Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Amelia pisze:A jak my się rozpoznamy- fani dwóch muzycznych gigantów? Jakieś znaki szczególne dla członków MJPT?
Jeżeli zobaczycie wysokiego, chudego gościa pchającego się pod samą scenę - to ja :)
BTW Amelia, dziękuję za polecenie Emancipation, świetny album, choć baaardzo specyficzny. Zdecydowanie wyczuwa się nastrój szczęścia i wolności. No i te 3 godziny. Trochę długo, dużo do analizowania, studiowania i przede wszystkim poznawania. Najłatwiej słucha się ostatniej płyty, w końcu najbardziej 'dance'owa'. Druga płyta jest przyjemna, pierwszej jeszcze nie rozgryzłem do końca.
EDIT: jeszcze pytanie: jakie bootlege polecacie? Chodzi mi głównie o 'studyjne', coś z okresu Crystal Ball i Love Symbol
SuperFlyB. pisze:jeszcze pytanie: jakie bootlegi polecacie?
Dream Factory- wstępna wersja Sign'O'The Times, w połowie składająca się z innych tracków. I The Undertaker, w całości gitarowe dołączone w śladowych ilościach do czasopisma gitarowego, teraz wyłącznie w drugim obiegu. Jak tu.
Koncertowo szukaj z "aftershow" w tytule. Choć właściwie wszelkie koncerty live są świetne.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
kaem: Wielkie dzięki. The Undertaker jest fantastyczny, Dream Factory jeszcze nie słuchałem, musi trochę poczekać :)
"Aftershow" jeszcze nie mam żadnego, live'ów kilka.
Pitrzel: ciężka sprawa. Nie masz nikogo kto by z Toba pojechał? Myślę o znajomych
Prince wczoraj pojawił się z piosenką Can You Feel It, na koncercie dla ok. 100 osób. amj coś Wam więcej może napisać, jak chcecie.
A tu<< zabawny artykuł o Prince'ie z internetowej witryny radiowej 3. Koleś musiał mieć niezłą fazę, jak to pisał.
Fragment:
1980 to nie tylko początek oficjalnych stosunków dyplomatycznych między Izraelem a Egiptem - to także rok, w którym Prince zaczął zakładać koszule z żabotami.
Coraz większe wyrafinowanie tekstylne zbiegło się z od dawna kiełkującym seksualnym gawędziarstwem. "Head" to piosenka o zmierzającej na swój ślub dziewicy, która, uległszy czarowi podmiotu lirycznego, oferuje mu seks oralny w myśl zasady "wilk syty, owca cała". A nie od dziś wiadomo, że wilk musiał się nasycić. Nawet za cenę pogwałcenia (sic?) norm społecznych – następny numer na płycie to "Sister", historia kazirodczych kontaktów dojrzewającego brata i dojrzałej siostry. Wszystko to w pięciuset tysiącach egzemplarzy.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Na forum Prince'a w trakcie organizacji jest Purple Bus. Przydałoby się kilka osób jeszcze. Wtedy koszty na jedną osobę się automatycznie zmniejszą. Wyjazd jest z Warszawy.
Co tu więcej pisać? Szczegóły są poniżej. Wystarczy kliknąć i wejść w odpowiedni temat.
kaem pisze:
Książe przyjeżdża do Polski raz na 53 lata więc WARTO tam być.
Naprawdę warto. Ja się cieszę strasznie, praktycznie od parunastu dni żyję koncertem Małego. Zachęcam tych, którzy się jeszcze zastanawiają - rejestrować się na prince-online i jedziemy! ;]
Połączyłam przyjemne z ... przyjemnym- koncert Prince'a z tygodniowym pobytem nad morzem.
Bilet już dawno zakupiony ;)
Ja też i koncert ma trwać ponoć 2 godziny!!!!
Mam pytanie o której warto być skoro puszczają od 16.00 aby zadekować się blisko sceny?Ma ktoś doświadczenia z Openerem?
Jedzie ktoś z Wrocławia??Weźcie proszę te białe rękawiczki to się wyłapiemy w tłumie
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn