Okładka "Michael"
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Lokalizacja: Ustroń
No ładnie! W dzisiejszych czasach, przez ten szatański wynalazek - internet to już nie można mieć żadnych tajemnic!@neta pisze:dowiedziałam się, że
na wargach jest napis love a słynny motyl tak szczegółowo rozpracowany jest symbolem programu kontroli umysłu stosowany min, przez CIA???!!!! i Iluminatów?!niezłe bagienko!
Wydało się, że swoim awatarem reklamuję okultyzm i wszelkie tajemne praktyki.

Normalnie Paranormal activity.
Kiedyś przeczytałam w pewnej recenzji: " ‘Paranormal Activity’ jest STRASZNE bo w całości opiera się na wyobraźni widza. Wszystko czego możesz się przestraszyć w tym filmie rodzi się w Twojej wyobraźni”.
Nie wiem ile udziału miał Michael Jackson w tworzeniu tej okładki, ale myślę, że skoro zamówił obraz u Kadira, to jakiś wkład miał. I różne interpretacje okultystyczne są przesadzone. Zwłaszcza w kontekście tych słów:
"Due to my strong personal convictions, I wish to stress that this film in no way endorses a belief in the occult."
czyli: "Ze względu na na moje osobiste silne przekonania, chciałbym zaznaczyć, że ten film w żaden sposób nie odnosi się do wierzeń w okultyzm".
Michael Jackson musiał zamieszczać takie opisy do filmu już w latach 80-tych, a potem i tak doszukiwano się treści masońskich i innych na okładce Dangerous.
To się nigdy nie skończy.
Dla mnie motyl monarch jest wyrazem troski o świat z powodu czyhających nań zagrożeń. W jednym z poprzednich postów przytaczałam scenki z filmu This Is It do piosenki Earth Song.
A poza tym motyle jak inne owady przechodzą przeobrażenie (uczą tego już w gimnazjum). Motyle mają wiele stadiów rozwojowych i podczas przeobrażenia bardzo zmieniają się zewnętrznie: najpierw jest kilka stadiów larwalnych podczas których rosną, z larwy powstaje poczwarka, a potem z niej imago czyli stadium dojrzałe.
Więc ten motyl jest symbolem zmian Michaela. Symbolem fizycznego przeistoczenia, ale też i obrazem zmian w jego karierze.
Za każdym razem kiedy Michael wydawał płytę, był to inny etap jego rozwoju muzycznego, to było jak przeniesienie na inny poziom rozwoju w muzyce. Towarzyszyły temu również zmiany wyglądu (Michael do każdej płyty miał inny wizerunek ).
Tego motyla monarcha przywłaszczyli sobie Iluminaci jako swój symbol, tak jak faszyści zawłaszczyli symbol swastyki, obiektywnie mający niewinną wymowę.
Warto wiedzieć (za Wiki):
U Słowian„Nazwa swastika pochodzi z sanskrytu i oznacza "przynoszący szczęście" (…) Obecnie symbol ten niesłusznie kojarzony jest prawie wyłącznie z Adolfem Hitlerem i nazizmem.”
Swastyka to symbol stosowany w wielu religiach świata np. hinduizmie i buddyzmie, używany w starożytnej Grecji.„w różnych kształtach rzezana lub malowana na belkach stropu i w innych zakamarkach, miała – jako symbol Słońca – płoszyć "złe", które by chciało się zagnieździć w domu.”
Motylowi, skądinąd fajnemu trafił się akurat taki los. Ehh...
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Lokalizacja: Ustroń
Ten drugi budynek to jednak siedziba Motown. Tym bardziej, że to z tym miejscem wiążą się początki muzycznej kariery Michaela i jego braci. A domek na okładce jest w pobliżu J5. Można porównać tutaj.@neta pisze:Domy Hayvenhurst z szpulą taśmy w oknie – nawiązanie do studnia nagraniowego, które tam zrobili i obok chyba dom Diany?
Złota rybka w koronie to symbol Michaela Króla Popu uwięzionego jak rybka w szklanej bańce. Chyba chodzi o to, że są takie szklane kuliste akwaria dla złotych rybek. I w tym swoim rybim królestwie są wystawione na widok publiczny.
Tę myśl poddał mi sam autor obrazu Kadir Nelson.
A tutaj portret Marvina Gaye ze studia nagraniowego jego imienia, który spodobał się Michaelowi i zapragnął swojego, więc też zamówił u Kadira Nelsona, tylko większy.
Edit 1:
Jackie Jackson i Kadir Nelson rozmawiają o obrazie, który stał się inspiracją do stworzenia okładki na płytę Michael.
Mowa o tym, że Michael chciał duży obraz (ten ma 9x4,5m), bo lubił rzeczy wielkie. Mowa też o perfekcjonizmie Jacksona i o tym, że są to obrazki dokumentujące jego karierę. Kadir Nelson mówi o domu, który tworzył Michael po wyprowadzce braci i ich małżeństwach. Jackie twierdzi, że obraz to niewiarygodne arcydzieło.
Jackie mówi też o gitarze ojca, na której grał Tito i w której pękła struna. Wspomina samochód, którym The Jackson Five podróżowali na koncerty do Chicago i do Detroit do Hitsville.
Edit 2:
To jednak chodziło o ten obraz The Life of Marvin Gaye, nie o portret.

Na obrazie są też gwiazdy Motown, a wśród nich … Jackson 5.
A tu można pooglądać obraz z Michaelem (są fragmenty w powiększeniu w dużej rozdzielczości) i porównać z okładką.
Jako, że mam dzisiaj fazę na odkrycia, a chodziło to za mną już od paru dni to jeszcze
Edit 3:
Po lewej stronie okładki posąg Apollina. A oto jego pierwowzór

Kim był Apollo? Wikipedia podaje:
Wyciągnięta ręka Apollina chyba wskazuje: muzyka to droga, którą powinien pójść Michael. Celowo wybrano taką postać greckiego Boga, przecież nie wszystkie posągi przedstawiają go z wyciągnięta ręką. No i ten Apollo z okładki jest … czarny.Apollo (…) w mitologii greckiej syn Zeusa i Leto. (…) Uważany za boga piękna, światła, życia, śmierci, muzyki, wróżb, prawdy, prawa, porządku, patrona sztuki i poezji, przewodnika muz (…) Przebywał na Parnasie, skąd zsyłał natchnienie.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Skoro niektóre zagadki ciągle nie zostały jeszcze rozwikłane, pozwolę sobie znowu jedną z nich wyjaśnić, bo ja nie lubię niedokończonych i niewyjaśnionych spraw.
Jakaś żyłka detektywistyczna się we mnie ujawniła za sprawą tej płyty;)
„Pokazała mi wspaniały świat książek, czytania – bez niej nie byłbym tym, kim teraz jestem.”
Tak mówił o niej Michael. Wspomina ją jako ciepłą kobietę, która podczas tras koncertowych zastępowała mu matkę, była z nim na co dzień, gdy prawdziwa matka była daleko. Źródło.
----------------------
m.
Jakaś żyłka detektywistyczna się we mnie ujawniła za sprawą tej płyty;)
To chyba chodzi o opiekunkę chłopców z czasów J5 Rose Fine, która była także ich nauczycielką i rozbudziła u Michaela zamiłowanie do książek.@neta pisze:Nie wiem co znaczy księga, różowa róża
„Pokazała mi wspaniały świat książek, czytania – bez niej nie byłbym tym, kim teraz jestem.”
Tak mówił o niej Michael. Wspomina ją jako ciepłą kobietę, która podczas tras koncertowych zastępowała mu matkę, była z nim na co dzień, gdy prawdziwa matka była daleko. Źródło.
----------------------
m.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon