Historia pewnego zauroczenia
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
-
- Posty: 58
- Rejestracja: pn, 31 lip 2006, 16:19
- Skąd: Stalowa Wola
Historia pewnego zauroczenia
Drodzy fani Michaela!
Chciałbym Wam opowiedzieć o mojej miłości do Michaela. Wszystko zaczęło się bardzo nietypowo... wyobraźcie sobie, że właśnie przeżywałem renesans swojej formy fizyczno-duchowej, a było to w klasie III gimnazjum. Wiecie co, nie ma nic lepszego od długotrwałej walki z grzechem, szczęśliwie zakończonej zwycięstwem. W moim ciele coraz bardziej odczuwałem tajemniczą moc, w zasadzie tę, która tkwi w każdym z nas, a która nie jest do końca uświadomiona. I wtedy zobaczyłem klip Eminema "Just Lose it". Po oglądnięciu zrodziło mi się pewne pytanie: o co mu chodziło? czy z niego jest naprawdę taki idiota? A tego gościa w tej błyszczącej kamizelce to skądś znam... aha, to słynny Michael Jackson! I wtedy momentalnie usłyszałem jakby "z zaświatów" (oczywiście nie bierzcie tego na serio ) piosenkę "Black or White".
Mijały dni, a ja w międzyczasie zacząłem oglądać Wade Robson Project. Kiedy zobaczyłem Wade'a tańczącego, zapragnąłem do końca życia zająć się tańcem... nawet nie spodziewałem się, że i na niego wpłynął Ktoś inny... tego Ktosia zobaczyłem w teledysku "Smooth Criminal". Nawet sobie nie wyobrażacie, jaki wtedy chodziłem podniecony. Jednocześnie zapisałem się na pobliski kurs tańca "Merengue" (jak oglądaliście Taniec z Gwiazdami to rozpoznacie prowadzącego szkołę: Piotra Kiszkę). No i zaczęły się ostre treningi przed lustrem podczas nieobecności rodziców . Oczywiście ulubionym kawałkiem stał się Smooth Criminal. Po jakimś czasie wszyscy wiedzieli, że jestem fanem Michaela.
Przyszedł upragniony czas komersu gimnazjalnego. Od dawna chciałem pokazać na forum swoje umiejętności... szybko spakowałem do plecaka obcisłą skórzaną kurtkę, kapelusz oraz białą rękawiczkę. Dojechaliśmy na miejsce komersu (jakaś wiocha). Bawiliśmy się nieźle ąz w końcu mój kolega rzekł: Qba, dajesz Jacksona. I dałem czadu... szkoda że zdjęcia przepadły, może je jeszcze odzyskam. Wszyscy równo klaskali, łącznie z rodzicami. Pod koniec podeszła do mnie Mama: "Jestem z Ciebie dumna". Ja też byłem z siebie dumny
Kolejny etap w moim życiu - liceum. hehe mój pierwszy występ miał miejsce na "Kotowaniu klas I-szych". Dobrze że moja szkoła robi coś takiego - przynajmniej ma to ręce i nogi. Od tamtej pory uzyskałem xywę Majkel. Oczywiście na poczatku byłem bardzo speszony. Gdzie się nie ruszę, słyszę skandy: Majkel!Majkel!Majkel! itd. Zatańczyłem jeszcze kilka razy dla klasy IIb, później przy okazji Mikołajek, następnie podczas akcji charytatywnej. Na końcu zatańczyłem na zakończenie (zdjęcia są na www.1e.89.pl w części Galeria). Wszyscy w mojej szkole mnie znają i czuję się z tym dobrze
Kocham Michaela, dla mnie pozostanie Onwiecznym Królem
Chciałbym Wam opowiedzieć o mojej miłości do Michaela. Wszystko zaczęło się bardzo nietypowo... wyobraźcie sobie, że właśnie przeżywałem renesans swojej formy fizyczno-duchowej, a było to w klasie III gimnazjum. Wiecie co, nie ma nic lepszego od długotrwałej walki z grzechem, szczęśliwie zakończonej zwycięstwem. W moim ciele coraz bardziej odczuwałem tajemniczą moc, w zasadzie tę, która tkwi w każdym z nas, a która nie jest do końca uświadomiona. I wtedy zobaczyłem klip Eminema "Just Lose it". Po oglądnięciu zrodziło mi się pewne pytanie: o co mu chodziło? czy z niego jest naprawdę taki idiota? A tego gościa w tej błyszczącej kamizelce to skądś znam... aha, to słynny Michael Jackson! I wtedy momentalnie usłyszałem jakby "z zaświatów" (oczywiście nie bierzcie tego na serio ) piosenkę "Black or White".
Mijały dni, a ja w międzyczasie zacząłem oglądać Wade Robson Project. Kiedy zobaczyłem Wade'a tańczącego, zapragnąłem do końca życia zająć się tańcem... nawet nie spodziewałem się, że i na niego wpłynął Ktoś inny... tego Ktosia zobaczyłem w teledysku "Smooth Criminal". Nawet sobie nie wyobrażacie, jaki wtedy chodziłem podniecony. Jednocześnie zapisałem się na pobliski kurs tańca "Merengue" (jak oglądaliście Taniec z Gwiazdami to rozpoznacie prowadzącego szkołę: Piotra Kiszkę). No i zaczęły się ostre treningi przed lustrem podczas nieobecności rodziców . Oczywiście ulubionym kawałkiem stał się Smooth Criminal. Po jakimś czasie wszyscy wiedzieli, że jestem fanem Michaela.
Przyszedł upragniony czas komersu gimnazjalnego. Od dawna chciałem pokazać na forum swoje umiejętności... szybko spakowałem do plecaka obcisłą skórzaną kurtkę, kapelusz oraz białą rękawiczkę. Dojechaliśmy na miejsce komersu (jakaś wiocha). Bawiliśmy się nieźle ąz w końcu mój kolega rzekł: Qba, dajesz Jacksona. I dałem czadu... szkoda że zdjęcia przepadły, może je jeszcze odzyskam. Wszyscy równo klaskali, łącznie z rodzicami. Pod koniec podeszła do mnie Mama: "Jestem z Ciebie dumna". Ja też byłem z siebie dumny
Kolejny etap w moim życiu - liceum. hehe mój pierwszy występ miał miejsce na "Kotowaniu klas I-szych". Dobrze że moja szkoła robi coś takiego - przynajmniej ma to ręce i nogi. Od tamtej pory uzyskałem xywę Majkel. Oczywiście na poczatku byłem bardzo speszony. Gdzie się nie ruszę, słyszę skandy: Majkel!Majkel!Majkel! itd. Zatańczyłem jeszcze kilka razy dla klasy IIb, później przy okazji Mikołajek, następnie podczas akcji charytatywnej. Na końcu zatańczyłem na zakończenie (zdjęcia są na www.1e.89.pl w części Galeria). Wszyscy w mojej szkole mnie znają i czuję się z tym dobrze
Kocham Michaela, dla mnie pozostanie Onwiecznym Królem
Majkel ze Stalowej życzy wszystkiego najlepszego!
Gratuluje kolego,JA nie miałem nigdy okazji zatańczyć przed ludźmi ze szkoły.Ale zawsze pokazuje pare kroków kolegą z klasy,jak robię moonwalk bądź sidewalk na przerwie przez korytasz to każdy patrzy z nie dowieżaniem.Teraz będe miał 100-dniówke i chce zatańczyć i pokazać IM co to znaczy Król Popu.Umiem i Chcę tylko nie mam odpowiedniego stroju,kapelusz by się skombinowało rękawiczke mam nawet dwie bo jeździłem i jeżdze na dyskoteki,tylko brak mi takiej bluzki która by tak świeciła,nawet buty mam podobne do MJ'a i zawsze chodze w białych skarpetkach,patrz:.
"Don't know what I've done,everything you've got,things you've done to me are coming back to you" I'm the Blue Gangster
Super!!! Zazdroszczę Ci! Ja mam swój zespół taneczny....nalęży do niego 6 dziewczyn z mojej klasy. Tańczymy głównie R'N'B ale męczy mnie już to...Chcę pokazać im coś innego...niepowtarzalnego....choć odrobinę przybliżyć im MJ. Gdy zaproponowałam byśmy na 21marca zatańczyły do THRILLERa oczywiście spotkałam się z odmową. Stwierdziły iż każdy by się z nas śmiał itp. U mnie w klasie no i zapewne w szkole nikt za bardzo nie lubi MJ. A to wielka szkoda. Teraz najbliższy występ szykuje sie dopiero na 21 marca....chyba, że będzie wcześniej jakaś imprezka. Wiesz drogi kolego po przeczytaniu Twojego postu mam ochotę wystąpić choćby sama.... Dzięki. Aha....dla mnie MJ również NA ZAWSZE zostanie KRÓLEM!!
Niech żyje Michael Jackon!!!!
Niech żyje Michael Jackon!!!!
-
- Posty: 58
- Rejestracja: pn, 31 lip 2006, 16:19
- Skąd: Stalowa Wola
W zasadzie to ja chciałbym zatańczyć z Tobą
Droga Natalio, chętnie bym z Tobą zatańczył hehe - nie ma to jak wspólny żywioł
Majkel ze Stalowej życzy wszystkiego najlepszego!
Ja niestety nie potrafie tanczyc praktycznie nic tak jak MJ ;-(
Bardzo chcialbym sie choc troszke nauczyc ale.. jakos nie wiem jak sie za to zabrac
Moze jest jakas dobra dusza z Bialegostoku lub okolic ktora moglaby mnie troszke wprowadzic w tancowy klimat ? ;-P
pozdro :)
Bardzo chcialbym sie choc troszke nauczyc ale.. jakos nie wiem jak sie za to zabrac
Moze jest jakas dobra dusza z Bialegostoku lub okolic ktora moglaby mnie troszke wprowadzic w tancowy klimat ? ;-P
pozdro :)
" You close your eyes and hope that this is just imagination.."
No po tym co przeczytałem, to troszkę podobna historia jaką ja miałem, bo w sumie do dziś, gdy przychodze do pewnych miejsc w których pracowałem bądź chodziłem, to nie ma powiedzenia :"Cześć Marek" tylko "Majkel przyszedł." mnie to bardo pasuje:D Nazywaja mnie tak z tego powdu, że na codzeń ubierm sie w sposób prawie, że identyczny jak Michael np. stroje z klipów i nie tylko (czasami bywa, ze ide po ulicy z przykrótkimi spodniami, jednak głównie tak mam gdy Michael jest obecny w mediach oraz coś promuje) po za tym, jak już liczna część fanów stąd i MJJPB zauważyła mój taniec (tak jak i u Ciebie taniec)z powdu, że właśnie tańcze, mówią na mnie Michael.,( dużo ćwiczę do dnia dzisiejszego i jeszcze hoho będę, wciąż dopracowywuje kroki Michaela, ponieważ mam taki sam harakter jak Michael, czyli profesionalizm,dokładnosc itd. tylko tyle nas różni, że ja jeszcze w życiu nie tańczył przed lustrem,ale za jkiś czas będę musiał.(może szkołe założe..hehe)) Tak wiec mamy Majkelu podobne życiorysy jesli chodzi o etap Szkolny itd.
Cieszę, się, też jak i reszta z twojego szcęścia:)
Cieszę, się, też jak i reszta z twojego szcęścia:)
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
- just child
- Posty: 48
- Rejestracja: wt, 02 sty 2007, 22:34
- Skąd: Zielona Góra