Spekulacje na temat utworu "Breaking News"

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Jakie jest Twoje zdanie na temat wokalu w utworze "Breaking News"?

Czysty Michael bez dwóch zdań!
49
17%
Słyszę tam Michaela ale też i inny głos.
165
58%
Bez jaj, przecież to nie Michael!
70
25%
 
Total votes: 284

User avatar
Damianos60
Posts: 466
Joined: Fri, 12 Dec 2008, 10:57
Location: Legnica

Post by Damianos60 »

Widocznie musi to być.Michael i zmiksowali i brzmi jak brzmi lipnie.Czekam na surową wersje to powinno wszystko wyjaśnić.

Pewnie nawet nie wiedzą kto to jest Machali czy jak on tam się zwie.Najbardziej oberwie teraz tylko sprzedaż płyty i reputacja Michaela.Po co im to było mogli dać pewniaki.Pewnie gdyby nikt z rodziny Michaela przed premierą nie powiedział że tam nie śpiewa Michael to pewnie nie było takiej afery.Michael pewnie nawet nie planował wydać tej piosenki tylko napisał ją bo włączył sobie telewizor a tam jakoś plotka znowu na niego i napisał pod wpływem emocji.Zadzwonił do swojego producenta z Sony nie odebrał nagrał się na sekretarkę i zapytał jak mu się co o tym sądzi.A po 3 latach ten producent przypomniał sobie że Michael napisał piosenkę która pasowała by do promocji albumu ale nie było dobrze słychać dobrze wokalu to zmiksowali i mamy efekt. ;-)
User avatar
Xscape
Posts: 776
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 0:13

Post by Xscape »

Margareta wrote:Michael nie zamykał się w żadnych ramach czego dowodem jest duża rozpiętość styli w jego muzyce.
Nie chciałbym żebyśmy się źle zrozumieli. Michael to Michael,u niego jakość tego co wypuszcza na rynek zawsze była najważniejsza. Pisząc,ze sam się zamykał w pewnych ramach,miałem na myśli to,że stuff który nagrywał musiał być idealny,inaczej nigdy tego nie wypuścił do publiki. Dlaczego Michael tak długo nagrywał swoje płyty? Dlaczego była taka rozpiętość czasu pomiędzy jego dziełami? Dlatego,ze wszystko musiało być perfekcyjne,bo Michael jeśli chodzi o muzykę był niesamowitym perfekcjonistą. Reasumując...Michael nigdy nie zamknął się na muzykę i nowe pomysły(tak sądzę),ale zamykał się na to co sam stworzył bo jeśli uważał,ze coś nie jest doskonałe to nigdy by tego Nam nie zaserwował. Dlatego tez takie jest moje zdanie na temat Breaking News. Słucham Michaela od ponad 20 lat i nie śmiałbym nazwać się jego fanem jeśli uważałbym,że zamyka się na muzykę. To tak w ramach sprostowania. Po prostu,albo ja źle ująłem to co napisałem,albo Ty koleżanko źle mnie zrozumiałaś.
Pozdrawiam.
Detox
Posts: 691
Joined: Fri, 14 Aug 2009, 12:54
Location: Elbląg

Post by Detox »

Tak się dziwię ,że nikt jeszcze nie wpadł na teorię ,że w $ony to tacy debile ,że MJ ESTATE im wcisnęło kawałki nie należące do MJ'a za 250 mln :smiech:

W sumie to możliwe - pamiętacie jak nam ostatnio mówili ,że This Is It to kawałek stworzony i nagrany przed samą trasą koncertową przez MJ'a ,kiedy wszyscy wiedzieli ,że fragment pochodzi z lat 80. I to nie była celowego wmawiania tylko niewiedzy..

Tak czy inaczej nie tracę nadzieji ,że coś jeszcze z tego albumu będzie. ;-)
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

Na forum www.mjjcommunity.com podano informację, że dziś lub jutro Sony przedstawi oficjalny komunikat. Nie wiadomo tylko czy ma dotyczyć autentyczności Breaking News czy też mają podać szersze informacje na temat albumu "Michael". Informacja wydaje się być wiarygodna- potwierdza ją Gaz (właściciel strony) oraz smooth_criminal05.
User avatar
MJulia
Posts: 78
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 19:17
Location: Wrocław

Post by MJulia »

pushu wrote:Na forum www.mjjcommunity.com podano informację, że dziś lub jutro Sony przedstawi oficjalny komunikat.
Już widzę ten oficjalny komunikat. Będzie tak samo prawdziwy jak ten, że piosenka TII była nagrana przed trasą.
Image
User avatar
speechless26
Posts: 450
Joined: Wed, 09 Jan 2008, 22:48

Post by speechless26 »

Xscape wrote:
Margareta wrote:Michael nie zamykał się w żadnych ramach czego dowodem jest duża rozpiętość styli w jego muzyce.
Nie chciałbym żebyśmy się źle zrozumieli. Michael to Michael,u niego jakość tego co wypuszcza na rynek zawsze była najważniejsza. Pisząc,ze sam się zamykał w pewnych ramach,miałem na myśli to,że stuff który nagrywał musiał być idealny,inaczej nigdy tego nie wypuścił do publiki. Dlaczego Michael tak długo nagrywał swoje płyty? Dlaczego była taka rozpiętość czasu pomiędzy jego dziełami? Dlatego,ze wszystko musiało być perfekcyjne,bo Michael jeśli chodzi o muzykę był niesamowitym perfekcjonistą. Reasumując...Michael nigdy nie zamknął się na muzykę i nowe pomysły(tak sądzę),ale zamykał się na to co sam stworzył bo jeśli uważał,ze coś nie jest doskonałe to nigdy by tego Nam nie zaserwował. Dlatego tez takie jest moje zdanie na temat Breaking News. Słucham Michaela od ponad 20 lat i nie śmiałbym nazwać się jego fanem jeśli uważałbym,że zamyka się na muzykę. To tak w ramach sprostowania. Po prostu,albo ja źle ująłem to co napisałem,albo Ty koleżanko źle mnie zrozumiałaś.
Pozdrawiam.
Xscape, zgadzam się w 100%. Masz zupełną rację - Michael to profesjonalista do potęgi x. Thriller 25 pokazał, że Michael rzeczywiśćie otwarty jest na nowe rzeczy. Bo nie oszukujmy się, ale gusty muzyczne współczesnego świata (niestety) bardzo się zmieniły. Ale nigdy, ale przenigdy nie dopuściłby do wydania czegoś, co fani uznaliby za "nie jego", albo "coś naprawdę miernego".

Pamiętacie jak miał wydwać płytę w 2008? Potem w 2009?
Coś sprawiło, że musiał czekać. I moim zdaniem dopracowywał to, co nie było w jego oczach idealne.
On doskonale wiedział, że nazywa się Michael Jackson. I, mimo że był jednym z najbardziej pokornych ludzi, jakich znam, to wiedział, kim jest ten Michael Jackson. I wiedział też ,że Michael Jackson nie może stworzyć czegoś co nie będzie pasowało do geniuszu, który kojarzy się już z samymi inicjałami MJ.

Wierzę w zapewnienia rodziny, że 7 piosenek z nowego albumu jest wspaniałami piosenkami Michaela. Mam nadzieję, że nie są to piosenki dopieszczone przez kogoś innego, ale własnie przez Niego. Tak, czy inaczej, fani pokazali, że nie dadzą sobie wcisnąć bubla albo czegoś, co nawet jeśli jest Jego, przerobione jest na coś, co absolutnie tak nie wygląda.
Last edited by speechless26 on Thu, 11 Nov 2010, 15:34, edited 2 times in total.
I'm so proud to say- I love You.
User avatar
makeAchange
Posts: 44
Joined: Thu, 14 Oct 2010, 10:26
Location: Toruń

Uważam, że to MJ

Post by makeAchange »

Ja uważam, że to Michael. Przesłuchując piosenki z różnych płyt możemy zobaczyć wielkie różnice. Ktoś już podał 2000 watts, można by sądzić, że to nie on ją śpiewa. A jednak.
Michael potrafił operować swoim głosem, nie sądzę, aby SONY naraziło się na taką skalę i podpisało czyjąś piosenkę jego nazwiskiem.
Chociaż w dzisiejszym świecie wszystko jest możliwe.
Tak czy inaczej, poczekam na komunikat o którym wspominaliście.
http://www.youtube.com/watch?v=p22SnJej ... r_embedded

Jeśli słyszysz jakieś kłamstwo dostatecznie często, zaczynasz w nie wierzyć. MJ
User avatar
Abe
Posts: 641
Joined: Fri, 16 Dec 2005, 0:35
Location: Kamienna Góra

Post by Abe »

Dear Fans

As the Michael album was being put together, it was decided to bring Teddy Riley on board to work on several songs, including “Breaking News,” a song Michael recorded with Eddie Cascio and James Porte in late 2007 while living at the Cascio family home with his children. Riley produced and submitted “Breaking News” to Sony for inclusion on the album. At that time, no one ever mentioned that the vocals we heard on the Cascio songs, which were basically in demo format, might not be Michael. It was known, however, that the background vocals were a combination of Michael and James Porte.

After the tracks were submitted to Sony, three of these Cascio songs were selected to be on the album, and “Breaking News” was one of the three. The day after the submission and selection of the album tracks, for the very first time, the authenticity of Michael’s vocals on the Cascio tracks was questioned.

Because of these questions, I was immediately asked by co-Executors John Branca and John McClain to conduct an investigation regarding the authenticity of the lead vocals on the Cascio tracks.

Six of Michael’s former producers and engineers who had worked with Michael over the past 30 years - Bruce Swedien, Matt Forger, Stewart Brawley, Michael Prince, Dr. Freeze and Teddy Riley - were all invited to a listening session to hear the raw vocals of the Cascio tracks in question. All of these persons listened to the a cappella versions of the vocals on the Cascio tracks being considered for inclusion on the album, so they could give an opinion as to whether or not the lead vocals were sung by Michael. They all confirmed that the vocal was definitely Michael.

Michael’s musical director and piano player on many of his records over a 20-year period, Greg Phillinganes, played on a Cascio track being produced for the album, and said the voice was definitely Michael’s. Dorian Holley, who was Michael’s vocal director for his solo tours for 20 plus years (including the O2 Concert Tour) and is seen in the This Is It film, listened to the Cascio tracks and told me the lead vocal was Michael Jackson.

These are all engineers, producers and musicians who worked on tours and/or in the studio with Michael when he was recording Bad, Thriller, Off The Wall, Dangerous, Invincible, HIStory and Blood On The Dance Floor, and they all reconfirmed their belief that the lead vocals were Michael’s voice on the Cascio tracks.

The Estate then retained one of the best-known forensic musicologists in the nation to listen to the vocals without any instrumental accompaniment (“a cappella”), and to compare them with a cappella vocals from previous Michael songs. This expert performed waveform analysis, an objective scientific test used to determine audio authenticity, on the Cascio tracks, as well as previously released tracks with Michael’s voice, and reported that ALL of the lead vocals analyzed (which included Cascio tracks) were the voice of Michael Jackson.

Sony Music conducted their own investigation by hiring yet a second well-respected forensic musicologist who also compared the a cappella lead vocals from Cascio tracks against previously released vocals of Michael's, and found that Michael’s voice was the on all sets of the raw vocals. The Cascio tracks were also played for two very prominent persons in the music industry who played crucial roles in Michael’s career. Both of these individuals believed that the lead vocals were Michael’s.

Just to be absolutely certain, I also contacted Jason Malachi, a young singer who some persons had wrongfully alleged was a “soundalike” singer that was hired to sing on the Cascio tracks, and I confirmed that he had no involvement with this project whatsoever.

Sony decided that, given the overwhelming objective evidence resulting from the exhaustive investigations outlined above, they wanted to release a record that included three of the Cascio-Porte tracks - because they believed, without reservation, that the lead vocal on all of those tracks were sung by Michael Jackson.

Although there still seem to be concerns being expressed in some quarters about the authenticity of the lead vocals, notwithstanding the opinion of those who worked with Michael, and two independent forensic analysts, ultimately, Michael’s fans will be the judges of these songs, as they always are. We take all fan comments very seriously, and as I’d stated above, there is nothing more important to the Estate than Michael’s music, his legacy and his fans.

Michael’s fans are extraordinary in their quest for accuracy and their passions to raise their voices in a search for truth! We join with them in our care and concern for Michael. We are continuing to follow up with those who have worked in the studio or on tours with Michael, and if any new information comes to light, we will keep you and the fans advised.


Thanks,

Howard


Howard Weitzman, Esq.
Attorney for the Estate Of Michael Jackson
Santa Monica, CA
Źródło: MJJC

...w skrócie, BN oraz 2 kolejne utwory dostarczone przez Cascio śpiewane są przez MJ ... takie oświadczenie wydało The Estate ... :surrender:
Pointrox
Posts: 116
Joined: Wed, 10 Feb 2010, 14:49
Location: Warszawa

Post by Pointrox »

No cóż, skoro tak się sprawy mają...
Szkoda, że w tym wokalu nie czuć Michaela za grosz :surrender:
User avatar
Abe
Posts: 641
Joined: Fri, 16 Dec 2005, 0:35
Location: Kamienna Góra

Post by Abe »

Pointrox wrote:No cóż, skoro tak się sprawy mają...
Najdziwniejsze jest jednak to, że to oświadczenie jak na razie nie pojawiło się na oficjalnych stronach MJ ...
User avatar
Morfi00
Posts: 173
Joined: Wed, 21 Nov 2007, 16:27
Location: Piła/Szczecin

Post by Morfi00 »

ehh właśnie chciałam to napisać... w ogóle nie czuć tam Majka... i nadal nie potrafię uwierzyć, że to mógłby ON śpiewać...:/
Image
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

Abe wrote:Six of Michael’s former producers and engineers who had worked with Michael over the past 30 years - Bruce Swedien, Matt Forger, Stewart Brawley, Michael Prince, Dr. Freeze and Teddy Riley - were all invited to a listening session to hear the raw vocals of the Cascio tracks in question. All of these persons listened to the a cappella versions of the vocals on the Cascio tracks being considered for inclusion on the album, so they could give an opinion as to whether or not the lead vocals were sung by Michael. They all confirmed that the vocal was definitely Michael.
Czy nie uważacie że to już powinno zakończyć spekulacje? a jeśli chodzi o background vocals śpiewane przez MJ + J.Pore, to nie jest to nic wyjątkowego, na albumie Invincible też są utwory gdzie background to MJ + ktoś inny.
Morfi00 wrote:ehh właśnie chciałam to napisać... w ogóle nie czuć tam Majka... i nadal nie potrafię uwierzyć, że to mógłby ON śpiewać...:/
to kto jeszcze powinnien potwierdzić autentycznośc?czy to już się nie robi takie myślenie:" nieobchodzi mnie co mówią ludzie którzy się na tym znają, moje ucho mówi mi że to nie Michael"?

Co do oficjalności, naprawdę sądzicie że Gaz zamieścił by wymyślone przez siebie oświadczenie??Może po prostu czas uderzyć się w pierś, przeprosić Mike za chwile zwątpienia i uznać że to 100% MJ wBN?
User avatar
Mjfan
Posts: 109
Joined: Wed, 12 Aug 2009, 0:45

Post by Mjfan »

Xscape wrote: Dlaczego Michael tak długo nagrywał swoje płyty? Dlaczego była taka rozpiętość czasu pomiędzy jego dziełami? Dlatego,ze wszystko musiało być perfekcyjne,bo Michael jeśli chodzi o muzykę był niesamowitym perfekcjonistą.
Xscape nie czepiam się ciebie tym postem;)) wklejam tylko co to MJ mówił:))
Odp Michaela dlaczego nagrywa płytę tak długo:

"Nagrywam album raz na pięć lat. Inni artyści wydają płyty co roku, moja płyta trwa i sprzedaje się lepiej niż albumy innych. Ludzie na nią czekają. Jakby, wiesz, cały impuls sprowadza się do tej płyty. [w tym czasie Michael pracował nad "Invincible"]. To jak gorączka, czekają i czekają. Czekanie jest bardzo ważne. Chodzi o rytm i wyczucie czasu.

Co mnie fascynuje w Komecie Halleya, o czym zawsze mówię mojemu prawnikowi, Kometa Halleya nie jest większym cudem niż księżyc czy słońce. Jednak czynimy z niej wielką rzecz, bo widzimy ją tylko raz w życiu, wszyscy wychodzą, żeby ją zobaczyć. Astronomowie, fani, ludzie, wszyscy wychodzą, by raz w życiu zobaczyć tę rzecz, która krąży po układzie słonecznym. Jeśli działoby się to każdej nocy, nikogo by to nie obchodziło"

...jeśli codziennie będziesz się pojawiać w telewizji, po prostu przejesz się ludziom. Musisz wiedzieć, jak rozpracować swoją publiczność, umieć z nią grać. Musisz być tego świadom, Shmuley. I to nie jest tylko gra. Dla mnie jest bardzo realna sprawa, jest prawdziwa. Naprawdę"

http://mjtranslate.com/pl/chapters?book_id=2
Last edited by Mjfan on Thu, 11 Nov 2010, 12:12, edited 1 time in total.
agusiaa_w
Posts: 459
Joined: Thu, 13 Aug 2009, 14:30
Location: Mała Aleja Róż

Post by agusiaa_w »

http://www.mjjcommunity.com/forum/showt ... hp?t=97916

a teraz przypomnijcie sobie, kogo nazywaliście "kozą" i "ciulem"

pozdrawiam,
fanka_jednak_nie_ciula :P
ImageImage
User avatar
Abe
Posts: 641
Joined: Fri, 16 Dec 2005, 0:35
Location: Kamienna Góra

Post by Abe »

Abe wrote:musicologist who also compared the a cappella lead vocals from Cascio tracks against previously released vocals of Michael's, and found that Michael’s voice was the on all sets of the raw vocals.
Jeśli to wszystko jest prawdą, to faktycznie mamy tam naszego MJ, ale tak schrzanionego wokalnie, że nie do poznania ... zakładając, że oświadczenie jest w 100% autentyczne ... :-/
Post Reply