusznej opcji politycznej. Ma to być instytucja, w której całokształt naszej historii ma być poddawany analizie, a nie tylko wybiórcze fakty i wydarzenia.

[LG]

Swoją drogą, to od kiedy pan Wajda jest ekspertem w zakresie polityki?
Ma jakiś stopień/tytuł naukowy, żeby można go było uznać za kompetentnego w tej materii?

[Beti_90]

Nie pokazują zalet Gajowego a tylko wady JarKacza.

A to dlatego bo JarKacz ma ich zdecydowanie za dużo. Nawet jeśli Komorowski nie jest kandydatem powalającym na kolana to do roli prezydenta mu znacznie bliżej niż Jarkowi.
Przynajmniej będzie mniej sporów, bo prezydent przede wszystkim ma łagodzić konflikty międzynarodowe, a nie je jeszcze podjudzać(np. Kaczka-Rosja), ma godnie reprezentować państwo czyli posiadać dyplomacje(do czego bliżej Komorowskiemu niz Kaczyńskiemu), no i nie omieszkam wspomnieć o tym, że powinien mówić płynnie w języku angielskim czego niestety(podobno) żaden z kandydatów nie potrafi ;P. No i jak by na to nie patrzeć to wygląd w ów roli też sie liczy. O zdolności wypowiadania sie juz wspomniałam we wczesniejszych postach. Komorowski ma pewność w głosie i dlatego m.in. dobrze mi sie go słucha, bo nie boje sie że zaraz sie pomyli(co do Jarsława już takiej pewności nie mam), ma za to u mnie duży + ;D
To może teraz czego prezydent nie powinie robić. Napewno mlaskać i mieć w głosie agresji i jadu, bo takim sposobem mówienia nie przyciągnie do siebie za granicą zbyt wielu ludzi(głównie polityków).

A tak nawiasem mówiąc, to kurcze szkoda, że Tusk nie starował w tych wyborach, napewno by wygrał, bo posiada większość tych cech, które wymieniłam(może oprócz wyglądu :P, ale napewno jest lepszy od kaczki), a dyplomacji to on ma pod dostatkiem. No ale jak wiadomo, premier liczy sie bardziej w Polsce niż prezydent i dlatego z drugiej strony to dobrze, że nie zgłosił swojej kandydatury, bo jako premier jest ok i ma szanse jeszcze duzo zdziałać :)

[martina]

Swoją drogą, to od kiedy pan Wajda jest ekspertem w zakresie polityki?
Ma jakiś stopień/tytuł naukowy, żeby można go było uznać za kompetentnego w tej materii?

Na pewno większym expertem od co niektorych tu mlodzików na forum.