ale może jednak podejmę kolejną już próbę zawracania kijem Wisły.
a więc dziatki drogie "Leave Me Alone" jednym z najlepszych klipów Michaela jest.
odpowiedni tytuł powinien brzmieć "Jej-Szanowna-Jacksonowa-Perfekcyjność".
jak ktoś tego nie widzi, znaczy że jest wizualnie nieobyty.
i nie ma co się obruszać tylko rozwijać i poszerzać horyzonta wzrokowe.
a nie zaszkodzi przy tym lekki kurs z czytania symboli, ukrytego przekazu i autoironii.
to nie jest słodka historyjka z fabułą, tu się liczy forma, a forma ta sztuką się nazywa.
cała masa odniesień, szyderstwa, kolażowa struktura klipu idealna do założonego przekazu.
kpina z własnego wizerunku medialnego, kpina z dewocyjnych fanów, zdemaskowanie samego siebie jako idola.
do tego sam koncept mnie zachwyca, jego prostota i błyskotliwość.
Jackson jako wielki park rozrywki, przejażdżka po jego wymyślonym świecie, po mitologii jaką sam sobie stworzył i której padł ofiarą.
gdzie indziej możecie spotkać latający nos i goniący go skalpel, no gdzie??
gdzie jeszcze MJ był na tyle bezkompromisowy i z takim dystansem do siebie??
nigdy już więcej.
jeśli to nie zadziała to już tylko matula wikipedia mi zostaje.
Wikipedia pisze:"Leave Me Alone" was the recipient of multiple nominations for its music video. The video won a Grammy Award in 1990 for Best Short Form Music Video at the 32nd Grammy Awards.
The video also received six nominations at the 1989 MTV Video Music Awards for Video of the Year, Viewers' Choice, Breakthrough Video, Best Editing and Best Art Direction; the video won Best Special Effects. (...)
Erewine described the music video as being "weirdly claustrophobic" and felt that, "not coincidentally," it was the "best video from the album.
heh....ludu mój ludu.
na razie bez głosu...