Teddy Riley o "Michael"

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Teddy Riley o "Michael"

Post by anialim »

Guardian cytuje Teddy'ego Riley'a, odpowiadającego na zarzuty dotyczące autentyczności wokali na płycie
Michael. Wyjaśnie również mechanizm jej powstania - jeśli ktoś miał tu jeszcze jakieś wątpliwości.
(...)
Riley insists that his friend Jackson would have approved: "I'm confident he would have wanted his message out there, and that's what counts," he says. In fact, Riley is so pleased with the way Michael turned out that he's optimistic for even more posthumous releases. "They have enough [material]," he says.
"Because Michael's songs are all about love, we could take vocals from here, put it with vocals from this. It's easy to do and I've demonstrated that." Producing songs in this way was a first for Riley, and he admits "it was quite interesting working on it and not having him to come in and do the vocals over".

Although that is one of the main arguments of the album's detractors, Riley has short shrift for his critics. "It put me in a position where I had to fight for my friend," he says, defending his role in its release. "I fought against his family – big time. The only reason I fought against them all and fought against the fans was to make them believe that this is Michael Jackson's vocals."

He says the family's objections were "disappointing" and that it should not have been a public matter, "especially when you're reaping the benefits". And he is equally dismissive of veteran producer Quincy Jones. "Look at his age. He can barely hear you talk. How the hell could he hear Michael? Anybody who says [it is not Jackson on the album], I do have a comeback, because you're not right. That's just the bottom line."
EDIT:

Tyle, że Milli Vanilli wydawali płyty jako Milli Vanilli, "Michael" to płyta inspirowana i dedykowana Królowi Pop. Żeby w ogóle myśleć o sprawie trzeba umieć udowodnić, że wokale są sfabrykowane, a bez analizy surowych dem raczej nie ma na to szans - z kolei o taką analizę trudno, bo w posiadaniu taśm są Cascio/$ony/Estate. No i trzeba w końcu obalić analizy owych specjalistów, na które powołuje się $ony. Ciekawa jestem wyniku takiej ew. sprawy. Ale jeśli ktoś porywałby się na pozwanie wydawców "Michaela" musiałby dysponować naprawdę mocnymi dowodami - przegrany zwykle pokrywa koszty obsługi prawnej pozwanej strony wygranej.
Przy okazji, w nocy m.in. na temat kontrowersji tweetował Teddy Riley. Pisał m.in. o Cascio, dlatego umieszczam w tym temacie (tym bardziej, że TR nie ma swojego wątku)

Image Image Image Image Image Image Image Image

Image Image Image Image Image Image
Teddy założył również blog
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

tutaj jeszcze Riley odpowiada na pytania fanów na blogu:

http://www.formspring.me/AskTeddyRiley# ... 1827360366

edit: Nie wiem czy Hoax to rodzaj promocji płyty, czy promocji swojej osoby, czy temat zastępczy?


:wariat:
User avatar
AzzIzz
Posts: 112
Joined: Sat, 13 Nov 2010, 18:52

Post by AzzIzz »

yyy...
Q: In your opinion why MJ fake his death? Thanx

A:To get away from monsters, haters, & some people that didn't want him around.

Q:I`m so glad you that you have this blog now. Congrats! Have you seen Michael recently? much LOVE my friend!

A: No not yet.

Q: Did you meet MJ this year??!! ;) Love you Ted!

A: No I didn't yet.

o ja....

tak w ogole to moze powinnismy miec jakis oddzielny temat na Riley'a.
Image
User avatar
Margareta
Posts: 1017
Joined: Sat, 22 Aug 2009, 15:54
Location: południe kraju nad Wisłą

Post by Margareta »

Po tym co przeczytałam, wnioskuję, że Riley najwyraźniej ma ludzi za frajerów jeśli myśli, że wystarczy zaśpiewać głosem trochę podobnym do Michaela piosenkę z tekstem w stylu Michaela żeby automatycznie przekonać ludzi, że to NA 100% są piosenki Michaela i wykonane przez Michaela. Do tego stwierdzenia, że walczył w imię Michaela z fanami i z jego rodziną... Nie wiem, jakie miał rzeczywiste relacje z rodziną w ostatnich latach, ale wiem, że mimo tych wszystkich historii jakie miały miejsce, zawsze wypowiadał się o nich z szacunkiem, nie mówiąc już o tym, że fani byli zawsze bardzo ważni. Jak więc Riley może mówić, że robi to wszystko dla Michaela, okazując brak szacunku rodzinie i fanom? A także Quincy'mu Jonesowi, mówiąc, że skoro on jest już w podeszłym wieku, to napewno ogłuchł na tyle, że nic dziwnego, że nie poznał Michaela. Chyba zapomniał o kim mówi.
Generalnie widzę ten sam schemat postępowania co o "Zegarka" - ma się coś na sumieniu, więc usiłuje się wybielić, atakując innych.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Image
User avatar
shamar
Posts: 129
Joined: Tue, 09 Nov 2010, 22:32

Post by shamar »

Margareta wrote:Po tym co przeczytałam, wnioskuję, że Riley najwyraźniej ma ludzi za frajerów jeśli myśli, że wystarczy zaśpiewać głosem trochę podobnym do Michaela piosenkę z tekstem w stylu Michaela żeby automatycznie przekonać ludzi, że to NA 100% są piosenki Michaela i wykonane przez Michaela.
Gdzie tam jest coś takiego napisane ? Pokaż mi bo ja nic takiego tam nie widze.
"Jeśli masz odejść, odejdź z uśmiechem na twarzy"
Image
User avatar
Louie
Posts: 188
Joined: Wed, 01 Jul 2009, 19:26
Location: Warszawa

Post by Louie »

triniti wrote:tutaj jeszcze Riley odpowiada na pytania fanów na blogu:

http://www.formspring.me/AskTeddyRiley# ... 1827360366

edit: Nie wiem czy Hoax to rodzaj promocji płyty, czy promocji swojej osoby, czy temat zastępczy?


:wariat:
To konto wygląda na fake.
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

twitter jest autentyczny:

http://twitter.com/teddyriley1

więc blog też musi być autentyczny. Chociaż to jest jakiś rodzaj komunikatora, nie klasyczny blog.

Pytania i zalinkowane odpowiedzi są przerzucane z bloga na Twitter.

przykład z Twittera z linkiem do blogu:

pytanie na Twitterze:
Teddy, please be carefull, with what your doing. Those people make me cringe.I don't know whom to belive& hope you are real friend of MJ.Thank u for talking to us :) Do you know if MJs kids know what's going on?… http://4ms.me/ebJCOx
about 6 hours ago via Formspring.me
i odpowiedź na blogu:
Teddy Riley AskTeddyRiley

No I don't. This is my blog so what I say is coming from me about what I know and feel. Pls leave the kids out of it. Ty

AskTeddyRiley answered 6 hours ago
i potwierdzenie Rileya:
I'm having fun with @formspring. Create an account and follow me athttp://formspring.me/AskTeddyRiley
about 7 hours ago via Formspring.me

Ask Teddy Riley http://formspring.me/AskTeddyRiley
User avatar
Louie
Posts: 188
Joined: Wed, 01 Jul 2009, 19:26
Location: Warszawa

Post by Louie »

A skąd wiadomo, że Twitter autentyczny, skoro nie jest "verified"?

Jeśli to jest autentyczne, to tym gorzej. To by oznaczało, że faktycznie wokół Michaela gromadziły się nieciekawe hieny. Nie chcę jednak osądzać kogoś za wypowiedzi, co do których nie mam pewności, że są jego.
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

Louie wrote:A skąd wiadomo, że Twitter autentyczny, skoro nie jest "verified"?

Jeśli to jest autentyczne, to tym gorzej. To by oznaczało, że faktycznie wokół Michaela gromadziły się nieciekawe hieny. Nie chcę jednak osądzać kogoś za wypowiedzi, co do których nie mam pewności, że są jego.

Wiele kont na Twitterze nie jest weryfikowanych...Co nie oznacza, że nie są autentyczne. Mam pewność, ze konto Rileya jest autentyczna zważając na ilość twittów, ilość folowersów oraz osoby, z którymi wymienia się twittami, np. ostatnio z Rooneyem ...czy innymi osobami z showbinesu. Można mieć watpliwości, jeżeli konto było założone niedawno...Konto Riley istniało jeszcze przed czerwcem 2009r..Cofnęłam się do czerwca, byłam ciekawa co wówczas pisał. Chyba po dwóch tygodniach po śmierci Michaela po raz pierwszy wyraził swoje przekonanie, że Michael to współczesny Chrystus. I to jest clue. Ostanio powiedział, że Michael powróci jak Jezus.

Nie sądzę, że Riley to kolejna hiena. Nigdy nie zdradził Michaela jak inni tzw "przyjaciele".


I moja teoria, dość odważna: Riley stworzył sobie wizerunek Michaela jako półboga, bądż nawet boga..Wierzy, że Michael został nam zesłany z niebios jako kolejne wcielenie Jezusa. Dlatego być może czeka na telefon od "zmartwychstałego" Michaela...nie od żywego Michaela. Ociera sie to absurd, dlatego mam czasami podejrzenia co do stanu w jakim znajduje się Riley...Uwierzył, że Michael nim kieruje podczas pracy na płytą?

Jednak Michael bardzo kochał swoich bratanków. Zanim urodziły sie Jego dzieci poświęcał im mnóstwo czasu próbując wynagrodzić traumę po stracie matki. I stąd wziął się dylemat - komu wierzyć.

Czasami wypowiedzi Rileya są oburzające..ta dotycząca Quincy Jonesa czy Tarryla..ale kładę to na karb jego emocjonalnego stanu...

Riley swoimi twittami podsyca atmosferę, zamiast wszystko wyciszyć...Nie sądze, by był wyrachowany...

A tutaj ostatnia wypowiedź Rileya, która wiele wyjaśnia:

"(Reuters) - Recordings of Michael Jackson's voice on a new album being released this week were far from the finished article and required considerable digital enhancement, according to one of its main producers."
(...)
"I had to do more processing to the voice, which is why people were asking about the authenticity of his voice," Riley told Reuters of the first album of new Jackson material since the singer's sudden death 18 months ago.

The project has been mired in controversy since members of Jackson's family were quoted questioning the authenticity of the voice on some tracks and his father's lawyer said the perfectionist would never have wanted the music released.

"We had to do what we had to do to make ... his voice work with the actual music," Riley added in an interview.

"He (Jackson) would never consider it being a final vocal. But because he's not with us he cannot give us new vocals. What we did was utilize the Melodyne (technology) to get him in key.

"With the Melodyne we actually move the stuff up which is the reason why some of the vibrato sounds a little off or processed, over-processed. We truly apologize for that happening, but you are still hearing the true Michael Jackson."

Riley worked on three of the 10 songs on the album -- "Hollywood Tonight," "Monster" and "Breaking News."

The last two were recorded at the New Jersey home of the Cascio family in 2007, along with a third Cascio track "Keep Your Head Up."

It was these recordings that led some to cast doubt over the authenticity of the songs, although Riley, and record label Sony, have been at pains to show they were genuine.

PRICE OF FAME

Riley said much of the negative publicity surrounding the album came from people within Jackson's entourage who did not approve of the project.

"That don't just happen like that, that has to come from somewhere and where it came from was not a great place. It was from a family member, and some family members ... didn't totally get the last say so they kind of hate the project.

"So there you have it, a chain reaction, a domino effect that makes the credibility of Michael go down," he said.

"I am here to protect that, because I know it's him, I know it's great material, I know that it needs to be out, I know that the legacy needs to continue because he's such a great person, and there's more to come."



http://www.reuters.com/article/idUSTRE6 ... geNumber=1

Riley przyznaje, że Michael może nie brzmieć jak Michael, gdyż jego głos wymagał znaczącej korekty...Michael nigdy nie uznał, że są to ostateczne wokale. Riley użył technologii " Melodyne", by dostroić tonację..
Riley również wyjaśnia, skąd pochodzi niesławne vibrato. Głos zotał zmieniony przez użycie " Melodyne". Nie wiem jak to funkcjonuje. Może poprzez zmianę tempa utworu i podwyżeszenie, bądź obniżanie tonacji, by posklejać różne kawałki w całość powstał taki efekt?

Riley przeprasza za to i powtarza, że mimo całej technicznej obróbki, jest to wciąż Michael Jackson..
Last edited by triniti on Sun, 20 Jan 2013, 12:55, edited 1 time in total.
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

W tym wywiadzie Teddy odpowieada na pytania dotyczące płyty, przyszłych wydawnictw, wspomina, pod koniec odpowiada na pytanie, dlaczego myśli, że Michael żyje.
lebeau
Posts: 51
Joined: Fri, 16 Jan 2009, 16:14

Post by lebeau »

No jeżeli ten koleś oficjalnie twierdzi ze Michael żyje, to nie można brac poważnie jego wypowiedzi na żaden temat. poza tym jeśli żyje, to czemu riley do niego nie zadzwoni i poprosi o nowe wokale? bo coś się tu nawzajem wyklucza mam wrażenie. a quincy dopiero co wydal nowa świetną płytę, so back the fuck off mister riley
23 years in the game. damn, it's been long :)
User avatar
AzzIzz
Posts: 112
Joined: Sat, 13 Nov 2010, 18:52

Post by AzzIzz »

Nie no, tym razem to gosc przesadzil. Ubostwiam Teddego jako producenta (szczegolnie poczatki lat 90), ale to, co on wygaduje to przechodzi ludzkie pojecie. Jemu naprawde cos sie stalo, ja nie wierze, ze czlowiek zdrowy na ciele i umysle, moglby mowic takie rzeczy:
http://www.mjnewsalerts.com/news/index. ... 1292537357

"This album is greater than his best album. Michael’s worst day is better than people’s best day"

I on sie uwaza za przyjaciela Michaela i obronce jego spuscizny?

Takze to co, wypisuje na Twiterze wola o pomste do nieba, to jak obraza wszystkich, ktorzy nie zgadzaja sie z nim.
Pare postow wyzej Trinity napisala, ze Teddy chyba czuje sie jakims "wybrancem" - i niestety, zaczynam sie z ta opinia zgadzac. To chyba poczatki jakiegos obledu.
Image
Mandey
Posts: 3414
Joined: Fri, 16 Nov 2007, 20:14

Post by Mandey »

Weźmy może już o tym kretynie nie rozmawiajmy...
Są ważniejsze tematy o których można poklikać niż wypowiedzi tego gościa.
Czekać tylko aż przyjdzie jeszcze armia ludzi, która jego słowa zacznie podzielać :/


--------------------------
m.
Szukasz mnie? Znajdziesz mnie tutaj albo tutaj ;)
Post Reply