Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
HIStory Teaser
Bo to tylko buńczuczna zapowiedź powrotu na scenę w 1995 roku. I na koniec ta wielka statua... Ble! HIStory miało najgorszą okładkę ze wszystkich płyt Jacksona.
Każdy z pozostałych klipów opowiada jakąś historię, tym bardziej Childhood, które niejako zabiera nas w świat marzeń Michaela tak więc chyba jeszcze nie czas.
Bo to tylko buńczuczna zapowiedź powrotu na scenę w 1995 roku. I na koniec ta wielka statua... Ble! HIStory miało najgorszą okładkę ze wszystkich płyt Jacksona.
Każdy z pozostałych klipów opowiada jakąś historię, tym bardziej Childhood, które niejako zabiera nas w świat marzeń Michaela tak więc chyba jeszcze nie czas.
HIStory Teaser
Bezsensowny pokaz siły i ten koszmarny pomnik Michaela.
Taka demonstracja siły dla mnie zawsze jest bezsensowna.
W dodatku za bardzo kojarzy mi się z Wielkim Bratem. Jego oko patrzy czy czas. Nie lubię tej socrealistycznej konwencji. Naprawdę mam ciarki na plecach. Nie lubię demonstracji siły, nie lubię przemarszu wojsk, nie lubię… bo kojarzą mi się z pewnym świętem październikowym, które w Polsce odchodziliśmy w listopadzie… brrr
Objaśnienie dla młodszych odnośnie święta: Rewolucja Październikowa.
W YANA miała być erotyka dorosłych ludzi, a nie migdalenie się 30-40letnich dzieciaków.
Świat dziecka W Childhood: wyprawy dla dorosłych niemożliwe, aż zapierają dech w piersiach. Nawet łódki potrafią latać! Kto w dzieciństwie słyszał o grawitacji?! Tym bardziej, że ona ewidentnie przeszkadza w dziecięcych marzeniach.
Zabawy w piratów, ganianie z kijami po lesie udającymi strzelby… czy wy to potraficie?
Lubię Michaela wystylizowanego na małego zahukanego chłopczyka pod krzaczkiem paprotki. Taki malutki i niepozorny, ze splecionymi rączkami przytłoczony ogromem świata, ale marzenia ma WIELKIE.
Bezsensowny pokaz siły i ten koszmarny pomnik Michaela.
Taka demonstracja siły dla mnie zawsze jest bezsensowna.
W dodatku za bardzo kojarzy mi się z Wielkim Bratem. Jego oko patrzy czy czas. Nie lubię tej socrealistycznej konwencji. Naprawdę mam ciarki na plecach. Nie lubię demonstracji siły, nie lubię przemarszu wojsk, nie lubię… bo kojarzą mi się z pewnym świętem październikowym, które w Polsce odchodziliśmy w listopadzie… brrr
Objaśnienie dla młodszych odnośnie święta: Rewolucja Październikowa.
Infantylizm w Childhood jest uzasadniony!!!Lady pisze:ogolnie lubie czasem ten infantylizm u Michael'a, no ale w Childhood to juz jest go za duzo jak dla mnie...
W YANA miała być erotyka dorosłych ludzi, a nie migdalenie się 30-40letnich dzieciaków.
Świat dziecka W Childhood: wyprawy dla dorosłych niemożliwe, aż zapierają dech w piersiach. Nawet łódki potrafią latać! Kto w dzieciństwie słyszał o grawitacji?! Tym bardziej, że ona ewidentnie przeszkadza w dziecięcych marzeniach.
Zabawy w piratów, ganianie z kijami po lesie udającymi strzelby… czy wy to potraficie?
Lubię Michaela wystylizowanego na małego zahukanego chłopczyka pod krzaczkiem paprotki. Taki malutki i niepozorny, ze splecionymi rączkami przytłoczony ogromem świata, ale marzenia ma WIELKIE.
Ostatnio zmieniony sob, 16 paź 2010, 15:02 przez anja, łącznie zmieniany 1 raz.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
- Sephiroth820
- Site Admin
- Posty: 567
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
- Skąd: z kątowni
Dołączam się do przedmówców - paramilitarny styl obrazu, przywołujący na myśl najgorsze skojarzenia rodem z socjalistycznych defilad krajów Bloku Wschodniego ery głębokiego komunizmu jest wg mnie po prostu w złym guście. Michael, pozujący na władcę świata, tudzież pretendujący do tego tytułu, kroczący dumnie i rozdający całusy przy akompaniamencie krzyków rozhisterowanych fanów to dla mnie zbyt dużo - głos na HIStory Teaser
- blackvarnish
- Posty: 223
- Rejestracja: pt, 31 lip 2009, 15:59
- Skąd: Paradise City
Hmm, waham się, waham...
Może to nie do końca subiektywne zdanie bo post Mandey'a rzeczywiście trochę na nie wpłynął. Jednak Childhood to taka mała spowiedź MJa. Będę sobą. choć uważacie mnie za dziwoląga. Mogę sobie gadać, że nie lubie takiego Michael'a, że wolę tego z pazurem, ale, cholewcia, na tym polega akceptacja. Szanujmy to, że ktoś na przekór wszystkim pozostał sobą(bo zakładam, że kreowanie się na Piotrusia Pana było prawdziwe) Więc OK, niech Childhood się jeszcze ostoi.
Z pozostałych na liście do odstrzału wybieram HIStory-teaser. Bo choć Majkol wygląda zabójczo i armia robi wrażenie, to jednak reakcja ludzi na widok statuy jest dooość przesadzona. Nie podoba mi się traktowanie Jacksona jak nadludzia(okok może to nie zupełnie trafne słowo, ale wiecie o co mi chodzi) Grr. Szczególnie, że HIStory tour nie ma zbyt wiele do zaoferowania pod względem wokalnym (po wczorajszym obejrzeniu LIVE IN MUNICH wkurzył mnie playback, choć już nie pierwszy raz. No heloł!! Tylko prawdziwy idiota nie skapnął by się, że to nie idzie na żywo, jak podczas wysokiego "theeeeeeeeeeeere" w YANA MJ robi sprint po scenie )
Może to nie do końca subiektywne zdanie bo post Mandey'a rzeczywiście trochę na nie wpłynął. Jednak Childhood to taka mała spowiedź MJa. Będę sobą. choć uważacie mnie za dziwoląga. Mogę sobie gadać, że nie lubie takiego Michael'a, że wolę tego z pazurem, ale, cholewcia, na tym polega akceptacja. Szanujmy to, że ktoś na przekór wszystkim pozostał sobą(bo zakładam, że kreowanie się na Piotrusia Pana było prawdziwe) Więc OK, niech Childhood się jeszcze ostoi.
Z pozostałych na liście do odstrzału wybieram HIStory-teaser. Bo choć Majkol wygląda zabójczo i armia robi wrażenie, to jednak reakcja ludzi na widok statuy jest dooość przesadzona. Nie podoba mi się traktowanie Jacksona jak nadludzia(okok może to nie zupełnie trafne słowo, ale wiecie o co mi chodzi) Grr. Szczególnie, że HIStory tour nie ma zbyt wiele do zaoferowania pod względem wokalnym (po wczorajszym obejrzeniu LIVE IN MUNICH wkurzył mnie playback, choć już nie pierwszy raz. No heloł!! Tylko prawdziwy idiota nie skapnął by się, że to nie idzie na żywo, jak podczas wysokiego "theeeeeeeeeeeere" w YANA MJ robi sprint po scenie )
This is the world we live in
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.
Last.fm
And these are the hands we're given
Use them and let's start trying
To make it a place worth living in.
Last.fm
miałam najpierw zagłosować na "Childhood", ale macie rację - jeszcze nie czas...
więc również HIStory Teaser
bo to jest taki filmik pt. "patrzcie jaki jestem zajebisty", przynajmniej ja tak go odbieram, no bo Michael idzie, za nim setki żołnierzy, fani krzyczą i mdleją na jego widok, no i jeszcze ten pomnik co to ma być wgl?
Michael trochę próżny był i lubił pokazywać, że jest zajebisty, zwłaszcza na koncertach w trasie HIStory - oj jak mnie to drażni, zwłaszcza ES z szopką z czołgiem na scenie i ta poza Michaela ala zbawiciel świata...
oj, dostałby po złotym tyłku za to ode mnie ;>
więc również HIStory Teaser
bo to jest taki filmik pt. "patrzcie jaki jestem zajebisty", przynajmniej ja tak go odbieram, no bo Michael idzie, za nim setki żołnierzy, fani krzyczą i mdleją na jego widok, no i jeszcze ten pomnik co to ma być wgl?
Michael trochę próżny był i lubił pokazywać, że jest zajebisty, zwłaszcza na koncertach w trasie HIStory - oj jak mnie to drażni, zwłaszcza ES z szopką z czołgiem na scenie i ta poza Michaela ala zbawiciel świata...
oj, dostałby po złotym tyłku za to ode mnie ;>
HIStory Teaser
Sam obrazek efektowny, ale ten pomnik jest dla mnie pomnikiem megalomanii i kiczu. Po prostu nie udał się. Jak ktoś słusznie napisał, wygląda jak olbrzymia gumka do mazania. Albo plastikowa zabawka.
Uważam, że bardzo dużo mówi o guście estetycznym Michaela - a' propos gustu; przypomniał mi się film dokumentalny na TVP 2 z lutego tego roku w którym przedstawiono jego rzeczy osobiste. Obok przedmiotów pięknych, oryginalnych, takich jak pejzaże i kostiumy wyszyte z brylantów, było też niestety mnóstwo kiczu takiego jak figury wykonane w takim samym stylu co krasnale ogrodowe.
Sam obrazek efektowny, ale ten pomnik jest dla mnie pomnikiem megalomanii i kiczu. Po prostu nie udał się. Jak ktoś słusznie napisał, wygląda jak olbrzymia gumka do mazania. Albo plastikowa zabawka.
Uważam, że bardzo dużo mówi o guście estetycznym Michaela - a' propos gustu; przypomniał mi się film dokumentalny na TVP 2 z lutego tego roku w którym przedstawiono jego rzeczy osobiste. Obok przedmiotów pięknych, oryginalnych, takich jak pejzaże i kostiumy wyszyte z brylantów, było też niestety mnóstwo kiczu takiego jak figury wykonane w takim samym stylu co krasnale ogrodowe.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
- Black_or_white
- Posty: 145
- Rejestracja: wt, 28 lip 2009, 12:16
- Skąd: Radlin
Nie będę orginalna - HIStory Teaser
Powód może być dość dziwny, ale zadecydował o tym że głosuję właśnie na to a nie na Childhood
1:23 - Michael posyła buziaka i skojarzyło mi się z Księciem z bajki ze Shreka (być może dlatego że przed chwilą mój brat oglądał Shreka 2...) A jako że nigdy Księcia z bajki nie lubiłam to głosuję na to
Powód może być dość dziwny, ale zadecydował o tym że głosuję właśnie na to a nie na Childhood
1:23 - Michael posyła buziaka i skojarzyło mi się z Księciem z bajki ze Shreka (być może dlatego że przed chwilą mój brat oglądał Shreka 2...) A jako że nigdy Księcia z bajki nie lubiłam to głosuję na to
History teaser pierwszy raz, jeszcze bez scen "za dnia", z Budapesztu pierwszy raz wyemitowano w programie Raya Cookesa, Most Wanted. Ktoś jeszcze pamięta? Zapowiedziano jako nowy klip Michaela, więc oglądając czekałem aż zabrzmi Scream..
A tu klops.
To przykład świetnej realizacji, a chybionego pomysłu. Film robi wielkie wrażenie. Oprawa symfoniczna, potęga i siła. Tylko na co Michael się powołuje? Na radziecką propagandę i estetykę. Jak przygotował się już w 1993 roku do tego filmiku, kręcąc ujęcia z rosyjskimi żołnierzami.. Pamiętam cytat z Panoramy- Piosenkarz wypowiadał się z takim uznaniem o Armii Rosyjskiej, że nawet w Rosji ludzi wprawiało to w zdumienie.
Rosja Rosją. W filmie widać odnośniki do ZSRR. ZSRR Stalina, Lenina. Autorów zbrodni przeciwko własnemu narodowi. Nie byłem nigdy na Placu Czerwonym, ponoć robi wrażenie swoją potęgą. Może na Michaelu estetyka zrobiła wrażenie. Chodziło mu o powrót i pokazanie swojej siły. Był w stanie oddzielić estetykę od ideologii. Jak dziecko- wszystko pasuje. Pamiętam jeden z komentarzy starszej osoby, wracającej z koncertu na Bemowie- że Michael przesadza z symbolami. Kiedy się jest artystą, trzeba jednak mieć świadomość symboli i ideologii, którą się posługuje w tworzeniu swoich dzieł.
Tym bardziej, że czytelnym nie jest, czemu akurat sowiecka estetyka. Nie widzę artystycznych ujęć socrealistycznych klimatów- wtedy bardziej bym rozumiał. Widzę hollywoodzki film- rzemiosło. Bezmyślne wykorzystanie czegoś, co może i potężne, ale też złe.
Dwa. Fani mdlejący na widok kawałka kamienia. Wiem, będąc idolem można mieć takie złudzenie- że tacy są fani. A to niekoniecznie jest prawdą.
A sesja zdjęciowa z lizakiem i z dziećmi, z planu z tego kfm należą do najładniejszych zdjęć MJ ever.
Głos na HIStory teaser.
A tu klops.
To przykład świetnej realizacji, a chybionego pomysłu. Film robi wielkie wrażenie. Oprawa symfoniczna, potęga i siła. Tylko na co Michael się powołuje? Na radziecką propagandę i estetykę. Jak przygotował się już w 1993 roku do tego filmiku, kręcąc ujęcia z rosyjskimi żołnierzami.. Pamiętam cytat z Panoramy- Piosenkarz wypowiadał się z takim uznaniem o Armii Rosyjskiej, że nawet w Rosji ludzi wprawiało to w zdumienie.
Rosja Rosją. W filmie widać odnośniki do ZSRR. ZSRR Stalina, Lenina. Autorów zbrodni przeciwko własnemu narodowi. Nie byłem nigdy na Placu Czerwonym, ponoć robi wrażenie swoją potęgą. Może na Michaelu estetyka zrobiła wrażenie. Chodziło mu o powrót i pokazanie swojej siły. Był w stanie oddzielić estetykę od ideologii. Jak dziecko- wszystko pasuje. Pamiętam jeden z komentarzy starszej osoby, wracającej z koncertu na Bemowie- że Michael przesadza z symbolami. Kiedy się jest artystą, trzeba jednak mieć świadomość symboli i ideologii, którą się posługuje w tworzeniu swoich dzieł.
Tym bardziej, że czytelnym nie jest, czemu akurat sowiecka estetyka. Nie widzę artystycznych ujęć socrealistycznych klimatów- wtedy bardziej bym rozumiał. Widzę hollywoodzki film- rzemiosło. Bezmyślne wykorzystanie czegoś, co może i potężne, ale też złe.
Dwa. Fani mdlejący na widok kawałka kamienia. Wiem, będąc idolem można mieć takie złudzenie- że tacy są fani. A to niekoniecznie jest prawdą.
To ma być argument przeciwko Childhood? Dla mnie właśnie o to chodzi! Jestem pewien że on teraz właśnie takim skrzatem jest.endka pisze:Michael przypomina mi tam skrzata schowanego pod paprotką.
A sesja zdjęciowa z lizakiem i z dziećmi, z planu z tego kfm należą do najładniejszych zdjęć MJ ever.
Głos na HIStory teaser.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
HIStory Teaser
Jak w YANA sie mało dzieje, tak tutaj.. wszystkiego za dużo i wychodzi z tego taka paćka. na dodatek... taka troche nieklejąca się. ;] I wieje mi tam komuną.
Jak w YANA sie mało dzieje, tak tutaj.. wszystkiego za dużo i wychodzi z tego taka paćka. na dodatek... taka troche nieklejąca się. ;] I wieje mi tam komuną.
Ostatnio zmieniony pn, 18 paź 2010, 21:55 przez Madzia, łącznie zmieniany 1 raz.
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
- Agnieszkaaaaa
- Posty: 293
- Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
- Skąd: never-never land
Byłam prawie pewna iż wchodząc tu ujrzę atak na Childhood ale jednak większość głosuje na HIStory Teaser . I bardzo dobrze bo Childhood jest o wiele lepsze.
Mój głos po raz drugi i mam nadzieję ostatni na HIStory Teaser. Po przeczytaniu wszystkich uzasadnień muszę przyznać że z każdym się zgadzam. Ten szał na widok pomnika Michaela jest przesadny, liczebność wojska również. I tak jak ostatnio pisałam za mało Michaela. Pomnik brzydki!
I co wyście się tak uczepili fryzury Michaela w Childhood. Przecież jest ładna I ta magia tego wideoklipu... na końcu łzy spływają mi po policzkach bo wiem że Michael jest tam prawdziwy. Czuję się podobnie do niego mimo iż miałam dzieciństwo, może nie do końca takie jakie powinnam mieć ale zawsze jakieś. A on nie.
Mój głos po raz drugi i mam nadzieję ostatni na HIStory Teaser. Po przeczytaniu wszystkich uzasadnień muszę przyznać że z każdym się zgadzam. Ten szał na widok pomnika Michaela jest przesadny, liczebność wojska również. I tak jak ostatnio pisałam za mało Michaela. Pomnik brzydki!
W zupełności się zgadzam.Mandey pisze:HIStory miało najgorszą okładkę ze wszystkich płyt Jacksona.
I co wyście się tak uczepili fryzury Michaela w Childhood. Przecież jest ładna I ta magia tego wideoklipu... na końcu łzy spływają mi po policzkach bo wiem że Michael jest tam prawdziwy. Czuję się podobnie do niego mimo iż miałam dzieciństwo, może nie do końca takie jakie powinnam mieć ale zawsze jakieś. A on nie.