Spekulacje na temat utworu "Monster"

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply

Czy piosenkę "Monster" śpiewa według Ciebie Michael?

Tak
67
40%
Nie
70
42%
Słyszę tam dwa główne wokale: Michaela i jeszcze czyjś
30
18%
 
Total votes: 167

pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

shamar wrote:Zabawne to bedzie jak dostaniecie jakies dowody , że to MJ spiewa.
Shamar, Twoje posty śledzę na bieżąco i dziele je na : głupio-mądre, głupie, bardzo głupie. Ale jedno chopie Ci trzeba przyznać : potrafisz rozładować napięcie i sprowadzić fanów na ziemię ;-)
Jak się pojawią jakieś dowody, że Monster, BN i KYHU to Michael, to pewnie sporo ludzi będzie mogło sobie do zdania " UWIELBIAM GŁOS MICHAELA JACKSONA" dopisać po myślniku słowo "FAKE".
Po wielokrotnym przesłuchaniu Monster, wbrew logice stwierdzam, że utwór mi się naprawdę podoba.
zu wrote:pomijając to, że owa osoba nie potrafi śpiewać. pomijając
Zu, pomijając czy śpiewa Michael czy nie, to przecież fałszowania w tych utworach nie ma, brzmią całkiem ok. Pytanie tylko czy na miarę MJ.
User avatar
vivi
Posts: 82
Joined: Sun, 14 Dec 2008, 3:30

Post by vivi »

zu wrote: Breaking News - walka z paparazzi
Keep Your Head Up - obowiązkowy podniosły utwór o sile człowieka
Monster - (w założeniu) klimat a'a Thriller, Threatened, Ghosts, Is It Scary


Idąc tym tropem :
Blue gangster-Smooth criminal ;)
User avatar
zu
Posts: 915
Joined: Wed, 30 Aug 2006, 19:01

Post by zu »

to przecież fałszowania w tych utworach nie ma, brzmią całkiem ok
Na miłość boską: daje po uszach infantylizm wykonania tych wątpliwych dzieł i okropna, okropna barwa. Nie brzmią ok, brzmią strasznie. Co do fałszowania, to skoro już ten temat wypłynął, to vibrato tego pana kończy się zawsze pół tonu wyżej niż się zaczyna (bardzo dobrze to słychać w BN) :smiech: Amatorszczyzna pełną gębą.

I jeszcze na marginesie: All I Need przesłuchałam i jest to ta sama mecząca osoba - identyczna barwa. Ale ta piosenka jest zaśpiewana gorzej niż źle, z manierą wokalisty w podstawówki, szczególnie kilka pierwszych wersów. Używania w wątpliwej urody "ozdobników" a'la pisk kredy po tablicy w akcentowanych słowach obnaża brak zdolności wokalnych i sprawia, że mi włosy stają dęba.
vivi wrote:Blue gangster-Smooth criminal ;)
No nie do końca, bo taki utwór jest tylko jeden. A te powyżej są w ilości co najmniej kilku i są na dodatek typowe. Smooth Criminal jest hitem, ale jest rodzynkiem jeśli chodzi o tematykę podejmowaną przez Michaela.
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

Michael actually recorded some of his background vocals through a PVC pipe for the song.

Co to jest to PVC pipe?
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

pushu wrote:Co to jest to PVC pipe?
What is PVC Pipe
Rura polichlorku winylu? Rury pvc - lekka kanalizacja
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

anialim wrote:Rura polichlorku winylu? Rury pvc - lekka kanalizacja
Czego ten Michael nie wymyślił, żeby uzyskać nowe, inne brzmienie własnego głosu. W zasadzie teraz już rozumiem całe to zamieszanie z utworami od Cascio. Jeśli MJ mógł się posunąć do śpiewania przez rurkę PVC, to tym bardziej dokonywał innych modulacji głosu. Chyba naprawdę chciał aby nowe utwory brzmiały zupełnie inaczej niż to co znaliśmy do tej pory. No ale kto miał niszczyć bariery jeśli nie On.

A tu jeszce Teddy Riley o wokalu w utworach na płycie "Michael" :

Teddy Riley: “Needless to say, we spent months and months in the studio together. The times I spent with Michael were very important, dear, special, and learning experiences. I studied Michael and everything about him from day one. I know Michael's voice in every range; I've explored Michael's vocal ability from baritone and tenor to alto and soprano. As the years went by, I've witnessed his tones changing, sometimes up or down. My feeling on the authenticity of his vocals on this album (another masterpiece) are that they were all done by Michael in different places and in different climates. The vocals sounded very polished, very on key and processed. I have no doubts that these are Michael's vocals. I stand for myself with no discrimination.”
źródło http://www.mjnewsalerts.com/news/ind...&id=1291347322

Czyli wg Rileya: Monster, BN, KYHU to jak najbardziej Michael. No cóż, chyba jednak bardziej wierzę specjaliście, i przyjmuję sam dla siebie oficjalne stanowisko, że nie ma mowy o żadnych Fake'ach. ;-)
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

pushu wrote:Czego ten Michael nie wymyślił, żeby uzyskać nowe, inne brzmienie własnego głosu. W zasadzie teraz już rozumiem całe to zamieszanie z utworami od Cascio. Jeśli MJ mógł się posunąć do śpiewania przez rurkę PVC, to tym bardziej dokonywał innych modulacji głosu. Chyba naprawdę chciał aby nowe utwory brzmiały zupełnie inaczej niż to co znaliśmy do tej pory. No ale kto miał niszczyć bariery jeśli nie On.
Oczywiście. Niszczyć bariery między rasowym "czarnym" wokalem, a wokalem średnio utalentowanego członka boybandu. Czyżby one stanowiły dla niego wzór w ostatnich latach przy tworzeniu m.in. "Potwornego" nagrania?
Niżej upaść nie można.
A Teddy Riley, z tego co pamiętam, wypowiedział się na Facebooku bardzo kategorycznie, że "BN" nie śpiewa Michael. Czyżby i on zaczął "słyszeć inaczej"? A może ktoś podszył się pod niego? :wariat:
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

Margareta wrote:Niszczyć bariery między rasowym "czarnym" wokalem, a wokalem średnio utalentowanego członka boybandu
Ale to już przecież tylko Twoja amatorska opinia. Widocznie wg Michaela właśnie tak ten utwór powinien brzmieć - prosto.

Monster podoba mi się coraz bardziej. Ciesze się, że będzie na płycie. Skoro osoby znające Michaela od lat twierdzą, że to On śpiewa ten utwór i były podczas jego nagrywania, to nie mam powodu by wierzyć innym ludziom, którzy Michaela nawet nigdy nie spotkali, a na tworzeniu muzyki znają się tak samo jak ja.
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

W którym fragmencie produkuje się 50 Cent? Bo ja przez cały czas słyszę wokal Pana Kozy Przekonanego, Że Jest Michaelem Jacksonem, ups, przepraszam! Wokal Michaela silnie inspirowany stylem wokalnym członków takich zespołów jak Backstreet Boys, N'Sync czy Hanson.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
Talitha
Posts: 686
Joined: Sun, 06 Sep 2009, 0:13
Location: inąd

Post by Talitha »

Nie upieram się już przy tym, że Monster i inne cuda nagrane w studiu Cascio śpiewa "Obcy Facet", "Pan Koza" (zwał jak zwał).
Porte uzupełnia Michaela (korespondent nam to potwierdził), a reszta jest komputerowo bardzo przetworzona, coś na kształt eksperymentu z piosenką Janet. Utwory może śpiewać Michael, dlatego ekspertyzy to potwierdzają, ale zmieniony, co ja nazywam fałszowaniem barwy, wypełnianiem dziur i ubytków z powodu złego nagłośnienia. To moja interpretacja i nigdy nie uwierzę, że wokal Michaela na piosenkach Cascio jest w nienaruszonym stanie. Nie kupuję fałszerki!
User avatar
pawelos
Posts: 34
Joined: Mon, 08 Nov 2010, 20:10

Post by pawelos »

W życiu nie słyszałem czegoś równie... hmmm... beznadziejnego ( nie chciałem, niestety nie da się tego określić inaczej). Kawałek wpada i wypada, produkcyjnie na poziomie NSync z 2000 roku. Większy koszmar niż BN, które przynajmniej w jakimś stopniu zapada w pamięci. Jak w tytule - monster. Nightmare. Koszmar niegodny najgorszego odrzutu Michaela.
Image
User avatar
pawelos
Posts: 34
Joined: Mon, 08 Nov 2010, 20:10

Post by pawelos »

Jak dla mnie Jackson, Porte, Malachi czy Połomski... bez znaczenia, skoro kawałek jest po prostu cienki...
Image
User avatar
akaagnes
Posts: 1224
Joined: Sat, 07 Feb 2009, 23:13
Location: Lublin

Post by akaagnes »

pawelos wrote:Jak dla mnie Jackson, Porte, Malachi czy Połomski... bez znaczenia, skoro kawałek jest po prostu cienki...
sam jesteś... jak Nitki -makaron Lubella ;P
(edit: tak, ja jestem świdrem, a nawet rur(k)ą, tak więc niech się kolega nie bulwersuje;)

Mam wrażenie jakbym była jedyną osobą na świecie, której podobają się ostatnie kawałki (z wycieków).
Jakkolwiek jeszcze tylko do Slave.. mam dystans, tak i Blue Gangsta i MONSTER uwielbiam.
Z Potworem dziś spędziłam cały dzień, puszczałam go również w pracy (MJowi ignoranci stwierdzili, że jest dobry), w kółko brzmiał mi w uszach po drodze.
W przeciwieństwie do większości, ja nie mam wątpliwości, że w ogóle w którymkolwiek wypuszczonym kawałku nie śpiewa Michael.
Dla mnie on tam jest, a kawałki uważam za rewelacyjne.
Oficjalnie mogę powiedzieć, że w Monster jestem zakochana po uszy. Aż do znudzenia/odwołania, w które nie wierzę, że nastąpi. ;-)

tyle.
Last edited by akaagnes on Fri, 03 Dec 2010, 18:20, edited 1 time in total.
Detox
Posts: 691
Joined: Fri, 14 Aug 2009, 12:54
Location: Elbląg

Post by Detox »

Pan 50 Cent wypowiedział się o albumie i o piosence Monster:
http://www.youtube.com/watch?v=e7IdYLBe ... r_embedded
pushu
Posts: 116
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by pushu »

akaagnes wrote:Mam wrażenie jakbym była jedyną osobą na świecie, której podobają się ostatnie kawałki (z wycieków).
No no, nie pochlebiaj sobie bo ja też je uwielbiam ;-) Również słucham cały czas Monster i jeśli to będzie drugi singiel to mi to absolutnie pasuje. Monster dla mnie bije na głowę BN ale już czy jest lepszy od KYHU to mam dylemat.
pawelos wrote:kawałek jest po prostu cienki...
pffff, według mnie jest świetny!! podoba mi się ten rytm.
Post Reply