Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Man in the mirror pisze:Drugim takim outsiderem jest Have Yourself A Merry Little Christmas.
Madzia pisze:Have Yourself A Merry Little Christmas
NUDA! )
Ojojoj. To chyba moja ulubiona piosenka z Jermainem w J5 z wczesnego okresu działalności zespołu. To takie świąteczne I Am Love, z podobnym zaskoczeniem w drugiej części piosenki. I półtora głosu już. Ojojoj. :smutek:
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
lebeau
Posty: 51
Rejestracja: pt, 16 sty 2009, 16:14

Post autor: lebeau »

I Saw Mommy Kissing Santa Claus

bo nudny, ckliwy i w calym zestawie najmniej mnie bawi.
nawet maly MJ nei jest przekonujący w finale "You gotta believe me" :)
23 years in the game. damn, it's been long :)
Detox
Posty: 691
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 12:54
Skąd: Elbląg

Post autor: Detox »

Ogólnie cała płyta ma bardzo przeciętne kawałki i w życiu mi jakoś nie pasują te piosenki do klimatu świąt. Przez lata musiało się pozmieniać. Święta się skomercjalizowały no i jest jak jest. Ja z przyczyn oczywistych czasów z lat 70 nie pamiętam i to chyba dlatego mnie jakoś nie bierze.

Ponadto jedyna piosenka z tego albumu zajmująca stałe miejsce na mojej playliscie to Santa Claus Is Comin' To Town..

Dlatego trudno wybrać najbardziej przeciętny utwór na tej tak bardzo przeciętnej płycie na której są zaledwie 2-3 perełki.

Jednak najbardziej usypiającą piosenką jest chyba I Saw Mommy Kissing Santa Claus i to na nią oddaje głos.
Awatar użytkownika
songbird
Posty: 353
Rejestracja: ndz, 11 paź 2009, 21:43

Post autor: songbird »

Christmas Won't Be The Same This Year - nijaka, wpadająca jednym uchem, wypadająca drugim, nawet na moment nie przykuwająca uwagi. Jedynym miłym akcentem, po którym kojarzę, że to właśnie ten utwór leci, jest króciutkie don't cry, don't cry, don't cry na początku, dalej jest już znacznie gorzej. Solówka Jermaine'a gryzie się z anemicznym chórkiem, mam wrażenie, jakby ktoś to pozlepiał na zasadzie przypadku, bez pomysłu na konkretną całość i na dodatek najmniej kojarzy się ze świętami ze wszystkich piosenek na płycie. Jest mi kompletnie obojętną, a to najgorsze, co może być, jeśli utwór nie wywołuje żadnych emocji, ani pozytywnych, ani negatywnych, bo nie ma szans na jego zapamiętanie, a tym bardziej na wracanie do niego.
Just this magic in your eyes and in my heart ...
The sun and moon rise in his eyes...
I'll hold him close to feel his heart beat...
Awatar użytkownika
Mariurzka
Posty: 384
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 14:52
Skąd: lasy i bory Roztocza ;)

Post autor: Mariurzka »

Na chwilę was spuścić z oka, a zaczynacie się niebezpiecznie zbliżać do poziomu kolędowych herezji ;-) Już głosy na Have Yourself...? Na Little Drummer Boy? Niewdzięczni, chcecie, żebym się tym makowcem, który pod choinkę zabrałam, zakrztusiła?
a_gador pisze:wydałam jęk zawodu. Noooo nieee!
Ja wydam jęk drugi. Aga, ranisz serce me.
Little Drummer Boy zaskoczyło u mnie przy którymś przesłuchu. Kaem słuchał sobie płyty w drodze na basen, ja w drodze do pracy. Magiczny czas - 7 rano, na dworze mróz, nieogrzany autobus i ta płyta. Na przemian z innymi utworami, żeby jeszcze choć przez chwilę zmrużyć oko, a jednocześnie się obudzić. W którymś momencie wszystkie nagrania zaczynają ci się zlewać w jedną całość, stają się nierozróżnialnymi dźwiękami sączącymi się do ucha. I wtedy zabrzmiał Drummer Boy. Tak inaczej, tak wyjątkowo, że miałam ciary. Prosta kompozycja, słuchana setki razy, w której podstawowa fraza powtarza się w kółko - a jednak takie na mnie zrobiła wrażenie.

Have Yourself A Merry Little Christmas lubię bardzo. I niezmiennie - od pierwszej styczności ze świątecznym albumem. Świetnie otwiera krążek i cieszę się, że to właśnie Jermaine ją śpiewa. Michael mi do tej kompozycji jakoś zupełnie nie pasuje, świetnie sprawdza się w końcówce, ale głównego wokalu bym mu tutaj nie powierzyła.
Man in the mirror pisze:Usypiam przy niej
Madzia pisze:a tak to piosenka bez życia, na bezsenność akurat
Detox pisze:najbardziej usypiającą piosenką jest
:wariat: Tak się troszkę zagubiłam chyba. A to wszystkie kolędy skoczne muszą być? Nie wystarczą piosenki z dzwoneczkami, urocze puchate kołysanki, te wszystkie lili lili laj? Nie wiem, jak wy, ale ja tam lubię usypiać przy kolędach i różnej maści pastorałkach, mnie tam to nie wadzi.
Detox pisze:Ogólnie cała płyta ma bardzo przeciętne kawałki i w życiu mi jakoś nie pasują te piosenki do klimatu świąt (...)
Dlatego trudno wybrać najbardziej przeciętny utwór na tej tak bardzo przeciętnej płycie
Zważywszy, że duża część to kompozycje tradycyjne, mocno zakorzenione w świątecznej tradycji, trochę dziwnym staje się Twoje stwierdzenie. To trochę tak, jakby określić jako "przeciętną" płytę z polskimi kolędami jakiegokolwiek wykonawcy i stwierdzić, że "Wśród nocnej ciszy" nie pasuje do klimatu świąt. Kolędy jakie są, takie są, ich się już nie da skomponować na nowo ;-)


Będzie niby-dygresja, bo jak najbardziej w temacie. Kaem prawdziwie napisał w swoim poście, że to tylko kolędy. Bardziej odtwórcze niż twórcze. Ale jak się tak dłużej zastanowić, to wychodzi na to, że o wiele gorzej jest się zmagać z utworami z tradycją, których jedna i uświęcona interpretacja jest tak zakorzeniona, że aż strach to zmieniać. I nie wiadomo, czy bezpieczniej być zachowawczym, czy może jednak pójść swoją muzyczną ścieżką.
Byłam dziś w kościele na koncercie kolęd. Śpiewali młodzi ludzie, na co dzień śpiewający w różnych zespołach. Śpiewali te tradycyjne utwory na swój, nierzadko inspirowany różnymi muzycznymi stylami sposób. Lubię takie nowatorstwo, ale co dziwne - w połowie koncertu złapałam się na tym, że nie zawsze mi ono pasuje, że czasem jak chce się za bardzo inaczej, to naprawdę można przedobrzyć. Że nadmiar wokaliz i ozdobników na początku może jest i piękny, ale przy tych utworach po jakimś czasie zaczyna być męczący. Zostaje wtedy "inaczej", ale znika magia tych utworów - naiwnych, prostych, ale przez to właśnie pięknych. Dlatego dla mnie ten świąteczny krążek braci to kompromis pomiędzy tymi wypadkowymi. I jak dla mnie - udany.

Mój głos będzie później - fajnie jest tak sobie obserwować, jak rzucacie swoje typy. I dobrze, że jest nas tu coraz więcej. Oby tylko każdy nie głosował na inną kompozycję, bo inaczej grozi nam widmo zakończenia tego rozdania NO w okolicach lata :hahaha:
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Detox
Posty: 691
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 12:54
Skąd: Elbląg

Post autor: Detox »

Mariurzka pisze:Zważywszy, że duża część to kompozycje tradycyjne, mocno zakorzenione w świątecznej tradycji, trochę dziwnym staje się Twoje stwierdzenie. To trochę tak, jakby określić jako "przeciętną" płytę z polskimi kolędami jakiegokolwiek wykonawcy i stwierdzić, że "Wśród nocnej ciszy" nie pasuje do klimatu świąt. Kolędy jakie są, takie są, ich się już nie da skomponować na nowo ;-)
Właśnie wiem ale te kolędy mi jakoś tak do świąt po prostu nie pasują. :wariat: Już bardziej mi się ze świętami kojarzy utwór Ben niż te piosenki. Nie mam pojęcia dlaczego.. Nie mają w sobie czegoś takiego świątecznego jak np. polskie kolędy. Nie potrafię tego konstruktywnie wytłumaczyć. Może to kwestia tradycji i tego ,że zawsze na święta się śpiewa polskie kolędy. Może jak zacznę na święta podśpiewywać te kawałki to w końcu mi się zaczną kojarzyć ze świętami :knuje:
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Mariurzka co innego jak melodia jest kojąca i prześliczna, a co innego jak nudzi, prawda?

Christmas Won't Be The Same This Year pewnei odpadnie, szkoda to taka fajna świąteczna piosenka,
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Skąd: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Prawda, że to świetna płyta do słuchania nie tylko w domowym zaciszu? Kaem w drodze na basen, Mariurzka w niedogrzanym autobusie, a ja na późnowieczornym spacerze. Przed Świętami, nocna pogoda była wspaniała: -20 stopni, jasny księżyc, który pięknie odbijał się od grubej śniegowej pierzyny i panowie Jacksonowie w słuchawkach. Słuchaniu całej płyty sprzyjał nie tylko jej klimat, ale także rzeczona temperatura, która sprawiała, że raczej nie zdejmowałam rękawiczek, więc trudno było przełączyć na następny utwór, zaś funkcję shuffle wyłączyłam jeszcze latem, kiedy to podczas jazdy na rowerze... zresztą, co to ja chciałam?
Obrazek
Wszystkie piosenki z płyty są sympatyczne, miło się ich słucha i w ogóle. Wyborem na tą chwilę jest The Christmas Song. Początek jest przyjemny dla ucha, koniec również - środek w sumie też. W sumie. Ale na coś ten pierwszy głos oddać trzeba :)
Awatar użytkownika
mariolka
Posty: 253
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 18:39

Post autor: mariolka »

Przyszedł czas, że i z tą płytą się zapoznałam.
Jedna piosenka na pierwszy rzut mi się w ogóle ze Świętami nie skojarzyła - The Little Drummer Boy. Jakoś bardziej by mi to na jakąś defiladę pasowało glupija.
Głos na The Little Drummer Boy.
Awatar użytkownika
Mariurzka
Posty: 384
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 14:52
Skąd: lasy i bory Roztocza ;)

Post autor: Mariurzka »

Man in the mirror pisze:Mariurzka co innego jak melodia jest kojąca i prześliczna, a co innego jak nudzi, prawda?
Prawda, prawda ;-)
songbird pisze:Jedynym miłym akcentem, po którym kojarzę, że to właśnie ten utwór leci, jest króciutkie don't cry, don't cry, don't cry na początku, dalej jest już znacznie gorzej. Solówka Jermaine'a gryzie się z anemicznym chórkiem
Mnie osobiście to don't cry drażni, a już szczególnie potrafi być denerwujące, jak sobie jedziesz ze słuchawkami na uszach, przysypiasz, a tu jak ci nie wrzaśnie do ucha...
Chórek anemiczny, ale ja mam jeszcze nieodparte wrażenie, że męczy się w za wysokiej tonacji, w wyniku czego mamy wymuszony falset, który piękny nie jest.

Dwa utwory brałam pod uwagę - w Christmas Won't Be The Same This Year drażni mnie to, co powyżej, plus muzyczna przezroczystość tej kompozycji, o której pisała songbird. W drugim utworze drażni mnie początek i koniec, ale środek broni się na tyle, że tym razem go jeszcze oszczędzę (przezornie nie zdradzając jego tytułu).

Mój głos wędruje więc w stronę Christmas Won't Be The Same This Year.
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Awatar użytkownika
magnolia
Posty: 447
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 22:10
Skąd: Łódź

Post autor: magnolia »

Głos na Christmas Won't Be The Same This Year. Przegadany utwór, cieniutki chórek. Melodia jedynie fajna...
Obrazek
"I'll never let you part for you're always in my heart."
Awatar użytkownika
Ola2003
Posty: 273
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 16:58
Skąd: Wałbrzych

Post autor: Ola2003 »

Dołączam się do głosów na Christmas Won't Be The Same This Year.
Najmniej poruszajaca kompozycja na albumie; jednostajna i nużąca.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mariurzka
Posty: 384
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 14:52
Skąd: lasy i bory Roztocza ;)

Post autor: Mariurzka »

Wyniki rundy I:

Głosowało 12 osób.

po 1 głosie - Give Love On Christmas Day, Have Yourself A Merry Little Christmas i The Christmas Song;
po 2 głosy - The Little Drummer Boy oraz I Saw Mommy Kissing Santa Claus;

5 głosów dla Christmas Won't Be The Same This Year który tym samym staje się naszym Najsłabszym Ogniwem.
Wychodzi na to, że nie chcemy pocieszać złamanego serca Jermaine'a. Nawet magia świąt na nas nie działa ;-)

Runda II:

1. Have Yourself A Merry Little Christmas
2. Santa Claus Is Coming To Town
3. The Christmas Song
4. Up On The Housetop
5. Frosty The Snowman
6. The Little Drummer Boy
7. Rudolph The Red-Nosed Reindeer
8. Give Love On Christmas Day
9. Someday At Christmas
10. I Saw Mommy Kissing Santa Claus
11. Little Christmas Tree


Głosujemy do 20.00 w środę.

Aktualnie jestem bliska tego, by zagłosować na małego podglądacza czającego się na schodach, ale muszę się jeszcze zastanowić ;-)
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Madzia
Posty: 402
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:22
Skąd: Ciechanów

Post autor: Madzia »

Have Yourself A Merry Little Christmas

Uparcie na wiejącą nudą kolędę :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Give Love On Christmas Day , JESZCZE PRZETRWA;) W KOŃCU MNIE ZAUROCZYŁ , ten młody głos Michaela;) Może, dlatego, że już po świętach :knuje:

Głos na Have Yourself A Merry Little Christmas, och Jermainem, wylatuj:)
Zablokowany