Zdjęcia z pod hotelu Intercontinental







Bilet z koncertu


Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Tru, tru. I w sumie niedrogie. Musieliśmy sobie w tym roku zorganizować jakiś urlop na szybko, bo nowa praca zmiotła wszystkie poprzednie wakacyjne plany i Praga była jedynym wyborem, biorąc pod uwagę kryteria, że ma być niedrogo za nocleg i podróż i w miarę blisko i samolot odpada, to Praga jest w zasadzie jedynym wyjściem dla osób, które kochają zwiedzać miasta. Pociąg z Wrocławia do czeskich Pardubic wyjeżdża codziennie o 6 rano, potem w tychże Pardubicach przesiadamy się na pociąg do Pragi (on kursuje co 20 minut) i myk, o 11.20 jesteśmy na miejscu. Jeden bilet z tą przesiadką kupuje się we Wrocławiu i jeśli bierzemy od razu opcję z biletem powrotnym (który jest ważny przez 30 dni), to płacimy tylko 200 zł za osobę w obie strony. A wrócić można zawsze od poniedziałku do niedzieli po 16 tą samą trasą, godziny tych pociągów są stałe. Można też jechać z Wrocławia do Pragi pociągiem przez Drezno i tam się przesiąść, ale ta zabawa jest dwa razy droższa, bo w grę wchodzi przejażdżka Deutsche Bahn.kaem pisze:Praga to popularne miejsce wyjazdów dla ludzi z południa Polski. Urocze miasto, nie skażone tak bardzo wielkomiejskością. Dużo uroku w zabudowie, dbaniu o spójność architektury i stylu.
.. czy też hotelu (?) Marylina Mansona.kaem pisze:Dziś w nocy Prince kręcił teledysk w ... Pradze. Miejsce nieprzypadkowe. Video do Somewhere Here On Earth kręcone było na moście Karola, bo pierwszy kamień pod ten most został umieszczony 9 lipca 1357 o godzinie 5:31 rano. Rozpiszmy rok, resztę daty i godzinę:
1357-9-7-5-31. Wspak to samo. I do tego kolejne liczby nieparzyste. Jak dodam, że Prince jest zafascynowany numerologią, to mamy powód, dlaczego tam.
A to początek videa. Ciąg dalszy nastąpi.
Strach sie bać, co w tej Pradze się wyprawia, czy to za sprawą legalizacji marihuany w Czechach, o której tu też była dyskusja?Mandey pisze:mati91krk pisze:Witam.
Czy mógłby ktoś tak ogółem napisać co Marilyn Manson mówi o Michaelu?
http://www.youtube.com/watch?v=pz4Ypi-_Gnk
dziękiSpeed Demon w faktach o tym wywiadzie kiedyś pisze:Był w Czechach, kupił lalkę Michaela Jacksona, której sam z siebie odpadł nos. Następnie, gdy LM Presley do niego przyszła, Manson wyciągnął lalkę i zdaje się, że zaimprowizował fragment "Black or white". Manson ma też lalkę z "Beat it" i z HIStory. On i Jackson mają ze sobą trochę wspólnego, ale nie to "złe trochę" i na końcu wspomina o cekinowej rękawicy, którą sam dotykał.
asiek pisze:6 września 1996 w Pradze, Michael odwiedza szpital dziecięcy. Ciekawe to musi być, taki przekrój społeczny od prezydenta po dzieci bez rodziców, w ciągu jednego dnia. To daje świetny pogląd na całość.
Pointrox pisze:7 wrzesień 1996, Praga
Pro: http://www.youtube.com/watch?v=11CdpYdqioU
Amatorskie: http://www.youtube.com/watch?v=ajaLKQDapL8
Podczas "Scream" Michael prawdopodobnie chciał - tak jak to zrobił na koncercie w Brunei - zarzucić kilkoma "How!" i "Ha!". Niestety jego mikrofon był wyłączony, a gdy nagle się włączył, wszyscy usłyszeli jak zirytowany całą sytuacją Mike mówi coś w rodzaju "ohh sh**", a potem - przy wyłączonym, zdając sobie sprawę z tego że było to słychać - "damn!".
MJ w Pradze na żywo:MJwroc pisze:Wczoraj przeglądałam Wikipedię i wiecie co?
We frekwencji to nas(120tys.) przebiła tylko Praga i to tylko o 5 tysięcy!
Mjpolsat pisze:Dziś przeglądając kasety audio z prób do koncertu z Pragi usłyszałem głos Kenna Ortegi byłem w 100 % szoku bo nie wiedziałem że ortega z nim wcześniej się znał a co dopiero pracował
Więc trochę pobuszowałem po internecie i znalazłem taki material http://www.youtube.com/watch?v=Q1G3OhF0UYY
jak ktoś che to wrzucę na forum to nagranie z pragi
Czy wy wiedzieliście o tym że Ortega tworzył trasę history bo ja nie
Przez tyle lat żyłem w nieświadomości że on robił trasę history myślałem że on tylko THIS IS IT i to był jego pierwszy raz gdy spotkał michaela.
MJowitek pisze:A gdybym zawitała do Pragi, chciałabym jeszcze, tak turystycznie, zobaczyć grającą Fontannę Krzyżykową, na której kiedyś zabrzmiał i Michael Jackson. Usłyszeć nuty w kroplach wody. Mhm, ciekawe jak wypada w porównaniu z fontanna wrocławską.
MJowitek pisze:Co szanowni podróżnicy na zmianę bajki i wypad do Indii?
Bombaj, czyli po angielsku Mumbai, na zachodnim wybrzeżu Indii, stolica stanu Maharashtra. W 2006 roku w Bombaju mieszkało około 13 milionów osób!MJowitek pisze:Był w Bombaju 1 listopada 1996, wystąpił dla 60,000 widzów podczas charytatywnego koncertu w Andheri Sports Complex.
Kojarzę tylko jednego przyjaciela z Indii - Deepaka Choprę.MJowitek pisze:Michaela w tych Indiach było chyba osobiście niewiele, poszerzam zatem zakres poszukiwań, o inspiracje, przyjaciół, znajomych, wrogów. Miał tam jakichś?
Michael Jackson pisze:Deepak,
thank you for your inspiration
and your love
To ja siedzę i siedzę i się kiwam w poczuciu beznadziei, że nie wiem co to, a tu proszę, przewodnik czytała. PfffMJwroc pisze:Te damy z Black or White to Tajki wykonujące taniec Lakon nai.
Jakiego koncertu w New Delhi, ja się pytam... To jednak jakiś był???asiek pisze:20 września 1993 podczas pobytu w Tel Avivie w Izraelu, Jackson odwiedza pacjentów szpitali, rozmawia z nimi i rozdaje zabawki, macha do licznych fanów z balkonu hotelowego i zrzuca im różne przedmioty na pamiątkę. W międzyczasie wspólnik Jacksona - Pepsi - przekazuje 160,000 dolarów na fundację na rzecz dzieci Ghandi Foundation for Children, która jest częścią wpływów z koncertów piosenkarza w New Delhi w Indiach.
asiek pisze:1 listopada 1996 Jackson przeznacza większość dochodów z koncertu HIStory w Bombaju w Indiach dla ubogich.
A tak w ramach luźnej ciekawostki literackiej...asiek pisze:25 stycznia 1997 piosenkarz […] ze sprzedaży biletów na koncert, który odbył się 1 listopada 1996 w Bombaju (Indie) i przeznacza 1,1 mln dolarów na lokalną organizację pozarządową działającą na rzecz edukacji dzieci mieszkających w slumsach Shiv Udyog Sena – suma ta przeznaczona jest również na utworzenie miejsc pracy dla 270,000 młodych bezrobotnych w stanie Maharashtra (Bombaj). Jak relacjonuje indyjski dziennikarz Hema Shukla, po przyjeździe do Bombaju piosenkarz prosi o zatrzymanie się i przez 20 minut rozmawia z dziećmi bawiącymi się w zatłoczonych slumsach.
Lub tutaj , plus filmiki. A w każdym razie jeden filmik, bo drugi jest zablokowany. Wrrr.The death of Michael Jackson, the King of Pop, brings back the memories of his tryst with the Celluloid city - MUMBAI ,13 years ago, when he mesmerized thousands of Mumbaikars with his performance at jam packed concert
Michael Jackson performed at a packed concert here in 1996. The event was organised by Shiv Udyog Sena, an outfit floated by then Shiv Sena leader Raj Thackeray with the objective of providing jobs to 27 lakh youth in Maharashtra.During his short stay here, life in Mumbai centred around MJ and his “stories”.
The King of Pop, arrived in Mumbai on October 30th,1996 at Mumbai’s Sahar airport in his private jet.Lakhs of people had thronged the airport to catch a glimpse of him. Jackson was greeted by Sonali Bendre clad in a nine-yard sari and a Maharashtrian nathni (nose ring), standing with an aarti thali to welcome MJ, along with Raj Thackeray, Sharmila Thackeray and innumerable politicians who were there to receive Jackson.
The actress welcomed Jackson by performing ‘aarti’ and applying ’tilak’ on his forehead, at the Mumbai airport.Outside, Raj had organised a performance by a troupe of lezhim dancers with dholaks, and they wore traditional Maharashtrian clothes.
The popstar, when being driven in a 20-car motorcade from the air port, stopped his Toyota to meet the urchins lined up along the highway to catch a glimpse of him.He picked up several children and hugged and kissed them.
He then spent a few minutes with them before he proceeded to the Shiv Sena chief, Bal Thackeray’s residence, Matushree, in Bandra East. Here he was presented with a silver tabla and tanpura, which are musical instruments from India.
During his stay at The Oberoi Hotel, Jackson surprised the entire staff by mingling freely among his fans, who thronged at the hotel to catch a glimpse of the ‘King of Pop’.
“He greeted his fans with smiles and by blowing kisses and shook hands with as many of them as possible,” hotel sources recount.
According to Butler Manager, Sandeep Walia, who was attending to him with a team of three butlers, Michael loves sweet white wine. That is probably the only kind of alcohol that he consumed during his stay at the Oberoi. Apart from that, he loves orange drinks, Fanta being his favorite and a special German orange drink, Gatorade, which he carries with him. Michael drinks a lot of Diet Coke as well, prefers his drinks at room temperature. Jackson has a penchant for chocolates too, so The Oberoi made sure there were chocolates, of all shapes, sizes and flavours kept in every reachable corner of his room.
Michael Jackson likes a lot of festivity around him. The Kohinoor Suite at the Oberoi was decorated with flowers, balloons, confetti and bowls of sweets and chocolates to give it a spirit of celebration. While in his room, Jackson does not like to use the air-conditioner. He also likes his space. His body-guards have been instructed not to come close to him to give him enough space to move around.
Dobranoc wszystkim. Idę pisać sny na poduszce. Jak Michael:Michael Jackson's only tour of India in 1996 had been the first major step of Raj Thackeray's political career.
źródło: http://blog.mtviggy.com/2010/06/15/ar-r ... eal-story/Rahman pisze: I met him personally after the Oscars in Los Angeles and we vibed very well. He said that he loved India and the Indian people. He said he heard good things about me and he was praising the chord progression of Jai Ho’s chorus. He was bursting with energy and told me that every dance move he did,came from his soul and did a five second stunning example. It was like a lightning strike :)
He was concerned about developmental issues such as Global Warming and about wars and its damages to the human community. He asked me to compose a unity anthem on the likes of “We are the World ” for him. I nodded in awe …!He introduced me to his three lovely bright kids. The kids told him “I love you dad” and he replied “I love you more” as a proud father.
I wished him well for his concerts and he said “God Bless you”…
I remember, my late sound engineer Sridhar had brought me a video of the premiere of “Remember the Time” when I was recording “Kadal Rojave” for my first movie Roja. Seeing it inspired all of us that afternoon.
Now, there is no Sridhar and no Jackson anymore. I hope all of us value people’s existence more and respect them when they are alive.
LIFE IS SHORT…! Artists and their art live for ever. Jai Ho, MJ !
We love you for your music, regardless of all the controversies!
A jego syn Gotham twierdzi, iż jego piesek Cleo pomógł Michaelowi przezwyciężyć strach przed psamiioreta pisze:Kojarzę tylko jednego przyjaciela z Indii - Deepaka Choprę.
Deepak Chopra urodził się w New Delhi w Indiach, jest filozofem, pisarzem i lekarzem, autorem wielu książek na temat Ayurvedy, medycyny alternatywnej i duchowości.
źródło: http://www.dnaindia.com/entertainment/r ... ar_1448057American author and entrepreneur Gotham Chopra has revealed in his new book that it was his beloved pet pooch Cleo that helped late Michael Jackson overcome his fear of dogs.
The socialite visited the King of pop at his Neverland Ranch home with his father Deepak one weekend and, not knowing about the superstar's fear, took his canine friend with him.
In his new book Walking Wisdom, Chopra recalls, "Michael's fear of dogs was well documented, attributed to the fact his father had had violent fighting dogs when Michael was a kid.
"Alas, what hadn't been written about was his change of heart. I'm not going to speculate that Michael ever did get over his fear of dogs, but I can say that he did get a dog - several, if memory serves - over the years for his kids," the Daily Express quoted him as saying.
"I like to think that... Cleo had a lasting impression on him, and for a brief time, turned into friendship," he added.