Kupicie nową płytę Michaela?

[soulsation]

Słyszałem kilka opinii fanów,w tym moich znajomych,że niektórzy nie kupią nowego krążka MJa ,dlatego ,że Sony chce zbijać na nim kase mi w ramach protestu jej nie kupią tylko ściągną z internetu...

Ja oosobiście kupię nową płyte MJa ,po pierwsze,że to jest nowy materiał,no przynajmniej nigdy wcześniej niepublikowany.
Po drugie kupując płyte w pewnym sensie składam hołd Michaelowi,że go doceniam,i nadal bardzo szanuje i wielbie.
Po trzecie ,może Michael z tego nic nie będzie miał,oprócz nagród,ale kase za płyte zgarną dzieci,a dlatego ,że są to naprawde bardzo dobrze wychowane osoby,a Blanket poprostu mnie rozwala,to cieszę się ,ze w przyszłości ,nie będą musiały martwić się o każdy grosz...

Nie wyobrażam sobie ściągać oficialnej płyty,gdyż to jest okradanie Michaela !

[invincible_girl ;)]

Na pewno sporą cześć zysku weźmie MJ Estate. Czyli jego dzieci również.
Trudno, by $ony zrezygnowało z kopalni złota.
Ja osobiście przesłucham utwory i dopiero zdecyduje, czy kupić. Bo moim skromnym zdaniem, piosenka "This is it" dla mnie była rzeczywiście przeypadkiem odkryta, tak samo jak i przypadkiem powedrowała na listy przebojów. Nic w niej specjalnego nie było... Taka na 5/10. A jeśli na tej płycie bedą same takie piosenki, to sie grubo zastanowie.

[MJ97]

Jestem pewna, że nie kupię tej płyty!Po pierwsze Sony trzepie na tym tylko kasę, a po drugie...to już nie jest taka prawdziwa płyta Michaela.Wiem, on nagrał te piosenki, ale nie on będzie przygotowywał się do wydania nowej płyty i nie wiadomo czy w ogóle zamierzał kiedykolwiek ją wydać.Czytałam gdzieś, że to miały być piosenki dla jego dzieci.Tak więc mówię STOP przeciwko kupowaniu tego cudeńka!Chociaż fajnie byłoby posłuchać nowych piosenek i głosu Michaela w innych rytmach.

[soulsation]

przez taki bojkot fanów ,gdzie płyta przeda się w 3ech milionach ,ludzie będą mówili,np.Leszczyński,że Jackson to tylko chwilowa moda, i ludzie o nim zapomnieli...
Kupujac płyte MJa,nie tylko dostajesz muzyke w którą włożył wiele serca i pieniędzy ,wynajecie studio,producentów kosztuje sporo kasy,ale wyrażasz tym samym szacunek i podziw dla samego Króla Muzyki.

[DirtyRed]

oczywiście, że kkupie tą płytę! nie obchodzi mnie co sobie inni pomyślą, i tak będą zarabiać kasę i tak na MJ. pLytę kupppuję dla siebie, im więcej jego piosenek tym lepiej. Słuchanie jego piosenek poraz pierwszy jest niewzwykle emocjonującym momentem, nie wyobrażam sobie już nigdy tego nie poczuć. Zresztą zgadzam się, że jako fani powinniśmy udowodnić, że muzyka Michaela nadal jest na wyjątkowym poziomie i że chcemy jej słuchać.

[masquerade_]

Szczerze mówiąc nie wiem. Z jednej strony jestem bardzo ciekawa i nie chcę kraść, a z drugiej... myślę, że Michael miał swoje powody do nie publikowania tych materiałów, nie wiemy, czy wyraziłby na to zgodę. I średnio w tym miejscu obchodzi mnie, co pomyślą sobie ludzie.
Jak na razie skłaniam się jedynie ku ściągnięciu całej płyty.

[Atonia]

A ja tam kupię bo tak naprawdę mnie nie obchodzi kto na tym zarobi ważne żebym miała ja w ręku i żeby wszyscy zobaczyli że są jeszcze fani na tym świecie Michaela. Szczerze to nie lubię ściągać z neta jakiś film albo płytę wole mieć ją na półce w orginale.

[soulsation]

Szczerze mówiąc nie wiem. Z jednej strony jestem bardzo ciekawa i nie chcę kraść, a z drugiej... myślę, że Michael miał swoje powody do nie publikowania tych materiałów, nie wiemy, czy wyraziłby na to zgodę. I średnio w tym miejscu obchodzi mnie, co pomyślą sobie ludzie.
Jak na razie skłaniam się jedynie ku ściągnięciu całej płyty.

Miał powód ,bo czekał do odpowiedniego momentu...Wydaje mi się ,że płyta wyszła by póżną jesienią 2009 roku,kiedy to Mike skończyłby pierwszą częśc koncertów, potem miałby kilka miesięcy przerwy ,aby plyte porządnie wypromować,a w drugiej części This is it ,zaśpiewałby napewno coś z premierowej, długooczekiwanej płyty.

[M.J.[*]]

hm ja myślę a w sumie jestem pewna,że zakupie płytę Michaela...jest kilka powodów dlaczego. Pierwszy powód jest taki,że nie dam rady nie mieć tej płyty ze względu na Michaela...drugi ważny myślę powód jest taki,że żeby Michael był nieśmiertelny nie wystarcza samo słuchanie Jego piosenek.Będą zyski,będzie więcej o Michaelu=puszczane piosenki w radiach,kolejni Fani etc. Tak wszystko możliwe wręcz pewne,że dużą część kasy zgarnie $ony ale to i tak od nas nie zależne niestety...przy tym zauważcie,że i tak większa część idzie dla dzieci Michaela...

ale tak. - to już nie to..this is not it....przy zakupie tej płyty nie będzie szczęścia...będzie głównie ciekawość i pewnie wyrzuty sumienia,że dało się zarobić $ony i innym hienom

[buziaczek]

przez taki bojkot fanów ,gdzie płyta przeda się w 3ech milionach ,ludzie będą mówili,np.Leszczyński,że Jackson to tylko chwilowa moda, i ludzie o nim zapomnieli...

Na pewno tak będą mówić. Ale z drugiej strony, nie będę kupować płyty tylko ze względu na to, by tego typu ludzie, siedzieli cicho. Jak będą chcieli, to i tak się do czegoś przyczepią. Jak nowa płyta np. sprzeda się w kilkudziesięciu mln (taka moja wyobraźnia), to i tak mogą napisać że to klęska, bo przecież Thriller miał powyżej 100 mln sprzedanych egz.
Jak będą chcieli i tak coś wymyślą.
Ja, kupię płytę Michaela, nie ze względu na Sony. Ono i tak się wzbogaci, czy tego chcemy czy nie.
Na TII większość z Was także poszła, a przecież dzięki temu filmowi Sony także się wzbogaciła. Przecież to też niedokończone występy MJ, same próby. Więc jakby się wgłebić, tak samo MJ nie chciałby może aby wychodziły zarówno piosenki, jak i próby...niedokończone dzieła. Zatem idąc tą drogą, nie powinniśmy już nic kupować, co jest po śmierci MJ. Nie wiem czy jest sens tym akurat się kierować.
Nie kupiłabym płytki ze względu na Sony, ale na to, że będą to piosenki MJ. W każdy numer wkładał ogrom serca, talentu i pracy. Przy ilości znakomitych utwórów, jakie nagrał w swoim życiu, zawsze musiały się znaleźć takie które nie wchodziły na płytę. Jeśli na płytę wchodzi 10-13...a on nagrywał ich np. 100, siłą rzeczy któreś musiał odrzucać. Jeśli potwierdzi się, że na płytce ma być Another day, A place with no name czy Hold my hand...chcę mieć te piosenki, na oryginalnym krążku. Dzieci MJ też na pewno coś będą mieć ze sprzedaży płyty. A statusowi MJ też nie zaszkodzi, by był artystą któremu ciągle wzrasta sprzedaż płyt .
Sony i tak wyda tę płytę i następne. Za dużo kasy miałoby im przejść obok nosa. Czy fani kupią krążki czy nie, Sony zrobi swoje. Jeśli nic z tym nie możemy zrobić, a nie możemy...niech przynajmniej świat wie, że Michael zawsze miał i będzie mieć fanów, dla których liczy się jego muzyka i zawsze z nią będą, nawet jeśli jego juz fizycznie z nami nie ma. On ciągle jest dla nas ważny.

[bj]

Jeszcze sporo przed śmiercią MJ mówił, że ma niewydane utwory (około setki), które trzyma niejako w spadku dla dzieci. Czyli chciał, aby ich wydanie po jego śmierci przysłużyło się jego dzieciom.
Po drugie nie zapominajmy, że MJ nigdy nie namawiał do bojkotu Sony, bo z tego żył. MJ jako jeden z nielicznych artystów zachował także publishing rights do swoich utworów, więc owszem, inni coś z wydania płyty będą mieć, ale duża część będzie dla MJ estate i On sobie tego życzył. Po to nagrał te utwory. Widział większy sens, aby wydane zostały po jego śmierci. I chyba się nie pomylił. Teraz, niezależnie od treści płyta zostanie zauważona. Ja na pewno kupię, legalnie!

[Maria]

Czekam na nowe wydania ze zniecierpliwieniem i z ciekawością.
Żywię nadzieję, że będą to albumy do wielokrotnego przesłuchania. MJ ma zachowane utwory dla dzieci, ale tak jak pisze bj w takim sensie, że mają im służyć i zapewnić byt. Nie są po to, by leżały gdzieś zapomniane ale, żeby z nich korzystać.
Musimy patrzeć obiektywnie, ponieważ niedługo będzie tak, że każdy kto zidentyfikuje się z MJ, będzie narażony na posądzenie o żerowanie na zmarłym artyście..... Każda kolejna płyta, książka, fotoalbum, impreza o charakterze MJowym musi być od razu kosztem MJa? Tym tokiem myślenia MY FANI staniemy się sami dla siebie zagładą, bo w efekcie takiego poczynania przestaną wydawać dla nas piosenki, książki, organizować imprezy... i wszystko pójdzie w zapomnienie.
Czekam na te albumy i tylko drżę o to, by nie ingerowali za bardzo w utwory... choć zapewne głos MJa i tak wybroni się sam.

[Damianos60]

Oczywiście że kupie ponieważ czekam na nią od kąt jestem fanem Michaela.
Jak głupi cieszyłem się zawsze z nowinek które pisano odnośnie nowej płyty Michaela i to tej pory mnie ciekawi czy to prawda np.że Michael pracował z 50centem.Moim zdaniem ci co mówią że nie kupią napewno zmienią zdanie jak przesłuchają kawałki ja tak samo mówiłem że nie kupie This is it a kupiłem i tego nie żałuje nawet jak tam jest jedna nowa piosenka.

[ona]

ale też mam nadzieje, że jednak mimo wszystko będzie okej - żadnych "nowoczesnych" tandetnych syntezatorów, przeróbek, technicznych, czy densiarskich wstawek itp..

A w ogóle można ingerować w uwtory bez zezwolenia twórcy? Skoro juz powstały to chyba nie będą próbowali ich na siłę ulepszać..? Prawda?
Płytkę kupię, oczywiście. Wiem, na pewno jest to jakiś sposób zbijania kasy na Michaelu, ale mam w domu dużo wydawnictw, które ukazały się po 25 czerwca i cóż... ciesze się, że je mam nawet jeżeli były wydane tylko i wyłacznie dla perfidnego zysku. A This is it? Też czapiali się, że zbijają kase na Michaelu, a jednak to kochamy... Ehh...

[Maria]

Jeśli są ukończone, to raczej wolałabym, żeby nie można było ingerować, ale jeśli są to dema, piosenki nie dograne, niewykończone itp? Do This is it, też dorabiali chórki przecież.