Marihuana czy jesteś za legalizacją w Polsce?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.

Marihuana czy jesteś za legalizacją w Polsce?

Tak
51
37%
Nie
88
63%
 
Liczba głosów: 139

agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Lokalizacja: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

kamiledi15 pisze: Jestem przeciw legalizacji, bo nie chcę na ulicy wdychać dymu z trawki i widzieć ujaranych gości na każdym kroku.
No to zabronić też palenia papierosów - nie chcę wdychać dymu.
Zabronić picia alkoholu - nie chcę patrzeć na pijaków na każdym kroku. A fe :-P

To jest faktycznie argument przeciw :smiech:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Lokalizacja: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Skoro ty lubisz takie aromaty i widoki, to proszę bardzo. Ja nienawidzę.
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Lokalizacja: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

To może trzeba zmienić towarzystwo, bo ja jakoś takich aromatów tudzież widoków nie doświadczam ;-)

edit
dżizas, kamiledi to była ironia :wariat:
Ostatnio zmieniony pn, 24 sty 2011, 22:20 przez agusiaa_w, łącznie zmieniany 2 razy.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
kamiledi15
Posty: 753
Rejestracja: śr, 24 lut 2010, 22:07
Lokalizacja: Koło Warszawy

Post autor: kamiledi15 »

Co do dymu tytoniowego, wystarczy się przejść po ulicy. Co do pijaków, często się ich widuje w autobusach. Na towarzystwo nie narzekam ;-)
Obrazek
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
Awatar użytkownika
shamar
Posty: 129
Rejestracja: wt, 09 lis 2010, 22:32

Post autor: shamar »

Margareta pisze:Jestem (oczywiście) na NIE. Obawiam się, że to spowoduje znaczny wzrost odsetku narkomanów.
Natomiast argument "Polska do tego nie dorosła" wydaje mi się (sorry jeśli kogoś urażę) kompletnie spudłowany. Nie podzielam przekonania, że Polacy to naród "ciemny i zacofany" wobec Holendrów ...
A wobec Czechów ? A tak ogolnie Polska to totalny ciemnogród , na tle innych nacji zachodnio a nawet poludniowo europejskich. I to nie tylko w sprawach dragów ale ogolnie. Kraj kosciołow , bogobojnych moherów , co sie oburzają na widok nagiego ciala. Gdzie sciezki prawdy wyznacza wiejski klecha , który ma na boku 2 kochanki i kitra w schowku polowe kasy z tacy.
kamiledi15 pisze:Co do stwierdzenia ,,Polska do tego nie dorosła", ja myślę coś zupełnie przeciwnego - używki są dobre dla niedojrzałych, zakompleksionych ludzi, którzy nie radzą sobie z życiem. A pisanie o otwieraniu ,,trzeciego oka" to już wogóle, chyba byłeś na chaju, jak to pisałeś.
Po 1 - jestes modelowym przykladem ciemnogrodu z ktorym czlowiek oswiecony w wielu sprawach nie dyskutuje. Bo po co ?

Wiesz co jest najbardziej zalosne u takich osobników ? Osmieszaja sie choc nawet nie zdaja sobie z tego sprawy - "być na haju " tak popularne sformulowanie u najglosniej krzyczących co nie maja pojecia o czym krzyczą. Co to znaczy być " na haju " ? Oswiec mnie znawco uzywek , alkoholi, ziół i grzybów ?

Po 2 - Haj - przez samo H. Znawco hajów.
kamiledi15 pisze:agusiaa_w, sory, ale mi ,,trzecie oko" kojarzy się z widzeniem różowych słoni i białych myszy.
Jestem przeciw legalizacji, bo nie chcę na ulicy wdychać dymu z trawki i widzieć ujaranych gości na każdym kroku.
To tylko potwiedza to , co napsialem wczesniej - najglosniej krzyczą Ci co nie maja pojecia. Wiec zamilcz i nei osmieszaj sie.
pietrzyk pisze:shamar masz bardzo arogancki styl pisania...
Moim zdaniem nie powinno być legalizacji. Marihuana nie jest wcale taka fajna... Rozumiem, że idealizują ją ludzie, którzy sami palą.
Ale ja nie pale. I tak marihuana, taka glupia marihuana potrafi zmienic percepcje na tyle by otworzyc nowe spektra doswiadczen.
Arogancki styl pisania to jedynie objaw pogardy dla ciemnych mas. U mnie nie ma poprawnosci politycznej. Tzreba nazywać rzeczy po imieniu.

Ja tu nigdzie nie pisze o glupkach co jaraja dzien w dzien - na tej samej zasadzie -

koles WALACY DZIEN W DZIEN ALKO - staje sie ? ALKOHOLIKIEM.


Dragi są dla ludzi myslacych.
pietrzyk pisze: W sumie całe życie to marysia, tak im się pootwierały trzecie oka, tak weszli w inny, lepszy wymiar, że zapomnieli o realnym życiu i po kilku latach zorientowali się, że przez kilka lat palenia nie zrobili nic, stali w miejscu podczas gdy inni szli do przodu...
Marihuana nie otwiera umysłu, ona go zamyka i otumania. Szamani stosują używki... i mają swój świat po nich, nic poza tym.
Czytaj wyzej - kazde uzywki sa dla ludzi myslacych. Na ile, kiedy i po co sobie moga pozwolic.
A mariuhana uzależnia i to mocno psychicznie, choć można z tego wyjść dosyć łatwo (w porównaniu do innych nałogów).
Celnie. to ejst uzaleznienie psychiczne. Nie fizyczno-psychiczne jak alkohol czy papierosy.

Uważam, ze wszystko dla ludzi, kto chce niech sobie pali ale legalizacja jest niepotrzebna ze względu na zagrożenia jakie niesie. Nie chciałbym aby moje dzieci kiedyś kupiły sobie w smartshopie marihuane. Lepiej już jak się upiją...
To ejst niekonsekwecja - bo uznaje wyzszosc alkoholu. A to marihuana nie powoduje agresji, jest naturalna i uzaleznia slabiej niz alkohol.
Ale jest jakas racja. Całe gowniarstwo chodzilo by najrane pzrez jakis czas - poki by im sie nie znudzilo.

Z drugiej strony karanie za posiadanie to też jest nienormalne... Robienie z kogoś przestępcy bo miał torebkę z trawką jest dla mnie chore.
Correct.
Ostatnio zmieniony wt, 25 sty 2011, 0:00 przez shamar, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli masz odejść, odejdź z uśmiechem na twarzy"
Obrazek
agusiaa_w
Posty: 459
Rejestracja: czw, 13 sie 2009, 14:30
Lokalizacja: Mała Aleja Róż

Post autor: agusiaa_w »

Obrazek - odnośnie powyższego postu
pietrzyk pisze:Robienie z kogoś przestępcy bo miał torebkę z trawką jest dla mnie chore.
żeby tylko torebkę... za jednego (!!!) skręta zamykają cię do aresztu, przetrzepują chatę (średnia przyjemność - nie polecam) i dostajesz wyrok w zawiasach. tak to u nas jest ... ciemnogród to jest bardzo delikatne określenie naszego pięknego kraju...
ObrazekObrazek
pietrzyk
Posty: 49
Rejestracja: sob, 13 lut 2010, 22:35

Post autor: pietrzyk »

shamar pisze: Po 1 - jestes modelowym przykladem ciemnogrodu z ktorym czlowiek oswiecony w wielu sprawach nie dyskutuje. Bo po co ?
Uważam, że to ciemnogród nie potrafi dyskutować z kimś kto ma inne zdanie, w przeciwieństwie do człowieka oświeconego.
shamar pisze: Ale ja nie pale. I tak marihuana, taka glupia marihuana potrafi zmienic percepcje na tyle by otworzyc nowe spektra doswiadczen.
Arogancki styl pisania to jedynie objaw pogardy dla ciemnych mas. U mnie nie ma poprawnosci politycznej. Tzreba nazywać rzeczy po imieniu.
Jeżeli komuś podobają się tego typu doświadczenia to ok... Ja nie widzę w tym nic prócz otumanienia umysłowego. I to nie jest kwestia poprawności politycznej tylko kwestia kultury, swoje zdanie możesz równie dobrze wyrazić nikogo nie obrażając, tak robią światli ludzie.
shamar pisze: Czytaj wyzej - kazde uzywki sa dla ludzi myslacych. Na ile, kiedy i po co sobie moga pozwolic.
(...)
A to marihuana nie powoduje agresji, jest naturalna i uzaleznia slabiej niz alkohol.
Ale jest jakas racja. Całe gowniarstwo chodzilo by najrane pzrez jakis czas - poki by im sie nie znudzilo.
Jest dla ludzi myślących? Uważasz, że nastolatek jest osobą, która wie na ile może sobie pozwolić? Wszelkie używki są najniebezpieczniejsze dla ludzi młodych, bo organizm młody i szybko się przyzwyczaja oraz młodzi ludzie często emocjonalnie jeszcze są niedojrzali a więc wpaść w nałóg mogą łatwo... I to, że Marihuana szybko nie uzależnia to się nie zgodzę. Co najgorsze, tak jak mówiłem wcześniej, uzależnia po cichu, objawów palenia nie widać, zazwyczaj osoby trzecie nawet nie wiedza, że ktoś chodzi najarany. Skutków ubocznych po paleniu się też nie czuje, choć są.

Moje zdanie jest takie, że prawo powinno być takie same jak teraz w Czechach. Kto chce niech sobie wyhoduje dla siebie. Handel powinien być surowo karany. Legalizacja doprowadziłaby tylko do propagowania tej używki. Były do niedawna Dopalacze, co się działa każdy widział, pełno naćpanych małolatów. Po legalizacji byłoby to samo, każdy by sprzedał małolatowi aby zarobić. Na taką kolei rzeczy się nie zgodzę.

agusiaa_w pisze: żeby tylko torebkę... za jednego (!!!) skręta zamykają cię do aresztu, przetrzepują chatę (średnia przyjemność - nie polecam) i dostajesz wyrok w zawiasach. tak to u nas jest ... ciemnogród to jest bardzo delikatne określenie naszego pięknego kraju...
A Stanach też tak karają i czy tam jest ciemnogród? To nie kwestia ciemnogrodu tylko umywania rąk od problemu przez rządzących. Strachem nikogo się nie wychowa. Problem używek będzie istniał zawsze, zawsze ludzie będą palić. Nie należy tylko zezwalać na promowanie takich rzeczy, bo dla niektórych może być to zgubne. Myślący czy nie, ludzie popełniają błędy i ulegają pokusom. A tym bardziej ludzie młodzi, bo o nich głównie mi tu chodzi, dorośli i dojrzali emocjonalnie ludzie rzadziej wpadają w nałóg przez trawkę.

Jeszcze co do zacofania... myślę, że doszukiwanie się nowych, wspaniałych doświadczeń poprzez otumanianie swojego umysłu śladem jakiś szamanów to cofanie samego siebie. To jest też niebezpieczeństwo, że ludzie uważają często, iż marihuana jest spoko bo daje jakieś super przeżycia i ją idealizują przez to zamiast podchodzić do tego jak do używki jak każda inna, która Cie otumania i to mocno pozostawiając thc w mózgu przez dłuższy czas.
Awatar użytkownika
shamar
Posty: 129
Rejestracja: wt, 09 lis 2010, 22:32

Post autor: shamar »

pietrzyk pisze:
Uważam, że to ciemnogród nie potrafi dyskutować z kimś kto ma inne zdanie, w przeciwieństwie do człowieka oświeconego.
Ale rozumiesz slowo pisane ? to co czytasz ? Chyba nie za bardzo bo jakos nie przytaczasz do kogo i na jakie slowa odpowiedzialem.
pietrzyk pisze: Uważasz, że nastolatek jest osobą, która wie na ile może sobie pozwolić?
Zanim zaczneisz odpowiadać - pisze po raz wtóry - czytaj uwaznie - zacytowałeś moją odpowiedz ale chyba nawet jej nie przeczytales. Chyba napsialem -
Całe gowniarstwo chodzilo by najrane pzrez jakis czas - poki by im sie nie znudzilo.


pietrzyk pisze: Moje zdanie jest takie, że prawo powinno być takie same jak teraz w Czechach.
Ale nigdy nie bedzie tak w Polszy.
agusiaa_w pisze: żeby tylko torebkę... za jednego (!!!) skręta zamykają cię do aresztu, przetrzepują chatę (średnia przyjemność - nie polecam) i dostajesz wyrok w zawiasach. tak to u nas jest ... ciemnogród to jest bardzo delikatne określenie naszego pięknego kraju...
A Stanach też tak karają i czy tam jest ciemnogród?
W których ? Bo chyba nie w calych skoro w pewnych MJ jest zarejestrowana jako lek ?
Poza tym podajesz przykład US jako czego ? jako wolnego kraju ? Przeciez tam jest dopiero inwigilacja i pranie mozgow na masową skale. Dajze spokoj.

Jeszcze co do zacofania... myślę, że doszukiwanie się nowych, wspaniałych doświadczeń poprzez otumanianie swojego umysłu śladem jakiś szamanów to cofanie samego siebie.
Jakie otumanianie ? Czy ty wiesz o czym piszesz ? Uzywki poszerzaja percepcje , zmieniaja percepcje. Wrzuty , że powodują iluzje są bzdurne - powodują inny punkt widzenia. Tak jak inne postrzeganie ma niewidomy czy gluchy. Tak trudno to zrozumiec ?

Ja bym tym tropem powiedzial, że jesli masz miec operacje to powinnienes ją miec na zywca, bez znieczulenia. W koncu znieczulenie zmienia ci percepcje , oszukuje rzeczywistosc nie ?
"Jeśli masz odejść, odejdź z uśmiechem na twarzy"
Obrazek
Awatar użytkownika
Man in the mirror
Posty: 768
Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08

Post autor: Man in the mirror »

Mam pytanie apropos narkotyków w U.S.A.
To prawda, że tam nie ma czegoś takiego jak ,,narkotyk" tylko cześć z nich jest jako ,,drug" czyli leki?

Wie ktoś jak tam ta sprawa wygląda?
pietrzyk
Posty: 49
Rejestracja: sob, 13 lut 2010, 22:35

Post autor: pietrzyk »

shamar pisze:
W których ? Bo chyba nie w calych skoro w pewnych MJ jest zarejestrowana jako lek ?
Poza tym podajesz przykład US jako czego ? jako wolnego kraju ? Przeciez tam jest dopiero inwigilacja i pranie mozgow na masową skale. Dajze spokoj.
agusiaa_w napisała, że w Polsce jest cimnogród ponieważ karają za posiadanie. Podałem przykład USA, które uchodzi za bardzo rozwinięty kraj (a więc nie ciemnogród), a nie jako wolny kraj. Idąc tym tropem większość świata to ciemnogród. Również czytaj ze zrozumieniem. Napisałem wyraźnie, że uważam karanie za posiadanie tylko i wyłącznie za umywanie rąk od problemu przez rząd, nie łącze tego z jakimś zacofaniem czy konserwatywnym podejściem.

Na takie leki z marihuany musisz mieć tam chyba recepty. To tak samo jak nie możesz sobie kupić ot tak jakiś mocnych leków w aptece.

shamar pisze: Jakie otumanianie ? Czy ty wiesz o czym piszesz ? Uzywki poszerzaja percepcje , zmieniaja percepcje. Wrzuty , że powodują iluzje są bzdurne - powodują inny punkt widzenia. Tak jak inne postrzeganie ma niewidomy czy gluchy. Tak trudno to zrozumiec ?

Ja bym tym tropem powiedzial, że jesli masz miec operacje to powinnienes ją miec na zywca, bez znieczulenia. W koncu znieczulenie zmienia ci percepcje , oszukuje rzeczywistosc nie ?
Zmieniają percepcję czy otumaniają, co za różnica jak to nazwiesz? Efekt ten sam, nie jesteś trzeźwy, odbierasz bodźce nie tak jak na trzeźwo. Ty to ładnie nazywasz zmianą percepcji, ja otumanieniem umysłu. Używki poszerzają i zmieniają percepcję, a ja myślę, że też zwężają. Byłeś kiedyś najarany? Docierało do Ciebie wszystko tak jak powinno? Nic Ci nie umykało? Piszesz to samo co ja tylko ładnie to nazywasz. Jeżeli ktoś chce mieć inne postrzeganie niż na trzeźwo to się nawali, przecież tylko po to się to robi aby poczuć to czego normalnie się nie czuje, nic tu do rozumienia chyba nie ma.
Co ma znieczulenie do narkotyków? Znieczula się po to abyś nie czuł bólu, jest to robione z przymusu a nie dla przyjemności, ćpa się po to aby się naćpać. Znieczulenie dostajesz tylko wtedy gdy musisz, gdybyś je brał co chwila też byś się uzależnił. Gdyby ludziom się to podobało to też by ćpali środki znieczulające tak jak każde inne dragi.
Jakie są efekty zażywania narkotyków chyba każdy wie. Tu chodzi o konsekwencję ich zażywania, a raczej nadużywania.

Kończę dyskusję na ten temat. Jeżeli ktoś uważa, że narkotyki są ok, to niech uważa, nikogo nie mam zamiaru przekonywać. Każdy ma swoje życie i swój wybór jak je przeżyje, trzeźwo czy nie. W związku z tym uważam też, że nie powinno być czegoś takiego jak karanie za posiadanie na własny użytek. To tylko zwiększa ilość 'przestępców', psuje w większości normalnym ludziom przyszłość bo zajarali jointa a teraz mają jakieś zawiasy. Wątpię aby kogoś to powstrzymywało przed zażywaniem. Uważam również, że nie powinno być legalizacji ponieważ prowadziłoby to do promowania tego rodzaju używek, choćby poprzez sklepy z takim środkami.
Detox
Posty: 691
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 12:54
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: Detox »

Moim zdaniem mimo wielu argumentów za legalizacją jestem na nie. Dlaczego? Ja patrzę głównie ze swojego punktu widzenia: Nie brałem marihuany i nie zamierzam ,więc na cholerę mi ta legalizacja?

Ale jak patrzę na to co się dzieję to nie wierzę ,ze taka legalizacja nastąpi kiedykolwiek w Polsce. W kraju w którym stereotypy biorą górę nad wszystkim a media kreują wizerunek ,że marihuana to największe zło na świecie jakie istnieje. Powoli takie myślenie wychodzi ale naprawdę bardzo powoli..
pietrzyk pisze:Z drugiej strony karanie za posiadanie to też jest nienormalne... Robienie z kogoś przestępcy bo miał torebkę z trawką jest dla mnie chore.
True.

Swoją drogą. Zauważyliście ,że jak w polskiej telewizji pokazują cokolwiek o marihuanie to zazwyczaj pokazują jakieś dzieci pod wpływem alkoholu a nie pod wpływem marihuany :smiech:
daria3891
Posty: 314
Rejestracja: pt, 03 gru 2010, 21:31
Lokalizacja: France

Post autor: daria3891 »

A powiedzcie mi, czy legalizacja nie przyniesie korzyści pieniężnych państwu?
cut that out!
Awatar użytkownika
shamar
Posty: 129
Rejestracja: wt, 09 lis 2010, 22:32

Post autor: shamar »

pietrzyk pisze:
agusiaa_w napisała, że w Polsce jest cimnogród ponieważ karają za posiadanie. Podałem przykład USA, które uchodzi za bardzo rozwinięty kraj (a więc nie ciemnogród)
Rozwiniety gospodarczo i symulujący wolny a obywatele pewnie są inwigilowani jak nigdzie indziej. Poza tym nie są chyba zbyt inteligentni.




pietrzyk pisze: Zmieniają percepcję czy otumaniają, co za różnica jak to nazwiesz? Efekt ten sam, nie jesteś trzeźwy, odbierasz bodźce nie tak jak na trzeźwo. Ty to ładnie nazywasz zmianą percepcji, ja otumanieniem umysłu.
Nie do konca - o tym dalej.
Używki poszerzają i zmieniają percepcję, a ja myślę, że też zwężają. Byłeś kiedyś najarany? Docierało do Ciebie wszystko tak jak powinno? Nic Ci nie umykało?
Cała zabawa polega na tym, że nie docieraly do mnie 1 rzeczy a docierały inne. te które " na trzezwo " nie są w stanie docierać.

Potrafisz sobie przypomnieć wyrzucone zupelnie z pamieci wydarzenie sprzed powiedzmy 10, 15 lat i opisać je z idealnymi szczegolami ? czy miejsce w ktorym nie byleś tyle lat i też idealnie je opisać ?
Czy może wlaczales sobie muzyke - utwory sluchane setki razy i odkrywales je na nowo ? wyodrebniales kazdy instrument osobno i tylko na nim sie skupiales ? I wiele, wiele innych "tripów"

Jesli nie zaznales niczegoz powyzszych to nie masz o tym za bardzo pojecia. No ale wiem też to, że nie na wszsytkich rozne srodki dzialają tak samo. Na jednych bardziej , na innych mniej. Tylko taka opcje moge przyjąć - z autopsji wiem o czym mowie.

to się nawali, przecież tylko po to się to robi aby poczuć to czego normalnie się nie czuje, nic tu do rozumienia chyba nie ma.

Co to znaczy nawali ? Nie podejrzewam Cie , że masz na mysli alkohol ? bo ejsli tak to dyskusja z toba dalsza sensu nie ma.
Co ma znieczulenie do narkotyków? Znieczula się po to abyś nie czuł bólu, jest to robione z przymusu a nie dla przyjemności, ćpa się po to aby się naćpać.
Znieczulenie , uzywanie leków - biorac twe podejscie - omamów, mamienia to tez oszukiwanie tzw. trzezwego funkcjonowania.
A wiesz co to są leki psychotropowe ?

I nie cpa sie , żeby sie nacpać. Tylko cpa sie ,żeby mieć zmienioną percepcje. Zeby poznać cos czego noralmnie sie nie pzonaje -

Jedni podrozują fizycznie po swiecie. Inni po wlasnym umysle. Takie to trudne do ogarniecia ?

Gdyby ludziom się to podobało to też by ćpali środki znieczulające tak jak każde inne dragi.
Nie znasz przypadków uzaleznien od lekjow pzreciwbolwych ? I piszesz to na forum Jacksona ? Coz za ironia .

Jakie są efekty zażywania narkotyków chyba każdy wie. Tu chodzi o konsekwencję ich zażywania, a raczej nadużywania.
I to moglo by byc zamkniecie - naduzywanie jest zle.
Uważam również, że nie powinno być legalizacji ponieważ prowadziłoby to do promowania tego rodzaju używek, choćby poprzez sklepy z takim środkami.
Idac tym tropem nalezaloby pozamykać skelpy z tytoniem, alkoholem i fast foody.
"Jeśli masz odejść, odejdź z uśmiechem na twarzy"
Obrazek
pietrzyk
Posty: 49
Rejestracja: sob, 13 lut 2010, 22:35

Post autor: pietrzyk »

shamar pisze:
Co to znaczy nawali ? Nie podejrzewam Cie , że masz na mysli alkohol ? bo ejsli tak to dyskusja z toba dalsza sensu nie ma.
Nie miałem na myśli alkoholu tylko narkotyki.

shamar pisze: Znieczulenie , uzywanie leków - biorac twe podejscie - omamów, mamienia to tez oszukiwanie tzw. trzezwego funkcjonowania.
A wiesz co to są leki psychotropowe ?

I nie cpa sie , żeby sie nacpać. Tylko cpa sie ,żeby mieć zmienioną percepcje. Zeby poznać cos czego noralmnie sie nie pzonaje
Mieć zmienioną percepcję więc być naćpanym, nawalonym. Te określenia znaczą to samo, przynajmniej dla mnie.

shamar pisze: Nie znasz przypadków uzaleznien od lekjow pzreciwbolwych ? I piszesz to na forum Jacksona ? Coz za ironia .
Jasne, że znam! Dlatego napisałem, że gdyby zażywanie ich byłoby rozpowszechnione to byłby z nimi taki sam problem jak z innymi narkotykami. Ciężkich leków przeciwbólowych nie dostaniesz ot tak w sklepie bez recepty bo są właśnie niebezpieczne i uzależniają.
Awatar użytkownika
shamar
Posty: 129
Rejestracja: wt, 09 lis 2010, 22:32

Post autor: shamar »

pietrzyk pisze: Jasne, że znam! Dlatego napisałem, że gdyby zażywanie ich byłoby rozpowszechnione to byłby z nimi taki sam problem jak z innymi narkotykami. Ciężkich leków przeciwbólowych nie dostaniesz ot tak w sklepie bez recepty bo są właśnie niebezpieczne i uzależniają.
Ale wiesz , że z raportów jakich tam europejskich organów wynika , że Polacy to lekomanii ?
"Jeśli masz odejść, odejdź z uśmiechem na twarzy"
Obrazek
ODPOWIEDZ