Znani i mniej znani o MJu [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
speechless26
Posts: 450
Joined: Wed, 09 Jan 2008, 22:48

Michael Joe Jackson

Post by speechless26 »

Dziś oficjalnie można uznawac tę kwestię za wyjasnioną,
Latoya Jackson potwierdziła na swoim oficjalnym twitterze (na pytanie czy drugie imię Michaela to Joe czy Joseph odpowiedziała jednocznacznie):

@neverendinghop it's Joe!
about 2 hours ago via Twitter for iPad in reply to neverendinghop


Pozdrawiam fundację Michaela Josepha Jacksona.
I'm so proud to say- I love You.
User avatar
madisson
Posts: 264
Joined: Sun, 13 Sep 2009, 17:18
Location: Kraków

Post by madisson »

Ciara
- Michael Jackson był moim ulubionym wokalistą, kiedy dorastałam. Miałam okazję porozmawiać z nim raz przez telefon, ale nigdy nie spotkałam się z nim twarzą w twarz. Nie mogę się pogodzić z tym, że już go nie ma. To nie mieści się w mojej głowie.
źródło
User avatar
buziaczek
Posts: 616
Joined: Thu, 15 Oct 2009, 17:54
Location: okolice Krakowa

Post by buziaczek »

50 Cent o MJ i Monsterze.
Współpraca z Michaelem była interesująca - wspomina nowojorczyk. - Miał bowiem piosenkę, która była idealna dla nas dwóch. Zazwyczaj się nie denerwuję, bo nie za bardzo obchodzą mnie inni artyści, ale Mike był wyjątkowy. Był inny. Nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć.
Zdaniem rapera, utwór "Monster" to "Thriller 2010 roku". Muzyk dodał, że piosenka ukazuje jego inne oblicze. - Zmieniłem intonację, by nie brzmieć tak jak zawsze - wyjaśnia 50 Cent.


źródło: http://open.fm/archiwum/wydarzenie_17203
1958 - forever...
User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Moje bliskie spotkanie z MJ -Gwen J. Carino [koment.]

Post by kaem »

http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 300#266300

Dziękuję Ci argo za ten post i za tłumaczenie. Napracowałaś się, to dość długi tekst.
Sympatyczne i wzruszające wspomnienia. Takiego Michaela znamy, ale za każdym razem czyta się je, jakby była to pierwsza taka historia. Ile ten człowiek miał cierpliwości i jakie pragnienie bycia traktowanym zwyczajnie.. Podobne wrażenie zostało mi po obejrzeniu wywiadu z rodziną Cascio.
Gdzie macie sklepik z cukierkami? He, he. I starania rodziny, by one na niego czekały na blacie w kuchni. A on wtapiał się w rodzinę- wyrzucał śmieci, spędzał z nimi czas w ich codzinnym tempie.
Podobnie tutaj.
To było jedno popołudnie. Święty Mikołaj był z nami. Gorąco aż chłostało i martwiłam się, że Michaelowi jest tak gorąco w jego czarnym stroju z długim rękawem i w kapeluszu.
"Wszystko w porządku Michael? Możesz zrobisz sobie przerwę?"- spytałam. Powiedział- "Wszystko super, Gwen. Tylko wyobraź sobie jak czuje się Mikołaj pod jego przebraniem i w brodzie. Mam się dobrze".

Śmiejąc się i trzymając się za brzuch powiedział- "Hej Gwen, musisz to sprawdzić." Szepnął- "To czek in blanco. Pani zmusza mnie do podpisania się na czeku in blanco".
Bardzo się śmialiśmy i nie wiedząc nawet, że to nie była nawet połowa komedii. Później pokazał mi i Weynowi inne rzeczy, które ludzie używali lub wydobywali spod ziemi, kiedy nie mogli znaleźć papieru dla niego, żeby się podpisał. Jedna pani kazała mu podpisać się na odwrocie jej eleganckiej sukni od projektanta Filipiniana. Jeden nastolatek zbliżył się do niego trzymając zwiędły liść, a inny, wystawił balon. Wyobraź sobie, jak nasz śmiech się roznosił.
:smiech:
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Stevie Wonder rozmawia z Ryanem Seacrest w Kissfm
SW: (...) dopiero co pobrałem nowy album Michaela Jacksona
RS: Podoba ci się?
SW: Całkowicie! Bardzo lubię utwór numer cztery, bez żadnym wątpliwości
RS: (I Like) The Way You Love Me?
SW: Tak, uważam, że wszyscy powinniście to grać, serio. Częściowo powodem, dla którego mówię o tej piosence jest to, że wszyscy wiemy, że kiedy umarł byli ludzie, którzy bardzo go kochali - większość ludzi na całym świecie, jednak byli też tacy, którzy opowiadali niestworzone, głupie rzeczy. Niektórzy z nich byli Jego przyjaciółmi, a kiedy zmarł pojawili się z tymi durnymi rzeczami, "Cóż, no wiecie...." i takie tam... To naprawdę mnie dotknęło. Dlatego nie chciałem wtedy udzielać żadnych wywiadów, nie chciałem być tego częścią.
Chciałem za to być częścią... Wiesz co? On (Michael), tak jak John Lenon i wielu innych, których straciliśmy... oni byli błogosławieństwem dla naszej planety. Uważam, że sposobem, by pokazać Mu, Jego matce, jak wiele dla nas znaczy to błogosławieństwo Jego życia, to pozwolić, by Jego dziedzictwo nadal żyło i stale się umacniało. Miłość bowiem jest znacznie silniejsza od nienawiści, zawsze tak powinno być. Dlatego tak bardzo spodobała mi się ta piosenka.
RS: Pozwól, że zapytam cię o coś. Will.i.am dość dosadnie wyraził się o tym albumie, mówiąc, że nie powinien był zostać wydany, był zły z tego powodou. Całkowicie się z tym nie zgadzasz.
SW: Cóż, oczywiście, że chcemy wiedzieć, co artysta myślał, a wydawano piosenki różnych osób zaraz po ich śmierci i tak po prostu jest. I nawet jeśli pracujesz nad tym przed śmiercią, jeśli upewniasz się, że na wypadek twojej śmierci wszystko jest w porządku, to te piosenki zostaną albo wydane tak, jak byś to zatwierdził i dokończone przez kogoś innego, albo i nie. Bo możesz zrobić tylko tyle, na ile wystarczy ci czasu za życia. Ja uważam, że ludzie kochają Michaela Jacksona i chcą usłyszeć te ostatnie rzezy, nad którymi pracował.
Mam taką nadzieję, dla mnie brzmi dużo, dużo bardziej jak Michael, niż nie.
Poza tym, wszyscy mamy swoje zdanie, prawda? Wiesz. Każdy ma swoje zdanie i tego nie da się zmienić. Will to dobry facet i on ma takie zdanie.
Ja tylko wiem, że ta piosenka mi się podoba. Uwielbiam ją! Kocham ją, sprawia, że czuję, jakby On tu był. To duch tego, jak chciałbym zapamiętać Jego głos... jeden z dwóch, bo oczywiście, On śpiewał na różne sposoby.
Dlatego skupiam się po prostu na pozytywnych aspektach. Jeśli zachęci to kogoś do mówienia o miłości... jeśli zachęci to kogoś do mówienia rzeczy, które może kogoś innego odwiodą od zamiaru samobójstwa i słysząc coś pozytywnego odnajdą inspirację do lepszego życia... niech tak będzie. Dostaliśmy ten dar nie po to, by umrzeć z chwilą naszej śmierci.
RS: I oto ta piosenka, o której rozmawialiśmy [...] To był Michael Jackson z nowej płyty. Piosenka, o którą prosił Stevie Wonder. Bardzo ładna!
SW: [nuci melodię] Czyż nie jest ładna?
RS: Jest, jest bardzo ładna]
SW: [nuci dalej]
User avatar
editt
Posts: 646
Joined: Tue, 26 Dec 2006, 16:19
Location: Starachowice, http://twitter.com/editt86

Post by editt »

Na tej stronie http://www.greatpersonalities.com/michael-jackson/ są wypowiedzi różnych znanych osób o Michaelu
Image Image Image
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Image
Przeglądam sobie gazety, które dostałam jakiś czas temu od... Mamy.
Ola Ray o Michaelu:
-Czy to prawda, że pierwszego Playboya, jakiego Michael widział w życiu, pokazał Mu John Landis, z Miss June 1980, Olą Ray. Ola Michael był słodki i nieśmiały. Ale nie wierzę, że tak było
- Ola: [podczas pracy na planie "Thrillera] Byliśmy ze sobą bardzo blisko. Całowaliśmy się, raz widziałam Go nago. Więcej nie zdradzę: napiszę o tym w swojej książce.
- Ola o TII: Chciał tej trasy dla swoich dzieci, miał tyle planów. Wątpię, że zaryzykowałby to wszystko dla tabletek. Kiedy próby były już gotowe, przestali go potrzebować...
- Ola o swoim pozwie p/Michaelowi: Na początku dostałam za "Thrillera" 2000 USD, później 57 000 z praw autorskich. Od 1999 roku jednak ani centa. A od tego czasu "Thriller" pojawiał się na płytach i dvd, dziś można go załadować nawet na iPhone'a. Obok Michaela, tylko ja miałam w tym filmie swoją kwestię, grałam w nim, więc na mocy umowy przysługuje mi coś więcej. Nigdy nie miałam nic za złe Michaelowi, za tym stoją ludzie odpowiadający za Jego finanse. Jestem pewna, że znajdziemy jakieś wyjście z tej sytuacji. Sam Michael mi to obiecał.
Po swojej śmierci ukazał mi się we śnie. Powiedział, "O nic nie musisz się martwić. Wszystko będzie dobrze!" Później jeszcze raz Go spotkałam, podczas premiery "This Is It". Kiedy wchodziłam na salę kinową, obok mnie lekki wiatr zaczął unosić liście. To był Michael, który po raz ostatni ze mną tańczył.

Stern, nr 25 [17.6.2010]
User avatar
madisson
Posts: 264
Joined: Sun, 13 Sep 2009, 17:18
Location: Kraków

Post by madisson »

Usher:

1)
Usher wyznał, że niezwykle ważną osobą w jego karierze był Michael Jackson. Raper twierdzi, że jego śmierć była jednym z najtrudniejszych momentów w jego życiu.
Kiedy śpiewałem piosenkę na jego pogrzebie, był to najtrudniejszy i jednocześnie najbardziej satysfakcjonujący moment w mojej karierze. Michael Jackson był ikoną. Bardzo poważnie podchodził do swojego rzemiosła. Zainspirował mnie.
źródło

2)
Pytania zadawane przez internautów
-If you could work with any musician, dead or alive, who would it be?
Michael Jackson.
His perspective on entertainment was so grand, as well as his ability to articulate it. Imagine how great a director he would have been, or how great a mentor for other talent.
When I met him, it was very positive. He gave me a pat on the back and said, "You're great at what you do." One thing he offered me was his perspective: "Always be conscious of making history - not just that little moment."
I got to perform with him, dance with him and sing with him. It was invigorating. I was extremely nervous because I wanted it to be perfect.
źródło

3)
Usher in Miami on the Westwood 1Xtra show speaking openly about Michael Jackson and the influence on his life
http://www.youtube.com/watch?v=mxljuKYRSGM
tombek
Posts: 90
Joined: Tue, 22 Mar 2005, 23:20

Post by tombek »

Eminem mowi o Michaelu, ze byl legenda a teledysk "Just lose it" byl tylko zartem


http://www.youtube.com/watch?v=0yvpvUdW ... re=related
Justine1304
Posts: 1539
Joined: Sat, 29 Aug 2009, 0:45
Location: Trójmiasto ;)

Post by Justine1304 »

Dla mnie to powinien 2 razy się zastanowić zanim by zrobił ten teledysk. W końcu MJ też był tym zdegustowany.

Michael Jackson Talks about Eminem
http://www.youtube.com/watch?v=iYryw1c7 ... re=related

Kiedy ja widziałam po raz pierwszy ten teledysk to od razu go przekreśliłam.
Oprócz jego jednej piosenki to PANA EMINEMA nie lubię słuchać.
Image
User avatar
anja
Posts: 459
Joined: Sat, 19 Dec 2009, 20:41
Location: Kielce

Post by anja »

Carrie Fisher, aktorka. Jej najbardziej znaną rolą jest rola księżniczki Lei w filmie Gwiezdne wojny. Grała narzeczoną Johna Belushi w Blues Brothers. Jest również znaną autorką powieści (Pocztówki znad krawędzi) i scenarzystką. Jest też autorką książki o swoim uzależnieniu od narkotyków Wishful Drinking. Po występie w Powrocie Jedi w złotym, metalowym bikini stała się symbolem seksu USA 1983 roku.
Jej ojcem był piosenkarz Eddie Fisher, zaś matką znana aktorka Debbie Reynolds. Kiedy Carrie miała dwa lata, jej ojciec rozwiódł się z matką i poślubił Elizabeth Taylor. Z macochą miała dobre relacje i ciepło wypowiadała się o Elizabeth.
Image Image Image


Po śmierci Michaela na jej blogu pojawił się wpis:

Odwiedziłam go w święta Bożego Narodzenia w tym niesamowicie drogim domu wynajmowanym gdzieś tutaj w południowej Kalifornii. Dziwne jest to jak widzę fanów składających kwiaty przed domami, w których nie sądzę, aby Michael kiedykolwiek mieszkał. Wszystko to jest takie dziwne.
Sprawy maja się tak – Widywałam Michaela wielokrotnie z dziećmi i myślę, że był bardzo dobrym ojcem. Uważam tak, nie tylko na podstawie obserwacji jego z jego dziećmi, ale także w oparciu o swoje dzieci. One są bardzo dobrze wychowane, pełne szacunku, wydawały się być zadowolone w towarzystwie Michaela. To znaczy wątpię, czy Michael gotował dla nich lub wychowywał je w sposób, który można uznać za konwencjonalny, ale widać było, jak bardzo je kocha i jak bardzo one jego kochają. NIE WIERZĘ, że Michael zrobił coś niestosownego nie tylko w odniesieniu do swoich dzieci, ale i każdego innego dziecka. Sam był dzieckiem. I nigdy nie postrzegałam go jako kogoś, kto był w stanie zrobić to, co mu zarzucano. Był oddany swojej rodzinie i to wszystko. W mieście, w którym coraz częściej można zobaczyć dzieci gwiazd z ich nianiami i pod opieką innych, nigdy nie widziałam czegoś takiego w przypadku Michaela i jego dzieci. Powiedziałabym, że był on wzorem rodzica, ale prasa i opinia publiczna są jakie są, więc nie chciałabym powiedzieć niczego, co mogłoby być interpretowane w inny sposób niż relacje miłości zaobserwowane między trójką dzieci i nim. Ja nic na tym nie zyskuję, twierdząc tak.
Michael był jedną z najsłodszych dusz, jakie kiedykolwiek spotkałam. Był hojny i uprzejmy. Jeżeli spodziewałeś się zobaczyć dzieci, które były rozpieszczone i zepsute, to jego dzieci nie wykazywały nic z tego.

Nie wierzę, że Arnie Klein jest ojcem tych dzieci. Dlaczego miałby to zrobić? Mógł równie dobrze adoptować trójkę dzieci, zamiast aranżować sytuacje, kiedy nie był ojcem. Zdaję sobie sprawę, że te dzieci nie przypominają go zbyt mocno, ale musi być jakieś inne wyjaśnienie niż to, że ktoś inny był ojcem tych dzieci. Michael był ekscentryczny, nie ma wątpliwości. Ale on nie był głupcem.


Całość tutaj
---------------
3.09.2009r. w programie The Late Late Show with Craig Ferguson Carrie Fisher opowiedziała o spędzeniu świąt Michaela z Michaelem. http://www.tvsquad.com/2009/09/04/carri ... l-jackson/
" byłam z nim w jego ostatnie Święta Bożego Narodzenia" mówi aktorka Fergusonowi. "To było fantastyczne. Miał wielkie drzewko, a ja wygłosiłam monolog księżniczki Lei dla jego dzieci. Tak, dostałam zapłatę. Nie, nie, ja nie dostałam żadnych pieniędzy. Ale otrzymałam dużo, a także podarował mi telefon komórkowy".
W tym momencie Ferguson pyta: "Dla ciebie, abyś zadzwoniła do niego? " Na co Carrie odpowiada: "Nigdy nie myślałam o tym ... teraz czuję się źle. " Tutaj nagranie z programu (o Michaelu od 6:35).
W internecie krążą zdjęcia z tamtych świąt.

--------
Tutaj dostępny jest wywiad-filmik z Carrie opatrzony komentarzem:
Przyjaciółka rodziny / aktorka Carrie Fisher była poruszona gdy rozmawiała z "Extra" o Michaelu Jacksonie. Fisher mówi nam, że MJ "chciał uciec " od swojej rzeczywistości (swojej codzienności?) . Powiedziała także, że twierdzenia o Jacksonie, że był dawcą nasienia są dalekie od prawdy.
Last edited by anja on Sun, 27 Mar 2011, 17:29, edited 1 time in total.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
daria3891
Posts: 314
Joined: Fri, 03 Dec 2010, 21:31
Location: France

Post by daria3891 »

Dzięki, anja. A przypadkiem nie chodzi o zdjęcia, gdzie nie kto inny jak nasz doktorek Klein siedzi z PPB i MJem?
cut that out!
User avatar
anja
Posts: 459
Joined: Sat, 19 Dec 2009, 20:41
Location: Kielce

Post by anja »

:crazy: Daria, ja miałam na myśli zdjęcia, na których widać Carrie z Michaelem i jego dziećmi, albo takie na którym ona trzyma na rękach Blanketa, a w tle jest choinka. Te zdjęcia świadczą o tym, że kobieta nie zmyśliła sobie historyjki.
Ponieważ nie można zamieszczać zdjęć dzieci na forum, to ich nie wrzucam.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
User avatar
editt
Posts: 646
Joined: Tue, 26 Dec 2006, 16:19
Location: Starachowice, http://twitter.com/editt86

Post by editt »

Lenny Kravitz: to Michael Jackson uczynił mnie muzykiem
http://www.polskieradio.pl/9/349/Artyku ... e-muzykiem
Image Image Image
User avatar
Xander
Posts: 1163
Joined: Sat, 24 Nov 2007, 22:54
Location: Włoclawek

Post by Xander »

editt wrote:Lenny Kravitz: to Michael Jackson uczynił mnie muzykiem
http://www.polskieradio.pl/9/349/Artyku ... e-muzykiem
I zapostowali link do dema, mając wiedzę, że Another day oficjalnie wydano na płycie...
Image
Post Reply