Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
:) ciężko wybrać najsłabsze ze słabych kilku ale wg mnie
7 Breaking News - dlaczego? ogólnie całkowicie mi nei podchodzi muzyka ujdzie ale poza tym.. niestety nie umiem napisac dokładnie dlaczego bo zachaczyłabym równiez o coś czego nie należy pisac:) heheh w każdym razie wg mnie utwór przeszedł za dużo przeróbek i nie wpada w ucho.
7 Breaking News - dlaczego? ogólnie całkowicie mi nei podchodzi muzyka ujdzie ale poza tym.. niestety nie umiem napisac dokładnie dlaczego bo zachaczyłabym równiez o coś czego nie należy pisac:) heheh w każdym razie wg mnie utwór przeszedł za dużo przeróbek i nie wpada w ucho.
Breaking News
mistrzostwo, zaczynamy od oklepanego patentu; złe media, cierpiętnicza postawa, biedny MJ.
napięcie rośnie zaczyna się "tureckie disco" <sorry Jowita za zapożyczenie>,
czekam tylko na wejście Tarkana, ale może być jeszcze lepiej, bo zamiast niego wchodzi Majkyl Dżaksyn!
no luuudzie :D ile razy w jednej piosence można powtórzyć imię i nazwisko "autora" i to tak pokracznie kalecząc wymowę...turlam się i gilgam.
aha no i ten kawałek jest solennym dowodem na indolencję muzyczną mojego "ulubionego" dziennikarza muzycznego, tyle radosnych powodów na oddanie głosu i wcale nie trzeba poruszać podstawowego...ciiiiiiiii ;p
mistrzostwo, zaczynamy od oklepanego patentu; złe media, cierpiętnicza postawa, biedny MJ.
napięcie rośnie zaczyna się "tureckie disco" <sorry Jowita za zapożyczenie>,
czekam tylko na wejście Tarkana, ale może być jeszcze lepiej, bo zamiast niego wchodzi Majkyl Dżaksyn!
no luuudzie :D ile razy w jednej piosence można powtórzyć imię i nazwisko "autora" i to tak pokracznie kalecząc wymowę...turlam się i gilgam.
aha no i ten kawałek jest solennym dowodem na indolencję muzyczną mojego "ulubionego" dziennikarza muzycznego, tyle radosnych powodów na oddanie głosu i wcale nie trzeba poruszać podstawowego...ciiiiiiiii ;p
'the road's gonna end on me.'
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Skąd: Katowice
Ja uderzę w Monster (featuring 50 Cent).
Jak sobie pomyślę, że kiedyś dosyć ostro krytykowałem Threatend, a wspomnienie to przyjdzie w trakcie słuchania tego okropieństwa, to gdyby nie myśl o samobójstwie, już dawno bym się zabił.
Coś takiego mogę nagrać z kolegami w piwnicy babci Klementyny, a produkcją zajmie się jasio śmietana z onet'u. Niech się panowie od Justina Biebera uczą produkcji.
Breaking News jeszcze wpada w ucho momentami, a tutaj się nie da nawet zanucić fragmentu, który będzie trwał dłużej niż 5 sekund.
Katastrofa pełną gębą i dziwi mnie onegdajszy zachwyt, bo nawet 50Cent powinien się schować.
Jak sobie pomyślę, że kiedyś dosyć ostro krytykowałem Threatend, a wspomnienie to przyjdzie w trakcie słuchania tego okropieństwa, to gdyby nie myśl o samobójstwie, już dawno bym się zabił.
Coś takiego mogę nagrać z kolegami w piwnicy babci Klementyny, a produkcją zajmie się jasio śmietana z onet'u. Niech się panowie od Justina Biebera uczą produkcji.
Breaking News jeszcze wpada w ucho momentami, a tutaj się nie da nawet zanucić fragmentu, który będzie trwał dłużej niż 5 sekund.
Katastrofa pełną gębą i dziwi mnie onegdajszy zachwyt, bo nawet 50Cent powinien się schować.
Breaking News
1. Nie sądzę, żeby to był Michael Jackson.
2. Podróbka Tabloid Junkie, nawet nie porównywalna do oryginału.
3. Jak dla mnie trochę takie w refrenie brzmienie Backstreet Boys.
1. Nie sądzę, żeby to był Michael Jackson.
2. Podróbka Tabloid Junkie, nawet nie porównywalna do oryginału.
3. Jak dla mnie trochę takie w refrenie brzmienie Backstreet Boys.
'Prince...BEST?...The Gold Experience...BETTER!...In concert...perfectly FREE...On record...SLAVE...Get Wild...Come...Peace...Thank u!'
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
Buhaha! Oj wy mali niwinni ludzie. Nie wiecie bowiem, że za siedmioma górami za siedmioma lasami w królestwie zwanym U.S.A. potomkowie złego czarownika, który z diabłem się zbratał, Tonny'ego Mottoli zły spisek uknuli. Stworzyli z muzyki najwybitniejszego artysty okropne dziadostwo, które największego smoka by ubiło i przed, którym niejeden rycerz by uciekł w popłochu.
A teraz na poważnie. Płyta mnie się ogólnie podoba. Jednak mój głos idzie na Best Of Joy . Dla mnie Monster jest ciekawszy i już tak jak zresztą reszta utworów. Jednak nic nie ujmuję tej piosence.
To była brzytwa marcinokoraanialim pisze:brzytwy Mandeya
A teraz na poważnie. Płyta mnie się ogólnie podoba. Jednak mój głos idzie na Best Of Joy . Dla mnie Monster jest ciekawszy i już tak jak zresztą reszta utworów. Jednak nic nie ujmuję tej piosence.
- Sephiroth820
- Site Admin
- Posty: 567
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
- Skąd: z kątowni
- Heart-break-er
- Posty: 359
- Rejestracja: śr, 24 lis 2010, 20:16
- Skąd: Dębica
Ja muszę stanąć w obronie Breaking News moi drodzy
Wydaję mi się, że każdy głosując na Breaking News, sugeruje się wokalem, a szkoda, bo piosenka wg mnie nie jest zła, jest nawet bardzo dobra, powinna stać się nawet singlem, a wokal to już inna rzecz.
Piosenka jest szybka, energiczna, melodycznie przypomina mi okres "Invincible" i "Xscape", ale mniejsza z tym
Mój głos pada na BEST OF JOY
Według mnie jest to piosenka przeciętna, słodka, nie mając nic specjalnego w sobie, coś co by mnie w niej urzekło.
Wydaję mi się, że każdy głosując na Breaking News, sugeruje się wokalem, a szkoda, bo piosenka wg mnie nie jest zła, jest nawet bardzo dobra, powinna stać się nawet singlem, a wokal to już inna rzecz.
Piosenka jest szybka, energiczna, melodycznie przypomina mi okres "Invincible" i "Xscape", ale mniejsza z tym
Mój głos pada na BEST OF JOY
Według mnie jest to piosenka przeciętna, słodka, nie mając nic specjalnego w sobie, coś co by mnie w niej urzekło.
To Escape The World
I Got To Enjoy That Simple Dance
And It Seemed That Everything Was On My Side
(Blood On My Side)
She Seemed To Say Like It Was Love
I Got To Enjoy That Simple Dance
And It Seemed That Everything Was On My Side
(Blood On My Side)
She Seemed To Say Like It Was Love
-
- Posty: 129
- Rejestracja: śr, 30 cze 2010, 15:23
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
Heart-break-er pisze:Mój głos pada na BEST OF JOY (...) przeciętna, słodka
marcinokor pisze:Dla mnie Monster jest ciekawszy
Głos na Monster
Bez dwóch zdań największy potwór na tym wydawnictwie. "Kompozycja", przy której zgrzyt styropianu na szkle to balsam kojący moje skołatane nerwy. Poczatkowo myślałam, iż nie jestem jeszcze gotowa, by oceniać tę płytę pod kątem NO. Myliłam się jednak; dźwięki Monstera, swoją topornością przyprawiające o ból głowy nie mają sobie równych więc warto wziąć udział w tej edycji chociażby po to, by wyrazić swą dezaprobatę dla tego typu koszmarków.
Szykuje się bardzo burzliwe NO
Na pierwszy ogień idzie Best Of Joy - piosenka do której najrzadziej z tej płyty powracam. Po prostu za słodka , zbyt monotonna i zbyt słaba. Każda ballada z Invincible bije Best Of Joy na głowę.
Pewnie jeszcze 2 miesiące temu głosowałbym na Breaking News ,jednak teraz się już o dziwo przyzwyczaiłem do tego bitu i nawet mi się podoba. Nawet jeżeli mało tu Michaela to ta kompozycja mnie znacznie bardziej rusza niż Best Of Joy.
I także uważam ,że Monster to jedna z ciekawszych kompozycji tego albumu i gdyby nie podejrzany wokal to byłaby dla mnie najlepsza.
Na pierwszy ogień idzie Best Of Joy - piosenka do której najrzadziej z tej płyty powracam. Po prostu za słodka , zbyt monotonna i zbyt słaba. Każda ballada z Invincible bije Best Of Joy na głowę.
Pewnie jeszcze 2 miesiące temu głosowałbym na Breaking News ,jednak teraz się już o dziwo przyzwyczaiłem do tego bitu i nawet mi się podoba. Nawet jeżeli mało tu Michaela to ta kompozycja mnie znacznie bardziej rusza niż Best Of Joy.
I także uważam ,że Monster to jedna z ciekawszych kompozycji tego albumu i gdyby nie podejrzany wokal to byłaby dla mnie najlepsza.
Breaking News
Jak sobie pomyślę, że człowiek który 30 parę lat temu nagrywał szereg bardzo dobrych i świetnych kompozycji z J5, TJ i na pierwszych solowych płytach, zarówno tych jako dziecko i nastolatek, jak i już jako dorosły wokalista, wiele z tych kompozycji doczekało się coverów, sampli i szeregu inspiracji dla kolejnych pokoleń muzyków, a po tym wszystkim miałby nagrać utwór który brzmi nie tylko jak popłuczyny po Michaelu Jacksonie, ale już także po wszelkiej maści boysbandach z BSB na czele i nadaje się w najlepszym razie na Eurowizję, to mnie ciarki przechodzą. Może to i dobrze, że "Breaking News" to jednak ponury żart. Dzięki niemu widać wyraźnie jaką przepaść dzieli imitatorów pokroju Malachiego od (O)ryginału.
Jak sobie pomyślę, że człowiek który 30 parę lat temu nagrywał szereg bardzo dobrych i świetnych kompozycji z J5, TJ i na pierwszych solowych płytach, zarówno tych jako dziecko i nastolatek, jak i już jako dorosły wokalista, wiele z tych kompozycji doczekało się coverów, sampli i szeregu inspiracji dla kolejnych pokoleń muzyków, a po tym wszystkim miałby nagrać utwór który brzmi nie tylko jak popłuczyny po Michaelu Jacksonie, ale już także po wszelkiej maści boysbandach z BSB na czele i nadaje się w najlepszym razie na Eurowizję, to mnie ciarki przechodzą. Może to i dobrze, że "Breaking News" to jednak ponury żart. Dzięki niemu widać wyraźnie jaką przepaść dzieli imitatorów pokroju Malachiego od (O)ryginału.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
- billiejean89
- Posty: 650
- Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 17:44
- Skąd: 2300 Jackson Street
Rzeczywiście. A któż to powrócił. ^^Detox pisze:Szykuje się bardzo burzliwe NO (...) Każda ballada z Invincible bije Best Of Joy na głowę.
Tyle tygodni oczekiwania i takie wejście smoka. :>
To jakie w takim razie jest Monster i...Heart-break-er pisze:Mój głos pada na BEST OF JOY
Według mnie jest to piosenka przeciętna,
Breaking News. Echo echa wszystkiego. Echo po Privacy, które było echem po Tabloid Junkie, które z kolei było echem po Leave Me Alone. Echo po brzmieniu, którego wstydziłaby się na początku dekady (sic!) Britney Spears - a w tym samym czasie, co nieszczęsny Breaking News, powstawał jednak jej najlepszy album Blackout - rozkładający wszystkie utwory od Cascio na łopatki. I jeszcze echo melodii w zwrotce! I jeszcze echo żywych instrumentów i najlepszych momentów Tarkana w 3/4 pierwszej minuty. W końcu, echo głosu po Miłościwie Nam Panującym i rekomendacja Marka Niedźwieckiego. Przeprodukowanie i amatorszczyzna. Gdyby Michael Jackson żył, to by pił.
Głosy na Best Of Joy przy tym są doprawdy wielkim nieporozumieniem (Best Of Joy na podium! ).
Ostatnio zmieniony wt, 12 kwie 2011, 15:05 przez Pank, łącznie zmieniany 1 raz.