"zapowiedzią"Kiak pisze:Czegoś nie rozumiem... Jeśli to jest pierwszy singiel czym było BN?
"Hold My Hand" (singiel) [koment.]
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Co do oceny Hold My Hand to ja nie mogę być zbyt obiektywna, bo ja po prostu uwielbiam wokal Michaela w tej piosence, to jest miód na moje serce i przyznam się nawet, że jak słuchałam do tej pory pierwszej wersji, to tylko do pierwszego refrenu. Co do Akona, to ten pan mnie po prostu drażni, a ma jakies niesamowite szczęście bo już nawet zaliczył duet z Lionel'em Richie przecież, a jego śpiew czasami bardzo ciężko znoszę.
Z duetu w HMH wynika jeden wielkin plus, a mianowicie przy wokalu Akona cudownie słychać jaki piękny i niesamowity głos miał Michael. Ogólnie spodziewałam się, że pofatygują się o troche więcej zmian w tym utworze, nawet po cichu miałam nadzieję, że zrobią odwrotnie - Akon jedna wzotka, reszta MJ, no ale niestety tak się nie stało, wtedy zdecydowanie nabrałby ten utwór wartości. Teraz czekam z ogromną niecierpliwością na całość
Another Day, Much to Soon i teledysk do One More Chance Michael wykończysz mnie psychicznie w tym miesiącu!!!!
Z duetu w HMH wynika jeden wielkin plus, a mianowicie przy wokalu Akona cudownie słychać jaki piękny i niesamowity głos miał Michael. Ogólnie spodziewałam się, że pofatygują się o troche więcej zmian w tym utworze, nawet po cichu miałam nadzieję, że zrobią odwrotnie - Akon jedna wzotka, reszta MJ, no ale niestety tak się nie stało, wtedy zdecydowanie nabrałby ten utwór wartości. Teraz czekam z ogromną niecierpliwością na całość
Another Day, Much to Soon i teledysk do One More Chance Michael wykończysz mnie psychicznie w tym miesiącu!!!!
Pora bym i ja wyznała tę kompromitującą prawdę: uwielbiam HMH!!! I mówię to ja, fanka muzyki rockowej. Czy to czyni tę prawdę jeszcze bardziej kompromitującą? ;) Powiem więcej: przez cały dzień słuchałam HMH na zmianę z kawałkami z Appetite For Destruction Gunsów :]zu pisze: A ode mnie a propos HMH - niektórzy znają tę kompromitującą prawdę, że jestem fanką HMH. Wiem, że artystycznie piosenka co najmniej niedomaga , wiem. Jest słaba, jest przeciętnym popem, a Akon miauczy.
Ale Michael w niej tak ujmująco śpiewa, tak wyjękuje drugie "jeah" w bridge'u, tak wymawia "jussssssst" i generalnie, ma takie toffiowe wibrato, że czuję się po tym odśpiewaniu wysmarowana jego wokalem jak po wizycie w sklepie z krówkami ciągutkami.
Nowe HMH podoba mi się bardziej niż pierwotna wersja - to zasługa zwiększonej ilości michaelowych jęków i uroczego zakończenia.
BTW, wydaje mi się, że Hold My hand całkiem nieźle wpasuje się w przedświąteczny klimat. Na Another Day jeszcze przyjdzie czas, ten kawałek kiepsko prezentowałby się w towarzystwie Last Christmas etc ;)
ohohoh Ja bym nawet bardzo tego chciała
Wyobraźcie sobie, że powstanie nagła nowa tradycja i zamiast Przybieżeli do Betlejem w Wigilię Hold My Hand *__* Chyba zbyt mnie fantazja poniosła.. Ale nuta jest jak najbardziej nastrojowa, taka w sam raz dla ukojenia duszyczki, więc kto wie... eh znów mnie ponosi fantazja, że singiel, który nie będąc światecznym stanie się w sam raz na święta. xD Może nawet i wyprzedzi Last Christmas
Przepraszam... to przed ten dobry humor dzięki HMH tak bredzę. Wybaczcie
Maverick o jakich balladach mówisz?
Wyobraźcie sobie, że powstanie nagła nowa tradycja i zamiast Przybieżeli do Betlejem w Wigilię Hold My Hand *__* Chyba zbyt mnie fantazja poniosła.. Ale nuta jest jak najbardziej nastrojowa, taka w sam raz dla ukojenia duszyczki, więc kto wie... eh znów mnie ponosi fantazja, że singiel, który nie będąc światecznym stanie się w sam raz na święta. xD Może nawet i wyprzedzi Last Christmas
Przepraszam... to przed ten dobry humor dzięki HMH tak bredzę. Wybaczcie
Maverick o jakich balladach mówisz?
Keep The Faith
Do osób, które cały czas wypisują, że HMH jest piosenką jednosezonową:
Oto kilka powodów dlaczego żaden utwór, czy to skończony i dopieszczony do ostatniego bitu przez MJ'a, czy jakiegokolwiek innego artystę już nigdy nie będzie przebojem na lata:
Po pierwsze: Nie te czasy.
Po drugie: Nie te czasy.
Po trzecie: Nie te czasy.
Po czwarte: Patrz "Po pierwsze". itd.
Jest jedna możliwość, żeby z dobrego utworu np Beyonce (ta z pewnością miała dobre kawałki) zrobić utwór na więcej niż 2 miesiące... wystarczy zapłacić stacjom telewizyjnym i radiowym, żeby co godzinkę o nim przypominały przez okres chociaż 1 roku. Dlaczego nikt tego obecnie nie robi? No cóż... pomijając to, że jest to nieopłacalne, w obecnych czasach jest po prostu niemożliwe. Obecnie każdy przebój jest jednosezonowy i nic tego nie zmieni. Nowe kawałki dość wąskiej grupy top wykonawców pojawiają się częściej niż ludzie chodzą do supermarketów, więc przestańcie w końcu narzekać i cieszcie się, że macie okazję posłuchać chociaż postękiwań MJ'a.
Oto kilka powodów dlaczego żaden utwór, czy to skończony i dopieszczony do ostatniego bitu przez MJ'a, czy jakiegokolwiek innego artystę już nigdy nie będzie przebojem na lata:
Po pierwsze: Nie te czasy.
Po drugie: Nie te czasy.
Po trzecie: Nie te czasy.
Po czwarte: Patrz "Po pierwsze". itd.
Jest jedna możliwość, żeby z dobrego utworu np Beyonce (ta z pewnością miała dobre kawałki) zrobić utwór na więcej niż 2 miesiące... wystarczy zapłacić stacjom telewizyjnym i radiowym, żeby co godzinkę o nim przypominały przez okres chociaż 1 roku. Dlaczego nikt tego obecnie nie robi? No cóż... pomijając to, że jest to nieopłacalne, w obecnych czasach jest po prostu niemożliwe. Obecnie każdy przebój jest jednosezonowy i nic tego nie zmieni. Nowe kawałki dość wąskiej grupy top wykonawców pojawiają się częściej niż ludzie chodzą do supermarketów, więc przestańcie w końcu narzekać i cieszcie się, że macie okazję posłuchać chociaż postękiwań MJ'a.
Dla mnie ta piosenka to prawdziwe cudeńko! Ja premiery też słuchałam na RMF, tylko że FM :)
Myślałam, że wystrzelę w kosmos
Mimo, że wiele się nie zmieniła, to im więcej Michaela tym lepiej
Stara wersja też mi się bardzo podobała, a teraz... Jest cudnie! :D:D
------------------
m.
Myślałam, że wystrzelę w kosmos
Mimo, że wiele się nie zmieniła, to im więcej Michaela tym lepiej
Stara wersja też mi się bardzo podobała, a teraz... Jest cudnie! :D:D
------------------
m.
I'll never let you part for you're always in me heart
Czepiacie się. Nawet plusa dołożyłem... do tej jedynki. Za dzwoneczki gdzieś tam w czterdziestej sekundzie, chórki i szept pod koniec.
Nie ma brzydkich piosenek Michaela, nie ma brzydkich duetów z Akonem. Tylko czasami wina za mało. Ta impreza będzie hitem niejednego sylwestra. No i już żem się rozmarzył, trzymajcie mnie za... rękę. Wystrzelę w kosmos.ugh! pisze:Żeby tak obsmarować tą piękną piosenkę brzmiacą jak poranny ptaszek o wschodzie słońca
Bez dobrej promocji klipem, możę nie trafić do szerszej publiki, a przecież o to Sony chodzi- HMH ma być hitem.
Jesteśmy społeczeństwem wzrokowców, bombardowani obrazem.
Mam do was pytanie, czy chceci by Akon and MJ staneli na pierwszym miejscu list przebojów, by napłynęła kolejna fala nowych fanów?
Bo mam wrażenie, że społeczność skupiona wokół Michael'a chce go mieć tylko dla siebie.
Jesteśmy społeczeństwem wzrokowców, bombardowani obrazem.
Mam do was pytanie, czy chceci by Akon and MJ staneli na pierwszym miejscu list przebojów, by napłynęła kolejna fala nowych fanów?
Bo mam wrażenie, że społeczność skupiona wokół Michael'a chce go mieć tylko dla siebie.
http://przeslodzonaherbata.blog.onet.pl
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
Dopiero zaczynam, ale...
Nie lubi słów: błogosławiony owoc żywota twego
Amelia Poulain
- La_Pantera_Rosa
- Posty: 401
- Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 20:32
La_Pantera_Rosa pisze:ja sądzę, że ta piosenka przyniesie nowych fanów raczej Akonowi niz MJowi.Michael w tych czasach jest traktowany troche jak wydarzenie poprzedniej epoki ;))
Raczej przyniesie fanów Michaelowi , już przynosi ,bo jest w nowoczesnym stylu i młode pokolenie ją kupi. Bo mimo ,że DYKWYCA jest lepsza artystycznie to nie jest piosenka dla małolatów, jej brzmienie jest nieco archaiczne.