SLASH* Guns N' Roses *Velvet Revolver

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

moi mili I'M BACK :diabel:
Teraz uwaga! :-)
Czy jakas forma takiej niewinnej :p babskiej zabawy jest tu od czasu do czasu dozwolona? ;p Jak uznacie to za zaśmiecanie forum to powiedzcie.
Ekhem to ja zacznę - pytanie głównie do dziewczyn: który z facetow z obecnego składu Gn'R podoba się wam najbardziej i dlaczego, a który najmniej i dlaczego (chodzi o wygląd zewnętrzny. Jak ktos chce to może uzasadnić).
Do wyboru (jakby ktos nie wiedział ;] )
Axl
Brian
Chris
Dizzy
Richard
Robin
Ron (bumblefoot)
Tommy

Ja zacznę. Moje miłości- piekności to Chris
(żartuję:/)
Ostatnio zmieniony wt, 23 sty 2007, 12:47 przez ewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Re: urodzinki

Post autor: ewa »

Dominika pisze:
ewa pisze:Dominika! Jeśli dobrze widzę, to masz dziś kobieto urodziny :party: .
No niestety, starość nie radość =]
... młodość nie wieczność :]
Dominika pisze:
ewa pisze:No bo dlaczego akurat o Gunsach pisze na forum MJ?
Z tego co mi raz mówiła, to założyła ten temat w ścisłej tajemnicy przed fanami GN'R nenene , wyłącznie z myślą o fanach MJ'a, żeby sobie mogli poczytać trochę o Gunsach czy tam o Slashu
ach, takie klocki :) Czyli że tak powiem fani MJ mogą się dowiadywać wszystkiego o Gunsach nie wychodząc z domu :)
Dominika pisze:
ewa pisze:Videoclipy kręcił jedyne w swoim rodzaju
Tak, on był prekursorem i pchnął tę całą rozrywkę do przodu. Mało kto przed "Thrillerem" kręcił takie videoclipy.
a to ja jeszcze o Michaelu i o jego teledyskach. Najbardziej podoba mi się ten do Beat It, fajny klimat, bar, gangi i sama piosenka też jest swietna, no i on też był wtedy całkiem, całkiem piękny :p ;). Żeby nie było, że piszę na jego forum, a nic o nim nie wiem, to obejrzałam ostatnio wszystkie teledyski MJ :) . Mam nadzieje, że fani MJ mnie nie zbija i nie wyrzucą z forum za moje poglądy :), ale musze powiedzieć, ze nie wszystkie jego teledyski sa dla mnie strawne. Jasne, wszystkie sa na dosć wysokim poziomie, wydmuchane, wychuchane, ale w niektórych to troche przesadził, jak np. ten do you are not alone. Piosenka, nawet całkiem mi się podoba, teledysk w sumie też, gdyby nie te sceny gdzie stoi w wodzie ze skrzydełkami jak na jasełkach w przedstawieniu szkolnym. Po co to? w ogóle nawet do całości teledysku nie pasuje. Jak dla moich wrażeń wizualnych, to wplecienie tych scen do teledysku to nie był dobry pomysł. Kurde dorosły facet, a on jakies anielskie skrzydełka. Może jego fanom się to podoba, ale jak dla mnie, to facet przesadził. Z płyty History teledysk do Stranger in moscow, mi się w 100% podoba. Jest czarno-biały, super ujęcia, świetny.
A co myślicie o postawie Axla... to, że miał Slashowi zawsze za złe, że nagrywa z artystami typu MJ. Ile razy w wywiadach mówił, że on nie rozumie tego Slasha, że nagrywa z wszystkimi jak leci od Spice Girls (?) po Michaela Jacksona.

Zauważyliście, że piszemy tu o 100 różnych tematach na raz :)
Dominika pisze:
ewa pisze:Sorry, że tak dużo tych pytań zadaję.
spoko. Na ile mogę na nie odpowiedzieć, na tyle odpowiadam.
Jesteś kochana, wiesz. Zdaję sobie sprawę, że pewnie jesteś na co dzień bardzo zajętą osobą, a mimo to znajdujesz czas, żeby odpowiadać na moje nigdy nie kończące się pytania. To jest właśnie cudowne u was dwóch w tym temacie o gunsach, że nikogo nie zbywacie i zawsze jak ktos pyta to dostaje odpowiedź. Możesz zaprzeczać, a ja i tak będę mówić, ze jestes kochaną osobą. rzadko się zdarza ktos taki, kto potrafi poświęcać swój czas dla innych.
Dominika pisze:
ewa pisze:
Dominika pisze: oj coś mi się wydaje, że jak S. wróci to się znowu era spotkań, imprez i nieprzespanych nocy zacznie :party:

To znaczy, że jej teraz tu w ogóle nie ma na forum? :smutek: wielka szkoda :( . A kiedy wróci?
do Polski najprawdopodobniej pod koniec sierpnia.
Koniec sierpnia?! No to kijowo. Cała wieczność

Lecę słuchać płytki "The Poison" Bullet For My Valentine, którą to sobie dziś rano kupiłam :). znacie :)?
Ostatnio zmieniony wt, 23 sty 2007, 12:51 przez ewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

bizkit pisze:(widziałem zdjęcia Sunrise w trakcie topicu nenene )
Też je znalazłam, te co były w topicu o zwierzętach, czy sa gdzieś jeszcze inne? Ale ja chciałam jej aktualne zdjęcia, bo tamte to juz chyba trochę mają i od tego czasu się dość zmieniła. A co do tych zdjęć na forum, nie wiedziałam, że taka grzeczna dziewczynka z niej kiedys była nenene patrząc na tamte zdjęcia, teraz trochę inaczej wygląda, przede wszystkim ma inną fryzurę - długie czarne włosy (przynajmniej na koncercie takie miała) i wygląda bardziej kobieco, i ma dużo ciemniejszą skórę (chyba się bardzo opaliła od tego czasu, dlatego jak ją w Warszawie zobaczyłam to pomyślałam, że jest nietutejsza glupija ) i jest naprawdę sliczna i mówię to jako dziewczyna, ale jak widze kogos ładnego to umiem to docenić przecież, niezależnie od tego jakiej płci jest ta osoba nenene .

na razie:)
Obrazek
bizkit
Posty: 24
Rejestracja: pn, 26 cze 2006, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: urodzinki

Post autor: bizkit »

No, to teraz możesz Ewo ładnie scalić swoje posty nenene
ewa pisze:Ja też chcę takiego chłopaka, zresztą mój facet musi być jak ja fanem gunsów, albo chociaz ich lubić, to jest podstawowa zasada :hahaha:
ekhm....Polecam się ;-) , jestem wolny i spragniony miłości :-) . No i jestem fanem Gunsów :-) To chyba spełniam kryteria ;-) Nie znałem nigdy żadnej góralki. Podobno temperament mają, że hoho.

ps. Dominiko, ja rozumiem balować z okazji urodziń , ale ile można? nenene
Awatar użytkownika
misza16
Posty: 22
Rejestracja: pn, 06 lut 2006, 15:19
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: misza16 »

cze ewa czy mogla bys podac linka to zdjecia Sunrise bo nie moge go nigdzie znalesc , z góry dzieki i Pozdro dla wszystkich fanow GUNSOW
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Czas znowu odpowiedzieć tu na parę postów =]
ewa pisze:Gunsi sypiali tylko z takimi panienkami, a Slash w szczególności, ze striptizerkami z nocnych klubów (...). Slash jeśli chodzi o kobiety to jest strasznie uległy.
Ty, ale ja to słyszałam (z wiadomego źródła :party: ), że Slash - i owszem, jeśli chodzi o kobiety, jaki kiedyś był taki był -, ale teraz to on twardą ręką morale w swoim zespole trzyma. Nie wiem na ile jest to prawdą, ale ponoć jak wyruszył w pierwszą trasę ze swoim zespołem Velvet Revolver w 2004 r. to, w Niemczech zdarzyła się taka sytuacja, że Matt sprowadził sobie na noc po koncercie jakieś panienki do swojego pokoju w hotelu, gdzie porządnie imprezowali. Slash przez ścianę usłyszał, wyszedł do niego i na korytarzu dał mu porządny ochrzan, że sobie nie życzy, żeby ten sprowadzał sobie dziewczyny, bo wszyscy z zespołu (poza Mattem oczywiście) mają żony, dzieci i zabawy z groupies nie wchodzą w grę. Ponoć się tam dość porządnie wtedy pożarli, i Matt od tego czasu już panienek po koncertach do hotelu nie sprowadzał (najwyżej szedł do jakiejś knajpy na imprezę).
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

ewa pisze:Czy jakas forma takiej niewinnej :p babskiej zabawy jest tu od czasu do czasu dozwolona? ;p
Pewnie, przecież forum to rozrywka i myślę, że można sobie tu pożartować nawet częściej niż od czasu do czasu =]
który z facetow z obecnego składu Gn'R podoba się wam najbardziej i dlaczego, a który najmniej i dlaczego (chodzi o wygląd zewnętrzny.
Do wyboru (jakby ktos nie wiedział ;] )
Axl
Brian
Chris
Dizzy
Richard
Robin
Ron (bumblefoot)
Tommy
Zatem jak już mam sobie kogoś wybrać spośród tych ośmiu nieszczęść, i jeśli bierzemy pod uwagę tylko wygląd to - Tommy Stinson (jako ten najpiękniejszy :-) ). Jak na mój gust, to jest on jeszcze taki najbardziej w miarę :party: spośród nich wszystkich. Poza tym Tommy na scenie fajne punkowe ciuchy nosi. Przejrzyj sobie posty sprzed może półtora miesiąca, ja tam już kiedyś napisałam, że Tommy to mój facet :-) w tym zespole.

Kto najmniej? Wszyscy wiemy, że i tak najważniejsze są charakter, osobowość, inteligencja i takie tam blablabla =], ale... skoro taka zabawa, to ja sobie dam upust okrutności, a co! :diabel: . Waham się pomiędzy Axlem a Bumblefootem. Bumble jest niski, dla mnie facet musi mieć swój wzrost (tzn. co najmniej 177 centymeterków ). Ale przynajmniej Bąbelek jest brunetem, plus dla niego.
Natomiast Axl to facet wizualnie kompletnie nie w moim typie. Poza tym też nie jest szczególnie wysoki. Ja mam 171, Axl ponoć 174, ale jak tak stał na wprost mnie, to był mi równy. Jedziemy dalej? :diabel: ... I jest bardzo biały, ma niesłychanie jasną karnację, chyba też tak jak Ty nie może się opalać :). Więc nie martw się Ewa, tym, że Ci opalanie się nie wychodzi :), zresztą Ty przy nim to wyglądasz na opaloną (o ile Cię to pocieszy :-) ). Ja tak o tym kolorze skóry, ale to była właśnie pierwsza rzecz o której wtedy pomyślałam jak go zobaczyłam "o rany, jaką on ma białą skórę, słońca to on nie widział" :wariat:. No i tatuaże też dają po oczach, bo jasna skóra i tatuaże dają taki silny kontrast. Najfajniejszy ten tatuaż-krzyż z nabitymi czaszkami Gunsów z klasycznego składu, zawsze chciałam wiedzieć jak one w realu z bliska mu się na tej ręce prezentują. I naprawdę fajna sprawa, zapadająca na długo w pamięci =] Tyle, że Axl od momentu zrobienia tego tatuażu trochę przytył i ten tatuaż jak i inne mu się trochę 'rozlał' po ręce i na pewno nie wygląda już tak fajnie jak 20 lat temu. I jeszcze jedno, jeśli chodzi o Axla, ma trochę brzucha (nie jakiś duży, ale jednak), a ja jestem na to uczulona, to jest wręcz moja straszna obsesja jeśli chodzi o facetów (jak i o wszystkich ludzi). Nie ma dla mnie nic bardziej odpychającego u faceta, jak gdy mu brzuszysko urośnie. Ja to ciągle swojemu mężowi dyskretnie powtarzam i on jak na razie chyba bierze sobie tę uwagę do serca :party: , bo każdego ranka twardo ćwiczy co by mieć idealnie płaski =].
Więc podsumowując tych co mi się najmniej w tym zespole podobają -Bumblefoot - Axl, to jednak Axl (a jak jeszcze miałabym wziąć pod uwagę jego wredny charakter, to już stuprocentowe ostatnie miejsce). Sorry Axl, you are dismissed! :hahaha:
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Re:

Post autor: Dominika »

ewa pisze:Zauważyliście, że piszemy tu o 100 różnych tematach na raz :)
Jakby tak przejrzeć ten topic o Gunsach, to już się w nim dyskusje na wszelejakie tematy przewijały zupełnie nie związane z gunsami od religijnych czy Jezus żył na ziemi czy nie :wariat: , po sytuację polityczną Chin/Tybetu :).
ewa pisze:
Dominika pisze:meczu chyba... Polska - Niemcy.

A właśnie mundial! Oglądaliście?
Ja nie oglądałam właściwie ani jednego meczu =P
ewa pisze:A co myślicie o postawie Axla... to, że miał Slashowi zawsze za złe, że nagrywa z artystami typu MJ. Ile razy w wywiadach mówił, że on nie rozumie tego Slasha, że nagrywa z wszystkimi jak leci od Spice Girls po Michaela Jacksona.
Zaraz się nad tym zastanowię =] Z góry przepraszam, jeśli moje wywody okażą się nie do końca trafne.

a) co ja na to? Zasada nr 1 - gadkami Axla nie ma się co przejmować, to co on mówi najlepiej jednym uchem wpuszczać, a drugim od razu wypuszczać. Jakby się ktoś chciał przejmować tym co Axl deklaruje (chociażby płyta Chinese Democracy) czy nie raz wygaduje na inne tematy, ludzi, to by człowiek zwariował.
b) sądzę, że po części kieruje nim zazdrość, że ze Slashem chcą nagrywać piosenki i koncertować setki artystów wszelkiej maści, a Axla odkąd klasyczny skład Gunsów się rozpadł (1993) nikt do współpracy nie zaprasza. Więc sobie musi od czasu do czasu ulżyć głupimi docinkami. A swoją drogą Slash ze Spice Girls przecież nigdy nad niczym nie współpracował, nawet się pewnie nie znają. Jeśli Axl faktycznie zestawił Slasha ze SG to dodatkowo widać, że chciał być maksymalnie złośliwy. Ktoś wie dokładnie z iloma popowymi artystami Slash nagrywał? Bo jak patrzę na tą listę co S. kiedyś na forum podała, wynika stamtąd, że był to właściwie tylko M. Jackson, reszta to sami rockowi, hard rockowi artyści. Zatem niech się Axl najpierw zapozna z tym, z kim Slashowi w rzeczywistości zdarzało się gościnnie nagrywać piosenki, a później niech się zabiera za swoje komentarze.
c) dopisując na marginesie. Axl wypomina Slashowi, że ten współpracował z popowymi artystami, a jego własny, aktualny gitarzysta nowych Gunsów, niejaki Fortus ma na swoim koncie współpracę m.in. z takimi artystami jak Britney Spears, Enrique Iglesias czy N' Sync (Fortus był ich gitarzystą sesyjnym podczas nagrywania materiałów na ich albumy). I Axl mu jakoś tego chyba nie wypomina. To co on Slashowi tak tego Jacksona ciągle wypomina/wypominał? Ale jak napisałam humorami Axla nie ma się co przejmować, miewa swoje odchyły i to jest w jego przypadku nieuleczalne.
d) niestety muszę się poskarżyć :-) . Ostatnio znowu podpadł mi bardzo, a ja już zaczynałam wierzyć w to, że Axelek spokorniał i nosek wreszcie przestał zadzierać. Niestety, nic z tych rzeczy. Po swoich paru dniach dobroci na trasie (w tym w Warszawie), niestety w innych miejscach znowu zaczął pokazywać swój wredny charakterek. Co prawda jak już kiedyś w poście napisałam - zaczął do fanów wychodzić, ale co się tym razem stało? W którymś miejscu (bodajże po koncercie w Paryżu, albo w innym miejscu, nie chce mi się teraz tego sprawdzać w jakim to dokładnie mieście było) fan dał mu do podpisania płytę Use Your Illusion, na której widniał już wcześniej złożony podpis przez Slasha. Axl odmówił podpisania się, powiedział, że nie złoży autografu na niczym, na czym jest podpis Slasha, bądź kogokolwiek z dawnego składu zespołu. Co za arogancja! Jestem pewna, że Slash nie miałby żadnych oporów podpisać się na płycie, na której byłby podpis Axla. Tym bardziej, że przecież płyta Use Your Illusion to wspólne dzieło tak Axla jak i Slasha. Fan go poprosił tylko o głupi autograf na płycie, a ten mu odmówił!
Co tu dużo mówić, Axl to Axl, jaki był 20 lat temu taki jest i dziś, miał, ma i pewnie zawsze będzie miał swoje dla nikogo niezrozumiałe odchyły, głupie odzywki, chorą dumę - i w żadnym wypadku nie należy tego człowieka traktować zbyt poważnie. Tyle, co się zdążyłam o nim przez te 5 miesięcy nauczyć. Myślę, że wystarczająco.

I zobaczcie tylko do czego doprowadziło mnie polubienie Gunsów. Do tego, że zaczęłam przejmować się postępowaniem jakiegoś muzyka, który zapewne ma zupełnie gdzieś co ja, czy inni ludzie o nim myślą. Siedzę w pracy od poniedziałku do piątku po 12 godzin, a w weekend zamiast zajmować się teraz normalnymi rzeczami, odpocząć od stresów, wyjść wreszcie z psem na spacer, to siedzę przed komputerem i debatuję o wariactwach W. Axla Rose. Ratunku! Do tego zaczęły śnić mi się surrealistyczne sny. Dziś był przebój miesiąca, najpierw śnił mi się koncert Gunsów, który oglądałam siedząc na parapecie, pomiędzy kwiatkami w doniczkach :wariat: , a później Robin Finck z grabiami.
bizkit pisze:ps. Dominiko, ja rozumiem balować z okazji urodziń , ale ile można? nenene
już wcześniej przyjęłam zasadę, że nie będę tu zaglądać częściej niż raz w tygodniu, teraz doszłam do wniosku, że chyba jeszcze bardziej zredukuję poświęcanie swojego czasu temu forum, jakimkolwiek forom, zresztą internetowi w ogóle. Buntuję się :-) .
ewa pisze:
Dominika pisze:
ewa pisze:Sorry, że tak dużo tych pytań zadaję.
spoko. Na ile mogę na nie odpowiedzieć, na tyle odpowiadam.
Jesteś kochana, wiesz. Zdaję sobie sprawę, że pewnie jesteś na co dzień bardzo zajętą osobą, a mimo to znajdujesz czas, żeby odpowiadać na moje nigdy nie kończące się pytania. (...)
Kiedys zdarzyło mi sie, że zapytałam o coś na jednym forum (to nie było forum gn'r) i kilka osób odpowiedziało, ale każda w stylu "poszukaj sobie" i tego typu pouczenia. Dlatego możesz zaprzeczać, a ja i tak będę mówić, ze jestes kochaną osobą :p. rzadko się zdarza ktos taki, kto potrafi poświęcać swój czas dla innych.
To co poniżej, to nie aluzja do Twojej wypowiedzi, którą zacytowałam ;-). Tak tylko sobie rozmyślam, że z tą uczynnością i dobrocią to trzeba w świecie wirtualnym uważać, żeby nie przekroczyć pewnej granicy, bo ludzie się szybko do wygód przyzwyczajają, i nawet się nie zorientujesz, kiedy zaczną się tobą wyręczać z powodu swojego lenistwa. Jak zobaczą, że wszystko o co tylko zapytają podstawiasz im gotowe na tacy pod nos, to na przyszłość nie będą mieć chęci, żeby sobie samemu poszperać, poszukać, poczytać, znaleźć interesujące ich informacje, tylko od razu będą walić do ciebie "chcę wiedzieć to i to, powiedz mi, poszukaj mi". Czasem rada, żeby sami ruszyli tyłek i nauczyli się korzystać z google jest bardzo dobrą radą ;-).
ewa pisze:Lecę słuchać płytki "The Poison" Bullet For My Valentine, którą to sobie dziś rano kupiłam :). Znacie :)?
Znacie :). Przecież supportują samych Gunsów na trasie, right? :)
Ostatnio zmieniony sob, 20 sty 2007, 16:14 przez Dominika, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Re:

Post autor: Pank »

Ekhm, ekhm, że się wtrącę. ;]

Miłe jest, że na te forum, choć niby fanów Michaela Jacksona, zbiera także ludzi z innego zespołu. Chociażby dlatego, że:
ewa pisze:Żeby nie było, że piszę na jego forum, a nic o nim nie wiem, to obejrzałam ostatnio wszystkie teledyski MJ :)
;-)

Oj, oj, tyle sobie obiecuję, że przesłucham chociażby największe przeboje Gunsów, łącznie z krótkimi filmami, ale na razie idzie dość powoli.
ewa pisze:Mam nadzieje, że fani MJ mnie nie zbija i nie wyrzucą z forum za moje poglądy :)
Nasze forum jest raczej tolerancyjne. ;>
ewa pisze:w niektórych to troche przesadził, jak np. ten do you are not alone. (...) Kurde dorosły facet, a on jakies anielskie skrzydełka.
To masz lepszą opinię na temat teledysku i piosenki niż część fanów samego Michaela. :> Osobiście piosenki nie trawię w ogóle, łącznie z teledyskiem. Takie wrażenie czegoś wybitnie przesłodzonego.
ewa pisze:A co myślicie o postawie Axla... to, że miał Slashowi zawsze za złe, że nagrywa z artystami typu MJ. Ile razy w wywiadach mówił, że on nie rozumie tego Slasha, że nagrywa z wszystkimi jak leci od Spice Girls po Michaela Jacksona.
Gdyby nie Slash, Give in to me, czy nawet w sumie niezbyt udane D.S. nie byłoby tak dobre, jak jest... więc czemu nie?
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

Witek pisze:najlepszego z okazji urodzin :)
bizkit pisze:Dominiczko,wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. (...)
swoje urodziny z 10.07
bizkit, Witek dziękuję Wam bardzo. Bizkit ode mnie spóźnione ale szczere życzenia dla Ciebie. Spełnienia marzeń.

Jeśli jesteśmy już przy urodzinach, to chcę zauważyć, że jutro -23 lipca - kolej na Slasha :party: Ja mu tej wymarzonej gitary Les Paul rocznik 1959 życzę, co to bardzo chciałby ją mieć, a nie ma.
I niech mu gwiazdy sprzyjają.

A tu przy okazji Slash z innymi gitarami =) (te były chyba w prezencie od niego dla fanów)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
jak od zawsze wiadomo, Slash ma wielki talent do rysowania =D.
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

Dominika pisze:nie będę tu zaglądać częściej niż raz w tygodniu, Buntuję się :-)
Ja też tu jestem okazjonalnie, bo raz i tak nie ma teraz SUNrise, dwa robię prawko (własnie przeżyłam przed chwilą chwile grozy, bo robię właśnie prawo jazdy ;p , byłam teraz na jeździe i niewiele brakowało a przejechałabym księdza! , nagle na drogę wyskoczył, myślicie, że to dobry znak ? :wariat: ) , trzy chodzę z kuzynką na basen, ona ma 9 lat i przygotowuje się do zawodów w pływaniu, takich dla dzieci do lat 10 :], i codziennie muszę odprowadzać ją na basen, i sama siedzę tam pół dnia. I prawie komputera nie włączam. A w tym temacie to i tak nie ma zbyt wielkiego ruchu, to jak tu wejdę raz na jakiś czas, to jest akurat w sam raz.
Axl to Axl, (...) głupie odzywki,
Axlowi faktycznie zdarza się nie raz chlapnąć coś głupiego, jego główna wada polega na tym, że jego buzia pracuje szybciej niż móżdżek.

A co do odchyłów Axla :) No niestety jak juz mu wpadnie coś do łba to traci panowanie nad swoim zachowaniem. Jak dostaje szału to nie zdaje sobie sprawy z tego co robi (sam, mówił tak o sobie w wywiadzie).
Ja się zastanawiałam po co wyszło z nim chyba czterech dwumetrowych napakowanych goryli, przeciez co my mogłybysmy mu zrobić? juz wiem, oni wyszli po to, żeby chronić nas przed nim, a nie jego przed nami :). Jak on potrafił parę dni później swojego ochroniarza pobić i pogryźć no to dżizys :wariat:. Chciałabym być świadkiem tej sytuacji w Szwecji "Rudy w akcji" :) . Dostał wtedy szału, ale musiał być też trochę nawalony, bo nie wyobrażam sobie, że na trzeźwo mógłby się takich czynów dopuścić. Rozbić lustro, nawet uderzyć kogos w twarz, to jeszcze rozumiem, ale żeby gryźc napakowanych facetów po udach? :Lol:, tego chyba jeszcze w całym jego bogatym bojowym dorobku nie było :)

A tak nawiasem mówiąc, dobrze, że już Axl zbladł, bo przez ostatnie pół roku był czerwony na buźce i to było straszne. Wierzysz w to, że sobie botoxu nie zaaplikował? On temu zaprzecza, ale w końcu po czymś taki czerwony musiał być (:/). Nie wiem co... botox, peelingi,... Ma facet 44 lata, a żadnej zmarszczki na ryjku, czyżby jego skóra się nie starzała? Axl nieśmiertelny :smiech: [joke]
Dominika pisze:najpierw śnił mi się koncert Gunsów, a później Robin Finck z grabiami.
ale o Fincku z grabiami musisz napisać! :D . Prosim bardzo :-).
bizkit pisze:
ewa pisze:mój facet musi być jak ja fanem gunsów, albo chociaz ich lubić, to jest podstawowa zasada :hahaha:
ekhm....Polecam się ;-) , jestem wolny i spragniony miłości :-) . No i jestem fanem Gunsów :-) To chyba spełniam kryteria ;-)
:hahaha: dzięki, ale żebym miała przystać na tę Twoją propozycję, to musiałabym być naprawdę zdesperowana, a aż tak źle to jednak ze mną nie jest.
Ostatnio zmieniony wt, 23 sty 2007, 13:01 przez ewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
ewa
Posty: 79
Rejestracja: pt, 07 lip 2006, 11:23
Lokalizacja: garden of eden

Post autor: ewa »

Dominika pisze:Jeśli jesteśmy już przy urodzinach, to chcę zauważyć, że jutro -23 lipca - kolej na Slasha :party: Ja mu tej wymarzonej gitary Les Paul rocznik 1959 życzę, co to bardzo chciałby ją mieć, a nie ma.

właśnie, dziś urodzinki Slasha! Ja mu życzę dużo kotów :party:
Obrazek
jola
Posty: 77
Rejestracja: ndz, 08 sty 2006, 20:17

Post autor: jola »

Dostał wtedy szału, ale musiał być też trochę nawalony
no nie..wcale nie był pijany..gdzie tam
A tak nawiasem mówiąc, dobrze, że już Axl zbladł, bo przez ostatnie pół roku był czerwony na buźce i to było straszne. Wierzysz w to, że sobie botoxu nie zaaplikował? On temu zaprzecza, ale w końcu po czymś taki czerwony musiał być. Nie wiem co... botox, peelingi,... Ma facet 44 lata, a żadnej zmarszczki na ryjku, czyżby jego skóra się nie starzała? Axl nieśmiertelny :smiech: [joke], nie wierzę w takie cuda.
no jest czasem czerwony na gębie, bo chleje :party: nie wierze w żaden botox, widać z bliska, że facet jest po czterdziestce, żadnej zmarszczki nie ma, bo chodzi do tych wszystkich kosmetyczek i bóg wie jakie ci bogacze jeszcze odwiedzają salony piękności, pewnie w Las Vegas korzystał z tych masaży połączonych ze striptizem :party: , no "troche" hehe, hehehehe..utył, a to troche wygładza zmarszczki. Czerwona twarz nie ma nic wspólnego z botoxem ani liftingiem, a jak już to nikt z nie do końca zdrową twarzą nie będzie się pokazywał. Czy Matt albo Izzy też tak staro wyglądają? Bez przesady. Ludzie chcą sensacji i wymyślili mu operacje plastyczne :war: I dobrze, że jest naturalny i nie korzysta z żadnych solarek jak Duff. Chociaż przyznam, że kiedyś Axl był jakiś bardziej brązowy, ale to może wina tego, że te wszystkie rockowe sceny były ciemniejsze czy coś :-) Jeśli chodzi o wygląd to mi się Axluś podoba, bo lubie dużych silnych facetów. Fajny był i fajny jest, jego charakterek mi nie przeszkadza, nie nudziłabym się z nim :-), inni wydają mi się tacy sami, on jest wyjątkowy, każdy zwraca na niego uwagę, słysząc go, widząc go, to lubie, nie lubie zwyczajności po prostu..Poza tym, nie lubie jak mi facet mędzi, marudzi, czegoś nie wie. Axl jest zawsze konkretny, wie czego chce i osiaga to. Stworzył coś wspaniałego, długo pracował na to. Nie wiem w czym w życiu przesadzał, jak wszystkimi manipulował, ale robił to dobrze i to świadzcy o jego sprycie i inteligencji. Ja np nie wierze, że miał aż tak złe dzieciństwo, tak straszne są jego choroby :-) i taka zła policja atakuje go od wiek wieków..hehe. Eh chciałabym go zobaczyć jeszcze kiedyś obok Duffa i Slasha. No i kurna chciałam coś jeszcze napisać, ale mnie wołają...
Pozdrawiam wszystkich fanów.
Awatar użytkownika
Dominika
Posty: 132
Rejestracja: śr, 14 gru 2005, 15:44
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dominika »

PRIW =)
ewa pisze:dwa robię prawko
Prawko, pamiętam te czasy jak sama robiłam, to już 10 lat temu było.
ewa pisze:(własnie przeżyłam przed chwilą chwile grozy, byłam teraz na jeździe i niewiele brakowało a przejechałabym księdza! , nagle na drogę wyskoczył, myślicie, że to dobry znak ? )
:hahaha: Nie mam pojęcia, nie znam się na przesądach.
Ale to pewnie dobry znak =D. Powodzenia na egzaminie.
ewa pisze:trzy chodzę z kuzynką na basen
Nie mów mi o tym w poniedziałek rano, kiedy do weekendu daleko.
Też bym sobie poszła na basen, od lat nie chodziłam, naprawdę.
Zrobię to w następny weekend. :wariat:
ewa pisze:Jakaś równowaga w przyrodzie musi być =].
Jak najbardziej

****
O GUNSACH =)
ewa pisze:właśnie, dziś urodzinki Slasha! Ja mu życzę dużo kotów :party:
Koty...koty... =]
Znacie tę historię jak raz wąż o mało nie zjadł Slashowi kota. A inny wąż ugryzł Slasha w policzek.

Z wywiadu z kwietnia 2004: Slash: "I got bitten on the face pretty good by
a python. My old buddy Clyde, my anaconda that I had for years, had his
moments when he'd get real moody and didn't want to be f***ed with so
he gave me a couple of jabs. Does it hurt? Yeah! I got rid of all my
snakes when we had the baby. There came a point when it was Murphy's
Law, like I almost lost a cat to a snake once."
ewa pisze: Wierzysz w to, że sobie botoxu nie zaaplikował? On temu zaprzecza, ale w końcu po czymś taki czerwony musiał być.
Był czerwony ze wstydu przed swoimi fanami, że od 8 lat wciska im kit,
że premiera nowej płyty będzie niebawem =P
ewa pisze:Twój Tommy też coraz bielszy i będzie jeszcze bielszy od Axla. To chyba prawda, że on choruje na bielactwo. Ciekawe czy on to jakoś leczy
Nie mam pojęcia czy on coś z tym robi, fakt faktem co widać na jego
zdjęciach z ostatnich paru tygodni, nawet miesięcy, że ma odbarwioną
skórę w paru miejscach. Nawet na koncercie w Warszawie zauważyłyśmy
to z S., na jego lewej dłoni odbarwienia były dość widoczne. To na 100%
jest vitiligo. Jak widać może to dotknąć każdego. Ale to nie takie ważne,
to tylko białe plamki, z nimi czy bez, Tommy zawsze będzie Tommy'm i
moim ulubionym gunsowym "menem" =).
ewa pisze:ale o Fincku z grabiami musisz napisać! :party: . Prosim bardzo :-)
Dziś na całe szczęście nic mi się nie śniło. O czym był sen,...no trudno to było niezależne ode mnie, bardzo dziwne i naprawdę surrealistyczne.
Po krótce...
Najpierw śniło mi się, że byłam na koncercie Gunsów, niby w Warszawie,
ale to było mocno dziwne miejsce, niby stadion, a ja siedziałam na
parapecie pomiędzy kwiatkami w doniczkach (i z tego miejsca oglądałam
koncert). Później ten sen przeszedł w kolejny. Śniło mi się, że pojechałam
z kilkoma moimi znajomymi do Kijowa grabić liście :wariat:. Nie mam
pojęcia dlaczego do Kijowa, po prostu polecieliśmy samolotem do Kijowa,
wysiedliśmy z niego i mieliśmy za zadanie (nie wiem zresztą przez kogo
nadane) zgrabić lotnisko, na którym rósł las, a w nim było na metr grubo
liści, suchych z bukowych drzew. Była późna jesień. Grabiliśmy je i nagle
ten las znalazł się obok domu SUNrise, zobaczyłam ją jak była w
ogrodzie, ona też mnie dostrzegła, podeszła do mnie (ja cały czas z
grabiami w ręce, niebieskiego koloru były). Gdy S. podeszła, w tym
samym momencie zobaczyłam Robina Fincka, który szedł z... (ratunku!)...
z grabiami w kierunku lasu (chyba też szedł grabić te same liście).
Był ubrany dokładnie tak samo jak na koncercie w Warszawie.
Zobaczyłam go i powiedziałam do S.: "Zobacz jaki ten Robin jest chudy",
na co S. się oburzyła i powiedziała: "Dominika, jak możesz mówić, że
Robin jest chudy? On jest szczupły, a nie chudy. Chudy byłby wtedy
gdyby spod skóry wystawały mu kości".
....może już dalej nie będę opowiadać, dziwne rzeczy jednym słowem.

****
A może ktoś chętny żeby streścić, co się u Gunsów w ostatnim czasie dzieje.
Bo nikt nic o tym nie wspomina, a oni przecież niemalże codziennie koncertują,
obecnie mają trasę po Anglii, codziennie się dużo u nich dzieje, na
koncertach i u poszczególnych członków w zespole, a my o tym ani słowem.
Ostatnio zmieniony sob, 20 sty 2007, 16:22 przez Dominika, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Choc nie jestem fanka Slasha, GN'R, VR i spolki (ale lubie ich niektore kawalki), to chcialam sie podzielic tym info, moze ktos z Was odbiera TV Planete?
Dzis dokument:
JAK ZABITO MUZYKĘ (The Way the Music Died)
JAK ZABITO MUZYKĘ

The Way the Music Died

film dokumentalny
USA, 2004, 54 min.

reżyseria:
Michael Kirk

najbliższe emisje:
28.07 piątek, godz. 13.05
31.07 poniedziałek, godz. 12.00
09.08 środa, godz. 12.00


Od kilku lat przemysł muzyczny przeżywa poważny kryzys. Nie tylko podupada finansowo, ale stracił jakość, którą kiedyś charakteryzowała się amerykańska muzyka pop.

Na współczesną scenę muzyczną największy wpływ miał festiwal Woodstock w 1969 roku. Fani, artyści i politycy uczestniczyli w przełomowym i historycznym momencie, który mógł przynieść miliardy dolarów zysków. Ale minione dwadzieścia lat, era MTV, płyt kompaktowych, korporacji fonograficznych, pirackich nagrań i pazernych twórców spowodowały wielkie zamieszanie w przemyśle muzycznym.

Twórcy filmu dokumentalnego "Jak zabito muzykę" śledzą działania na rynku muzycznym m.in. początkującej piosenkarki pop Sarah Hudson, która właśnie wydała debiutancki album oraz nowego zespołu rockowego Velvet Revolver, w skład którego weszli byli członkowie grup Guns N'Roses i Stone Temple Pilots. Okazuje się, że nie jest łatwo debiutować w czasach, gdy przemysł fonograficzny stoi na skraju upadku.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
ODPOWIEDZ