Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wcześniej musiała takie rzeczy "zauważać".którzy nie potrafią zauważyć, że to jednak jest Michael

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
anialim wrote:Breaking News do pobrania. Jakby ktoś jednak chciał.
Talitha wrote:Nie kupię płyty jakiegoś obcego faceta, bez przesady.
Schmittko wrote:Tylko dla jednego faceta mogę wstać przed 6 rano. I to do cholery nie jest Jason Malachi!!!
Trinity wrote:A może Sony po prostu nas sprawdza? Sprawdza, czy damy się oszukać i jeśli uwierzymy, że to głos MJ'a to będą nam serwowali płyty tego kolesia co to śpiewa przez następne 100 lat. Będą na zapas nagrywać
Damian wrote:napewno juz wkrotce dowiemy sie kto tam spiewa.
Erna Shorter wrote:THIS IS SHIT!
soulsation wrote:pushu napisał:
A czy to nie w ŚWIĘTEJ KSIĘDZE było napisane:
Zaprawdę, powiadam ci: Jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje , trzy razy w mój głos prawdziwy zwątpisz. (Mj 26,34)
Z tobą wszystko jest dobrze ?
spoil wrote:Może i stracili dysk z demami, ale mają jeszcze Jonsona Melachi
MJulia wrote: Mhm, Chinczyk Chińczykiem, sprzęt sprzętem, znając życie to będzie nasze demo :D
Estrella wrote:bardzo chciałam usłyszeć Go, ale mimo szczerych chęci nic, w okolicach 2:40 i pod koniec faktycznie coś drgnęło
Maciek89 wrote:A my dostaniemy w swoim czasie prawdziwego MJa w formie nagrań bądź w żywej formie.
Ja również mam nadzieję że tej piosenki nie będzie na płycie, mimo iż uważam że śpiewa tam MJ. Ale piosenkę już znam, słyszałem, dlatego chętnie zamiast niej na płycie usłyszę kolejną nowość.proste.Trinity wrote:Możliwe, że to faktycznie podpucha, bo tracklisty nie dali jeszcze, więc może BN nie będzie na albumie... Oby
-> ponad połwa wokali nie należy do Michaela, a do wynajętego podszywacza, co próbowali ukryć tak ociężałą produkcją. Tak samo jest z innymi piosenkami Cascio, w tym z "Monster" - część wokali jest MJa część jakiegoś podrabiacza. Szykuje się spotkanie w $ony, gdzie mają przedyskutować ewentualną przyszłość płyty.For those who are interested, I spoke with my source on the phone for over 30 minutes tonight regarding this whole mess. This is coming straight from Sony:the vocals are over 50% not MJ's, they did hire an impersonator to run over the majority of MJ's pre-existing vocals and tried to hide it with production.
The remaining Cascio tracks including "Monster" are all in the same boat with some MJ vocals and some imposter vocals. There will be a big meeting tomorrow at Sony where they will discuss the future of this album. More to come...
moim zdaniem w takiej sytuacji nie widzę szans na ukazanie się tego krążka w tym roku .... tzn. ujmę to inaczej, nie widzę szans na sprzedaż płyty "Michael" bez Michael'a Jackson'a-> ponad połwa wokali nie należy do Michaela, a do wynajętego podszywacza, co próbowali ukryć tak ociężałą produkcją. Tak samo jest z innymi piosenkami Cascio, w tym z "Monster" - część wokali jest MJa część jakiegoś podrabiacza. Szykuje się spotkanie w $ony, gdzie mają przedyskutować ewentualną przyszłość płyty.
Lub jej brak (-anialim)
Zadyma nieprzeciętna. Jak ma być tak, że za każdym opublikowaniem jakiegoś songu pojawią się setki tysięcy komentarzy, że to nie Jackson to nie warto wydawać niczego. Każdy będzie się doszukiwał teraz jakiegoś spisku itd. Owszem to bardzo by bolało gdyby się po roku od wydania okazało, że Sony popełniło błąd i wydało nie jego wokale ale osobiście uważam, że jest to tak poważna firma, która sobie na to nie pozwoli. Wychodzi po prostu na to, że ciężko dogodzić wszystkim. Utwór okazał się przeciętny i o Boże to nie MJ! Bo On ma w swoim katalogu "Billie Jean" i inne arcydzieła... Mi już to ogólnie wisi, czy płyta wyjdzie czy nie. W ogóle jak widać podrobienie Jacksona to żaden problem jak tak wielu ma wątpliwości, no bo gdyby to był jakiś wokalista o niepowtarzalnym głosie jak George Michael czy dla przykładu Mercury to wątpliwości by nie było. A tutaj? Jedno nazwisko Jason Malachi i każdy fan MJa dostaje spazmów.Abe wrote:nie widzę szans na sprzedaż płyty "Michael"
No to ja chce takie ścinki...a najlepiej takie ścinki i niedokończone wersje jak "Fall Again" czy "In The Back"Mandey wrote:Po pierwsze Jackson nie miał pomysłu na powrót i nagrywał takie przeciętniaki a druga sprawa taka, że pozostawił po sobie ścinki a nie ukończone nagrania, bo gdyby tak było to dziś nie byłoby takiej sytuacji w jakiej wszyscy uczestniczymy.