Dżizys, walki na noże,kastety i miecze samurajskie. To tylko zabawa, nikt wam nie zabił matki, siostry, psa, papugi.
Proponuję napisać przy temacie "ZABAWA", bo dla niektórych to po prostu walka o złote kalesony.
MITM, narzekałeś na spory przy płycie "Michael" a sam teraz podsycasz atmosferę, troszkę dystansu.
A głos oddaję na
Keep The Faith, gdyż, iż, ponieważ niemiło kojarzy mi się jakoś z 25 czerwca 2009.
Na
Will You Be There nie mam serca podnieść ręki.. ostatnia 1.30 utworu nie jest byle tekstem, to jest tak prawdziwe, że ilekroć słucham WYBT tętno przyśpiesza do 130 uderzeń na minutę. Sprawia, że nie słyszę niczego poza tym monologiem.. no i "I'll never let you part.. for you always in my heart".
Man In The Mirror powinien być hymnem człowieka. To coś więcej niż tylko wzniosły tekst. To coś co może zmienić świat, jeśli tylko zaczniemy od człowieka w lustrze. Tekstu nie napisał Michael.. ale zaśpiewał całym sobą, najmniejszymi witkami swojego ciała, swojej emocji. IMO jest to najlepszy utwór świata.
Zatem głos na KTF, które i tak daleko zaszło i uważam, że brąz w zupełności wystarcza utworowi. A teraz hooooooola, idę się napić szampana, bo nowa fanka się narodziła o 15.50! Jeszcze nie wie, że jest fanką.. w zasadzie to ona jeszcze nic nie wie ;d ale się dowie
Juhu! ;d