Michael Jackson w Tokio
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Tu spora galeria ze zdjęciami i wideo z Japonii: http://www.mjbrasilclube.com/planetclub ... m.php?f=31
Jego, nie jego, powinien, nie powinien - mnie osobiście widok Michaela Jacksona z kilkuletnimi dziećmi, których twarz zasłonięta jest maskami, trochę przeraża; szczególnie, że już wielokrotnie mieliśmy okazję zobaczyć Paris i Prince'a bez tych masek. Wątpię, że takie ukrywanie przed światem publicznym może przynieść jakiekolwiek dla nich dobre skutki. Szkoda, że nie mają normalnego dzieciństwa. Cena bycia dzieckiem sławnej postaci.
Sam Michael na pewno też dobrze nie wygląda, mimo kilku zdjęć, które naprawdę mi się spodobały - rozwiane włosy, fryzura w mojej opinii dawno wymagająca zmiany, zbyt ostry makijaż i niezbyt odpowiednie okulary dopełniające reszty. Kiedyś, oglądając pierwsze zdjęcia z Bahrainu miałem nadzieję, że MJ weźmie się za siebie, ale na razie... chyba nic z tego.
Jego sprawa? Jego. Ale musi się liczyć z tym, że patrzą się na niego tysiące, miliony, dziennikarze. Jeżeli Michael zamierza przywrócić sobie dobrą reputację, sądzę, że wizyty w domach dziecka, choć ważne i za które należy się wielki szacunek, nie wystarczą. Bo ludzie skoncentrują sie zupełnie na czymś innym.
Usunąłem dyskusję Xscape'a, Invincible i Maro, zanim rozpętałaby się tu ekhm... walka. Pawle - można niektóre komentarze ubrać w inne słowa; Invincible - więcej dystansu, bo już nie pierwszy raz zdarza się, że 'atakujesz' kogoś za krytyczną wypowiedź na temat Michaela.
Jego, nie jego, powinien, nie powinien - mnie osobiście widok Michaela Jacksona z kilkuletnimi dziećmi, których twarz zasłonięta jest maskami, trochę przeraża; szczególnie, że już wielokrotnie mieliśmy okazję zobaczyć Paris i Prince'a bez tych masek. Wątpię, że takie ukrywanie przed światem publicznym może przynieść jakiekolwiek dla nich dobre skutki. Szkoda, że nie mają normalnego dzieciństwa. Cena bycia dzieckiem sławnej postaci.
Sam Michael na pewno też dobrze nie wygląda, mimo kilku zdjęć, które naprawdę mi się spodobały - rozwiane włosy, fryzura w mojej opinii dawno wymagająca zmiany, zbyt ostry makijaż i niezbyt odpowiednie okulary dopełniające reszty. Kiedyś, oglądając pierwsze zdjęcia z Bahrainu miałem nadzieję, że MJ weźmie się za siebie, ale na razie... chyba nic z tego.
Jego sprawa? Jego. Ale musi się liczyć z tym, że patrzą się na niego tysiące, miliony, dziennikarze. Jeżeli Michael zamierza przywrócić sobie dobrą reputację, sądzę, że wizyty w domach dziecka, choć ważne i za które należy się wielki szacunek, nie wystarczą. Bo ludzie skoncentrują sie zupełnie na czymś innym.
Usunąłem dyskusję Xscape'a, Invincible i Maro, zanim rozpętałaby się tu ekhm... walka. Pawle - można niektóre komentarze ubrać w inne słowa; Invincible - więcej dystansu, bo już nie pierwszy raz zdarza się, że 'atakujesz' kogoś za krytyczną wypowiedź na temat Michaela.
Fajne, fotki, choc wolałbym leszą jakość i inny moment, bo czasem
Michaela miny nie są zbyt ciekawe.
A codo dzieci, toMichael wcalenie musi wiedzieć, żezostały zfotografowane bezmasek.Ja sam podejzewam,gdybym był na miejsu Michaela i wiedział jakie są niebezpieczeństwa, zrobiłbym to samo, Just the same.
Michaela miny nie są zbyt ciekawe.
A codo dzieci, toMichael wcalenie musi wiedzieć, żezostały zfotografowane bezmasek.Ja sam podejzewam,gdybym był na miejsu Michaela i wiedział jakie są niebezpieczeństwa, zrobiłbym to samo, Just the same.
Ostatnio zmieniony ndz, 28 maja 2006, 17:33 przez Mike, łącznie zmieniany 1 raz.
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
dzisiaj mamy sandałki, hę?
================================
+ reportaze
z dnia 27-05-2006
MJ_Tokio_Reuters
Widac Japonczykow + MJ odbierajacego nagrode + MJ z reporterka ;]
z dnia 28-05-2006
MJ_MTV_Japan
na MJJForum zapodal Birch
do obejrzenia:
MJ visits orphanage
================================
+ gorace relacje japonskiego fana/fanki ;)
1] z 27-05-2006
Hi Friends!!!
WE MADE IT!!!
My sons and I managed to see Michael walking on the red carpet after patiently waiting for seven hours in the rain.
Here is my report.
This is going to be a long one, and I do hope I am not going to bore you to death:
I left home with one of my sons to reach the venue in the morning. When we arrived, although it was three hours before the beginning of the red carpet, there were already about 300 people waiting to get the position near the red carpet. Of course, we joined the line and waited, waited, and waited, in the rain. In the end, there were well over 1,000 people queuing to enter.
Then, just before 2:30, about half of the people could get near the red carpet, while others were positioned about 10-20 meters away (I gave up my place in the gallery as I had to pick up my older son at the station, but my younger son could go some meters away from the red carpet).
At 2:30, artists, guests, and presenters arrived in limousines. We knew that Michael should come at the very end, so, we just waited.
At 3:00, there was a break for a live performance, and the red carpet resumed around 3:30. After two hours, my clothes were totally drenched, as there was a wind as well as rain. It was tough, but I was so pleased to find many Michael fans around, and we started chatting. So, I was never bored.
Just after 5:30, the second to last guest arrived, and it was Pamela Anderson (?!). Just after Pamela went out of our sight, MC announced, "As all of you know, the very big star was supposed to come tonight. We must tell you that it is not still 100% certain. It is up to HIM. Those of you who want to see the show, which will start at 6:00, please leave this place. Those of you who, although it is not certain he may come or not, still want to wait, you are free to do so."
Unfortunately, quite a lot of Michael fan left the place, thinking he would probably use another entrance to avoid the confusion, and they moved to the gate where all the entering cars would pass. Quite a lot of camera crew left the red carpet, which made us wonder even more if Michael would really come.
So, it was a moment of decision. Should we keep on waiting here, not knowing Michael will come or not? Or, should we move to the gate where we can probably catch a glimpse of him in the car.
We decided to keep waiting. More and more fans left. In the end there were only about 200 of us. Still, we were ALL enthusiastic fans of Michael. Everyone was talking about Michael, in different dialects, and I felt so happy being with them.
Then, there was a sudden movement. The MC, who was silent for one hour, said, "We are pleased to tell you that that big star will arrive here very soon!"
OH MY GOD, MICHAEL IS REALLY COMING HERE!
Come to think of it, the previous strange announcement which never mentioned "Michael Jackson" was a kind of security measure to reduce the number of people to avoid possible accident and confusion. It was pretty effective (and I feel very sad about this), as many fans just gave up waiting.
Those of us who were separated from the gallaly by 10 meters pleaded the security people to let us go near the carpet. There were young school girls cryin, "We came to see Michael, pleeeeeeeeease!" I made a big noise with others, too, saying "Michael wants to see us. We must be together to give him a cheer!" As soon as we got their OK, we rushed near the carpet.
And, then, at about 6:40, MICHAEL ARRIVED!!!
As you see in the photo, he was ABSOLUTELY GORGEOUS! Everyone was screaming and crying (me, too, and I gave Michael words of love and respect, thinking about all the fans who could not be there).
My younger son, 13, who's been Michael's fan for 10 year, could see him from the front row of the gallery, and he was over the moon. So were my older son and I, though we were much farther away.
Today was the happiest day of my life.
I do hope Michael will have a great time during his stay in Japan
2] z 28-05-2006
Hi Friends!
Now, it's almost 23:40 in Tokyo.
Unlike yesterday, we had a rather nice weather from afternoon.
As you see from the coming photos, Michael went to the Seibi Home this afternoon. Michael wanted to enter from the main gate there to wave to the fans, but, unfortunately, some of the fans and media members recklessly rushed to the van in the middle of the road, risking their lives (the photo you see some pages back in this thread shows the confusion), and Michael's van had to move on to the other entrance, which was some hundred meters away.
You wouldn't believe the sight! All the fans and cameramen with heavy equipments tarted running after the van. It was surreal and almost like seeing a scene from a movie!
Most of the fans could not see Michael who was behind the mirror glass window, yet, everyone was running, while cheering and showing pictures and boards of support.
All the locals in the area (which is a very quiet residential area) started to gather around the gate of the Seibi Home where Michael went in. Every one, young and old, was so excited and eager to see Michael, and started chatting with Michael fans. It was very nice. I saw some local young boys, who, at first sneered at us and said, "Michael Jackson? What's so great about him?" When Michael's van approached us, they were the ones shouting loudest, "Michael, You are Cool, You are Great!!!" Nobody could not resist the wonder of Michael. It was amusing and touching at the same time.
There were just too many fans gathering, and Michael could not open the window to say hello to us, but all of us were happy to be able to show our support to him.
AND, guess where he went afterwards!
After briefly dropping in at the hotel, he head for the one and only TOKYO DISNEYSEA!
The place closes at 10:00 pm, and he must have entered around 9:00pm. I do not know if he stayed on after other guests left at 10:00. I do hope he had a super time there.
Ostatnio zmieniony pn, 29 maja 2006, 22:15 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
I mamy cały filmik:
http://www.mjjforum.com/mjjftv/060529_mjjftv.wmv
Momenty zadziwienia: okolice 5:10 minuty i podbiegnięcie do tłumu. Przemówienie... ykhm, jakbym już gdzieś je słyszał.
http://www.mjjforum.com/mjjftv/060529_mjjftv.wmv
Momenty zadziwienia: okolice 5:10 minuty i podbiegnięcie do tłumu. Przemówienie... ykhm, jakbym już gdzieś je słyszał.
No bardzo dobrze Majkuś wygląda, tylko mi się nie podobają te włosy, zbyt proste i puchate, mógłby zakręcić je tak jak za dawnych czasów... A co do makijażu to chyba nie jest on aż taki mocny i widoczny, raczej w miarę naturalny jak na Michaela. Z resztą nie o wygląd tu chodzi. Ubiera i prezentuje się świetnie, nagrodę otrzymał i oby tak dalej! Mike jest najlepszy
MJ pojawił się w bardzo popularnym japońskim programie „ SMAP SMAP”. 5 czerwca będzie emitowany na Fuji TV. A tym czasem fragment z newsów. :)
Chłopcy się nieco dziwnie zachowywali ale chyba będzie ciekawie
http://rapidshare.de/files/21896409/new ... 6.mpg.html
Chłopcy się nieco dziwnie zachowywali ale chyba będzie ciekawie
http://rapidshare.de/files/21896409/new ... 6.mpg.html
-
- Posty: 364
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
- Skąd: Płd. Wielkopolska
-
- Posty: 364
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
- Skąd: Płd. Wielkopolska
Ja ogladalem ten filmik z programu smap smap i według mnie nikt tam sie z niego nie smial,wszyscy byli pelni podziwu ze on jest tam z nimi,przecierz oni az niemogli uwierzyc ze to sam michael jackson stoi obok nich,jak zwykły człwoeik podal im reke chcieli go dotknac,podejrzewam ze nie brakowalo duzo aby chcieli zeby ich ktos uszzcypnał.A co do tego programu to chyba glupio byłoby pokornie siedziec obok krola dlatego chlopaki tryskali chumorem bo wiedzieli ze Michaelowi sie to spodoba a w koncu sam Mike tez jest zabawny w wielu kwestiach,potrafi smiac sie z samego siebie i takze uwielbia wyglupy.Nie sazde zeby te wygłupy i tryskanie chumorem dotyczyło jego osobistosci,poprostu widac ajk Japonczyki wyrazaja swoj entuzjazm.Mysle ze Chyba kazdy z nas sie tak zachowal majac te 5 minut w zyciu kiedy moglibysmy podac mu osobiscie reke i posiedziec przez chwile w jego otoczeniu.Sam Michael powiedzial ze przeciez szanuje Japonczyków za to ze sa tacy mali i smiesz,a to michaelowi chyba sie podoba najbarzdiej w ludizach,ktorzy potrafia go rozbawic takim zachowaniem,a nie zachowuja sie jak ludzie któzry od razu chcieliby wejsc w jego zycie prywatne wielkimi butami.Przyjeli go jak równego goscia jak swojego,tak uwazam.
"He is my passion..."
Może i nie pisze, ale czytam co tytaj piszecie i w tym wątku muszę jednak dać swój komentarz...
Fryzura koszmarna (kto go do cholery obcina ?!)
Podkład jak dla niego za ciemny. Taki jakiś pomarańczowy...fuj
Ale sandały były piękne... I w związku z nimi pozwolę sobie tutaj przytoczyć cytat Mjpowera, który to cytat najlepiej chyba charakteryzyje naszego Michaela: "Muślałem, że mam gust, a okazało się, że słucham faceta, który nosi sandały"
Tak to chyba z nim jest, że z jednak strony robi coś wartościowego i, że jesteśmy dumni z tego, iż jesteśmy jego fanami, a z drugiej strony nieciekawie to wszystko wygląda.
Tak więc życzę MJowi wzystkiego dobrego na nowej drodze życie, że się tak wyrażę. Niech już mu się dobrze wiedzie
A na zakończenie moje ostatnie odkrycie:
Przyjrzyjcie się nosowi Violetty Villas
Moje niestety też...thewiz pisze:Osobiscie wolalabym, zeby juz nie odbieral kolejnych nagrod, ktore uznaja go za legende. Facet ma ledwie niecala 50 tke, na celebrowanie swojego statusu legendy bedzie mial jeszcze raz... a od jakiegos czasu tylko to niestety robi .... czym legende zabija.
Moje osobiste odczucie.
siadeh_ pisze: to jest smutne suma summarum.
Eee, z tym bym się właśnie nie zgodziła Moim zdanoiem, może nie napisze, że wygląda źle, bo nie wygląda z tym, że nie wygląda też dobrzesiadeh_ pisze: Czy Michael wygląda dobrze..? Kazdy ma swoje zdanie. Moje jest takie, ze wygląda dobrze, jak na Michaela Jacksona... i tyle.
Fryzura koszmarna (kto go do cholery obcina ?!)
Podkład jak dla niego za ciemny. Taki jakiś pomarańczowy...fuj
Ja tam lubię umalowanych facetów Ale ta szminka to nie jest jego kolor No i fajnie by było gdyby ktoś go zapoznał z konturówką... bo mu się jadaczka rozjeźdzamrpiter pisze:Ta szminka na ustach Ciekawe jak by wyglądał bez tego całego syfu...
Ubiór mi się podoba. Lubię dziwaków: umalowanych facetów w błyszczących butach.siadeh_ pisze:Aha! Chciałabym MJowi bardzo podziekowac za to, ze ubrany był na czarno, ze nie miał na sobie niczego bardzo niegustownego i, ze zapomniał o błyszczących butach, a nawet sandałach
Ale sandały były piękne... I w związku z nimi pozwolę sobie tutaj przytoczyć cytat Mjpowera, który to cytat najlepiej chyba charakteryzyje naszego Michaela: "Muślałem, że mam gust, a okazało się, że słucham faceta, który nosi sandały"
Tak to chyba z nim jest, że z jednak strony robi coś wartościowego i, że jesteśmy dumni z tego, iż jesteśmy jego fanami, a z drugiej strony nieciekawie to wszystko wygląda.
Tak więc życzę MJowi wzystkiego dobrego na nowej drodze życie, że się tak wyrażę. Niech już mu się dobrze wiedzie
A na zakończenie moje ostatnie odkrycie:
Przyjrzyjcie się nosowi Violetty Villas
Taak, on tu na tych zdjięciach wygląda jak ktoś, kto się cieszy chwilą: "Co będzie to będzie, a fajno jest" I bynajmniej nie jest to zjawisko pozytywne.Bartek13 pisze:Sądzę że nagrody tupu legenda robią z MJ "uśmiercającą gwiazdę". Pokazują że przeszedł on do historii. Myślęże takie nagrody nie są najlepsze. Mj dalej powinien robić muze.
Coś mi się wydaje, że szukacie dziury w całym! Dla, mnie taka nagroda dla Michaela jest tak samo ważna jak i inne, pozytywne. Po za tym, nie wydaje mi sie, aby stwierdzili, że Michael to już tylko legenda, myślę, że uważają go po prostu jak my za geniusza, muzyki, a Michael w końcu zapowiedział Nowy Album. Tak czy siak, mi się podoba ta nagroda z dwóch powodów:1. Mogłem Michael zobaczyć w TV od tylu mieś. 2. Po raz kolejny pozytywna wiad. a nie jakieś historie wyssane z palca. A co do wyglądu, to nic Michael sie nie zmienił od skąd widziałem 1-sze zdjęcia z Bahrajnu, i mogę nawet powiedzieć, że wygląda nawet praktycznie tak samo jak w dni, pierwsze procesu, bo wiadomo, im bliżej już było końca tym bardziej schudł, a tu proszę, Michael wrócił z wyglądem. I powinniśmy i tak, go podziwiać, bo nie wygląda źle, pomimo jego choroby skory, i wielu nie zbyt przyjemnych spraw z nią związaną. Uważam, że Michael pomimo swej choroby i wygranego procesu wygląda naprawdę świetnie, po za tym Michael wiecznie nie będzie miał lat przed 40-kom.
P.S. Dla mojej mamy Michael wyglada na max 40-43 lata.
P.S. Dla mojej mamy Michael wyglada na max 40-43 lata.
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone