W moim przypadku stylistyka ma znaczenie, ale ogólnie krótka piłka - albo coś usłyszę i weźmie mnie, albo nie. To może być piosenka w każdym stylu, byleby mnie ruszyła.polishblacksoul pisze:nie chodzi o "wolniejsze utwory" tylko o piosenki w zbliżonej, de facto identycznej stylistyce ;) ale okej, rozumiem - gust nie jest sprawa wyliczen prawdopodobienstwa, nie poddaje sie statystykom ;)Margareta pisze:Nigdzie nie jest powiedziane, że jeżeli lubię jedną czy 2 spokojniejsze utwory, to musi być tak w przypadku każdej takiej piosenki na płycie.
"Butterflies" rusza mnie trąbkami w refrenie które kojarzą mi się trochę z latami 70. i dźwiękami klawiszy, które wprowadzają atmosferę spokoju i komfortu.
