"Hold My Hand" (singiel) [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Wstałam wcześniej, by posłuchać tego kawałka i już od rana mam zepsuty humor. Nie podoba mi się! Nieważne, ile Michaela jest tam zawarte - to po prostu kompozycyjno/wokalno/aranżacyjna porażka. Piosenka kompletnie pozbawiona duszy. Dałam AŻ 1
mzs - nic dodać, nic ująć...
mzs - nic dodać, nic ująć...
Ostatnio zmieniony pn, 15 lis 2010, 8:47 przez Ola2003, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 558
- Rejestracja: śr, 17 wrz 2008, 17:58
- Skąd: Warszawa / Nasielsk
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
No! Nareszcie słyszę tu głos MJ'a. Nawet wyraźniej niż było wcześniej.
Daję 5. Za tą właśnie wyraźność.
Chociaż lepiej by było gdyby to Akon wspomógł MJ'a a nie odwrotnie. I nie podoba mi się ta wstawka na początku. Opuszczanie kraty i to: "Akon and MJ". Akon nie mógł sobie pozwolić na to by zabrakło właśnie tej wstawki. Typowe. Każda jego piosenka tak się zaczyna :/ .
Przynajmniej wiem, że to nasz piękny śpiewa.
To kiedy ktoś da to do pobrania?
Daję 5. Za tą właśnie wyraźność.
Chociaż lepiej by było gdyby to Akon wspomógł MJ'a a nie odwrotnie. I nie podoba mi się ta wstawka na początku. Opuszczanie kraty i to: "Akon and MJ". Akon nie mógł sobie pozwolić na to by zabrakło właśnie tej wstawki. Typowe. Każda jego piosenka tak się zaczyna :/ .
Przynajmniej wiem, że to nasz piękny śpiewa.
To kiedy ktoś da to do pobrania?
Zakończenie jest łaaaadnee. 2+Maria pisze:i bez odrobiny narzekania i marudzenia powiem
Ostatecznie One More Chance wciąż wg mnie największym singlowym gniotem.
Liczę na oficjalne remixy. Wspomniane OMC miało fajną wersję Rona G.
Wydaje się jeszcze fizyczne single (takie na CD) czy już tylko download only?
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
http://w800.wrzuta.pl/audio/1wwZ6piYirf ... ara_wersja
Macie to stara wersja do odsłuchu ;)
Rzeczywiście "trochę" się różni
Macie to stara wersja do odsłuchu ;)
Rzeczywiście "trochę" się różni
Tak mi przyszło do głowy: co zrobi radiowa Trójka. Kiedyś ta rozgłośnia była swoistym miernikiem jakości muzyki. Grali pop, ale na poziomie. Grali Michaela. Co zrobią teraz? Przecież u nich nie ma Akona chyba? To puszczą Michaela, a wytną Akona?
A może nawet Król się nie załapie?
A może nawet Król się nie załapie?
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
w radiu bedzie sie sluchalo barzdo przyjemnie. latwo wpada w ucho, mozna nucic po pierwszym przesluchaniu, a to juz wielka zaleta.
bardzo fajny aranz, akon subtelny (wcale nie zabowaty tak jak zwykle!). sukces komercyjny raczej zapewniony.
chcialoby sie wiecej mj ale i tak jest lepiej niz sie spodziewalam. na koniec, przy szeptanym "hold my hand" lezka do oka naplynela... :)
duzy pozytyw, 5 bez dwoch zdan. pop na bardzo dobrym poziomie.
p.s.
tekst "akon and mj" wymiata xD
bardzo fajny aranz, akon subtelny (wcale nie zabowaty tak jak zwykle!). sukces komercyjny raczej zapewniony.
chcialoby sie wiecej mj ale i tak jest lepiej niz sie spodziewalam. na koniec, przy szeptanym "hold my hand" lezka do oka naplynela... :)
duzy pozytyw, 5 bez dwoch zdan. pop na bardzo dobrym poziomie.
p.s.
tekst "akon and mj" wymiata xD
> > > Po prostu dobra muzyka
Jeżeli tak wyglądają 'zbiory' $ony, że stać ich tylko na odgrzanie starego kawałka, to ja jednak podziękuję. piosenka nigdy nie podobała mi się, więc trudno żeby coś się w tej kwestii zmieniło. Majkela nadal jest tyle co na lekarstwo, głos AKONa irytujący jak zwykle. Chyba mamy prawo oczekiwać więcej po pierwszym singlu(?). Poraz kolejny nakłaniają do szukania różnic w starociach i szukania Michaela w Michaelu, zamiast delektowania się piosenką. trochę dużo tych rozczarowań jak na 10 trackową cd :/
Myślę, że w propozycjach do listy się pojawi ale co jak co na 3ójce sukcesu to mieć nie będzie. To jest song dla takich stacji jak RMF, Eska czy ZET czyli tych grających najgorszą komerchę. Właśnie słuchałem linka BBC który dałaś w SB. Prowadzący się burzyli o wstęp "Akon & MJ". Tancerz mądrze napisał, że ten song powinien się pojawić na płycie tego pierwszego bo ewidentnie kompozycja jest Akonowa i MJ z łaski swej postanowił pewnego dnia [sic!] wspomóc kolegę. Wspomniane przez Kaema One More Chance to dla mnie arcydzieło przy tym potworku. Nie obraźcie się ale artystka po której jeździ się ostatnio przy każdej nadarzającej się okazji brzmi na dzień dzisiejszy o niebo lepiej niż to co do tej pory z nowej płyty Jacksona wyciekło.anja pisze:A może nawet Król się nie załapie?
Ja nie darzę sympatią tego utworu od pierwszego przesłuchania już wcześniejszej wersji. Dziś utwierdziłem się po raz kolejny jaki to gniot. Żadna produkcja mu nie pomoże bo po prostu utwór jest miałki. I nic tu nie zmieni tego, że wokale są 100% real MJ. Dzień w którym Jackson poszedł na współpracę z Akonem już zawsze będę uważał jako dzień kiedy skończyły się mu pomysły na tworzenie muzyki.
Dwóch facetów śpiewających o trzymaniu się za łapki? No kufa sorry ale ja tego nie kupuję.
Ocena: aż 1!
-
- Posty: 230
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 23:52
- Skąd: Warszawa
Wiecie ,czy singiel będzie dostepny w sprzedaży w Polsce?
Mój Fan Page na Facebooku Michael Jackson- The King. http://www.facebook.com/pages/Michael-J ... 6198481706
I'm tired of bein' the victim of hate
You're rapin' me of my pride
Oh, for God's sake!!!
I'm tired of bein' the victim of hate
You're rapin' me of my pride
Oh, for God's sake!!!
Ty znowu swoje.Mandey pisze:skończyły się mu pomysły na tworzenie muzyki.
Szczerze, jak bardzo liczę się z Twoim zdaniem, tak bardzo tego nie rozumiem. W tej głowie mogło być milion pomysłów na tworzenie muzyki, których zapewne nigdy nie poznamy. Chyba, że zostaną kiedyś udostępnione prawdziwe archiwa Michaela, a nie zbiory tego, co ktoś sprzedał $ony.
Zgadzam się ze zdaniem Will.I.Ama: piosenki Michaela nie można uznać za skończonej, jeśli sam nie powie on, że taka jest. Tyle, że znów - nie ma co na to liczyć.
Dlatego nie wiem, czego się spodziewacie? "Hold My Hand" znamy jakieś dwa lata, co Akon miał z nią zrobić, żeby Was zadowolić? Wyciąć siebie? Pewnie, też bym tak wolała, ale zakładam, że wokali Michaela nie wystarczyłoby na całą piosenkę. Podobnie jak na resztę utworów, które usłyszymy na "Michaelu".
Cieszę się, że akurat ta piosenka jest pierwszym singlem - takie delikatne preludium o dużym medialnym potencjale do "I can't make it another day", na którą pewnie i tak spadnie tu deszcz krytyki.
Czasem mam wrażenie, że jednak za dużo oczekujecie od - jakby nie było - nieobecnego Artysty. Rozumiem i podzielam rozżalenie, trudno sygnować teraz cokolwiek nazwiskiem Michaela Jacksona. Ale...
Może napiszę to jaśniej. Akon jest taki malutki przy Michaelu, że słów nie ma by to opisać. Michael idąc z nim na współpracę pokazał mi, że chciał się wylansować ponownie po chudych latach dzięki młodym artystom, którzy w tym czasie byli modni bo przecież gdyby nie wyciek, to by się wcześniej to ukazało. Akon modny był wtedy... Dziś znów wróci do łask bo będzie miał przebój z królem Popu.Anialim pisze:Ty znowu swoje.
Szczerze, jak bardzo liczę się z Twoim zdaniem, tak bardzo tego nie rozumiem.
A to, że nie wiemy co kryją archiwa to druga strona medalu.
Fani zwykle są najsurowszymi sędziami. Tak jest wszędzie. Pewnie, czytanie setnego posta pt. "nie kupię tego" jest nudne i irytujące na dłuższą metę, ale też naprawdę trudno przejść z zachwytem obok tych piosenek, o których ostatnio tyle mówimy.
A tak w ogóle fajniej by było, gdyby te wszystkie kompozycje ze strzępkami wokali Michaela nagrano jako tribute to, dając je na warsztat najciekawszym osobowościom w muzyce i wydać na płycie. Wzbudziłyby pewnie większy entuzjazm, bo nie byłoby manipulacji i sprawa byłaby czysta. Nie byłoby takiej kontorwersji, tylko świętowanie geniuszu Michaela Jacksona. I kto wie, czy Sony się by to bardziej nie opłacało.
Hold My Hand ma podkład prostej ballady pop. Można było ją zrobić bardziej egzotyczną, dodając np. rytmy latynoskie albo afrykańskie bębny i zaśpiewy. Tak mi przyszło do głowy. By było ciekawie. Wierzę, że by wtedy nam się spodobało bardziej. Niestety, nikt nie chciał spróbować innych pomysłów.
Czekam na remixy.
A tak w ogóle fajniej by było, gdyby te wszystkie kompozycje ze strzępkami wokali Michaela nagrano jako tribute to, dając je na warsztat najciekawszym osobowościom w muzyce i wydać na płycie. Wzbudziłyby pewnie większy entuzjazm, bo nie byłoby manipulacji i sprawa byłaby czysta. Nie byłoby takiej kontorwersji, tylko świętowanie geniuszu Michaela Jacksona. I kto wie, czy Sony się by to bardziej nie opłacało.
Hold My Hand ma podkład prostej ballady pop. Można było ją zrobić bardziej egzotyczną, dodając np. rytmy latynoskie albo afrykańskie bębny i zaśpiewy. Tak mi przyszło do głowy. By było ciekawie. Wierzę, że by wtedy nam się spodobało bardziej. Niestety, nikt nie chciał spróbować innych pomysłów.
Czekam na remixy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
to nie tak. ja po prostu oczekuję od wytwórni, która rzekomo dysponuje setkami nagrań Michaela, tego, żeby nie zaprzepaściła jednym albumem całych dziesięcioleci Jego ciężkiej pracy i perfekcji. a skoro na 10 piosenek - póki co - zaserwowano nam 1 - bardziej AKONowy niż majkelowy - stary kawałek i parę posklejanych piosenek o wątpliwych partiach wokalnych, to myślę, że mamy prawo do niepokoju.anialim pisze: Czasem mam wrażenie, że jednak za dużo oczekujecie od - jakby nie było - nieobecnego Artysty. Rozumiem i podzielam rozżalenie, trudno sygnować teraz cokolwiek nazwiskiem Michaela Jacksona. Ale...
musimy pamiętać, że wszyscy gramy w jednej drużynie. krytykując album, czy tez jego poszczególne 'części' składowe, nie krytykuję Michaela, którego geniusz - dla mnie - jest niekwestionowalny, a jedynie działania tych, którzy mogą zniszczyć jednym ruchem legendę. Fan pozostanie fanem, zagłebi się w niuanse, wiele zrozumie... ale czy dla pozostałych ludzi zrozumiałe będzie wydanie płyty z przewagą duetów, chórków i kiczowatą okładką?