Michael Jackson's In Memory Of The King Of Pop 25-27.06TORUŃ
- dirty_diana82
- Posty: 50
- Rejestracja: pn, 04 sty 2010, 15:43
- Lokalizacja: Poznań
A na mnie piorunujące wrażenie zrobił koncert w Bukareszcie. Chyba najbardziej spektakularny, niesamowity, epicki koncert MJa jaki widziałem.
Niestety parę rzeczy z pewnością nie uatrakcyjniły mi zlotu. Po pierwsze - nie znam osobiście nikogo z fanów, więc nikogo nie odszukałem/zauważyłem/rozpoznałem. Z tego powodu samotnie czekałem na seanse, bezskutecznie wypatrując w tłumie jakichś fanów (dopiero przed seansem ludzie zaczęli się zbierać przed kinem). Nikogo za to nie obwiniam, żeby nie było niejasności ; ). Po drugie - w piątek i sobotę nie zauważyłem żadnych atrakcji plenerowych, a przez dłuższy czas kręciłem się po starówce, ale niczego nie zauważyłem. Żadnych michaelowych akcentów, nic. Być może w niedzielę coś takiego miało miejsce, ale już wtedy mnie nie było. Po prostu zdziwiło mnie to, że w te dwa pierwsze dni poza seansami i klubem nie działo się absolutnie nic. Przynajmniej ja niczego nie zauważyłem, a w te dni od rana do wieczora byłem na starówce.
Niemniej miło było sobie obejrzeć Moonwalkera i koncert (dla mnie wrażenia z niego nieopisane) i jakoś spędzić ten weekend z myślą i ku pamięci Michaela, bo przecież o to chodziło.
Niestety parę rzeczy z pewnością nie uatrakcyjniły mi zlotu. Po pierwsze - nie znam osobiście nikogo z fanów, więc nikogo nie odszukałem/zauważyłem/rozpoznałem. Z tego powodu samotnie czekałem na seanse, bezskutecznie wypatrując w tłumie jakichś fanów (dopiero przed seansem ludzie zaczęli się zbierać przed kinem). Nikogo za to nie obwiniam, żeby nie było niejasności ; ). Po drugie - w piątek i sobotę nie zauważyłem żadnych atrakcji plenerowych, a przez dłuższy czas kręciłem się po starówce, ale niczego nie zauważyłem. Żadnych michaelowych akcentów, nic. Być może w niedzielę coś takiego miało miejsce, ale już wtedy mnie nie było. Po prostu zdziwiło mnie to, że w te dwa pierwsze dni poza seansami i klubem nie działo się absolutnie nic. Przynajmniej ja niczego nie zauważyłem, a w te dni od rana do wieczora byłem na starówce.
Niemniej miło było sobie obejrzeć Moonwalkera i koncert (dla mnie wrażenia z niego nieopisane) i jakoś spędzić ten weekend z myślą i ku pamięci Michaela, bo przecież o to chodziło.
- damian1985
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz, 11 paź 2009, 11:20
- Lokalizacja: Toruń
- Anna_Michael
- Posty: 40
- Rejestracja: ndz, 23 sie 2009, 12:59
- Lokalizacja: Wrocław
Kurczę, ja nadal nie mogę się otrząsnąć po tej wspaniałej zabawie. Chciałabym podziękować wszystkim z osobna, choć wiem, że to niemożliwe. Warto było jechać tyle kilometrów specjalnie po to, by tu być. Niektórzy się dziwili, że nie byłam we Wrocławiu skoro tam miałam dużo bliżej, ale dla mnie to nic dziwnego. Po prostu wiedziałam, że tu (w Toruniu) będzie lepsza atmosfera i więcej wspaniałej zabawy. W takim razie podziękuję najważniejszym osobom za wszystko co zrobili.
Kaśka tobie dziękuję za to, że zgodziłaś się ze mną pojechać. Gdyby nie Ty i Twój wiecznie dobry humor nie wiem czy zlot minąłby mi tak sympatycznie. Z kim bym tańczyła
Tato - bezapelacyjnie byłeś jedną z najważniejszych osób jeśli chodzi o ten zlot. Gdyby nie Ty nie dojechałybyśmy z Kaśką tak daleko. To, że nas tak wszędzie zawozisz jest dla mnie bardzo ważne i na pewno nigdy Ci tego nie zapomnę.
Uczestnicy zlotu, których nie znam z imion i nazwisk. Dziękuję każdemu z Was za to, że byliście i stworzyliście tak wspaniałą atmosferę. Zwłaszcza dziękuję temu miłemu małżeństwu za krótką 'michaelową' pogawędkę tuż przed wejściem do klubu drugiego dnia.
Erwin- Tobie dziękuję za wspaniałą muzykę, już po raz drugi mogę jej słuchać w Twoim wykonaniu, gdyż w tamtym roku byłam na MJowisku, gdzie również grałeś.
Damian- Tobie najserdeczniej chciałabym podziękować. Za wszystko co zrobiłeś. Za organizację tego wspaniałego zlotu i za naszą krótką rozmowę pierwszego dnia. Co prawda nie dotyczyła niczego ciekawego tylko stolików, z których rezerwacją dla mnie był jakiś drobny problem, ale to i tak zaszczyt
Zakochałam się w Twoim tańcu, był po prostu świetny. Dziękuję z całego serca za wszystko.
Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta
Kaśka tobie dziękuję za to, że zgodziłaś się ze mną pojechać. Gdyby nie Ty i Twój wiecznie dobry humor nie wiem czy zlot minąłby mi tak sympatycznie. Z kim bym tańczyła

Tato - bezapelacyjnie byłeś jedną z najważniejszych osób jeśli chodzi o ten zlot. Gdyby nie Ty nie dojechałybyśmy z Kaśką tak daleko. To, że nas tak wszędzie zawozisz jest dla mnie bardzo ważne i na pewno nigdy Ci tego nie zapomnę.
Uczestnicy zlotu, których nie znam z imion i nazwisk. Dziękuję każdemu z Was za to, że byliście i stworzyliście tak wspaniałą atmosferę. Zwłaszcza dziękuję temu miłemu małżeństwu za krótką 'michaelową' pogawędkę tuż przed wejściem do klubu drugiego dnia.
Erwin- Tobie dziękuję za wspaniałą muzykę, już po raz drugi mogę jej słuchać w Twoim wykonaniu, gdyż w tamtym roku byłam na MJowisku, gdzie również grałeś.
Damian- Tobie najserdeczniej chciałabym podziękować. Za wszystko co zrobiłeś. Za organizację tego wspaniałego zlotu i za naszą krótką rozmowę pierwszego dnia. Co prawda nie dotyczyła niczego ciekawego tylko stolików, z których rezerwacją dla mnie był jakiś drobny problem, ale to i tak zaszczyt

Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta

Like A Sunset
Dying With The Rising Of The Moon
Gone Too Soon...
You rock my world, MJ.
I will never forget you [*]

Dying With The Rising Of The Moon
Gone Too Soon...
You rock my world, MJ.
I will never forget you [*]

-
- Posty: 14
- Rejestracja: pn, 21 cze 2010, 13:14
29 sierpnia na pewno będzie zlot w Łodzi.georgemartiz pisze:Mam nadzieje w nastepnym czasie bedzie kolejny zlot !! Może 29 sierpnia????
Już zbieram złote i srebrne monety na niego


__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."