Uch zawzięłam się w końcu. Skoro obiecałam, to będą newsy! ale tylko te najnowsze z ostatniego tygodnia, i niestety dość pobieżnie, ale pisać w tej chwili więcej to ponad moje ograniczenia czasowe.
GN'R - NEWSY
KRÓTKIE PODSUMOWANIE EUROPEJSKIEJ TRASY [by Dominika]

Gunsi zakończyli swoją europejską trasę koncertową. Trasa rozpoczęła się 25 maja w Madrycie w Hiszpanii, a zakończyła 30 lipca koncertem na Wembley Arena w Londynie (Anglia). Łącznie w ciągu dwóch miesięcy zagrali 34 koncerty w 18 krajach dla blisko miliona osób. Axl na zakończenie podziękował: "I want to thank everyone in Europe and the UK for inspiring us and for giving us the opportunity to play for them."
Kolejny koncert odbędzie się już w USA - 23 września w Kalifornii.
Trasa (chyba pierwszy raz w historii GN'R) obyła się bez większych skandali, a co najważniejsze nie odwołano żadnego z zaplanowanych koncertów, co w przeszłości zdarzało się zespołowi nagminnie. Teraz (poza tym, iż zdarzało im się rozpoczynać koncerty nawet kilkugodzinnym opóźnieniem, z przyczyn różnych) ogólnie zespół spisał się wzorowo.
-
incydenty zdarzały się, ale pojedyncze i z winy publiczności nie Axla. Jako przykład koncert z 22 lipca w Newcastle, który Gunsi z powodu głupoty jednego z fanów(?) byli zmuszeni skończyć przed czasem. Podczas utworu
Nightrain ktoś rzucił w Axla monetą. Axl przerwał koncert, zszedł na chwilę ze sceny i zagroził, że jeśli jeszcze raz ktoś rzuci jakimś przedmiotem w kierunku sceny, to definitywnie przerwie koncert. Człowiek który uprzednio rzucił w Axla został przez ochronę z koncertu wyprowadzony. Po czym zespół wrócił na scenę. Niestety po chwili sytuacja się powtórzyła, Axl ponownie został uderzony tym razem jakimś ciężkim przedmiotem prosto w usta. I tym razem Gunsi zgodnie z wcześniejszą groźbą, definitywnie zeszli ze sceny nie dokończywszy koncertu.
Axl wypowiedział się na ten temat : "To, że zostałem uderzony to nic wielkiego. Jednak przerwaliśmy na chwilę koncert i daliśmy ostrzeżenie, że zespół Guns N' Roses nie toleruje nikogo kto wrzuca jakieś przedmioty na scenę w złych zamiarach, taka jest polityka naszego zespołu. Po czym wróciliśmy na scenę, ale sytuacja się powtórzyła, zostałem uderzony po raz drugi. Wtedy powiedzieliśmy dobranoc, zgasły światła i opuściłem scenę, mając za sobą pełne wsparcie zespołu i menagmentu. Mam nadzieję, że każdy z fanów dotarł po koncercie bezpiecznie do domu. Mam nadzieję, że zagramy dla fanów jeszcze niejeden koncert w Newcastle, już bez takich incydentów. Pozdrawiam".
Dizzy (klawiszowiec) dodał, że: "członkowie zespołu GN'R nie są na scenie celem lecz są muzykami. Za nie obejrzenie koncertu do końca niech publiczność "podziękuje" dwóm tchórzom, którzy najwyraźniej nie wiedzą jak należy zachowywać się na koncertach".
Ja osobiście decyzję zespołu całkowicie popieram. Szkoda tylko, że przez głupie popisy tych dwóch osób (zapewne nie mieli nic wspólnego z fanami GN'R, a przyszli na koncert jedynie się powydurniać) ucierpieli prawdziwi fani zespołu, którym (
przez tych dwóch) nie było dane obejrzeć koncertu do końca. Dzięki Bogu, że w Warszawie obyło się bez takich idiotów, ludzie przyszli słuchać muzyki, a nie popisywać się w prymitywny sposób.
A propos fotka Axla ubranego w polską flagę - 15 czerwca 2006
- A teraz
miła niespodzianka od Axla dla fanów.
29 lipca podczas trwania koncertu na Wembley, Axl zgotował wielką niespodziankę dla fanów. Ogłosił, że po koncercie około godziny 4 nad ranem odbędzie się akustyczny kameralny koncert GN'R w klubie Cuckoo Club na Regents Street dla 100 osób. Po czym wziął kartkę i przeczytał 20 wylosowanych nazwisk fanów, którzy znajdowali się tego wieczoru na koncercie na Wembley. Osoby te dostały specjalne przepaski, które upoważniały je na wstęp do klubu za free. Co więcej ostatnia z wyczytanych przez Axla osób dostała dodatkowo zaproszenie na koncert GN'R, który odbędzie się 23 września w Los Angeles. Osoba ta ma przez zespół pokryte koszty przelotu na koncert, wstęp i pobyt w USA. (
Axl to jest jednak wspaniałym wariatem =], nie ma się co dziwić, że fani mimo wszystko tak wiernie przy nim trwają, ...jak się umie robić swoim fanom tak NIEZWYKŁE niespodzianki).
-
A teraz kilka zdań o akustycznym koncercie
Jak napisałam był totalną niespodzianką, zagrany dla jedynych 100 osób. Rozpoczął się o 4:00 nad ranem i trwał 1,5 godziny. Koncert był w całości filmowany przez ekipę GN'R (być może szykuje się DVD).
- Setlista koncertu akustycznego:
You're Crazy,
Mr. Brownstone,
Used To Love Her,
Patience,
Welcome To The Jungle,
Knockin' On Heaven's Door,
Sweet Child O' Mine,
Sway,
Sailing,
Nightrain,
IRS,
Paradise City
-
oraz zdjęcia z występu w klubie






Po koncercie akustycznym jeszcze tego samego dnia (30 lipca) czekał Axla kolejny koncert, w tym drugi w ciągu jednej doby na Wembley. Niestety zagranie 3 koncertów w ciągu jednej doby! odbiło się na zdrowiu Axla. Pod koniec koncertu Axl stracił przytomność (na skutek problemów z ciśnieniem i niskim poziomem cukru we krwi), a dwa ostatnie utwory z zaplanowanej setlisty zaśpiewał za Axla Sebastian Bach (poprosił go o to menadżer GN'R). I w taki sposób (szkoda, że w taki) zakończyła się europejska część trasy GN'R.
Jeśli mówimy o omdleniu... Axl poczuł się źle już rano, zaraz po zagraniu koncertu akustycznego. Lekarz sugerował mu, żeby całkowicie odwołał swój ostatni koncert na Wembley, zapowiedziany na wieczór. Jednak Axl odpowiedział mu: "fuck that, I have a show to do, and I am not missing it." (
Pieprzyć to, mam koncert do zagrania i go nie opuszczę). Jak postanowił tak zrobił, wyszedł na scenę mimo, że się cały czas źle czuł. W końcu po zaśpiewaniu 17 utworów, raz - głos odmówił mu posłuszeństwa, dwa - zemdlał,... ale to niesamowite, widać, jak bardzo zależy mu na fanach, że robił wszystko aby ich nie zawieść, chciał dotrwać do końca koncertu (nawet narażając swoje zdrowie).
Życzymy Axlowi dużo zdrowia, niech się chłopak kuruje, bo najdalej za rok mamy nadzieję go oglądać i słuchać znowu w Polsce =]. W końcu obiecali, a Merck zapowiedział, że Gunsi wrócą do Europy w 2007 roku, czekamy...
-
na koniec kilka zdjęć z koncertu na DOWNLOAD FESTIVAL 11 czerwca




c.d.n.