pushu wrote:Więc pytam co Was Kochani przekona ze to śpiewa Michael?Proszę, odpowiedzcie.
To co napisałeś wyżej, jak się kogoś słucha od dziecka, to nie może się mylić.
Sugerujesz, że nie poznaję głosu mojej mamusi?
Michaela poznałam 4 lata po moim urodzeniu, poznam jego głos nawet pod narkozą.
Ten facet w Breaking News śpiewa za miękko, nie ma głębi w jego głosie.
Edit: Może ktoś usunąć tego posta, bo bzdury piszę?
Last edited by Talitha on Mon, 08 Nov 2010, 11:14, edited 2 times in total.
Broniłam tego utworu przez jakiś czas. Byśmy poczekali na osąd aż usłyszymy całą piosenkę. Słowa są naprawdę dobre. Jednak to nie jest Michael którego non stop słucham w różnych wersjach i w każdej możliwej formie na moim Mp3. Remixy, nie wydane piosenki, acapella i te z oryginalnych albumów. Nawet z ćwiczeń rozgrzewających.
Ktoś kto podkłada tu głos zabił nie tylko tą piosenkę ale i ducha Michael'a.
I szczerze współczuję teraz temu Jason'owi bo prawie wszyscy na forach, facebooku itp go oczerniają.
Ja, osobiście, najpierw ściągnę sobie płytę z neta i ją przesłucham.
Mi się wydaje, że dużo z Was oczekiwało czegoś więcej i dlatego doszukujecie się oszustwa ze strony Sony. Niepodważalne według mnie na pewno jest to, że tekst jest Michaela, początek i końcówka. Prawdopodobnie coś było majstrowane przy chórkach, bo zalatuje tandetą ;)
Za duże konsekwencje wiążą się z oszustwem na taką skale...
Mjfan wrote:pushu- Sony nie ma dowodów ze to MJ śpiewa bo Taryllowi odpowiedzieli ze komputer i inne twarde dyski z "tymi" piosenkami zostały "popsute" wiec ONI tez dowodów nie mają . Puschu jak długo jesteś fanką? I czy słuchałaś kiedyś Jasona Malachi?
Raczej FANEM oczywiście od dziecka. Rozumiem Wasze racje, słyszę jakieś podobieństwo do Malachiego ale i do Michaela a rzekomy spisek Sony do mnie przemawia tak samo jak fakt że Rosjanie strącili 10 kwietnia tupolewa( czyli science fiction). Wiem że nie dojdziemy do prawdy dopóki nie zbada tego głosu niezależny specjalista. Ale mi chodzi tylko o podejście w miarę racjonalne bez wstawek typu" na 1000% to Malachi a nie Michael" bo jeśli Sony jednak potwierdzi w jakiś sposób ze to na 100% Michael to co wtedy powiemy? - " o sorry Mike niechcący pomyliłem Cię z Malachim ale już teraz to jednak słyszę ze to Twój głos".
w chorkach? tutaj nie slychac michaela, on nigdy by tak tandetnie nie zaspiewal piosenki, zero ikry.
Jakie konsekwencje? A jak to udowodnisz?
Wiecej niz nie bede sie powtarzal, kazdy kto slucha od dawna MJ czuje to od razu i prawdziwi fani powinni byc wsciekli. Michaela by chyba szlag trafil.
Last edited by tombek on Mon, 08 Nov 2010, 11:02, edited 1 time in total.
Mimo wszystko piosenka jest słaba ,10 razy lepsze jest Moneky buizness ,serius effect ,cheater ,shout ...Dlaczego nie dali Another day jako pierwszy singiel promujący ??/1000 razy lepsze od Breaking News
pushu wrote:co Was Kochani przekona ze to śpiewa Michael?Proszę, odpowiedzcie.
prosty dowód - oryginalne nagranie prosto ze studia, bez żadnych cięć i wstawek, bez efektów, filtrów itp., najlepiej samo a capella. Tam głos Michaela byłby nie do podważenia, gdyby to był on. To już nie te czasy, że w tym samym pokoju siedzi klawiszowiec, perkusista, gitarzysta i wokalista. Ścieżki nagrywa się osobno i zachowuje się oryginalne nagrania. Jeśli twierdzą, że je skasowali, albo że się komputer zepsuł, to są największymi ciotami na Ziemi. A opcja "skasowaliśmy dema, bo Michael tak sobie życzył" jest równie prawdopodobna jak "będziemy tą płytę rozdawać za darmo, jako hołd dla Michaela i z szacunku dla jego fanów" O_o
Erna Shorter wrote:
Wsłuchaj się w jaki sposób Michael operuje głosem śpiewając niskie tony. Jego głos jest mocny i pewny,lekko zachrypnięty, tego w BN brakuje.
Biorę pod uwagę to, że to mogło być dla Michaela zwykłe demo które zaśpiewał słabszym głosem, a oni zrobili z tego piosenkę.
Poza tym nie oczekujcie, że jego głos w ostatnich latach jego życia brzmiał jak w czasach Dangerous!
Don't Tell Me You Agree With Me
When I Saw You Kickin' Dirt In My Eye
bo chca sprawdzic reakcje fanow czy mozna im wcisnac Malachiego, tak mi sie wydaje... piosenka jest mialka strasznie, jest robiona na Justina Timberlake'a ale to sa rytmy z lat 2007/08, o ktorych sam Justin wie ze dzis juz sie nie sprzedadza i nie robi zadnej nowej plyty.
Oprocz tego, nie sadze tez zeby michael zaspiewal taki teskt. Nie slyszalem zeby kiedykolwiek spiewal o sobie w trzeciej osobie i to jeszcze z imienia i nazwiska. To jakos nie pasuje do niego.
Jego glos w ostatnich latach? Ogladalas This is It i np wykonanie human nature?
Last edited by tombek on Mon, 08 Nov 2010, 11:12, edited 1 time in total.
Erna Shorter wrote:
Wsłuchaj się w jaki sposób Michael operuje głosem śpiewając niskie tony. Jego głos jest mocny i pewny,lekko zachrypnięty, tego w BN brakuje.
Biorę pod uwagę to, że to mogło być dla Michaela zwykłe demo które zaśpiewał słabszym głosem, a oni zrobili z tego piosenkę.
Poza tym nie oczekujcie, że jego głos w ostatnich latach jego życia brzmiał jak w czasach Dangerous!
już bez przesady z tą zmianą głosu.
Na TII , śpiewając miał zupełnie inny głos, a nie powiesz mi, że przez dwa lata facet przeszdł wielka metamorfoze głosu.
Erna Shorter wrote:
Wsłuchaj się w jaki sposób Michael operuje głosem śpiewając niskie tony. Jego głos jest mocny i pewny,lekko zachrypnięty, tego w BN brakuje.
Biorę pod uwagę to, że to mogło być dla Michaela zwykłe demo które zaśpiewał słabszym głosem, a oni zrobili z tego piosenkę.
Poza tym nie oczekujcie, że jego głos w ostatnich latach jego życia brzmiał jak w czasach Dangerous!
Trochę w tym racji jest .Głos z wiekiem się zmienia.Posłuchajcie CD OFF the wall,potem Bad...Dangerous ,a na koniec Invincible..Na każdym krązku ma trochę inną baqrwe głosu ,a 9 lat od ost .albumu to dużo i głos sie mógl zmienic ,ale niec aż tak bardzo.Nadal uważam ,że to nie jego piosenka.
Widze ,że ktoś nie w temacie jest .Na TII MJ śpiewał z playbacku ,to były zwykłe koncertowe demówki.
Last edited by soulsation on Mon, 08 Nov 2010, 11:13, edited 1 time in total.
Jesteście po prostu rozczarowani...myślicie, że na 100 piosenek jakie skomponuje MJ - 100 będzie genialnych, a tak niestety nie jest. Nigdy nie była wydana i nie wiadomo czy Michael miał jeszcze zamiar popracować nad nią, a co dopiero wydać. Pytanie jakie konsekwencje wiążą się, gdy wykorzystuje się imię i nazwisko wykonawcy, który nie wykonuje utworu dla sporych dóbr materialnych jest raczej nie na miejscu.
Erna Shorter wrote:
Wsłuchaj się w jaki sposób Michael operuje głosem śpiewając niskie tony. Jego głos jest mocny i pewny,lekko zachrypnięty, tego w BN brakuje.
Biorę pod uwagę to, że to mogło być dla Michaela zwykłe demo które zaśpiewał słabszym głosem, a oni zrobili z tego piosenkę.
Poza tym nie oczekujcie, że jego głos w ostatnich latach jego życia brzmiał jak w czasach Dangerous!
Ok to przesłuchaj coś "nowszego" => Privacy moim zdaniem nie ma specjalnej różnicy między P a WYWTOM, ale to już nie mnie oceniać. Privacy jest nagrane ok 7 lat wcześniej... różnica jest horrendalna! A te chórki? Mają moc, są idealne,a w BN przypominają jęki niż chórki.
Last edited by Erna Shorter on Mon, 08 Nov 2010, 11:21, edited 1 time in total.
thewiz wrote:Testują nas. Jak kupimy ten kawałek, to do usranej śmierci będą nam serwować muzykę ala Michael Jackson. Liczę na to, że gdy zobaczą jak im poszły testy, to okaże się że ta piosenka jest tylko zwiastunem płyty, a nie będzie na niej zamieszczona. W życiu nie spodziewałam się, że akurat w tu będzie w donosach....Rano obudziłam się z nadzieją na Jacksona, a dostałam to. Jeśli choć jedna piosenka nie Michaela będzie na płycie, to na pewno jej nie kupię i jeszcze Sony za oszustwo pozwę . Kto przyłączy się do pozwu zbiorowego?
zdecydowanie ja:) !!!!!! i mówie powaznie już chciałam do Nich pisać..ale na stronie są tylko telefony:P
Ja też...jestem zmasakrowana, miałam nadzieję, nie wierzę, że to zrobili!! K...wa (przepraszam!) nie wierzę!.Co się dzieje na tym świecie??!!!
Jason Malachi IS NOW OWNED BY SONY
Jason Malachi is OVER - he was bought by SONY - thats why he closed his website AND his YouTube account - he will soon close his Facebook and Twitter accounts, just watch. Jason Malachi will from now on sing on 'unreleased' MJ 'songs'. I guess after years of promoting his music online he finally got a record deal, but not the one he initially set out to get!