Kompozycja "Breaking News" - podoba się czy nie?

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Na ile oceniasz kompozycję "Breaking News"?

1
17
10%
2
25
15%
3
34
20%
4
55
33%
5
27
16%
6
11
7%
 
Liczba głosów: 169

Awatar użytkownika
zu
Posty: 915
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 19:01

Kompozycja "Breaking News" - podoba się czy nie?

Post autor: zu »

W związku z oświadczeniem (którego wiarygodność jest już kwestionowana) Howarda Weizmana, prawnika MJ Estate, iż wokal w "Breaking News" należy do Michaela, przyjmijmy w tym wątku, że tak jest - niezależnie od naszych opinii.

Proponuję zatem skupienie się na warstwie muzycznej i wartości artystycznej tego utworu. Dodaję ankietę, oceniamy utwór od 1 do 6, jak - tradycyjnie - w dyskografii.

Temat na razie w Hyde Parku, jak wszystko się wyjaśni, zadecydujemy, co z nim zrobić dalej.

Zapraszam do dyskusji :)
Ostatnio zmieniony czw, 11 lis 2010, 14:32 przez zu, łącznie zmieniany 2 razy.
Detox
Posty: 691
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 12:54
Skąd: Elbląg

Post autor: Detox »

Zależy jak oceniać. W skali ogólnej muzyki dostanie 5/6 ode mnie a w skali piosenek Michaela dostanie jakieś 2+/6. Wyciągając srednią wychodzi 7.5/2 czyli 3.75. Dobra dam te 4 od biedy.. Choć lepsza była by skala 1/10 ;-)
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

żeby się nie powtarzać z wcześniejszego tematu...

- zgadzam się, że kompozycja to trochę bałagan. za dużo wszystkiego i drażni trochę ten "kminek w bigosie" (oraz ze trzy razy ta słynna już "koza")
- wokal Michaela jednak za bardzo zrobiony, zmiksowany, nie wiem... jestem skłonna uwierzyć, że nagrał to na poczcie głosowej, a w studiu, gdy to produkowali, założenie było takie, żeby 'brzmiał'. i PRZEgrzmocili. i właśnie dlatego wyszło jak wyszło.
- podoba mi się jednak STYL, w jakim Michael śpiewa. ja tu czuję tę ekspresję, może złość, frustrację, jad... do mediów. przekonuje mnie to. kupuję.
- background jest najbardziej spaprany, ale mimo wszystko do przeżycia. bo tłumaczę sobie ten bajzel właśnie takim bajzlem w mediach, tych wszystkich tabloidach, szmatławcach, wiadomościach tv, z całym zamieszaniem wokół jego osoby. ja to tak interpretuję.
Mandey
Posty: 3414
Rejestracja: pt, 16 lis 2007, 20:14

Post autor: Mandey »

Po tych trzech dniach w związku z orzeczeniami itd. człowiek jest mądrzejszy. A więc...

Utwór jest idealnie skrojony do radia. Ma chwytliwą melodię i ciekawą tematykę, bo Michael Jackson wojujący z mediami to zawsze ciekawy temat. Brzmienie podpasiłoby pod album Invincible a więc jest stare jak świat. Nie takich rzeczy (sklejanych, doklejanych, dośpiewywanych itp.) oczekuję od wytwórni, która sygnuje to osobą Michaela. Wiem to ja i wiecie to Wy, że istnieją rzeczy bardzo dobre, niewydane w całości, które śmiało mogłyby posłużyć za promocję nadchodzącej płyty. Tak więc fajnie jest, nóżka tupie ale bez większych zachwytów.

3.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Awatar użytkownika
buziaczek
Posty: 616
Rejestracja: czw, 15 paź 2009, 17:54
Skąd: okolice Krakowa

Post autor: buziaczek »

Mandey pisze: Utwór jest idealnie skrojony do radia. Ma chwytliwą melodię i ciekawą tematykę, bo Michael Jackson wojujący z mediami to zawsze ciekawy temat. Tak więc fajnie jest, nóżka tupie ale bez większych zachwytów.
Zgadzam się z tym. W radio taki kawałek świetnie by sobie radził. Wpada w ucho i ma coś w sobie. Nie można powiedzieć, że nie bierze zupełnie. Ale z drugiej strony, nie działa na umysł tak, jak zazwyczaj działa głos i muzyka MJ.
3,5/5.
1958 - forever...
Awatar użytkownika
Mariurzka
Posty: 384
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 14:52
Skąd: lasy i bory Roztocza ;)

Post autor: Mariurzka »

Że się sama zacytuję:
Mariurzka pisze:Żeby nie było, ten song jest chwytliwy, wpada w ucho, i pewnie faktycznie jakoś by na listach zamieszał. Do mnie jednak nie przemawia, nic na to nie poradzę. To, co zrobiono na etapie obróbki woła o pomstę do nieba. Wypuszczanie finalnego produktu w takiej postaci to rozmienianie całości na drobne i nie mieści mi się to w głowie.
Chwytliwy jest na tyle, że od wczoraj pierwsza fraza nuci mi się samoistnie. Brzmienie faktycznie przypomina to z Invincible - mam takie nieodparte wrażenie, że przy produkcji postanowili pójść wypróbowaną już ścieżką, ale tak to podkręcili, że osiągnęli jak dla mnie kuriozalny efekt.

Za dużo tu dla mnie wszystkiego, za dużo techniki i zabawy z różnymi efektami na etapie masteringu, za dużo sklejania i dorabiania. Efekt jest taki, że dla mnie nie ma tu duszy. I mimo, że nuci mi się samo - jakoś nadal tego nie kupuję.

3 - to max.
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Awatar użytkownika
Agnieszkaaaaa
Posty: 293
Rejestracja: śr, 09 wrz 2009, 22:59
Skąd: never-never land

Post autor: Agnieszkaaaaa »

Teraz może i ja się wypowiem bo do tej pory milczałam w temacie BN. Utwór może się podobać ale jednak nie tego oczekiwałam. Na początku nawet ciekawie dla mnie brzmiał teraz jest za ciężki do słuchania (chociaż może jeszcze zmienię zdanie). Nie czuję tego utworu i wokalu Michaela. Ja chcę słyszeć wyraźny, charakterystyczny wokal Michaela, taki przy którym ciepło się robi na sercu.

Jak na razie 2. Kiedyś może ocenię lepiej.
Ostatnio zmieniony czw, 11 lis 2010, 14:14 przez Agnieszkaaaaa, łącznie zmieniany 1 raz.
kasikMJJ
Posty: 49
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 21:13
Skąd: Tarnowskie Góry

Post autor: kasikMJJ »

Mnie sie sama kompozycja podoba, pomijajac wokal.. bo tego Michaela to chyba jednak malo jest... probuje sobie wyobrazic wersje z wokalem MJ'a w pelnej okazalosci.., ale coz taka nie istnieje, wiec jezeli chodzi o podklad i aranzacje.. to bardzo MJ'owa moim zdaniem, Michael w ostatnich latach lubil takie brzmienia, co mozna bylo uslyszec na Invincible chocby w Heartbreaker - mi przynamniej sie tak kojarzy..
Pomijajac wokal, oceniajac sama linie melodyczna itd.. 5

P.S. Ten ktos to tam spiewa z Michaelem ..bardzo dziwnie wymawia'Michael Jackson' .. albo mi sie zdaje? tak jakos jak dla mnie nie MJ'owo..
A wy to slyszycie czy mi sie tylko tak zdaje?
Keep The Faith
Awatar użytkownika
Abe
Posty: 641
Rejestracja: pt, 16 gru 2005, 0:35
Skąd: Kamienna Góra

Post autor: Abe »

Jak dla mnie 4. Dla czego?
Minusy:
- wtórny pomysł
- kiepski montaż (na acapella słychać najbardziej)
- i najważniejsze (brak 100% pewności co do głównego wokalu (pomimo oświadczenia The Estate ... ))
Plusy:
- chwytliwy rytm
- wpadający w ucho
- tytuł ... idealnie pasujący do tego co się narobiło po premierze kawałka
Awatar użytkownika
Mielniu
Posty: 91
Rejestracja: sob, 17 paź 2009, 23:43
Skąd: Żyrardów

Post autor: Mielniu »

Piosenka mi się bardzo podoba.Napewno to nie jest jego najlepsza piosenka,nie ma co nawet porównywać do klasyków takich jak Billie Jean,Beat it,Smooth Criminal.Michael szukał nowego brzmienia i jak słychać znalazł je.Dla mnie ulubiona część tej piosenki jest refren który jest chwytliwy i wpada w ucho.Zebrać tak wszystko do kupy dam 5 ;-)
Ostatnio zmieniony czw, 11 lis 2010, 14:18 przez Mielniu, łącznie zmieniany 1 raz.
Annie Are You Ok
So, Annie Are You Ok
Are You Ok, Annie
Awatar użytkownika
Baby Jane
Posty: 300
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 12:24

Post autor: Baby Jane »

Ta melodia charakterystyczna wpleciona w całość to utwór "Lot trzmiela" z opery pt. "Skazka o Tsare Saltane".

http://kowmar.wrzuta.pl/audio/76jrp9OLk ... n_kownacki

oczywiście w wersji nieco wolniejszej.
Awatar użytkownika
Maria
Posty: 237
Rejestracja: czw, 08 paź 2009, 18:42
Skąd: Wielkopolska

Post autor: Maria »

Mariurzka pisze:nuci mi się samoistnie
właśnie za to, że wpada w ucho daję 3. Byłoby lepiej, gdyby nie ta "technika", której nigdy nie zaakceptuję w tworzeniu utworów ( obrazów, fot też grrr), a to dlatego, że najwidoczniej mało kto potrafi z tego prawidłowo korzystać. Stąd takie zmiksowane, sztuczne, niepodobne wokale..... nie wiadomo co i jak, i powstają kontrowersje.

**********
There's a place in your heart
And I know that it is love
**********
Awatar użytkownika
Estrella
Posty: 163
Rejestracja: pt, 26 cze 2009, 18:43
Skąd: Radom

Post autor: Estrella »

To all you idiots saying this isn't MJ...go to hell....this is MJ singing in his fabulous voice and i just love this song...R.I.P. MJ
to jeden z komentarzy pod BN na youTube
..podziwiam fantazję i odwagę jaką miał nasz Stwórca...


Czy jednak oficjalnie to Michael, niech i tak będzie. Lżej mi z myślą, że MJ kombinował tudzież miał gorsze dni niż, że Sony bezkarnie jeździ na śmierci.
Gdyby to nie miał być On to coś koło 5,5 ale z racji, że Jego głos znamy i wiemy co potrafi 3. Piosenka wydaje mi się ciekawie wielowątkowa, tylko szkoda, że wokal jakiś dziwnie płaski :/
Dla tych którzy do Michaela większej wagi nie przykładali to piosenka może okazać się hitem, radiowe ścieżki stoją otworem a i pewnie w klubach też się odnajdzie.
Szkoda, że to co stare, dobre/genialne przykrywa się czymś czego główną zaletą jest nowość.
But if you came to see
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
Awatar użytkownika
mimi-yoshi
Posty: 273
Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
Skąd: Katowice

Post autor: mimi-yoshi »

Wiadomo, że nie znam się, nie mam jakiegoś genialnego słuchu muzycznego, ale jeśli mogę, to wyrażę swoją opinię na temat tego utworu, bowiem wcześniej nie chciałam się mieszać w tę długą dyskusję z wiadomego wątku.
Może tematyka wtórna, ale jedyne, co w tym utworze, powiedzmy, podoba mi się tak naprawdę, to tekst.
Natomiast reszta wzbudza bardzo ambiwalentne uczucia. Kompozycyjnie to jak dla mnie raczej leży, wyrażając się bez ogródek. Poza tym ten głos zbyt zmieniony, ja również jestem skłonna uwierzyć, że Michael nagrał się na sekretarce, bo moim zdaniem to brzmi momentami, jak podśpiewywanie pod prysznicem, a nie głos jednego z największych artystów XX w. Ja za to tej ekspresji nie czuję, tak jakby docelowo być jej nie miało, bo utwór nie miał nigdy ujrzeć światła dziennego. A skoro to tylko takie 'podśpiewywanie', to nie wiem, po co z tego kroić hit. Potencjał jednak dla mnie, piszcie, co chcecie, ale ten utwór ma, a raczej 'miałby', gdyby Michael wcześniej tego chciał, a skoro nie chciał...
Niezaprzeczalnym atutem jest to, że im więcej się tego słucha, tym bardziej wciąga, bo jak już napisaliście, po prostu jest chwytliwe. Co prawda nie mieści się to zupełnie w kanonie mych muzycznych upodobań. Rzeczywiście, do radia to to się nadaje, tylko dobrym bym tego nie nazwała.
A stuprocentowo to ja tu i tak Michaela nie słyszę, staram się, ale nie wychodzi.

Edit:
No i żeby nie być gołosłownym, ocena kompozycji to w mym przypadku 3.
Za dużo tu chaosu, jak już zostało wspomniane.
Ostatnio zmieniony czw, 11 lis 2010, 20:53 przez mimi-yoshi, łącznie zmieniany 2 razy.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi

R.W.
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Utwór mi się bardzo podoba, uwielbiam klimaty boysbandowe, Backstreetboysi itp. Podoba mi się ten wstęp, gdzie są media, tak samo podoba mi się Privacy, chórki są świetne jak dla mnie etc.

Genialny podkład ach... nigdy nie zwracam uwagi na takie rzeczy, ale ten mnie rozwala :D.
Daję ,,5" , nie wiem czemu nie ,,6". xDDD
ODPOWIEDZ