Zażalenie na moderatora
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
Ludzie błagam Was przestańcie... It's all for love L.OV.E ....... Ktoś dostał bana, co jakiś czas ktoś dostaje. Ale czy warto się oto kłócić? Nie lepiej odejść z forum bez kłótni? Przemyślcie to proszę..... Apeluję szczególnie do tych młodszych: nie róbmy tu drugiej kłótni podobnej do tej o Krzyż w Warszawie. Jesteśmy jedną wielką rodziną Kochamy Michaela Jacksona to powinno nas łączyć a nie dzielić....
"Love is important L.O.V.E !" by MJ
"Love is important L.O.V.E !" by MJ
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Tancerz, ja się nie kłócę, naprawdę. I jestem też tak samo nieobiektywna jak wtedy, gdy próbuję bronić dobrego imienia MJa przed osobami go nieznającymi. Zazwyczaj, gdy to robiłam, ostatecznym twierdzeniem drugiej strony było powiedzenie, że jestem nieobiektywna. Tymczasem ja używałam zawsze rzeczowych argumentów.
Wierzę, że piszę do ludzi, którzy mnie słuchają i słyszą.
Wierzę, że piszę do ludzi, którzy mnie słuchają i słyszą.
He, he, każdego kto ma sprawuje funkcję moderatora, zachęca. Bo moderator ma władzę.MJowitek pisze:Mnie moderowanie zachęca do tego forum.
Zachęca mnie to, że właśnie trzeba pomyśleć przed napisaniem posta.
I w ogóle nie rozumiem problemu...
Z forami jest jak z wieloma innymi rzeczami na świecie, choćby restauracjami.
Istnieją na przykład KFC, bary z pierogami, pizzerie i restauracje na bardzo wysokim poziomie.
Lubie każdy rodzaj, nie chodzi tylko o menu, ale o sposób bycia.
W KFC jest najbardziej na luzie, w barze z pierogami tak fajnie swojsko, do pizzerii chodzi się raczej w dobranej paczce, a w restauracji stara się używać odpowiedniego widelczyka do odpowiedniego dania starając sie równocześnie mieć coś ciekawego do powiedzenia.
Bywałam na kilku forach, na każdym pisałam w nieco inny sposób, dostosowując się do tamtejszych zwyczajów. Ja jestem gościem.
To forum ma swój klimat, swoją atmosferę i zwoje zwyczaje.
Jest, jak same wiecie, jednym z wielu for.
Jeśli Wam ta jadłodajnia nie odpowiada, zmieńcie restaurację.
Nie chce być źle zrozumiana - nie wypraszam nikogo, po prostu... macie wybór.
Mi odpowiada akurat to forum, z niemoderowanego odejdę. Znajdę inne.
Z forami dyskusyjnymi jest jak z restauracjami. A z restauracjami jest tak, że aby utrzymała się, musi zadbać o klienta: zaoferować mu najlepsze dania na jakie stać kucharzy, przystępne ceny, a do tego miłą obsługę. Bardzo ważny jest również wystrój wnętrz, komfort spożywania posiłków. Jeżeli mimo wszystko klient stwierdzi, że owa restauracja nie jest dla niego bo preferuje inną kuchnię, może zmienić lokal. Ale dobre wrażenie zawsze trzeba po sobie pozostawić. Chociażby po to żeby taki klient mógł polecić ją swoim znajomym którzy akurat w takiej kuchni jaką serwuje, gustują.
Wnioskując - to restauracja jest dla klienta, a nie odwrotnie. Ona utrzymuje się w klientów. Idąc tym porównaniem, to forum jest dla użytkowników, na nie odwrotnie. Ono utrzymuje się z użytkowników.
Dlatego, jeżeli jeden, drugi, dziesiąty klient składa zażalenie na obsługę, jest to sygnałem, że coś jest nie tak. Mogą to być na przykład niedosolone potrawy albo nieuprzejmi kelnerzy. I chociaż inni klienci są zadowoleni, nie należy brać za pewnik, że tak będzie zawsze. Podobnie forum - choćby większość użytkowników była zadowolona, nie należy lekceważyć sygnałów niezadowolenia na moderatorów i administratora tej grupki dziesięciu osób. Bo nie wiadomo, czy za miesiąc nie zrobi się z tej dziesiątki dwudziestka, a za następny miesiąc z dwudziestki trzydziestka.
A im więcej takich osób, tym trudniej będzie rozwiązać problem.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Z ta drobną różnicą Margareto, że w restauracji to Klient zostawia pieniądze, co przynosi restauracji zysk, a na TYM Forum żaden z użytkowników nikomu niczego nie płaci- również Moderatorom, którzy pracują za darmo, bo jedyny napiwek na jaki mogą liczyć to ochrzan od niezadowolonych.Margareta pisze:Z forami dyskusyjnymi jest jak z restauracjami. A z restauracjami jest tak, że aby utrzymała się, musi zadbać o klienta: zaoferować mu najlepsze dania na jakie stać kucharzy, przystępne ceny, a do tego miłą obsługę.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Owszem. Ale i restauracje i fora nie utrzymają się jeżeli zainteresowanie jest coraz mniejsze; coraz mniej klientów i coraz mniej użytkowników: tych nowych i tych "zadomowionych" udzielających się na forum.M.Dż.* pisze:
Z ta drobną różnicą Margareto, że w restauracji to Klient zostawia pieniądze, co przynosi restauracji zysk, a na TYM Forum żaden z użytkowników nikomu niczego nie płaci- również Moderatorom, którzy pracują za darmo, bo jedyny napiwek na jaki mogą liczyć to ochrzan od niezadowolonych.
Po to jest forum i po to są odpowiednie działy aby móc "złożyć zażalenie" jeżeli zobaczy się, że coś jest nie tak.
Macie prawo dawać ostrzeżenia i bany, macie prawo krytykować styl wypowiedzi użytkowników i z tego prawa korzystacie. A my mamy prawo napisać, że nie wszystko nam tu odpowiada - również system moderacji forum.
Najłatwiej jest na to odpowiedzieć: "nie podoba ci się, to sobie idź". A jeżeli ktoś nie chce odchodzić bo ogólnie mu się tutaj podoba? To wcale nie znaczy, że musi akceptować wszystko jeśli widzi, że coś jest nie takie jak być powinno.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Detox, Twoje 2 ostrzeżenie zostaje anulowane, trzecie zostaje.
Kwestia tego, co może być zamieszczane na forum, a co nie, było już omawiane w otwartej dyskusji i zakończyło się zapisem w Regulaminie. Stanowisko MJPT jest jasne, co na tym forum jest dopuszczalne a co nie i po raz kolejny poruszanie tego tematu jest po prostu miałką wymianą zdań- to propos Twoich uwag, thewiz.
Tymczasem wraca temat podbierania postów i tematów z MJPT, kolejny portal kradnie teksty z MJPT. W związku z tym wkrótce pewnie pojawi się nowy zapis w Regulaminie.
Na ten czas wracam do prośby, którą wcześniej zignorowałeś. Zrób linki w podebranych postach (linki do naszych, "pierworodnych"). Podając źródło, podaje się linki, samo hasło małym drukiem, że z MJPT, nie wystarcza. Żeby było jasne, kopiowanie postu, a potem kosmetyczna zmiana w szyku zdań lub słów to też kradzież postów.
Póki tego nie zrobisz i nie usuniesz linków do nielegalnego ściągania oficjalnych, ogólnodostępnych nagrań/ materiałów wizyjnych, nie dawaj na tym forum linka w stopce do swojego forum.
Kwestia tego, co może być zamieszczane na forum, a co nie, było już omawiane w otwartej dyskusji i zakończyło się zapisem w Regulaminie. Stanowisko MJPT jest jasne, co na tym forum jest dopuszczalne a co nie i po raz kolejny poruszanie tego tematu jest po prostu miałką wymianą zdań- to propos Twoich uwag, thewiz.
Gdybyś Detox zamieścił omawiane pliki na tym forum, nie byłoby tej dyskusji, tylko bez słowa ostrzeżenie. To, że zamieściłeś to na swoim forum, do którego linki są na naszym, wzbudza jednak wątpliwości. Stąd ta decyzja.e2) …w dziale tym (ani żadnym innym!) nie wolno zamieszczać linków do nagrań audio lub video, które zostały wydane oficjalnie i są dostępne.
Tymczasem wraca temat podbierania postów i tematów z MJPT, kolejny portal kradnie teksty z MJPT. W związku z tym wkrótce pewnie pojawi się nowy zapis w Regulaminie.
Na ten czas wracam do prośby, którą wcześniej zignorowałeś. Zrób linki w podebranych postach (linki do naszych, "pierworodnych"). Podając źródło, podaje się linki, samo hasło małym drukiem, że z MJPT, nie wystarcza. Żeby było jasne, kopiowanie postu, a potem kosmetyczna zmiana w szyku zdań lub słów to też kradzież postów.
Póki tego nie zrobisz i nie usuniesz linków do nielegalnego ściągania oficjalnych, ogólnodostępnych nagrań/ materiałów wizyjnych, nie dawaj na tym forum linka w stopce do swojego forum.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy.Margareta pisze:Najłatwiej jest na to odpowiedzieć: "nie podoba ci się, to sobie idź". A jeżeli ktoś nie chce odchodzić bo ogólnie mu się tutaj podoba? To wcale nie znaczy, że musi akceptować wszystko jeśli widzi, że coś jest nie takie jak być powinno.
Niestety mam wrażenie, że wielu Użytkowników coraz częściej zapomina, że Moderatorzy to również ludzie....
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Tak. Akceptacja to przyjmowanie rzeczy takimi jakie są, bez żadnych zatrzeżeń. Tolerancja to znoszenie tego co nie jest dobre i co najlepiej jest zmienić. Przynajmniej ja tak rozumiem te pojęcia.M.Dż.* pisze:
Akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy.
Niestety mam wrażenie, że wielu Użytkowników coraz częściej zapomina, że Moderatorzy to również ludzie....
Konflikt wynika z tego, że użytkownicy pełni żalu i złości piszą tutaj co im się nie podoba, a moderatorzy, również pod wpływem emocji, odpierają zarzuty. Pogłębia się w ten sposób wzajemna niechęć.
Przeglądając ten wątek mam wrażenie, że ci ostatni odczuwają żal, że nie docenia się ich ciężkiej, niewdzięcznej pracy, z której i tak nie mają żadnej korzyści finansowej. Wyluzujcie trochę. To, że wkładacie wysiłek w to aby forum prezentowało się i przyciągało ludzi, nie oznacza, że nigdy nie popełnicie błędu. Zamiast obrażać się, że ktoś Wam zwraca uwagę, lepiej ochłonąć i rozwiązać problem na spokojnie.
Tymczasem minął rok odkąd wynikła nieprzyjemna sytuacja między użytkownikiem BadJack i moderatorką zu, a ta ostatnia ani razu nie odniosła się bezpośrednio do jego zarzutów na tym wątku. W rezultacie nie wiadomo na czym stoją. No, chyba, że konflikt rozwiązali osobiście, przez prywatne wiadomości, ale nic mi na ten temat nie wiadomo.
Doskonale rozumiem oburzenie użytkownika soulsation. Uważam, że moderator miał prawo poprawiać błędy typu literówki, ale nie zmieniać opcji odpowiedzi w ankiecie. Na co zasugerowano mu edycję ankiety, po czym okazało się, że nie ma do tego dostępu. Proponuję poinformować o tym fakcie w regulaminie forum do którego każdy ma wstęp. Inaczej wciąż będzie dochodziło do takich sytuacji.
Jedna z osób odpierających zarzuty użytkownika soulsation oburzyła się, że zamiast napisać pw do kogoś z moderatorów lub administratorów, od razu "wyskoczył z zażaleniem". A dlaczego nie? Skoro widział, że powstał odpowiedni ku temu wątek, miał pełne prawo.
Odniosę się jeszcze do przypadku, kiedy osoba broniąca dobre imię Michaela, dostała ostrzeżenie. Nie wiem z jaki sposób to zrobiła. Możliwe, że rzeczywiscie naruszyła regulamin. Wydaje mi się jednak, że jest to forum raczej dla fanów niż anty - fanów Michaela Jacksona i chyba każdy powinien wiedzieć, że jeżeli wchodzi tu po to by go obrażać, to nie ma tu czego szukać.
Mam wrażenie, że fakt istnienia tego wątku jest nie na rękę administratorowi i moderatorom i że gdyby mogli, nie tylko przenieśli by go do Kosza, ale i unicestwili. Moim zdaniem bardzo dobrze, że ten wątek istnieje - dzięki niemu mają informacje o tym co należy zmienić i okazję by zobaczyć swoje błędy, tak by uniknąć ich w przyszłości.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Po pierwsze, Margaret, większość spraw i konfliktów, które tu narastały, nie są w pełni udokumentowane na łamach tego Forum. To, co tu widać to bardzo często tylko efekt końcowy. O wielu sprawach, PW, mail'ach i faktach po prostu nie wiesz, bo i wiedzieć nie możesz.
Nie ma w tym niczyjej winy, jednakże myślę, że ocenianie sytuacji i ludzi bazując na wyrywkowej wiedzy, jest zwyczajnie niesprawiedliwe.
Po drugie.... Myślę, że gyby ten wątek był nam nie na rękę to byśmy po prostu kliknęli w mały czarny krzyżyk znajdujący się w naszych profilach, w dolnym lewym rogu tematu, a unicestwilibyśmy go raz na zawsze.
Z jakiś powodów tego nie robimy.
Pozdrawiam.
Nie ma w tym niczyjej winy, jednakże myślę, że ocenianie sytuacji i ludzi bazując na wyrywkowej wiedzy, jest zwyczajnie niesprawiedliwe.
Po drugie.... Myślę, że gyby ten wątek był nam nie na rękę to byśmy po prostu kliknęli w mały czarny krzyżyk znajdujący się w naszych profilach, w dolnym lewym rogu tematu, a unicestwilibyśmy go raz na zawsze.
Z jakiś powodów tego nie robimy.
Pozdrawiam.
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Nie oceniam ani sytuacji ani ludzi. Poprostu zapoznałam się z tym wypowiedziami w tym wątku i na tej podstawie wyciągnęłam wnioski z którymi postanowiłam się tutaj podzielić, jak również moimi wrażeniami co do atmosfery na nim panującej.M.Dż.* pisze:Po pierwsze, Margaret, większość spraw i konfliktów, które tu narastały, nie są w pełni udokumentowane na łamach tego Forum. To, co tu widać to bardzo często tylko efekt końcowy. O wielu sprawach, PW, mail'ach i faktach po prostu nie wiesz, bo i wiedzieć nie możesz.
Nie ma w tym niczyjej winy, jednakże myślę, że ocenianie sytuacji i ludzi bazując na wyrywkowej wiedzy, jest zwyczajnie niesprawiedliwe.
Po drugie.... Myślę, że gyby ten wątek był nam nie na rękę to byśmy po prostu kliknęli w mały czarny krzyżyk znajdujący się w naszych profilach, w dolnym lewym rogu tematu, a unicestwilibyśmy go raz na zawsze.
Z jakiś powodów tego nie robimy.
Pozdrawiam.
Rozumiem, że nie jest Wam miło wchodzić tutaj i czytać to wszystko. Jednak decydując się na moderowanie forum, musieliście być świadomi, że może dochodzić do tego typu sytuacji, a ludzie mogą różnie w zaistniałych okolicznościach zareagować.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Ależ wiadomo. BadJack złamał regulamin i otrzymał ostrzeżenie - ot, na czym stoimy.Margareta pisze:Tymczasem minął rok odkąd wynikła nieprzyjemna sytuacja między użytkownikiem BadJack i moderatorką zu, a ta ostatnia ani razu nie odniosła się bezpośrednio do jego zarzutów na tym wątku. W rezultacie nie wiadomo na czym stoją.
Dlaczego miałabym dwa razy powtarzać to samo i odnosić się do tego, co zostało powiedziane jasno i wyraźnie? Pracy na Forum jest dość.
Wiadomo, że dostał ostrzeżenie i za co, chciał jednak całą sytuację wyjaśnić z Tobą - może to już zrobiliście osobiście, nie będę się dopytywać, w końcu to Wasza sprawa.zu pisze:Ależ wiadomo. BadJack złamał regulamin i otrzymał ostrzeżenie - ot, na czym stoimy.Margareta pisze:Tymczasem minął rok odkąd wynikła nieprzyjemna sytuacja między użytkownikiem BadJack i moderatorką zu, a ta ostatnia ani razu nie odniosła się bezpośrednio do jego zarzutów na tym wątku. W rezultacie nie wiadomo na czym stoją.
Dlaczego miałabym dwa razy powtarzać to samo i odnosić się do tego, co zostało powiedziane jasno i wyraźnie? Pracy na Forum jest dość.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Chciałabym jeszcze raz zabrać głos w tym temacie, też jako osoba z 2 ostrzeżeniami, z którymi może nie do końca się zgadzam, ale...
Margareta: widzę dzielnie reprezentujesz frakcję niezadowolonych forumowiczów i masz trochę (dużo?) racji. Są zasady na tym forum, które nie wszystkim odpowiadają i myślę, że po to jest ten temat (nadal istnieje), żeby wszelkie zgrzyty sygnalizować.
Jestem za tym, żeby wyjaśniać spory i dochodzić do porozumienia.
Widzisz, mija też prawie rok odkąd dostałam drugie ostrzeżenie, z którym się wcale nie zgadzam, bo sama swoje... - nazwijmy to niekorzystne - posty zgłosiłam do moderatora do usunięcia i pogodziłam się z ówczesną antagonistką, no ale mod uznał, że mi się należy i bum. I wiesz, trochę racji w tym jest, że jak ktoś coś zrobi źle i dostanie ostrzeżenie, to na drugi raz pomyśli zanim coś napisze albo przeklnie na głos przed kompem tylko. Bo ja - może też i przez to (?)- dużo się nauczyłam w ostatnim roku. Chciałabym wierzyć, że moderatorzy, którzy popełniają błędy (i przyznają się do tego lub nie) też tak mają i przez to stają się lepsi, czegoś się uczą. i że ich też stać na słowo: przepraszam.
.nadal twierdzę, że spamowanie nie powinno wykluczać użytkownika ze społeczności, ale to już pisałam wcześniej, inna kwestia. .
Tak więc Margareta - (chyba straciłam wątek), problem jest zasygnalizowany, kilka podpisów pod nim i wystarczy. Nie ma się o co kłócić już i wypominać. Jeśli Oni będą chcieli, to coś zmienią, a jeśli nie... to po prostu tutaj tak jest i należy to zaakceptować jeśli chcesz tu nadal być. Nie jesteś tu dla moderatorów (przynajmniej nie tylko) i Twoja rozrywka nie polega na tym, żeby się z nimi sprzeczać, ani też specjalnie podporządkowywać, ale jesteś tu dla hm... Michaela, dla ludzi/znajomych, których lubisz itd. Skup się na tym. Nie bałagań, nie kłóć się i będzie wszystko ok. :)
Pozdrawiam moderatorów, żeby nie było...
a a propo porównania... z restauracją też może być, ale bardziej kojarzy mi się z PKP (szczególnie obecnie). skoro przewoźnik nie dba o komfort pasażera lub też połączenia są do d..., to ludzie przesiadają się do busów.
pozdrawiam.
Margareta: widzę dzielnie reprezentujesz frakcję niezadowolonych forumowiczów i masz trochę (dużo?) racji. Są zasady na tym forum, które nie wszystkim odpowiadają i myślę, że po to jest ten temat (nadal istnieje), żeby wszelkie zgrzyty sygnalizować.
i popełniają różne błędy, tak samo jak niektórzy użytkownicy (to też przyznać trzeba). Nie zawsze też, mimo wszystko, istnieje sprawiedliwość, czasami zdarza się, że któryś moderator coś "przedobrzy" lub nie wiem... nad-interpretuje i walnie ostrzeżenie, tudzież bana (chodzi mi o sytuacje inne niż spam i te najpopularniejsze kwestie tu) albo z kolei u kogoś coś zignoruje (z różnych powódek), ale [naiwnie] wierzę, że to nie jest celowe. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zwykle na forach oficjalna wersja jest taka, że moderator ma zawsze rację, a jak nie ma to patrz wyżej. Oczywiście można by na ten temat dyskutować, co właśnie robimy. Ale moderator to nie wróg. Chyba. Chociaż zdarzają się wyjątki.M.Dż.* pisze:Moderatorzy to również ludzie
Jestem za tym, żeby wyjaśniać spory i dochodzić do porozumienia.
Widzisz, mija też prawie rok odkąd dostałam drugie ostrzeżenie, z którym się wcale nie zgadzam, bo sama swoje... - nazwijmy to niekorzystne - posty zgłosiłam do moderatora do usunięcia i pogodziłam się z ówczesną antagonistką, no ale mod uznał, że mi się należy i bum. I wiesz, trochę racji w tym jest, że jak ktoś coś zrobi źle i dostanie ostrzeżenie, to na drugi raz pomyśli zanim coś napisze albo przeklnie na głos przed kompem tylko. Bo ja - może też i przez to (?)- dużo się nauczyłam w ostatnim roku. Chciałabym wierzyć, że moderatorzy, którzy popełniają błędy (i przyznają się do tego lub nie) też tak mają i przez to stają się lepsi, czegoś się uczą. i że ich też stać na słowo: przepraszam.
.nadal twierdzę, że spamowanie nie powinno wykluczać użytkownika ze społeczności, ale to już pisałam wcześniej, inna kwestia. .
Tak więc Margareta - (chyba straciłam wątek), problem jest zasygnalizowany, kilka podpisów pod nim i wystarczy. Nie ma się o co kłócić już i wypominać. Jeśli Oni będą chcieli, to coś zmienią, a jeśli nie... to po prostu tutaj tak jest i należy to zaakceptować jeśli chcesz tu nadal być. Nie jesteś tu dla moderatorów (przynajmniej nie tylko) i Twoja rozrywka nie polega na tym, żeby się z nimi sprzeczać, ani też specjalnie podporządkowywać, ale jesteś tu dla hm... Michaela, dla ludzi/znajomych, których lubisz itd. Skup się na tym. Nie bałagań, nie kłóć się i będzie wszystko ok. :)
Pozdrawiam moderatorów, żeby nie było...
a a propo porównania... z restauracją też może być, ale bardziej kojarzy mi się z PKP (szczególnie obecnie). skoro przewoźnik nie dba o komfort pasażera lub też połączenia są do d..., to ludzie przesiadają się do busów.
pozdrawiam.
- Piotrusia Pani
- Posty: 139
- Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 1:58