Michael (MJ Estate) i Sony [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Skąd: Starachowice, http://twitter.com/editt86
- TheFunkyDaria
- Posty: 67
- Rejestracja: wt, 10 sie 2010, 10:17
Tak, tylko jak z nimi walczyć? To typowe wiatraki, z którymi nie ma jak walczyć. Nie wiem, czy kupować płyty, skoro oni za życia MJa chcieli go zgładzić. Nie wiem, to trochę dziwne, ale wystarczyło, by zmarł Akio Morita, by na dwa lata po tym, próbować Michaela pogrzebać żywcem.
Może w ogóle, Sony jest tylko częścią wielkiego planu "Jak wydusić pieniądze Michaela". Bo tylko tak potrafię sobie wytłumaczyć to, co działo się od 1998 roku. Już od Blood on the dance floor.
Może w ogóle, Sony jest tylko częścią wielkiego planu "Jak wydusić pieniądze Michaela". Bo tylko tak potrafię sobie wytłumaczyć to, co działo się od 1998 roku. Już od Blood on the dance floor.
Końcówka filmiku ukazuje poważny zarzut. Naprawdę POWAŻNY. Nie powinno się takiego czegoś doklejać.editt pisze:http://www.youtube.com/watch?v=z7oMmBVIVvc
Pomysł bojkotu sprzedaży płyt jest zupełnie bezcelowy. Uda się może zmobilizować 10 000 fanów (to byłby sukces), bo pewnie tyle mniej więcej bierze czynny udział w życiu różnych for. A nawet jak jest nas 10x więcej, to wciąż to kropla w morzu.
Poza tym jako fan nie wyobrażam sobie nie kupić tych płyt. Ciekawość i 9- letnie czekanie nie da odpuścić.
Poza tym taki manewr może się zwrócić przeciwko legendzie Michaela, którego słaba sprzedaż pośmiertnych pyt skłaniałaby masy i ludzi opiniotwórczych do twierdzenia, że nie był taką legendą, na jaką się go kreuje.
Dużo sensowniejszym, zamiast wierzgać i się obrażać na płyty i firmę, jest moim skromnym zdaniem być dobrze poinformowanym oraz posługiwać się wiedzą i pisać jak najprawdopodobniej było na wszelkich forach dyskusyjnych- tych wirtualnych i tych realnych. Odnosić sukcesy w życiu, piąć się w hierarchii różnych instytucji i wykorzystywać później swoją pozycję, by prowokować dyskusje na temat. Życzę sobie, by w tej dekadzie wreszcie szefem Sony został szczery fan Michaela Jacksona.
A może wkrótce firmy fonograficzne ostatecznie stracą na znaczeniu? Wszystko idzie w tym kierunku.
Poza tym jako fan nie wyobrażam sobie nie kupić tych płyt. Ciekawość i 9- letnie czekanie nie da odpuścić.
Poza tym taki manewr może się zwrócić przeciwko legendzie Michaela, którego słaba sprzedaż pośmiertnych pyt skłaniałaby masy i ludzi opiniotwórczych do twierdzenia, że nie był taką legendą, na jaką się go kreuje.
Dużo sensowniejszym, zamiast wierzgać i się obrażać na płyty i firmę, jest moim skromnym zdaniem być dobrze poinformowanym oraz posługiwać się wiedzą i pisać jak najprawdopodobniej było na wszelkich forach dyskusyjnych- tych wirtualnych i tych realnych. Odnosić sukcesy w życiu, piąć się w hierarchii różnych instytucji i wykorzystywać później swoją pozycję, by prowokować dyskusje na temat. Życzę sobie, by w tej dekadzie wreszcie szefem Sony został szczery fan Michaela Jacksona.
A może wkrótce firmy fonograficzne ostatecznie stracą na znaczeniu? Wszystko idzie w tym kierunku.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Na pewno jest sporo racji w tym co napisał kaem. Co nie zmienia faktu, że dla mnie osobiście Number Ones było ostatnią płytą, którą kupiłam z Sony. Mało tego. Nie czekam na ten nowy album. Jak wyjdzie - wejdę w jego posiadanie, w to nie wątpię. Sztuka jedna, zakup po najmniejszej linii oporu, z neta.
Tu nie chodzi o bojkot tylko o postępowanie w zgodzie z sobą. Nie mam ochoty wydawać kolejnej kasy na 50 okładek jednego wydania, choć kiedyś kochałam kolekcjonowanie. Myślę, że jest sporo osób, które może myśleć podobnie.
A Sony teraz to już nie Sony z 2001 -2002 roku, o tym też trzeba pamiętać. Tam pracują już inni ludzie, choć metody działania pewnie są odziedziczone. I mnie też zastanawia, że Mike zaczął mieć problemy praktycznie zaraz po śmierci Mority....
Tu nie chodzi o bojkot tylko o postępowanie w zgodzie z sobą. Nie mam ochoty wydawać kolejnej kasy na 50 okładek jednego wydania, choć kiedyś kochałam kolekcjonowanie. Myślę, że jest sporo osób, które może myśleć podobnie.
A Sony teraz to już nie Sony z 2001 -2002 roku, o tym też trzeba pamiętać. Tam pracują już inni ludzie, choć metody działania pewnie są odziedziczone. I mnie też zastanawia, że Mike zaczął mieć problemy praktycznie zaraz po śmierci Mority....
-> przeniesione z tematu o premierze "M".
mav.
Interesujący artykuł (z 17 marca 2010) o planach Estate dotyczacych nowych wydawnictw i dealu z Sony:
- nowe wydawnictwa skierowane do młodszych odbiorców, tak by poszerzyć społecznośc fanów na całym świecie (starsi kupują kompletne albumy, młodsi poszczególne utwory)
- McClain - odkrył 60 niezrealizowanych utworów z czego miało powstać 2-3 albumów z nowym materiałem - reszta przeplatana = na wzór This is it (gdzie był tylko jeden nie zrealizowany utwór)
- przy spadajacej globalnie sprzedaży albumów - stawianie na starych sprawdzonych artystów jest obecnie bezpieczniejsze..
- Estate zarabia 5 centów od każdego dolara - hmmm kalkulatory w dłoń ...
- jako odniesienie stawiana jest sprzedaż This is it - 5 mln kopii - po ok. 10$ za dwupłytowe wydawnictwo - zwróciło się kilkakrotnie (przypominam, że Sony zainwestowało wówczas 60 mln $). oraz sprzedaż zremasterowanych 14 albumów Beatelsów (z katalogu Sony/ATV jak mniemam, dlaczego nie za życia Michaela?....hmmm) - 13 mln kopii...
- mowa jest o 10 projektach - nie albumach - rozłożonych na 7 lat . Początkowo Sony zainwestowało 200 mln $, po spełnieniu określonych warunków - 250 mln$
McClain - który zgodnie z wywodem Branci - mógł być przeciwny realizacji This is it, gdyż uznał, że Michael jako perfekcjonista - nie byłby zadowolony z realizowania materiału z prób. Branca podsumowuje: gdyby wiedział (McClain) ile ten film zarobi, zmieniłby zdanie.
Wniosek: W marcu McClain musiał już robić kłopoty....To zdanie nie wzięło się znikąd..
I kolejny wniosek - mimo ze McClain jest odpowiedzialny za spuściznę muzyczną Michaela - Branca ma tutaj ostatnie słowo...I zapewne kieruje się li i wyłącznie rachunkiem ekonomicznym...
Nie ma mowy o nagraniach Cascio. Wymienieni są Akon, Will.I.Am, ale również Anka...
Nie wiem, czy te 60 odkrytych utworów przez McCliana zawiera również wspomniane przez Brancę wersje instrumentalne -a może są to te odrzuty z różnych albumów...lub zupełnie nowe utwory (nie związane z albumami), które Michael traktował jak rodzaj terapii...(komponował również podczas procesu - jak twierdz Bain), czy znowu dotyczą sesji nagraniowych z Akonem i Will.I. Amem. ???
Michael współpracował z tymi artystami, gdyż chciał trafić do młodszej publiczności...tak twierdzi Branca...
Michael nagrywał po 20, 30, 40 utworów do każdego albumu...
mav.
Interesujący artykuł (z 17 marca 2010) o planach Estate dotyczacych nowych wydawnictw i dealu z Sony:
Czytając ten artykuł można zyskać wyobrażenie jak rozkładały się akcenty podczas projektowania całego przedsięwzięcia:Sony bets MJ fans won't stop 'til they get enough
AP, Mar 17, 2010 5:51 am PDT
The man who spearheaded the record-breaking deal in which Michael Jackson's estate will get up to $250 million in the next seven years said Tuesday that Sony Music Entertainment bought a treasure trove of new Jackson music, some of it recorded "quite recently," some in collaboration with other artists.
John Branca, who negotiated the deal along with co-executor John McClain and team of attorneys, was clearly elated about the deal. He said in an interview with The Associated Press that this is only the first of more deals that will bring Jackson's music to his fans and introduce it to a world of potential new fans.
"The remarkable thing is to make the biggest deal in history in a market with declining record sales. It's a pretty big thing," Branca said. "It's a testament to Michael's incredible talent and his music. It's really an honor to be part of this."
He added that "there's more to come" but declined to elaborate. He also would not discuss the finances or specific details of the deal.
Branca is the lawyer who met the superstar singer when both were young men and is seen as the architect of Jackson's financial empire. They worked together for 30 years.
He and John McClain, a lifelong Jackson friend and music producer, are co-administrators of the Jackson estate. The estate has benefited from their deal to release the movie, "This is It," compiled from footage of rehearsals for a series of concerts that was in preparation when Jackson died last June at age 50.
Branca said he is convinced that Jackson would be delighted with the results of their negotiations.
"John McClain said it best," Branca said. "He said that Michael probably wouldn't have wanted 'This is It' released because he was such a perfectionist and it was rehearsal footage. But if he had seen that we could get $60 million for his mother and children and it became the biggest concert movie of all time, he would have said, 'Thank you very much.'"
He said he has not heard all of the 60 plus songs discovered by McClain but he said what he has heard is "classic Michael Jackson." Among the songs are two recordings that were never released that he made for charity with other stars. There are also songs he recorded for his famous albums that were never included in the final product.
"Michael had a tendency to over-record," Branca said. "He would record 20, 30, 40 songs for one album. These are the vintage songs."
The recent material was recorded within the last three years. The old and the new are likely to be combined on some of the albums to come, he said.
Among the songs in Jackson's vault is a collaboration with Paul Anka on a song called, "Love Never Felt So Good," which Branca described as "quite good."
Beyond the recorded material, he said Jackson left more songs that he composed but that don't have his voice on them. They would not have the same value, he said.
When he died, Jackson left recorded music including studio sessions from some of his most-popular albums and recently recorded songs made with the likes of Black Eyed Peas frontman will.i.am.
Branca noted that Jackson did not release a huge number of albums in his lifetime and his last one was nine years ago. He said the legacy of unreleased material is far more than what was left by Elvis Presley. He said Jackson's fan base is also larger, stretching around the globe.
"He is one of the most recognized figures in the world, along with Muhammad Ali," said Branca. He noted that two-thirds of record and movie ticket sales for "This is It" were outside the United States.
Under the deal officially announced Tuesday, Sony has guaranteed Jackson's estate $200 million for 10 projects over the next seven years. If certain conditions are met, the payment could rise to $250 million.
Since Jackson's death, McClain has combed through boxes of tapes and recordings Jackson left behind. McClain and Branca each stand to make 5 cents on every new dollar of revenue brought into the estate.
Even if only half of the 60 songs discovered by McClain are commercially viable, that would be enough for two or three albums. And some songs could also be packaged with already-heard material. That likely wouldn't detract from a new album's value. It might even add to it, because fans have been flocking to known commodities in music.
For example, 14 remastered albums from The Beatles catalog sold 13 million copies worldwide in the four months after they were released last September. Bob Seger's "Greatest Hits," an album that came out in 1994, was the best-selling catalog album of the last decade, with 9 million albums sold to date.
Jackson's own two-disc set that accompanied the concert rehearsal footage in "This Is It" has sold 5 million copies, and it had only one new song. That was the title song, which Jackson wrote with Anka around the time the "Thriller" album was becoming a smash hit.
With the album selling for $10 to $14, the revenue generated from sales is already well beyond the tens of millions of dollars needed to cover the per-project guarantees Sony is promising.
"He always said his children would never have anything to worry about because he had volumes of songs to release," said Raymone Bain, who began representing Jackson during his child molestation trial in 2005, in an interview Tuesday.
Bain, who is also suing the estate for fees, said Jackson told her he had "thousands of recordings" that he wanted to aim at a youthful audience, and spent nights during the trial writing new tunes as therapy.
"He wanted to prove to a new demographic group that he was still a major player in the industry," she said. "That's why he added Akon and Fergie and will.i.am to the 25th anniversary recording of `Thriller.'"
Releases from well-established artists have other advantages. An older fan base is more accustomed to buying whole albums than are younger fans familiar with free song-swapping online. A long sales history also makes it easier to evaluate what catalogs are worth.
"It's unusual for a deal like that not to make money for a distributor," said Lawrence Kenswil, an entertainment attorney at Loeb & Loeb in Los Angeles and former executive with Universal Music Group. "It's a safer bet than betting on the future of unknown artists."
Speculation on exactly what unreleased songs exist (and how good they are) has been rampant since the King of Pop's death. Many who collaborated with Jackson in his later years have discussed their work with him, including will.i.am and Akon, who is a Senegalese R&B singer.
Whatever the unreleased material comprises, the Sony deal suggested that repurposing Jackson material across several formats — from DVDs to video games — will be of particular importance.
___
AP Entertainment Writers Jake Coyle in New York and Anthony McCartney in Los Angeles contributed to this report.
http://new.music.yahoo.com/michael-jack ... --61990644
- nowe wydawnictwa skierowane do młodszych odbiorców, tak by poszerzyć społecznośc fanów na całym świecie (starsi kupują kompletne albumy, młodsi poszczególne utwory)
- McClain - odkrył 60 niezrealizowanych utworów z czego miało powstać 2-3 albumów z nowym materiałem - reszta przeplatana = na wzór This is it (gdzie był tylko jeden nie zrealizowany utwór)
- przy spadajacej globalnie sprzedaży albumów - stawianie na starych sprawdzonych artystów jest obecnie bezpieczniejsze..
- Estate zarabia 5 centów od każdego dolara - hmmm kalkulatory w dłoń ...
- jako odniesienie stawiana jest sprzedaż This is it - 5 mln kopii - po ok. 10$ za dwupłytowe wydawnictwo - zwróciło się kilkakrotnie (przypominam, że Sony zainwestowało wówczas 60 mln $). oraz sprzedaż zremasterowanych 14 albumów Beatelsów (z katalogu Sony/ATV jak mniemam, dlaczego nie za życia Michaela?....hmmm) - 13 mln kopii...
- mowa jest o 10 projektach - nie albumach - rozłożonych na 7 lat . Początkowo Sony zainwestowało 200 mln $, po spełnieniu określonych warunków - 250 mln$
McClain - który zgodnie z wywodem Branci - mógł być przeciwny realizacji This is it, gdyż uznał, że Michael jako perfekcjonista - nie byłby zadowolony z realizowania materiału z prób. Branca podsumowuje: gdyby wiedział (McClain) ile ten film zarobi, zmieniłby zdanie.
Wniosek: W marcu McClain musiał już robić kłopoty....To zdanie nie wzięło się znikąd..
I kolejny wniosek - mimo ze McClain jest odpowiedzialny za spuściznę muzyczną Michaela - Branca ma tutaj ostatnie słowo...I zapewne kieruje się li i wyłącznie rachunkiem ekonomicznym...
Nie ma mowy o nagraniach Cascio. Wymienieni są Akon, Will.I.Am, ale również Anka...
Nie wiem, czy te 60 odkrytych utworów przez McCliana zawiera również wspomniane przez Brancę wersje instrumentalne -a może są to te odrzuty z różnych albumów...lub zupełnie nowe utwory (nie związane z albumami), które Michael traktował jak rodzaj terapii...(komponował również podczas procesu - jak twierdz Bain), czy znowu dotyczą sesji nagraniowych z Akonem i Will.I. Amem. ???
Michael współpracował z tymi artystami, gdyż chciał trafić do młodszej publiczności...tak twierdzi Branca...
Michael nagrywał po 20, 30, 40 utworów do każdego albumu...
Ostatnio zmieniony wt, 21 gru 2010, 11:18 przez triniti, łącznie zmieniany 3 razy.
ja odnioslam wrazenie, ze on mowi to o Michaelu, nie o McClainie.triniti pisze:
I co mnie najbardziej nurtuje:
McClain - który zgodnie z wywodem Branci - musiał być przeciwny realizacji This is it, gdyż uznał, że Michael jako perfekcjonista - nie byłby zadowolony z realizowania materiału z prób. Branca podsumowuje: gdyby wiedział (McClain) ile ten film zarobi, zmieniłby zdanie.
Wniosek: W marcu McClain musiał już robić kłopoty....To zdanie nie wzięło się znikąd..
Faktycznie mówi o Michaelu. Jednak jest to przytoczona wypowiedź McClaina...To zmienia nieco postać rzeczy...ale również może rzucać nieco światła, że problem Michael - perfekcjonista już się wówczas pojawił i tutaj w tym artykule została ta wypowiedź zacytowana nie od rzeczy...Może za bardzo czytam między wierszami..
Jednak mniej więcej w tym czasie pojawił się artykuł Friedmana o nagraniach Cascio i sprzeciwie McClaina...
Muszę tylko dotrzeć do tego artykułu - ( w maju?)
Jednak mniej więcej w tym czasie pojawił się artykuł Friedmana o nagraniach Cascio i sprzeciwie McClaina...
Muszę tylko dotrzeć do tego artykułu - ( w maju?)
Dzięki triniti. I za poprzednie posty w temacie też.
edit:
Znalezione na wiki:
Ciekawe jest jeszcze to, że mówi się o dwóch piosenkach nagranych z myślą o celach charytatywnych, które Michael zgrał z innymi gwiazdami. Ciekawe czy chodzi o wersję angielską i hiszpańską What More Can I Give czy WMGIG i coś jeszcze. I have this dream nie zostało przecież zgrane. Michael w końcu nagrał ten tajemniczy utwór dla ofiar Katriny?Among the songs are two recordings that were never released that he made for charity with other stars.
To trochę przywołuje stare upiory, czyli kolejne składanki z jednym nowym utworem. Głupie te rachunki. This Is It poszło w takim nakładzie, bo było krótko po śmierci Michaela. Liczą na kolejne 5 milionów następnej best of? Chyba że chodzi tylko o reedycje.Even if only half of the 60 songs discovered by McClain are commercially viable, that would be enough for two or three albums. And some songs could also be packaged with already-heard material. That likely wouldn't detract from a new album's value. It might even add to it, because fans have been flocking to known commodities in music.
(...)Jackson's own two-disc set that accompanied the concert rehearsal footage in "This Is It" has sold 5 million copies, and it had only one new song.
edit:
Znalezione na wiki:
On March 16, 2010, Sony Music Entertainment, in a move spearheaded by its Columbia/Epic Label Group division, signed a new deal with the Jackson estate to extend their distribution rights to his back catalogue until at least 2017, as well as to obtain permission to release ten new albums with previously unreleased material and new collections of released work.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
W związku z The Immortal World Tour, Estate planuje jakiś niezwykły projekt i proszą o wypełnienie ankiety.
źródłoThe Michael Jackson Estate wants your input, take the survey!
The following message come from the Michael Jackson Estate:
We want your input!! Please post, send out, and respond yourself to the survey below!
You now have the chance to see MORE of Michael Jackson then you ever dreamed possible! Along with THE IMMORTAL World Tour we want you to experience something so special, so unique, and so exclusive it could only happen in Las Vegas!
We want the input of the most passionate fan base in the world to develop an interactive experience unlike any other, one focused solely on the history, legacy, and influence of Michael Jackson!
Jeśli mowa o Sony/ATV, to chcę się dowiedzieć, jak Sony dzieliło się z Michaelem, dziś z MJ Estate zyskami z katalogów?
EDIT: Znalazłam!
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_So ... ng_artists
Jest gdzieś spis, do jakich konkretnie piosenek? Chodzi mi szczególnie o tych, przy których wstawiłam wykrzyknik.
Zadziwiły mnie pozycje takie jak 50 cent, Akon, Anastacia, ATB, Babyface, Backstreet boys, Beyonce (!), Bjrok, Black eyed peas, Bob Dylan, Bon Jovie, Brenda Lee, Bryan Adams, Celine Dion, Cher, Christina Aguilera, Coldplay, Cyndi Lauper, Def Leppard, Elvis Presley (!), Eminem (!), George Michael (!), Gorillaz, Gwen Stefani, James Brown (!), Jennifer Lopez, Jimi Hendrix, Lady Gaga, Mariah Carey, Mary J. Blidge, Miles Davis, Ne-Yo, Oasis (!), Pink, Pussycat dolls, R. Kelly, Rihanna, Ricky Martin, Santana, Shakira, The Beatles, Whitney Houston.
To dziwne, że zawsze słyszy się o 'prawach do piosenek Beatlesów', kiedy to nasz Michael miał połowicznie prawa do... No sami oceńcie, jakiej wagi wykonawców.
EDIT: Znalazłam!
Znalazłam w ogóle spis wykonawców, do których prawa zawiera ten katalog:The Michael Jackson Family Trust (50%)
Sony (50%)
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_So ... ng_artists
Jest gdzieś spis, do jakich konkretnie piosenek? Chodzi mi szczególnie o tych, przy których wstawiłam wykrzyknik.
Zadziwiły mnie pozycje takie jak 50 cent, Akon, Anastacia, ATB, Babyface, Backstreet boys, Beyonce (!), Bjrok, Black eyed peas, Bob Dylan, Bon Jovie, Brenda Lee, Bryan Adams, Celine Dion, Cher, Christina Aguilera, Coldplay, Cyndi Lauper, Def Leppard, Elvis Presley (!), Eminem (!), George Michael (!), Gorillaz, Gwen Stefani, James Brown (!), Jennifer Lopez, Jimi Hendrix, Lady Gaga, Mariah Carey, Mary J. Blidge, Miles Davis, Ne-Yo, Oasis (!), Pink, Pussycat dolls, R. Kelly, Rihanna, Ricky Martin, Santana, Shakira, The Beatles, Whitney Houston.
To dziwne, że zawsze słyszy się o 'prawach do piosenek Beatlesów', kiedy to nasz Michael miał połowicznie prawa do... No sami oceńcie, jakiej wagi wykonawców.
I o ile wzrosła tego wartość od 2005, kiedy wartość wynosiła (!) pomiędzy 4 a 5 miliardami dolarów? Ze niby blisko 10 miliardów? To takie... ogromne .The value of Sony/ATV Music Publishing has varied in reports. In 2002, Forbes magazine estimated Jackson's 50% stake in the company, along with other music publishing ventures, to be worth $450 million.[34] The organisation was valued at $700 million in 2003.[35] Industry experts valued the catalogue at between $600 million and $1 billion in 2004, based on the sales of rival catalogues.[36] Charles Koppelman, a veteran music industry executive, stated that $1 billion was more reflective of Sony/ATV Music Publishing's worth.[36] "Buyers would be lining up around the block if it were ever put up for sale", he said. "And I'd be in the front of the line."[36] The value of the company was further estimated by Ryan Schinman, chief of Platinum Rye, to be $1.5 billion[37]
In 2005, Jackson's defense attorney, Thomas Mesereau, revealed that the song catalogue had been valued at between $4 billion and $5 billion.[38] The company's song catalogue is believed to generate up to $80 million a year; The Beatles' hits alone bring in $30 million to $45 million a year.[36] Jackson's other publishing firm, Mijac, which publishes songs written by Jackson himself and which is administered by competitor Warner/Chappell Music, is valued to be worth at least $75 million.[39]
cut that out!
Rusza MJ Fan Fest.
Fani, którzy pojawią się w Vegas do 13.14. - poza show Immortal - będą mogli obejrzeć wystawę przedmiotów/mebli/sztuki/pamiątek po Michaelu. Będą zaproszeni goście, mnóstwo muzyki i atrakcji.
Na premierze pojawiły się dzieci MJa, inni Jacksonowie, m.in. Berry Gordy i John Landis, Chriss Angel, Travis Payne, bohaterowie "Glee" i inni
A tutaj niewielka część z wystawianych prezentów, jakie Michael otrzymywał od Fanów. Może znajdziecie coś od siebie?:)
Fani, którzy pojawią się w Vegas do 13.14. - poza show Immortal - będą mogli obejrzeć wystawę przedmiotów/mebli/sztuki/pamiątek po Michaelu. Będą zaproszeni goście, mnóstwo muzyki i atrakcji.
Na premierze pojawiły się dzieci MJa, inni Jacksonowie, m.in. Berry Gordy i John Landis, Chriss Angel, Travis Payne, bohaterowie "Glee" i inni
A tutaj niewielka część z wystawianych prezentów, jakie Michael otrzymywał od Fanów. Może znajdziecie coś od siebie?:)
trzeba mieć wizę....anialim pisze:Fani, którzy pojawią się w Vegas do 13.14. - poza show Immortal - będą mogli obejrzeć wystawę przedmiotów/mebli/sztuki/pamiątek po Michaelu. Będą zaproszeni goście, mnóstwo muzyki i atrakcji.
Nawet przez chwilę był konkurs pt zrób sobie zdjęcie z płytą Immortal i wyślij do nas zdjęcie. edit : nadal trwa do 22.12:)
Do wygrania był przelot do LA i zaproszenie na pokaz Cirque..
Miałam wizję i chęć.....ale serce by mi pękło gdybym np. wygrała a tu wizy niet. Echhh biedna ta Polska.
Ostatnio zmieniony pn, 05 gru 2011, 19:39 przez @neta, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn