Dla mnie nie jest ciężko stwierdzić. Podam taki przykład: Na pogrzebie rodzina idąca za trumną jest w gorszym stanie emocjonalnym niż ktokolwiek podczas tej ostatniej drogi. Sam sobie odpowiedz kto bardziej ucierpiałMJF7 pisze:cięzko tu twierdzić, kto bardziej ucierpiał...
Dzieci Michaela
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia
- give_in_to_me
- Posty: 500
- Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
- Skąd: Wrocław
Nie no..... <mur>MJF7 pisze:Bez przesady, są fani dla których Michael jest całym światem (nie twierdze, że dla dzieci Michaela nie) i cięzko tu twierdzić, kto bardziej ucierpiał...
Jak można porównywać przeżywanie śmieci idola/ autorytetu do śmierci taty, którego się kocha i który kocha ciebie? Jasne, że fani kochali MJa i on ich, ale gdzie Rzym, gdzie Krym?
Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Prawie każdy tu na forum ryczał po Michaelu, ale NIE WAŻMY SIĘ porównywać naszego smutku z cierpieniem jego dzieci! To obrzydliwe, niesmaczne, aż brak słów. Co tu się dzieje??????!!!!!
Pewnie spamuję, ale wali mnie to, po prostu jestem oburzona.
Zapewne również spamuję..
Takie porównania są oburzające, szokujące...Te dzieciaki są po traumatycznych przeżyciach...Jak można coś takiego napisać??? Poczytaj sobie o Paris na kolanach, kiedy jej ojciec konał...jeeezezz
Już w tym wirtualno-medialnym świecie myli się ludziom fikcja z rzeczywistością...
Takie porównania są oburzające, szokujące...Te dzieciaki są po traumatycznych przeżyciach...Jak można coś takiego napisać??? Poczytaj sobie o Paris na kolanach, kiedy jej ojciec konał...jeeezezz
Już w tym wirtualno-medialnym świecie myli się ludziom fikcja z rzeczywistością...
Podczas preliminary hearing ochroniarze zeznali, że Prince i Paris byli świadkami tego, co 25.06.2009 działo się w sypialni Michaela. Prince stał w drzwiach, Paris klęczała na podłodze, płakała i krzyczała "Tatusiu".M.J.[*] pisze:nie kojarzę tego faktu
Zdaję się o to chodziło triniti, tak? To obrazek, który trudno wyrzucić z pamięci.
Zgadzam się z wasz krytyką wobec mnie... Troche głupio wyszlo, bo źle sformułowałem myśli... Miałem na myśli takich fanatyków, np. którzy popelnili samobujstwa po śmierci Michaela... Oczywiste jest, że Jego dzieci cierpią bardziej od nas fanów... Napisałem tak po słowach
I proszę, na następny raz nie reagujcie tak nerwowo...
ponieważ "milion" to trochę chyba za dużo, a mówiącanialim pisze:pomnóż je milion razy
mialem na myśli fanatyków...MJF7 pisze:Bez przesady, są fani dla których Michael jest całym światem
I proszę, na następny raz nie reagujcie tak nerwowo...
"Just try to stay a child as long as you can. Don't force into adulthood. Don't force it, don't push it." - Michael Jackson
Trochę musiałam odczekać, żeby dorzucić swój kamyczek do tego ogródka, mam nadzieję że wszyscy oburzeni już się pooburzali ;]
Wyjątkowo chyba po raz pierwszy zgadzam się z Justine<jakiśtamnumer>.
Wszystkie nasze sądy oparte są tylko na osobistych doświadczeniach, intuicji, obserwacji itp. więc błagam nie rzucajcie się na kogoś bo myśli inaczej...
nawet jeszcze lepiej, po prostu delikatnie zasugerował pewną możliwość.
Tak naprawdę każda opinia w tym temacie jest równoważna, bo niczym nie podparta, prócz własnych przeczuć.
Moje doświadczenia mi mówią, że owszem można czuć ulgę po śmierci bliskiej osoby,
czyjaś śmierć może być zbawienna dla naszego życia,
może nas uwolnić i nie znaczy to, że się nie kochało i życzyło komuś źle.
Bardzo prosto patrzycie na życie, czarno-biało.
Gubicie całą masę ludzkich zachowań i odczuć, które wykraczają poza proste schematy.
To jest tylko moja intuicja i wrażenie gdy oglądam czy słucham ich wypowiedzi,
widzę ulgę, widzę powrót do normalności i spokój.
Nie wyklucza to tęsknoty i miłości.
Wyjątkowo chyba po raz pierwszy zgadzam się z Justine<jakiśtamnumer>.
Wszystkie nasze sądy oparte są tylko na osobistych doświadczeniach, intuicji, obserwacji itp. więc błagam nie rzucajcie się na kogoś bo myśli inaczej...
nawet jeszcze lepiej, po prostu delikatnie zasugerował pewną możliwość.
Tak naprawdę każda opinia w tym temacie jest równoważna, bo niczym nie podparta, prócz własnych przeczuć.
Moje doświadczenia mi mówią, że owszem można czuć ulgę po śmierci bliskiej osoby,
czyjaś śmierć może być zbawienna dla naszego życia,
może nas uwolnić i nie znaczy to, że się nie kochało i życzyło komuś źle.
Bardzo prosto patrzycie na życie, czarno-biało.
Gubicie całą masę ludzkich zachowań i odczuć, które wykraczają poza proste schematy.
To jest tylko moja intuicja i wrażenie gdy oglądam czy słucham ich wypowiedzi,
widzę ulgę, widzę powrót do normalności i spokój.
Nie wyklucza to tęsknoty i miłości.
'the road's gonna end on me.'
Przybliżone tłumaczenie
-Jak się macie?
- Trzymamy się dobrze, prawie dwa lata i dzieci dobrze dają sobie same radę.
- Jaki czas w ciągu dnia jest najbardziej trudny?
- Żaden. W każdej godzinie myślę o synu. To jest trudne.
- Czy myślisz o nim wyjątkowo przy takich wyjątkowych okazjach jak ta o tym jak bardzo chciał pomagać dzieciom.
- On zawsze chciał im pomagać odkąd był małym dzieckiem. On po prostu kochał dzieci i Michael miał bardzo dobre serce. Ludzie go nie rozumieli. Wszystkie kłamstwa jakie o nim mówili, cierpiał przez to co ci ludzie mu zrobili. Zasmucam się kiedy myślę o tym. Przez to wszystko, on nadal zachowywał spokój , nadal , nie był rozzłoszczony , ale on nadal starał się pomagać dzieciom.
Na pytanie o szkołę- Dają sobie radę bardzo dobrze.
- Jakie są wasze ulubione przedmioty?
Prince- Gimnastyka i lunch
- Paris chcesz być aktorką?
Paris- Tak. Myślę o przesłuchaniu do sztuki w następnym tygodniu.
Katherine- Zdecydowaliśmy, że będzie mogła wziąć udział w przesłuchaniu do tej sztuki w szkole. Jest bardzo tym podekscytowana.
Paris- Prince wygrał grę.
Prince- w koszykówkę. Zakończenie sezonu.
Jesteś gwiazdą kosza?
Prince- tak
Paris- jest bestią.
- Blanket co tam masz, co to za mała rzecz. (chowa za siebie)
-Co będziesz robił Prince- Paris chce być aktorką
- Rozglądam się za kilkoma możliwościami w show businessie, najbardziej w produkcji filmów.
Katherine-To jest to co chciał robić jego ojciec, mieli zajęcia z tego, Powiedz co robiliście razem z Michaelem.
Prince- Mieliśmy nauczyciela, który przychodził do domu i mieliśmy tam zajęcia. I kiedy byliśmy w Irlandii też robiliśmy z nim parę nagrań.
-Robiłeś to wcześniej więc to jest naturalne, ze chcesz to kontynuować.
Katherine- Paris przebiera się za kelnerkę lub coś w tym stylu i nagrywają swoje krótkie filmy.
Katherine- Czuję się bardzo dobrze ponieważ podążają za tym, za czym chciałby Michael.
Prince- Chcę kontynuować, co nasz tata robił, jak pomagać dzieciom z całego świata i zwierzętom.
Paris- ja też.
-Jak się macie?
- Trzymamy się dobrze, prawie dwa lata i dzieci dobrze dają sobie same radę.
- Jaki czas w ciągu dnia jest najbardziej trudny?
- Żaden. W każdej godzinie myślę o synu. To jest trudne.
- Czy myślisz o nim wyjątkowo przy takich wyjątkowych okazjach jak ta o tym jak bardzo chciał pomagać dzieciom.
- On zawsze chciał im pomagać odkąd był małym dzieckiem. On po prostu kochał dzieci i Michael miał bardzo dobre serce. Ludzie go nie rozumieli. Wszystkie kłamstwa jakie o nim mówili, cierpiał przez to co ci ludzie mu zrobili. Zasmucam się kiedy myślę o tym. Przez to wszystko, on nadal zachowywał spokój , nadal , nie był rozzłoszczony , ale on nadal starał się pomagać dzieciom.
Na pytanie o szkołę- Dają sobie radę bardzo dobrze.
- Jakie są wasze ulubione przedmioty?
Prince- Gimnastyka i lunch
- Paris chcesz być aktorką?
Paris- Tak. Myślę o przesłuchaniu do sztuki w następnym tygodniu.
Katherine- Zdecydowaliśmy, że będzie mogła wziąć udział w przesłuchaniu do tej sztuki w szkole. Jest bardzo tym podekscytowana.
Paris- Prince wygrał grę.
Prince- w koszykówkę. Zakończenie sezonu.
Jesteś gwiazdą kosza?
Prince- tak
Paris- jest bestią.
- Blanket co tam masz, co to za mała rzecz. (chowa za siebie)
-Co będziesz robił Prince- Paris chce być aktorką
- Rozglądam się za kilkoma możliwościami w show businessie, najbardziej w produkcji filmów.
Katherine-To jest to co chciał robić jego ojciec, mieli zajęcia z tego, Powiedz co robiliście razem z Michaelem.
Prince- Mieliśmy nauczyciela, który przychodził do domu i mieliśmy tam zajęcia. I kiedy byliśmy w Irlandii też robiliśmy z nim parę nagrań.
-Robiłeś to wcześniej więc to jest naturalne, ze chcesz to kontynuować.
Katherine- Paris przebiera się za kelnerkę lub coś w tym stylu i nagrywają swoje krótkie filmy.
Katherine- Czuję się bardzo dobrze ponieważ podążają za tym, za czym chciałby Michael.
Prince- Chcę kontynuować, co nasz tata robił, jak pomagać dzieciom z całego świata i zwierzętom.
Paris- ja też.
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
Panie i panowie! Pragną wam przedstawić pierwszy trailer jaki stworzyli Prince, Paris, Blanket i ich kuzyni.
Dzieciaki umieściły film na YT. I mimo ograniczonych środków trzeba stwierdzić, że całkiem fajnie im to wyszło. :D
PPB making a movie - trailer
http://www.youtube.com/watch?v=sohqEwad ... r_embedded
A czytaliście to co napisała pod jednym z filmów?
@pariisjaxn here! I made this video and i'm borrowing my friend's account in order to post it.. This is NOT my account. I hope you guys like it and decide to stand up for what you believe in. Just speak out! Someone will hear you. Let's make a difference and heal the world! ❤
Dzieciaki umieściły film na YT. I mimo ograniczonych środków trzeba stwierdzić, że całkiem fajnie im to wyszło. :D
PPB making a movie - trailer
http://www.youtube.com/watch?v=sohqEwad ... r_embedded
A czytaliście to co napisała pod jednym z filmów?
@pariisjaxn here! I made this video and i'm borrowing my friend's account in order to post it.. This is NOT my account. I hope you guys like it and decide to stand up for what you believe in. Just speak out! Someone will hear you. Let's make a difference and heal the world! ❤
-
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
- Skąd: Trójmiasto ;)
Paparazzi ścigali córkę Michaela Jacksona
Dwóch paparazzi zostało zatrzymanych przez policję po tym, jak usiłowali zrobić zdjęcia Paris Jackson, córce zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona.
Incydent miał miejsce we wtorek (12 lipca) w Los Angeles. Dwóch natrętnych fotografów złamało przepisy drogowe i przekroczyło limit prędkości, by zdobyć zdjęcia jadącej w samochodzie 13-letniej córki Króla Popu.
Jak donosi serwis TMZ, paparazzi ścigający Paris Jackson kilkukrotnie przejechali przez skrzyżowania na czerwonym świetle.
Zaalarmowana policja zdołała dogonić samochód fotografów, którym po zatrzymaniu założono nawet kajdanki.
Policja jednak nie złapała paparazzi na gorącym uczynku i dwaj mężczyźni zostali zwolnieni.
źrodło: interia.pl
-> post edytowany.
mav.
Dwóch paparazzi zostało zatrzymanych przez policję po tym, jak usiłowali zrobić zdjęcia Paris Jackson, córce zmarłego w 2009 roku Michaela Jacksona.
Incydent miał miejsce we wtorek (12 lipca) w Los Angeles. Dwóch natrętnych fotografów złamało przepisy drogowe i przekroczyło limit prędkości, by zdobyć zdjęcia jadącej w samochodzie 13-letniej córki Króla Popu.
Jak donosi serwis TMZ, paparazzi ścigający Paris Jackson kilkukrotnie przejechali przez skrzyżowania na czerwonym świetle.
Zaalarmowana policja zdołała dogonić samochód fotografów, którym po zatrzymaniu założono nawet kajdanki.
Policja jednak nie złapała paparazzi na gorącym uczynku i dwaj mężczyźni zostali zwolnieni.
źrodło: interia.pl
-> post edytowany.
mav.