SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

SUNrise pisze:
Nergal pisze:Siema Sunrise mam pytanie czy istnieje jakiś zapis że Axl mówi że dla plaków i Żydów nie zagra i czy jest jakieś zdjęcie bucketheata bez maski?? Z góry dzięki?
Nie istnieje żaden zapis - z prostej przyczyny, jest to plotka wymyślona przez polskie media po tym jak ktoś przetłumaczył słowo "police" z piosenki "One in a million" na "polish".
Axl NIGDY na żadnym koncercie nie wypowiadał się niegatywnie ani o Polakach ani o Żydach
Trochę pamiętam tę sytuację. O tej rzekomej deklaracji Axla, napisała w pierwszej połowie lat 90'tych jakaś polska gazeta chyba Bravo, albo Popcorn :), czy co tam jeszcze wtedy wychodziło. Jest oczywistym, że Axl tych słów, które się mu przypisuje nigdy nie wypowiedział, ale jest to też świetny przykład jak z małej iskierki skrzesanej "niewinnie" przez mało znaczącą gazetkę, wybuchł pożar, którego ciągle nie udaje się ugasić. Uwierzyli "w to słynne zdanie" niemalże wszyscy w Polsce, chyba tylko poza fanami Axla.
Dobrze, że polscy fani Gunsów walczą o to, żeby "coś z tym zrobić" i domagają się przeprosin od prasy, która wciąż powtarza tę plotkę . Zarzucanie Axlowi tych słów jest krzywdzące nie tylko dla niego samego, ale też właśnie dla wszystkich jego fanów.
Oby tak też inne gazety wzięły przykład z "Metra"
Obrazek
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Re: Newsy

Post autor: Dominika »

SUNrise pisze: Obrazek
Zastanawiałam się kogo mi Rrobin przypomina. Już wiem, wygląda jak pirat :)
Za to Tommy przypomina mi mojego jednego kolegę. Wygląda identycznie jak wwypije 10 piw.
A wiesz co... w takim razie skoro Twój jest Robin, to mój może być Tommy :P
Ok. żarty żartami, ale mam nadzieję, że mój mąż tego nie przeczyta, bo jeszcze mnie na koncert Gunsów nie puści :hahaha:
Ta fotka gdzie została zrobiona?
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Jeszcze raz ja.
Wczoraaj wyczytałam na jednym forum, że Slash ma podobno nagrac coś dla Michaela Jacksona na jego nową płytę. Ale to pewnie jak zwykle plotka.

Obejrzałaam sobie parę dni temu koncert Gunsów z Paryża '92 r. i żal się robi na myśl, że tego zespołu już nie ma, że to nie TYCH Gunsów zobaczymy w Warszawie... :(
ja
Posty: 10
Rejestracja: śr, 08 lut 2006, 15:25

Post autor: ja »

W Warszawie zobaczymy za to Izziego,byłego gitarzystę Gn'R..Informacja taka znalazła się w mailu napisanym przez Izziego do jednego z fanów :)
Izzy wystąpi gościnnie na kilku koncertach w Europie,w tym także w Warszawie.
Oprócz Izziego,tym razem w roli supportu,obok zapowiadanych wcześniej Kobranocki i OZ wystąpią także,zaproszeni przez Axla :Sebastian Bach <ex Skid Row> z zespołem i mało znany rockowy zespół 650 North z Indiany.
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Nergal pisze:właśnie podczas koncertu alicji z miszą16 myśleliśmy coby krzyczeć sunrise ale okazało się to głupim pomysłem :-/
A więc Wy też byliście Obrazek. Szkoda, że nie powiedzieliście mi wcześniej, że idziecie na ten koncert. Hmmm wcale nie taki głupi pomysł - trzeba było mnie zawołać. Mówię serio. Myślę, że spokojnie bym usłyszała. Z ludźmi z forum Nightrain też była ciekawa sprawa. Nie zajrzałam do nich na forum przed koncertem i nie wiedziałam, że oni idą na ten koncert, ale oni wiedzieli, że ja idę, no i szukali mnie po Spodku. Co ciekawe ja ich widziałam jak wchodzili na płytę i jak przez cały koncert Stone Sour tam stali. Przeszło mi przez myśl, żeby ich zawołać, bo byli stosunkowo niedaleko ode mnie, ale zaraz stwierdziłam, że "a, kurde nie będę się wydzierać", no i nie zawołałam ich, a jak się okazało oni właśnie mnie szukali no i nie znaleźli. Strasznie zakręcone. Dopiero po koncercie weszłam na forum Nightrain i przeczytałam, że chcieli się ze mną spotkać.
Dominika pisze:
Nergal pisze:a MIPT organizuje jakąś zbiórke podczas koncertu GN'F'NR'S??
No właśnie SUNrise robisz jakąś zbiórkę? :party:
No zrobię zbiórkę, ale chyba pieniędzy, żebym miała za co po koncercie do domu wrócić Obrazek
A tak serio, to ja bym się naprawdę chciała z Wami wszystkimi spotkać (z Wami i z ludźmi z NightrainStation - myślę, że kiedyś sobie zrobimy prawdziwy duży zlot Obrazek). Co do zbiórki przed koncertem i tych co by się chcieli ze mną zobaczyć - nie wyznaczam żadnej konkretnej godziny, ani miejsca, bo na dzień dzisiejszy sama nie mam pojęcia czym i o której godzinie przyjadę do Warszawy. Dominika skarbie Ty mój do Ciebie odezwę się w środę wieczór, albo w czwartek tak o 4-5 rano Obrazek. Pojedziemy do Wawy w czwartek rano jakimś pociągiem albo samochodem, jeszcze się zastanowię, także bądź gotowa na każdą ewentualność. Jak wszystko dobrze pójdzie powinniśmy przyjechać około południa, pójdziemy od razu pod stadion i będziemy obok wejścia numer 3 - bo tym wejściem będą wpuszczać ludzi na płytę. No i będziemy mieć róże - obowiązkowy atrybut, mam nadzieję, że każdy będzie różę miał.
A co do jakichś zbiórek - odsyłam na forum Nightrain, wiem, że tam coś takiego jest chyba przed koncertem planowanego, zresztą niektóre osoby przyjeżdżają do Wawy już dzień przed koncertem. Po koncercie na 100% planują iść do jakiejś knajpy. Ale ja nie znam żadnych szczegółów, bo nie mam czasu, żeby poczytać na forum, co oni tam planują i co ustalili. Ja na po koncertowe spotkanie pójść niestety nie będę mogła, chociaż bardzo, bardzo bym chciała, ale nie mogę. Muszę od razu wracać do domu, bo w piątek o 7:00 rano mam w Krakowie ważne spotkanie z ludźmi z którymi 19 czerwca jadę na swoją wyprawę na Grenlandię :). Mam masę rzeczy do załatwienia, w ogóle przez ostatnie dwa tygodnie non stop jestem w biegu, sesja, plus jeszcze inne egzaminy, plus jeszcze wiele innych spraw i dwie godziny snu na dobę jak dobrze pójdzie. Przez to wszystko kompletnie nie mam pojęcia co tam w obozach GN'R i VR słychać. Jak tam Gunsom wiedzie się na trasie, co u Axla, co u Slasha - naprawdę nic nie wiem. Od dwóch tygodni nie przeczytałam ani jednej info. o nich, nie zajrzałam na ani jedno forum GN'R. Nic. Tak, że w tej kwestii jestem najbardziej niedoinformowaną osobą na świecie.

Nie wiem czy zdążę jeszcze przed koncertem zajrzeć tu na forum, więc już dziś życzę wszystkim wybierającym się na Gunsów świetnej zabawy Obrazek
ja pisze:W Warszawie zobaczymy za to Izziego,byłego gitarzystę Gn'R
Nie uwierzę dopóki nie zobaczę Obrazek
Ale jeśli Izzy do nas przyjedzie to naprawdę wspaniale.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Re: Newsy

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:
SUNrise pisze: Obrazek
Zastanawiałam się kogo mi Rrobin przypomina. Już wiem, wygląda jak pirat :)
Bo to jest właśnie chyba strój pirata. Dodatkowo jeszcze te włosy i broda no prawdziwy pirat Obrazek
http://img433.imageshack.us/my.php?imag ... 1675qp.jpg
A wiesz co... w takim razie skoro Twój jest Robin, to mój może być Tommy :P
Ok. Obrazek
Ok. żarty żartami, ale mam nadzieję, że mój mąż tego nie przeczyta, bo jeszcze mnie na koncert Gunsów nie puści :hahaha:
Taki fajny gość z niego - na pewno zrozume.
A jak nie zrozumie to i tak się nie martw, bo w pierwszej kolejności ja pójdę do celi straceń za to, że Cię sprowadziłam na złą drogę Obrazek.

W Senegalu. Robin należy (bądź należał) do The Agape International Spiritual Center, to jest odłam kościoła protestanckiego, albo jak ktoś woli - sekta powstała w Los Angeles, której członkowie twierdzą, że rodzimy się w błogosławieństwie a nie w grzechu (chyba, chodzi o ten grzech pierworodny). Robin to bardzo uduchowiony człowiek (chociaż nie opowiada o tym na prawo i lewo, on w ogóle niewiele o sobie mówi, o swoim życiu prywatnym itp. sprawach), twierdzi, że Bóg jest w każdym człowieku. Jak go niedawno jedna osoba zapytała "Kim według ciebie jest Bóg" Robin powiedział jej "Bóg jest Tobą".
Gdy zrobiono to zdjęcie Robin był wtedy jedną z 25 osób, które pojechały do Senegalu (to był wyjazd zorganizowany właśnie przez ten kościół Agape International Spiritual Center). Byli wtedy w Senegalu i w pięciu innych krajach Afryki Północno Zachodniej.
W necie powinno być jakieś info. na ten temat, proszę, poszukaj sobie. Jak znajdziesz, to się podziel, bo ja... nie że mi się nie chce teraz tego zrobić, tylko naprawdę nie mam w tej chwili na to czasu :smutek: . Wiesz, Robin poza tym, że gra na gitarze, robi naprawdę wiele innych rzeczy np. jest fotografem. Nie jakimś tam zawodowym, ale kocha fotografię jeździ po świecie i fotografuje różne rzeczy, niektóre zdjęcia umieszcza na swojej stronie internetowej. Fotografie kolorowe i czarno - białe np. te które robił w Afryce, zdjęcia dzieci i dorosłych,... wspaniałe.
Poza tym należy do różnych organizacji charytatywnych i do takich...nie wiem jak to nazwać...chyba to są jakieś organizacje pomagające wielu różnym ludziom, z różnymi problemami, w tym młodzieży, jeździ do różnych ośrodków, pomaga tym ludziom 'znaleźć sens życia', przyjeżdża do nich i prowadzi długie rozmowy... i zawsze jest niezmiernie szczęśliwy kiedy ci ludzie się przed nim otwierają, opowiadają o swoim życiu.

Co jeszcze Finck robi/lubi robić... oczywiście masę rzeczy, ale... och tak, kocha rano siedzieć przy otwartym oknie, oglądać błękitne niebo i obserwować fruwające ptaszki, słuchać muzyki z fortepianu itp.
Robin jest bardzo interesującym i niezwykle inteligentnym człowiekiem. Uwielbiam sobie czasem poczytać jego wypowiedzi na różne tematy, bo nigdy nie odpowiada ludziom na ich pytania w banalny sposób, jest bardzo głębokim człowiekiem, posiadającym ciekawe punkty widzenia na różne sprawy. Nie bez przyczyny tak mnie fascynuje Obrazek , a póki co, aktualnie jest w trasie z Gunsami i za 2 dni zobaczymy go w Warszawie :happy: .
Ostatnio zmieniony sob, 20 sty 2007, 15:28 przez SUNrise, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Dominika pisze:Jeszcze raz ja.
Wczoraaj wyczytałam na jednym forum, że Slash ma podobno nagrac coś dla Michaela Jacksona na jego nową płytę. Ale to pewnie jak zwykle plotka.
Też twierdzę, że to plotka. Tak serio mówiąc ogromnie wątpię, żeby Slash w tej chwili miał ochotę bawić się we współpracę z Jacksonem. Slash ma teraz dużo ważniejszych spraw na głowie Obrazek, a poza tym przecież powiedział, że wkurza go u Jacksona jego wieczny brak zorganizowania. Toteż się nie dziwię, że na Invincible dla niego już nic nie nagrał. Slash to konkretny facet, lubi być punktualny, robić wszystko w wyznaczonych terminach, poza tym jest on człowiekiem zajętym pracą przez 24 godz. na dobę. A jak przychodzi do nagrywania czegoś dla MJ to trwa to miesiącami, nie dlatego, że nagrywanie tego materiału zajmuje tyle czasu, tylko dlatego, że MJ ma w nawyku przekładanie sesji z miesiąca na miesiąc i Slash przez to nigdy do końca nie wie, co jest "grane", czy jest MJ'owi do czegoś potrzebny czy nie, czy ma coś dla niego nagrać czy nie. Jak nagrywali coś - bodajże na HIStory (zresztą przy Dangerous było to samo) - Jackson oddalał terminy sesji non stop. W końcu umówili się na jakiś tam konkretny dzień, po czym na dzień przed tym terminem Slash dostał telefon od producenta MJ'a, w którym ten poinformował go, żeby nie przyjeżdżał do studia, bo Jackson właśnie wyjechał ze Stanów na kilka dni do innego kraju. Slash wtedy powiedział temu producentowi, żeby ten przekazał panu Jacksonowi, że jak wróci, to żeby do niego zadzwonił, bo chce jasno wiedzieć co jest do cholery grane, czy MJ w końcu chce, żeby Slash nagrał jakieś riffy na jego piosenki czy nie.
Ja to w ogóle podziwiam Slasha za jego cierpliwość do MJ, którego zachowanie w tym wypadku było irytujące. Jackson myśli, że ludzie nie mają nic innego do roboty i zawsze wszyscy będą na jego skinienie, wtedy kiedy on będzie tego chciał. W ogóle nie szanuje czasu innych, zresztą nie tylko czasu, to jest brak szacunku dla ludzi, których najpierw prosi żeby z nim pracowali, a później ich "olewa". Co do braku szacunku - ostatnio tylko mnie w tym stwierdzeniu utwierdził "wydając" swój singiel dla ofiar huraganu Kathrina. Jakieś dziwne maniery ten człowiek ma, których ja nie toleruję. No, ale nie chcę tu o Jacksonie więcej pisać, bo nie o tym ten temat. Poza tym, nie do końca jest tak źle, Jackson w pracy jest bardzo niezorganizowany i tego Slash w nim nie znosi, ale poza tym, tak prywatnie, to ci dwaj panowie chyba trochę się lubią.
A to czy Slash i MJ jeszcze kiedyś coś razem nagrają. Ja tego oczywiście nie wiem, być może nagrają, być może nie i jest mi to szczerze powiedziawszy obojętne. Wszystko co jest w tej chwili dla mnie ważne, jeśli chodzi o Slasha, to to, żeby szybko wydał nową płytę z Velvet Revolver i jeszcze w tym roku przyjechał z zespołem do Europy na trasę.
Dominika pisze:Obejrzałaam sobie parę dni temu koncert Gunsów z Paryża '92 r. i żal się robi na myśl, że tego zespołu już nie ma, że to nie TYCH Gunsów zobaczymy w Warszawie... :(
A tam, żal czy nie żal...
Tzn. mówię ze swojego punktu widzenia...
Czas goi rany, a tutaj już sporo czasu minęło od rozpadu klasycznego składu. Tzn. wiadomo, że jakiś tam sentyment jest, ale uważam, że 15 czerwca wszyscy powinniśmy odłożyć na bok swoje sentymenty.
Teraz jest nowy zespół GN'R z nowymi muzykami, ...bardzo dobrymi muzykami, których warto zobaczyć i posłuchać tego, co mają do zaprezentowania. To są muzycy dla których naprawdę warto pójść na ten koncert. Ja idę właśnie dla nich. Wierzę, że zagrają wspaniały koncert Obrazek.
A jak ktoś tęskni za starym składem to wg tego co wcześniej zqyx napisał - do Wawy z nowo-starymi Gunsami ma przyjechać Izzy. Dominika na pewno będziesz zadowolona z koncertu, uwierz mi Obrazek.
ObrazekObrazek
anka113
Posty: 4
Rejestracja: czw, 09 lut 2006, 0:53

Post autor: anka113 »

A nie wydaje wam sie dziwne że koncert odbędzie się w Boże Ciało? W takie święto to chyba nie wypada..ps.ile biletów zostało sprzedanych tzn ile ludzi będzie na koncercie?
Nergal
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 04 cze 2006, 18:46
Lokalizacja: Zawiercie City

Post autor: Nergal »

Super koncert :happy: :mj: :dance: tylko słabe supporty (poza skid road) najlepszy koncert na którym w życiu byłem. Wpisujcie swoje ulubione kawałki z koncertu, wd. wszystkie ;-)
Awatar użytkownika
misza16
Posty: 22
Rejestracja: pn, 06 lut 2006, 15:19
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: misza16 »

Zajebisty koncert . Wreszci przekonalem sie juz do calego zespolu Gunsow i Finick godnie zastepuje Slasha . Gunsi dalej sa zajebisci , Axl ma dalej super glos i w sumie nie jest mi juz jakos bardzo smutno za starym skladem bo ten jest tez bardzo dobry ;-) Jednym slowem Gunsi powoli wd mnie wracaja , moze nie na szczyt ale sa dalej bardzo dobrzy i Axl nie stracil duzo ze swojego stylu :) Jednym slowem bylo SUPER
Nergal
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 04 cze 2006, 18:46
Lokalizacja: Zawiercie City

Post autor: Nergal »

misza16 czy my sięznamy??
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Nie wiem czy SUNrise będzie przed swoim wyjazdem miała chwilkę czasu, żeby tu zajrzeć i coś napisać, więc ja skrobnę parę zdań.
Było fantastycznie!!. Koncert wspaniały, publiczność wspaniała, atmosfera wspaniała. Teraz już
rozumiem dlaczego tak wiele ludzi na świecie zachwyca się tym zespołem.
Byłyśmy z SUNrise przy barierkach
zaraz pod sceną, bardziej po jej lewej stronie, przy wybiegu, widokowo najlepsze miejsce na koncercie,
bo miałyśmy cały czas Sebastiana Bacha, Axla i innych muzyków, którzy tam wychodzili w odległości 2-3 metrów od siebie.
Pogoda była "cudowna", najpierw stanie na słońcu w ponad 30 stopniowym upale pod stadionem, a potem
po supporcie Kobranocki przemokłyśmy doszczętnie, ale na całe szczęście deszcz przestał szybko padać.

Sebastaian Bach ze Skid Row był rewelacyjny, gość ma niesamowitą siłę w gardle i ten jego gitarzysta,
który tłumaczył z angielskiego na polski, najlepsze chyba "no more war" które przetłumaczył na "nie ma wojny" :hahaha:

Róż nie miałyśmy, niestety nie zdążyłyśmy kupić, bo przyjechałyśmy do Warszawy 3 godziny później niż planowałyśmy.
Ale z tego co widziałyśmy tylko kilka(naście) osób miało róże. Axl podniósł jedną ze sceny i włożył w zęby :].
Piosenkę Patience zaśpiewał przyodziany w Polską flagę :-).
ObrazekObrazek
Obrazek

Kiedy na scenie pojawili się Gunsi pod sceną zapanowało totalne szleństwo, które zresztą trwało przez cały czas aż do końca koncertu.
Robin koncert rozpoczął ubrany w czarny worek na śmieci :-)
Obrazek
, no i miał polskie akcenty białe spodnie i czerwone rajtuzy.

Ach no i był Izzy oczywiście!

Pozdrawiam wszystkich, którzy tam byli!

tutaj trochę zdjęć z koncertu
Ostatnio zmieniony śr, 17 sty 2007, 15:22 przez Dominika, łącznie zmieniany 1 raz.
Beti ROSE
Posty: 3
Rejestracja: sob, 17 cze 2006, 13:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Beti ROSE »

Witam Was wszystkich, jestem tutaj pierwszy raz, ale czytam to wszystko co tutaj zamieszczacie od kiedy dowiedzialma sie o koncercie Guns n Roses w Polsce, czyli gdzies od marca tego roku.SUNrise podziwiam Cie za wiedze, ktora posiadasz odnośnie Gunsów i zazadroszcze autografu. Jak wczoraj usłyszałam o tym, że Axl je rozdawał to usiadłam i popłakałam się jak dziecko, nigdy tego nie robił i nawet przez myśl mi to nie przeszło, że uczyni to w Polsce.Do tej pory ciężko mi uwierzyć że tam byłam.Nie umiem słowami opisać tego co czułam na płycie stadionu Legii i co teraz czuje. To jest jak sen, jakby mi się to przyśniło.Axl jest wielki, to wspaniały wokalista i nawet jako powiedzmy sobie "staruszek" potwierdził że jest nie do zagięcia.
breaki
Posty: 1
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006, 20:32

Oh.. My Good..

Post autor: breaki »

Wiecie co.... ja poprostu nie wiem co napisac.. Zaluje tylko ze nie moglem zostac dluzej i nie dostalem autografu...a wogole to gdziescie go dorwaly?? mam za to pare zdjec - rozmazane ale zawsze cos:) dzowonie do Odesey podziekowac i sie spytac kiedy nastepny koncert:):)a ta flaga Pompona to niezla nie??? jeju.. jak uslyszalem pierwsze dzwieki Welcome.. to same lzy zaczely mi leciec i tak juz zostalo do konca.. jeszcze jakas dziewczyna mi sie na szyje rzucila z placzem i krzyczala : przyjechal , przyjechal!! .. Jejku co za koncert.. i te ognie...A Panna Nikt miala szczescie .. trzymal jej roze w zebach...ehhh.. to bylo cudne.. musialem sie zwolnic z pracy ale co tam.. i tak juz znalazlem druga.:).. sam juz nie wiem co mam pisac..to koncze
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Koleżanka była na koncercie i wróciła zachwycona. Ta, powyżej kursora, z tyłu:

Obrazek
zdjęcie pobrane z: www.cgm.pl

Po koncercie szybko się pozbierała do domu. Korciło mnie, by Jej powiedzieć o tym, że Axl podchodził do Was, ale w końcu udało mi się za3mać język za zębami. Nie ma co ludzi dobijać. Ja bym wolał nie wiedzieć.
ODPOWIEDZ