I tu paradoks, bo akurat image Michaela kompletnie mi tutaj nie przeszkadza - nie nalatuje w tym wideoklipie, o ile można tak napisać, sztucznością. I melodia jest w porządku. I bardzo bajeczny, nieźle zrealizowany teledysk. Tylko ten tekst... Że przytoczę jedną z najciekawszych użytkowniczek tego forum, sprzed paru dobrych lat:
SUNrise pisze:Nie lubię, nie znoszę takich łzawych piosenek i opowiadanych przez niego w wywiadach tych setek rzewnych historii o tym, jakie to on miał straszne dzieciństwo. 40 letni facet, który wypłakuje się w piosence "prosząc", aby go ludzie nie osądzali i spróbowali pokochać, bo miał nienajlepsze dzieciństwo. Jakiś obłęd.
