Wybory Prezydenckie 2010

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.

W drugiej turze Wyborów Prezydenckich 2010 oddam głos na:

Czas głosowania minął ndz, 04 lip 2010, 8:20

Bronisława Komorowskiego
15
50%
Jarosława Kaczyńskiego
11
37%
Oddam głos nieważny.
4
13%
 
Liczba głosów: 30

Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Swoją drogą, to od kiedy pan Wajda jest ekspertem w zakresie polityki?
Ma jakiś stopień/tytuł naukowy, żeby można go było uznać za kompetentnego w tej materii?
LG pisze:Nie martw się. Większość wypowiadających się w tym temacie ma tyle wspólnego z politologią, co nic, ale oczywiście wszyscy są ekspertami.
No i sama sobie przeczysz.

A poza tym to trzeba mieć jakiś stopień naukowy, żeby się wypowiadać w sprawach zajmujących aktualnie opinię publiczną? Jest obywatelem tego kraju, który wiele przeżył i widział. To mu daje niezbywalne prawo do wyrażania opinii, poglądów i przekonań, nie mówiąc już o ustawie zasadniczej, czyli konstytucji.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
LG
Posty: 25
Rejestracja: pn, 05 kwie 2010, 20:36

Post autor: LG »

Beti_90 pisze:Przynajmniej będzie mniej sporów, bo prezydent przede wszystkim ma łagodzić konflikty międzynarodowe, a nie je jeszcze podjudzać(np. Kaczka-Rosja),
Chyba słowa "konflikt międzynarodowy" nie rozumiesz.
Mieliśmy gdzieś tutaj użycie sił zbrojnych?
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

LG pisze:Chyba słowa "konflikt międzynarodowy" nie rozumiesz.
Mieliśmy gdzieś tutaj użycie sił zbrojnych?
konflikt (za słownikiem języka polskiego PWN)
1. <<przedłużająca się niezgoda między stronami>>
2. <<działania zbrojne będące wynikiem takiej niezgody>>
3. <<różnica między wartościami, postawami itp., której nie sposób usunąć>>
międzynarodowy <<dotyczący wielu narodów>>

Jak nie ma czego już się złapać, łapie się za słówka, co?
Obrazek
LG
Posty: 25
Rejestracja: pn, 05 kwie 2010, 20:36

Post autor: LG »

Polecam zajrzeć do pierwszego lepszego podręcznika akademickiego o stosunkach międzynarodowych.

Mogłabym wyłapać jeszcze wiele innych ciekawszych kwiatków z całego tego tematu, ale po co? :smiech:
Awatar użytkownika
martina
Posty: 330
Rejestracja: ndz, 26 lip 2009, 15:12
Lokalizacja: z innej bajki

Post autor: martina »

Przepraszam, a pani to z rodziny czy jak? /LG/

Ja wiem, ze niektorzy lubia jak z ekranu krew tryska, w sejmie sie leja, wrzeszcza, szukamy na siebie hakow, pokazujemy gwozdzie, pierzemy brudy, ktore sami stworzylismy i na koniec zostajemy bohaterem narodowym, ale to nie tędy droga.

Luki w pamięci mamy? Bo czasem mam wrazenie ze 10 kwietnia na trwale skasowal niektorym pamięć.
Obrazek
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

LG pisze:Polecam zajrzeć do pierwszego lepszego podręcznika akademickiego o stosunkach międzynarodowych.
To, że ty uznajesz tylko jedno wyjaśnienie słowa "konflikt", nie znaczy, że pozjadałaś wszystkie rozumy i masz prawo odmawiać innym używania tego słowa w takim kontekście, na jaki wskazuje słownik języka polskiego.
Obrazek
LG
Posty: 25
Rejestracja: pn, 05 kwie 2010, 20:36

Post autor: LG »

Tylko, że tutaj mówimy o konflikcie międzynarodowym, a nie konflikcie między mamą a małym Jasiem, który wrócił zbyt późno do domu.
martina pisze:Przepraszam, a pani to z rodziny czy jak? /LG/

Ja wiem, ze niektorzy lubia jak z ekranu krew tryska, w sejmie sie leja, wrzeszcza, szukamy na siebie hakow, pokazujemy gwozdzie, pierzemy brudy, ktore sami stworzylismy i na koniec zostajemy bohaterem narodowym, ale to nie tędy droga.
Ja nie z rodziny i proszę mnie nie posądzać o te w/w rzeczy.
Awatar użytkownika
Beti_90
Posty: 386
Rejestracja: śr, 26 sie 2009, 15:04
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Beti_90 »

LG pisze:Tylko, że tutaj mówimy o konflikcie międzynarodowym, a nie konflikcie między mamą a małym Jasiem, który wrócił zbyt późno do domu.
No tak, przecież w tej dyskusji ma ogromne znaczenie wyjaśnianie słowa konflikt międzynarodowy, nie ma to jak czepianie sie słów, każdy domyślny człowiek, wie o co chodzi, niestety nie wszyscy ludzie są domyślni , a więc specjalnie dla ciebie:
Konflikt międzynarodowy występuje gdy: są minimum dwie zwaśnione strony, posiadające sprzeczne interesy i muszą sobie je uświadomić.

A skoro tak ci zależy na zamianie tych słów to może bardziej spodoba ci sie spór bądź konflikt między prezydentem Polski(a tym samych całą Polską), a politykami z zagranicy. Mam nadzieje że teraz zrozumiałaś.
Ostatnio zmieniony wt, 22 cze 2010, 0:58 przez Beti_90, łącznie zmieniany 1 raz.
LG
Posty: 25
Rejestracja: pn, 05 kwie 2010, 20:36

Post autor: LG »

Skoro już ktoś chce się mądrzyć na tematy polityczne, to wypadałoby, żeby rozumiał znaczenie słów, których używa.

A to co jest między Kaczyńskim, a Rosją z pewnością konfliktem międzynarodowym nie jest.
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

LG pisze:A to co jest między Kaczyńskim, a Rosją z pewnością konfliktem międzynarodowym nie jest.
Boże, czy ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
Beti_90 pisze:Przynajmniej będzie mniej sporów, bo prezydent przede wszystkim ma łagodzić konflikty międzynarodowe, a nie je jeszcze podjudzać(np. Kaczka-Rosja),
Beti_90 napisała, że jak Komorowski zostanie prezydentem, konfliktów, ops, znowu słowo "konflikt", więc dla jaśnie wielmożnej pani, sporów BĘDZIE mniej. Jak prezydentem zostanie Kaczyński, relacje z Rosją ulegną pogorszeniu, bo Jarosław ma taki charakter. Wystarczy spojrzeć na to, co robi ze śledztwem w sprawie Smoleńska. To na terenie Rosji doszło do katastrofy, oni MUSZĄ to zbadać, a Jarosław zachowuje się tak, jakby prawo międzynarodowe dotyczyło wszystkich, ale nie Polski. Jak Jarosław zacznie rządzić, to te wszystkie gesty, jakie uczynili Putin i Miedwiediew pójdą się bujać, bo jego "widzi mi się" będzie ważniejsze.
Obrazek
Awatar użytkownika
syberia
Posty: 112
Rejestracja: pt, 17 lip 2009, 0:28
Lokalizacja: Warszawa/Republika Marzeń

Post autor: syberia »

Jarosław Kaczyński jest niestety konfliktowy, dla mnie to chwilowe ocieplenie wizerunku na rzecz kampanii. Swoją naturę pokazywał nie tyle za rządów PiSu, ale także w 1990 roku za czasów prezydentury Lecha Wałęsy.
W tym wieku ludzie się nie zmieniają już tak bardzo, nawet pod wpływem tak strasznej tragedii, a nawet jeśli to nie możemy być pewni w którą stronę.
Ludzie młodzi sądzą, że za pieniądze wszystko można kupić, gdy już dorosną są tego pewni - Oskar Wilde
Awatar użytkownika
martina
Posty: 330
Rejestracja: ndz, 26 lip 2009, 15:12
Lokalizacja: z innej bajki

Post autor: martina »

Mam prośbę, jesli ktos z elektoratu PIS moglby mnie oswiecic to bede wdzieczna ;-)

Otóż nurtuje mnie pewna kwestia. Dlaczego Pan Jarosław Kaczyński publicznie kłamał na temat prywatyzacji szpitali przez pana Komorowskiego. W tej sprawie toczy sie wlasnie proces, gotowe jest oświadczenie, ktore Kaczyński ma w najwyzszym czasie antenowym wyglosic, a w ktorym to publicznie przyznaje sie do mowienia nieprawdy o Komorowskim. Juz dawno powinien to odczytac, lecz niestety sie odwolal i sprawa sie odwleka. Ale co sie odwlecze to nie uciecze.

Bardzo prosze o odpowiedz zwolennikow PIS-u. Czlowiek uczy sie cale zycie, pragne poglebiac swa wiedze i licze na Wasza pomoc.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sybirra
Posty: 484
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 22:44
Lokalizacja: Rabka

Post autor: Sybirra »

Eve, Akaagnes, Tancerz, Mental skąd Wy żeście się wzieli...??
Że ja wcześniej Was nie czytałam! Niektóre wypowiedzi to wydaje mi się, jakby były moje. Ale będe miała do Was prośbe na końcu...

Ja nie broniłam PiSu z założenia, ale jak widziałam tyle wypowiedzi o nienawiści i kierowanie się stereotypami to reagowałam dla samej idei wyrównania szans.

Ja na wstępie zaznaczyłam (tuż po katastrofie), że na Pana Kaczyńskiego nie zagłosuje, a ni na Pana Komorowskiego. Na tego pierwszego dla jego dobra, gdyż dla idealistów nie ma miejsca w dzisiejszym świecie (przykład Michael). Na tego drugiego pana z powodów czysto politycznych + wizerunek tego pana nie przekonuje mnie (nie chodzi o samą charyzmę, ale o stosunek do ludzi o dotarcie do jednostki, nie ma biedak siły orratorskiej, która by mnie w jakims stopniu przekonała).
Jednakże co do Waszych głosów poparcia, no to ja zagłosuje na Komorowskiego. Z czystej logiki. Jak wygra Kaczyński to go zniszczą jak brata. I naprawdę wole go ochronić. Jestem idealistą i wiem jaki to ciężki kawałek chleca. Chcesz dobrze, ale okoliczności w postaci stereotypów, współczesnych kanonów Ci pieprzą Twoje idee. Nie twierdze, że się zgadzam z ideami pana Kaczyńskiego (z pewnością z niektórymi np. dotyczącymi rozliczenia sią z faktami, tzn. nie do końca, bo on ludzi wplątanych w spiski z komunistami wsadziłby do pudła (Tuska, Kwaśniewskiego, Olechowskiego, Gieremka (no ale nie ma już jak) itd.) ja natomiast chciałabym aby niektózy znich, Ci któzy byli mocno wplątani nie mieszali się już w sprawy polityczne (bo nigdy niezatrzemy śladów PRL-u). Nie chce wymierzania surowych kar, jak się nie uda, trudno... Jestem Katolikiem, wierzę, że kiedyś sprawiedliwość ich dopadnie, a ja nie będę osądzać (nie mówię, a wyrażaniu opinii)).


Dlatego nie ma co... Jak nie przejdzie PO to nie zobaczymy efektów, spełnionych obietnic. Jak przejdzie PIS to czy byłoby dobrze czy nie i tak ludzie będa narzekać (zawsze jest narzekanie, bo my sami nie wiemy czego chcemy. Pragniemy cudów w gospodarce i ekonomii, a sami nie potrafimy współgrać z narodem. W jedności siła!).
Więc na co Kaczyńskiemu oczernianie. Ja wiem, on nie zrezygnował, bo chce swojej sprawiedliwość. Nie chce zostawiać Polski. Naprawdę w jedno wierzę, że ten człowiek chce dobrze i to widać. Widać rozmiar jego kampanii, a kampanii PO, której rozmach mnie dobija (a mówią spokojna i zrównoważona...). Lecz Pan Kaczyńki nie umie się za to zabrać. Jka chciał to rozłoszczona opozycja 5 lat temu nie pozwoliła na to. Ja wierzę, że wszystkie seksafery i inne machloje były ukartowane i mam podstawy, aby wierzyć. Rozłam w koalicji również. Mam prawo (i podstawy również) tak twierdzić.

Nie warto patrzeć na program polityczny, prezentowane obietnice... I tak będzie się działo to do czego zmusi los. Może takie ustawy jak aborcyjna, in vitro będa się pojawiać, bo jak widze teraz głównie o to bój się toczy.

I wiecie PIS zapieprzył w jednej sprawie. W prywatyzacji szpitali. I poco wyrzucił to na scene kampanii. Teraz PO chcoćby miała takie zamiary to i tak powstrzyma się od tej decyzji.
Jednak co do samej rozprawy sądowej, to po pierwsze pozostaje ona nierozstrzygnięta (gdyż pani sędzina nie wzięła pod uwagę materiału dostarczonego przez PiS), a po drugie wracając do pani sędziny to prosz esię zorientowac co to za pani... Wiele miała takich rozpraw... I teraz troche prywaty. W mojej gminie wiele osób wytaczało procesy przeciwko Wójtowi (za korupcje, sfałszowane przetargi itd), ale zawsze przegrywali. Chociaż dowody niezbite mieli. Byli u CBA, ono potwierdziło, iż jest to przekręt, a jednak sąd nic nie zonaczył. No a niestety CBA ma setki innych spraw i to na skalę ogólnopolską i takie sprawy odstawia na później.
Nie mamy niezawistego sądu. Oj nie mamy i NIKT nie wmówi mi, że jest inaczej. Licza się układy i pieniążki, nawet w błachych sprawach. I również w prawie nie ma dla idealistó miejsca, bo jak nie przystaniesz do tłumu, to w przeciwnym razie on Cię zdepta..

A teraz trochę pocytujemy:
adi82 pisze:Niektorzy po prostu nie wierza ze jego wybór cos zmieni, zaznaczajac juz to ze same wybory niczego nie zmieniaja, sa tylko fuszerka zeby obsadzic czesc swoich ludzi na stolkach, a zmiany nastepuja wtedy gdy wymagaja tego bieżące okolicznosci np. kryzys gospodarczy lub powódź. Natomiast same wybory i obietnice niczego zmienia. Pokazuje to przyklad Hiszpanii gdzie Zapatero najwiekszy socjalista w UE z powodu kryzysu wprowadza takie ciecia i reformy o ktorych najwieksi liberalowie gospodarczy mogli by tylko pomazyc.
Zgadzam się. I dodam przykład Grecji, chociaz z innej strony.
Co do frekwencji to w moim rejonie byłą ona docyć wysoka i wynosiła ponad 50%
Agni pisze:Jednak gdy Tusk weźmie się do roboty z tym Zgromadzeniem, to oczywiście ci, co nie głosują, zaczną się buntować.
No nie inaczej. A pamięta ktoś z 'fanów' PO. Komisję śledczą do zbadania afery hazardowej, w którą wmieszani byli polityce PO. No własnie... Z kogo ona się składała...? I to am byc sprawiedliwość, czy komizm?
Agni pisze:Jeśli wygra Kaczyński - będzie mi wstyd za 'nową władzę', za rodaków, którzy są niby przeciwko niemu, ale głosy oddają. Widać nikt już nie pamięta co się działo, jak był premierem... Jak dla mnie człowiek konfliktowy, który udaje, że się zmienił, a to g.wno prawda.
Eee, tam to już zapomniałaś? Wedle złotej zasady, Ci którzy są przeciwko to oddają swe głosy na Komorowskiego. "Głosuję nie "ZA" a "PRZECIWKO" ;-)
A nie ma wyborców niby przeciwko. Ten kto się boi przyznac do poglądów,nie jest wyborcą, jest zwykłym tchórzem, a tchórzy mierzymy w innych kategoriach. Ale przyznam rację są siłą i może by,ć za nich wstyd, nie za ich wybór (bo oni się jedynie boja go ujawnić, ale poglądy niekoniecznie złe mają), ale za postawę. Ale w sumie to nie musza niczego ujawniać wybory sa tajne w końcu, nikt nikogo nie zmusza. W każdym razie kwestia skomplikowana.
Co do premierostwa Pana Jarosława, to proszę, tak bardzo się negatywnie wypowiadacie o nim. Prosze wskaźcie konretnie co się Wam nie podobało?
LG pisze:A w jakiż to sposób tego zniszczenia dokona?
Była powódź, to może teraz pożary? Dla wyrównania sznas na tych terenach suchych w dziale rzecznym.
Beti_90 pisze:Dziwie sie osobom, które oddając głos na Kaczyńskiego wstydzą sie do tego przyznać (o tym świadczą niedokładne sondaże), bo skoro tak go miłują i uwielbiają to czemu zapytani kłamią, bądź w ogóle nie chcą odpowiedzieć.
haha, a jak Rydzyk swe poglądy rozgłasza nie wstydząc się, to zaraz gromiony nenene
Beti_90 pisze:partia ta jest uzależnioniona od władzy.
Hmm, jakby nie patrzeć, gdyby nie była to byłoby to paradoksem. No po to partia jest tworzona, by zyskac poparcie i władze. I tyczy się to wszystkich partii. A najlepszym przykładem jest dla mnie akurat PO. Była niesamowicie skuteczną opozycją i tak dążyła do osiągniecia władzy (IMO az za bardzo wykorzystując swoje cwaniactwo), że w końcu to się im udało. Obecnie jest najpotężniejszą partią w Polsce. Jednem słowem umie się ustawić. No ale poniekąd oto chodzi.
Polityka to ustawianie stołków rządzącym, tak aby naród mógł je swobodnie czyścić i pielęgnować...
KamilMJ pisze:Tak czy inaczej ja jestem młody i póki co nie muszę zawracać sobie głowy wyborami czy tez politykom.
I się ciesz chłopie! Ale politykom to Ty lepiej sobie nigdy głowy nie zawracaj ;)
akaagnes pisze:W jego kampanii nie ma nic co mogłoby wiązać się z Lechem, tragedią itd., mimo że wiele osób wcześniej prorokowało, że będzie jechał na tym i wzbudzał współczucie.
Z tego co pamiętam, to za każdy podpis na liście osoba dostawała obrazek z podobizną ś.p. pary prezydenckiej.
akaagnes pisze:ŚP Lech był głupszy
Powiedzmy "grzeszył mniejszym rozgarnięciem", bo nie można mu zarzucić braku inteligencji, w końcu był profesorem *tak, tak i nie miał czasu na okrągły stół - ale może to i lepiej, bo się nie wplątał z niepotrzebne 'nocne zmiany'. Poza tym siedział tez we więzieniu.)
akaagnes pisze:Po pierwsze zbyt szybko poczuł się już tym prezydentem po katastrofie.
Tak, dokładnie. Wykorzystał swoje pięć minut w 100%. Ale miał w końcu Tuska u boku, a ten chłop wie co i jak.
akaagnes pisze:Strasznie i jeszcze bardziej mnie to do niego zraziło, wydał mi się jeszcze bardziej podejrzany, zupełnie niewiarygodny, sztuczny i sterowany.
No nawet debata nie potrzeban, aby dostrzec sznurki władz PO.
akaagnes pisze:Nie ma jasno określonych zasad, reguł, nie opowiadają się konkretnie za tym i za tym, a przeciw temu i temu, tylko jak liść na wietrze, w którą stronę zawieje, gdzie lepiej nam, to im przytakniemy.
Jejku kobieto! No nawet tych samych porównań używamy! I tutaj jest sedno. To jest prawico-centro-lewica w zalezności od nastrojów.
akaagnes pisze:Kaczyński już zaczął się starać o poparcie Napieralskiego,bo podobno dziś w Szczecinie coś mówił.
No tak Kaczyński podziękował dwóm konkutentom. A pan Bronisław sobie go olał. Naprawdę z czystej przyzwoitości mógł cokolwiek powiedzieć.
Poza tym oglądają i słuchając wypowiedzi osób stronniczych zauważyłam tendencje, że te z PO były bardzo pewne siebie (np. żona pana Bronka), natomiast te z PiS-u były bardzo zrównoważone i stonowane. Oczywiście dlatego, że nie mieli jak ukazać pychy, bo przecież byli przegranymi, ale i tak uważam, że Ci ze sztabu Pana Broniława nie powinni być tacy pewni siebie.
buziaczek pisze:Nie pamiętają jakim premierem był Jarosław Kaczyński?
Nie pamiętają jego wszystkich obietnic, których nie spełnił?
A tak konretniej? ;)
buziaczek pisze:Ale przynajmniej Komorowski szczerze mówi, że będzie walczył o głosy Napieralskiego...a Kaczyński się miga.
To znaczy oni jasno się wypowiadają, że chca zyskać poparcie. Obydwoje z kandydatów. I rzecznik pana Kaczyńskiego się wypowiadał w wiadomościach o tej sprawie.
buziaczek pisze:Nie chcę powtórki z rozrywki, z 2005-2010. Nie chcę IV RP i prezydenta wybranego przez pryzmat tragedii w Smoleńsku. Tragedia tragedią, ale litość nie może być głównym powodem zwiększenia poparcia dla Jarosława...a tak to wygląda.
Co do powtórki... Od 2007 roku Polską rządzi PO, bo prezydent ma jedynie prawo veta. Ale to nie zmienia faktu, że PO rządziło, np w miastach w gminach, gdzi ena najwyższych stanowiskach zostali obstawieni ludzie z tej partii. Dziwi mnie to, że nikt nie przytoczy sytuacji w jego najbliższym rejonie. Jedynie Polska to Polska tamto. Ja mam naoczne skutki w mojej gminie i mogłabym gadać godzinami o sytuacji tutaj (jak ktoś ciekawy to zapraszam na pw, bo niektórych rzeczy nie moge ujawnić na forum).
Co do tej tragedii i 'faktu', iż elektorat PiSu kieruje się litością... Tez tak początkowo myślałam, że tak będzie. Ale mogę powiedzieć, że nie wszyscy się tym, kierują. Znowu prywata - moja gmina.
Byłam dzisiaj w kilkunastu okręgach wyborczych i wszędzie, powtarzam wszedzie niezależnie czy miasto czy wieś Pan Jarosław miał ponad 50% poparcie. Niekiedy przekraczało 70% (taaaa, ja już słyszę te głosy, że przeca mieszkam w małopolsce, że południe i wschód to w większoći za Kaczyńkim (co oczywiście jest prawdą i sie teraz o tym nauczonie przekonałam), że tutaj to same wsie, że z Podhala młodzież wyemigrowała za chlebem, że starszyzna została, że ciemnota... Ale NIKT chyba nie odmówi im prawa głosu??).
Ale wracając do meritum... Otóż w mojej Gminie sytuacja z wyborami wygląda następująco. Mamy władze z PO od dobrych dwóch kadencji. Ludzie jak wspomniałam wyżej dosyć najechali sie na rządzących. Mamy korupcje i inne machloje. Do tego brak moralności, który czasami podchodzi pod despotyzm. Jezli chodzi o te wybory to musze stwierdzić, iż nasz Wójt jeste nieźle, delikatnie mówiąc, poirytowany. Na daremno jeździł i wieszał plakaty z Panem Bronisławem, oblepiał wszystko co się da, zakładał antyramy, czynił tablice ogłoszeniowe odpłatnymi dla innych (z tego względu tak nikt inny nie wisiał, bo trzeba byłoby zapłacić - nie wiem może takie prawo, ale po innych gminach tego nie zauważyłam,a sporo migruje). I tak paradoksalnie do zamierzeń i starań (czyli podlizywaniu się zwierzchnikom) u nas wygrał Pan Jarosław. I nie z litości, ale wiecie co rzeknę, że z czystej złośliwości. Bo gdzie mają ludzie szukać przykłądów rządu PO jak nie u siebie. Do utworzenia zdrowego organizmu każda komórka musi byc zdrowa. A jak głosowac na partie, któa swymi wpływami popiera przestępstwa i niesprawiedliwość?
Niestety nie podoba się jedna rzecz np w mojej miejscowości, że ludzi zachowują się jak hipokryci. Przytakują mu, a co innego robią i inaczej głosują. No ale nie każdy myślę jest odporny na zastraszanie. (Więcej i konkretniej na pw dla zainteresowanych)
A z resztą moja gmina przypomina ta z "Rancza", a ten serial stał się u nas niemal kultem.
tancerz pisze:Z dwojga Złego Kaczka lepsza, nie chce władzy absolutnej PO lepiej niech jest kontrolowana przez PIS po trochu po trochu ale na równi pół na pół bo Władza Absolutna nikomu nie wyszła jeszcze na dobre.
Mental pisze:Dominacja jednej partii, niezależnie od tego czy jest to PiS, PO czy jakies inne ugrupowanie, budzi uzasadniony niepokój i wiąże się ze sporym niebezpieczeństwem.
I to jest kolejne sedno - dlaczego nie PO. Już wiele razy wypowieadałąm się na ten temat.
Eve_861 pisze:ja go po prostu nie lubię
Ale kogo Tuska czy Komorowskiego?
Eve_861 pisze:Żeby nie było , nie dam się pokroić za JarKacza i nie będę Go bronić tu jak szalona. Nie podoba mi się tylko jak niektórzy Ci modni głosujący na PO strasznie po Nim jadą.. może to właśnie ta polityka agresji :) Nie pokazują zalet Gajowego a tylko wady JarKacza.
Mam takie same odczucia. Nie wiem czy to moda... Kiedyś napisałąm dlaczego młodzi ludzie głosują na PO, a starsi na PiS. Ale tyle tutaj pisałam, że nie mogę znaleźć, ale jest napewno.
syberia pisze:Teraz każdy wybór będzie zły. Ani monowładza ani kolejny brat K. jako prezydent nie przyniosą nić dobrego. Dopiero jak nastąpi przemiana pokoleniowa i przyjdą nowi ludzie, może będzie lepiej. Na razie od 20 lat obserwujemy te same gęby w różnych konfiguracjach, które dorwały się do koryta i mają nas gdzieś.
Tak i to jest największy problem. Jak tutaj wybrać kogoś, aby dobrze pokierował Polską, tak, aby nie mielibyśmy się czego wstydzić przed naszymi dziećmi. Ale z pewnością polityka PO nie służy niczemu dobremu. Już wiele razy mówiłam o ich polityce zagranicznej, a resztę podam w dalszej częsci wiadomości.
martina pisze:Mistrzem w polityce agresji jest wlasnie Kaczyński, czego mielismy juz wczesniej liczne przyklady. Sposób uprawiania przez niego polityki jest rażący. On jest chory na wladzę.
To nie choroba. To żądza. wedle jego słów żądza sprawiedliwości. Co do Polityki agresji. Ponoć się miał zmienić. Czas pokaże.
Pan Wajda pisze:Czy kraj może żyć taką fikcją?
Andrzej wajda nazywa historię fikcją. I mnie to dziwi. On chce powrotu do Komuny. Do takiej struktury z pozoru bezkonfliktowej. Nie ma się co dziwić on życie spędził w takim ustroju. A PO jest niejako powtórką PRL.
martina pisze:Wmontowanie Dziwisza w Wawel też nie na miejscu. Zaprzeczanie, ze nie maja z tym nic wspolnego (Marta i Jarosław), by potem przyznac ze to wylacznie ich wlasna decyzja
Możesz wytłumaczyć jaśniej? Przytoczyć jakąś wypowiedź. To nie sarkazm, to rzeczowe pytanie? Bo wydaje mi się, że jestem niedoinformowana w tej kwestii.
Phoenix pisze:NIE LUBIĘ KACZYŃSKIEGO, NIE TRAWIĘ GO. Za całokształt zasłużył na to, by czuć do niego wstręt.
Co Wam z tymi żołądkami się porobiło? ;) Człowiek ponoc wszystkożerny jest :P
Marto, od prawicy nie uciekniesz. Człowiek z jedną jedynie ręką jest niepełnosprawny.
Beti_90 pisze:A tak nawiasem mówiąc, to kurcze szkoda, że Tusk nie starował w tych wyborach, napewno by wygrał, bo posiada większość tych cech, które wymieniłam(może oprócz wyglądu :P, ale napewno jest lepszy od kaczki), a dyplomacji to on ma pod dostatkiem.
No i to również podkreślam, że Tusk byłby idealny. No i własnie wygląd ma również dobry. Ale nie rozumeim jednego zdania: ale napewno jest lepszy od kaczki - przeca Tusk to tez kaczka!! Tylko że ta z Disneya :P No i czasmi jak tak tych skrótów 'kaczkowatych' używacie to ja się gubie strasznie ;)
a_gador pisze:Jest obywatelem tego kraju, który wiele przeżył i widział. To mu daje niezbywalne prawo do wyrażania opinii, poglądów i przekonań, nie mówiąc już o ustawie zasadniczej, czyli konstytucji.
Dokładnie! Podobnie jak inni starsi ludzie przypisywani do RM. Im tez się nalezy szacunek. Co z tego, że nie dostali Oscara, że nie są sławni, ale sa ludźmi z podobnymi doswiadczeniami co ten Pan. I nam do nich wiele brakuje. Może mają staroświeckie i przestarzałe poglądy, ale to nie wyklucza, że racji miec nie mogą.
LG pisze:Chyba słowa "konflikt międzynarodowy" nie rozumiesz.
Mieliśmy gdzieś tutaj użycie sił zbrojnych?
Konflikt międzynarodowy to nie koniecznie jest z wykorzystaniem sił zbrojnych. "Konflikt zbrojny o sklai międzynarodowej" czy może jakos tak. Konflikty moga byc na różnych płaszczyznach, i mogą się różnie objawiac.
martina pisze:Luki w pamięci mamy? Bo czasem mam wrazenie ze 10 kwietnia na trwale skasowal niektorym pamięć.
I to do większości wypowiedzi o lukach w pamięci, o braku konsekwensji: A MOŻE NIEKTÓRYM OSOBOM NIE PRZESZKADZAŁY RZĄDY pISU, MOŻE IM SIĘ PODOBAŁY? WIĘC DLATEGO WYKORZYSTYWANIE TEGO ZŁUDNEGO AGRUMENTU JEST BEZSENSOWNE.
LG pisze:Tylko, że tutaj mówimy o konflikcie międzynarodowym, a nie konflikcie między mamą a małym Jasiem, który wrócił zbyt późno do domu.
Nie proszę LG. Zgadzam się z Phoenix i Beti oraz z innymi źródłami. Choćby z wikipedią:
Konflikt międzynarodowy występuje gdy: są minimum dwie zwaśnione strony, posiadające sprzeczne interesy i muszą sobie je uświadomić.
Są różne oblicza takiego konfliktu. Dookreslać na więcej razy i będzie po problemie.
Phoenix pisze:Jak prezydentem zostanie Kaczyński, relacje z Rosją ulegną pogorszeniu, bo Jarosław ma taki charakter. Wystarczy spojrzeć na to, co robi ze śledztwem w sprawie Smoleńska. To na terenie Rosji doszło do katastrofy, oni MUSZĄ to zbadać, a Jarosław zachowuje się tak, jakby prawo międzynarodowe dotyczyło wszystkich, ale nie Polski. Jak Jarosław zacznie rządzić, to te wszystkie gesty, jakie uczynili Putin i Miedwiediew pójdą się bujać, bo jego "widzi mi się" będzie ważniejsze
Pytanie: Wolisz sojusze i ugody na słabych warunkach, ale żeby były jakiekolwiek i widniały na papierze i w zapisie z Tv czy też domaganie sie o lepsze warunki i konkretne pertrakcji z innymi rządami? Te zsię wypowiadałam już wtym temacie o jakie sojusze chodzi PO. Dla nich samych a nie dla państwa. Za to Pan Donald dostał niedowno wyróżnienie. Dbanie o interesy jednostek na tle całego zignorowanego państwa jest karygodne.
martina pisze:Otóż nurtuje mnie pewna kwestia. Dlaczego Pan Jarosław Kaczyński publicznie kłamał na temat prywatyzacji szpitali przez pana Komorowskiego. W tej sprawie toczy sie wlasnie proces, gotowe jest oświadczenie, ktore Kaczyński ma w najwyzszym czasie antenowym wyglosic, a w ktorym to publicznie przyznaje sie do mowienia nieprawdy o Komorowskim. Juz dawno powinien to odczytac, lecz niestety sie odwolal i sprawa sie odwleka. Ale co sie odwlecze to nie uciecze.
No zapraszam troche wyżej, z tego co pamiętam cos tam napisałam.
Ale teraz coś dodam. Znowu przykład 'z życia wzięty'. Otóz w Rabce był szpital,a le podupadał. Ludzie z PO opowiadali się za prywatyzacją, ludzie z Pisu nie chcieli na to przystać. Stworzono nawet specjalny projest na ratowanie szpitala. Były debaty, wiece, ale w owoym czasie kontrolę w państwie przejęła Platforma i dokończono zamierzenia. Dzisiaj nie mamy szpitala, nie mamy izby przyjęć. Musimy wybrać pomiędzy Nowym Targiem, a Limanową. Nie ma położnictwa. W zasadzie to nie ma nic...

Poczekamy, zobaczymy.
I prosze nie głosujcie na Kaczyńskiego. Idealista nie myśli trzeźwo. On wierzy w utopie, której nigdy nie będzie. Fani Michaela powinni to zrozumieć. (Nie, abym porównywała osoby Pana Jarosława i Michaela, chodzi mi jedynie o pewne podobieństwo światopoglądowe).
Jestem pewna, że jak przejdzie PO to za pięć lat będzie powtórka z rozrywki, bo narzekanie zrodzone z bierności większej częsci narodu jest cechą niezmienną.
Obrazek
Awatar użytkownika
syberia
Posty: 112
Rejestracja: pt, 17 lip 2009, 0:28
Lokalizacja: Warszawa/Republika Marzeń

Post autor: syberia »

Nie zapominajcie, że w przyszłym roku mamy wybory parlamentarne !!!! to też powinno mieć wpływa na nasz wybór.


akaagnes napisał:
ŚP Lech był głupszy
sybirra napisał:
Powiedzmy "grzeszył mniejszym rozgarnięciem", bo nie można mu zarzucić braku inteligencji, w końcu był profesorem *tak, tak i nie miał czasu na okrągły stół - ale może to i lepiej, bo się nie wplątał z niepotrzebne 'nocne zmiany'. Poza tym siedział tez we więzieniu
Lech i Jarosław prezentują taki sam wysoki poziom inteligencji, ale jednak Lech zawsze był mniej agresywny politycznie i to jedyna różnica.
Poza tym Panowie uczestniczyli w obradach Okrągłego Stołu.
"Nocne zmiany" rozpętali natomiast ludzie chorzy z nienawiści.
Ludzie młodzi sądzą, że za pieniądze wszystko można kupić, gdy już dorosną są tego pewni - Oskar Wilde
Awatar użytkownika
endka
Posty: 474
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 11:13
Lokalizacja: d-_-b kce

Post autor: endka »

akaagnes pisze: Teraz o kandydatach. Wahałam się między dwoma (skrajnymi) opcjami - Kaczyński vs Napieralski. W zasadzie, żeby tak w 100% to żaden mnie nie przekonuje, ale jednak ...zagłosowałam na Kaczyńskiego. Wydaje mi się w porządku facetem. W jego kampanii nie ma nic co mogłoby wiązać się z Lechem, tragedią itd., mimo że wiele osób wcześniej prorokowało, że będzie jechał na tym i wzbudzał współczucie.
Ale, że co w spocie miał mieć samolot ? czy o co chodzi?Nie bardzo rozumiem o jakim nawiązaniu mówisz. Gdyby zdecydowali się na coś takiego, byliby od razu na spalonej pozycji.

akaagnes pisze:
Komorowski wg mnie w ogóle odpada. Nie lubię gościa nawet gdybym nie miała powodu, ale jednak mam. Po pierwsze zbyt szybko poczuł się już tym prezydentem po katastrofie. Już się naprężał i mówił tak monumentalnie, że hola.
Ale to co według Ciebie miał robić? rzuć gumę, mieć rękę w kieszeni, a druga miał się drapać po głowie????
akaagnes pisze: Jeszcze nie mając pełni władzy, tylko zastępstwo za zmarłego, podjął kilka dziwnych decyzji, porozwiązywał jakieś rady (KRRiT chyba, tak?) i już ot wielki pan na włościach.
A wiesz dlaczego ją rozwiązał? Jeśli nie to proponuję przeczytać cosik na ten temat. Zrobił bardzo dobrze:)
akaagnes pisze: Ponieważ mało co ma do powiedzenia często wyręcza się Donaldem Tuskiem, który chyba za niego w ogóle kampanie prowadzi, bo najczęściej się wypowiada i podczas tych powodzi zdawało mi się nawet, że na siłę Bronka ze sobą ciąga po tych zalanych terenach i mówi za niego to, co w kampanii Bronek mówić powinien (nawet jeśli to ściema dla utrzymania dobrego wizerunku)..
Dziwne bo ja nie odniosłam takiego wrażenia.
akaagnes pisze:W moich oczach dopełnił porażki po tym jak zaczął strzelać fochy na TVP
a wiesz dlaczego???Bo wszystkie stołki TVP obstawione są przez PiSowców dlatego.
A to rozśmieszyło mnie najbardziej 2 dni przed wyborami TVP program 1,
prezentuje film dokumentalny o L. M Kaczyńskich, gdzie ich córka opowiada jakimi to byli fantastycznymi rodzicami.
Co za żenada.
akaagnes pisze:hasło chyba wymyślili mu wynajęci PRowcy, bo jego zachowanie i cała kampania nijak się do tego ma.
a Kaczyńskiemu kto wymyślił?? Myślisz, że on sam? Siedział na ławce w parku i wymyślał swoje hasło wyborcze. na pewno...

akaagnes pisze:Aha - jeszcze jedno - bawi mnie podejście tudzież wypowiedzi Polaków mieszkających za granicą - "ktokolwiek wygra,czy Kaczyński,czy Komor... nie moje zmartwienie, ja się nie będę męczyć, tylko ci, którzy mieszkają i zostają w Polsce" --- hahaha! Zaraz, chwila - to ty już nie jesteś Polakiem skoro mieszkasz w Anglii czy Niemczech? To tylko prezydent będzie Polaków tych wewnątrz kraju?
Tu się akurat zgadzam, i również jestem za odebraniem i prawa do głosowania. Dlaczego ludzie, którzy z Polską praktycznie nie mają nic wspólnego, mają mieć wpływ na naszą politykę?


Wygra ten kto będzie miał większe poparcie społeczeństwa
i taka jest prawda. Jeśli Polacy wybiorą Kaczyńskiego trzeba będzie z tym żyć bo tak chciała większość. (chociaż mam nadzieję, że tak się nie stanie ;))
Peace.
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
Zablokowany