Z jednej strony owszem. Ale z drugiej, MJ miał tyle świetnych utworów, że zwyczajnie jeśli nagrał kilkaset numerów, to na kilku płytach które nagrał za życia, nie miały się jak one zmieścić. Wybierał na jeden krążek kilkanaście, a tym samym reszta która mogła być równie fajna, nie zmieściła się i czeka na wydanie. Przecież o mało co, a SC też miało nie znaleźć się na BAD. Więc to nie muszą być gorsze numery. Wręcz przeciwnie. Tyle, że jak ktoś ma tyle dobrych numerów jak MJ, trudno zdecydować się na jedne...bo tym samym odrzuca się drugie. Ale tak to już musi być. Więc na nowej płytce mogą być naprawdę niezłe kawałki.renata pisze:Dobrze by było.Talitha pisze:mam jednak jeszcze nadzieję, że ludzie pracujący nad jego powstaniem znali tak dobrze wymagania Michaela by zrobić to tak jakby On sobie tego życzył.
Tylko zastanawia mnie teraz co by powiedział na to wszystko Michael jakby mógł wyrazić swoje zdanie.
Czy nie okazało by się, że nie życzy sobie wydawania tej płyty, że skoro to są odrzuty to po to zostały odrzucone, żeby ich nie wydawano na płytach.
Zmienić zdanie mógł tylko MJ a już tego nie zrobi niestety.
Osobną kwestią jest to...co z piosenkami zrobią Ci, którzy będą je teraz wydawać

Ja z jednej strony bardzo się cieszę na tę płytę. Michael miał mnóstwo dobrych piosenek, ale nie wszystkie przecież zdążył wydać. Teraz jest okazja. Tyle, że będzie to pierwsza płyta Michaela...bez Michaela w sensie fizycznym
