Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
- Get_On_The_Floor
- Posty: 171
- Rejestracja: sob, 09 sty 2010, 18:38
- Skąd: Bydgoszcz
Na Who Is It?? Trochę się zdziwiłem, że ktoś chce ten teledysk już wyeliminować. Dla mnie to top3 z tej listy. Jeśli się mówi, że teledyski MJa, to krótkie filmy, to desygnatem tego jest właśnie WII. Wg mnie świetna robota Finchera.
Zastanawiałem się nad GITM i WYBT... a niech się ostanie piorun pod sufitem, głos na Will You Be There
Zastanawiałem się nad GITM i WYBT... a niech się ostanie piorun pod sufitem, głos na Will You Be There
Rzeczywiście, w teledysku jest. Faktycznie zabrakło mi wyobraźni w tym momencie.Jakim tam nie rozładowanym?! A co ta para robi? A te wyładowania i iskry sypiące się na koniec? Chcielibyście kopulacji na wizji?
W dodatku to nie Michael tym razem jest bohaterem opowieści, on jest narratorem. Use your imagination!
Jak słusznie zauważyłaś, fabuła klipu spłaszcza treść piosenki i to mnie jeszcze bardziej utwierdza w słusznośc mojego głosu.
O gwałt się nie prosi tylko ton tejże prośby/błagania/żądania jest tak namolny jakby się miało wrażenie, że narrator zaraz adresatkę zgwałci.To o gwałt trzeba prosić???
Nie słyszałaś nigdy faceta, który zachrypniętym błagalnym głosem prosi Cię o… ? Ale to ty decydujesz czy ulegniesz.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Głosy na Remember The Time i Who Is It są moim zdaniem gruuubo przedwczesne. Filmy nie są pozbawione wad i oczywiście można je teraz nimi żonglować w uzasadnieniu, ale tak naprawdę gdzie Give In To Me, dość standardowej wyreżyserowanej koncertówce do pozostałych, "krótkich filmów muzycznych" pełną gębą, pytam się?
Nawet jedyny kfm, który można zestawić z wymienionym, czyli Will You Be There, robi wrażenie wyjątkowym jak na Michaela układem tanecznym i oprawą gospel. Dla mnie może najbardziej uczciwe i poruszające wystąpienie live Michaela umieszczone w filmiku promującym.
Nawet jedyny kfm, który można zestawić z wymienionym, czyli Will You Be There, robi wrażenie wyjątkowym jak na Michaela układem tanecznym i oprawą gospel. Dla mnie może najbardziej uczciwe i poruszające wystąpienie live Michaela umieszczone w filmiku promującym.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- cocainegirl
- Posty: 316
- Rejestracja: ndz, 01 maja 2011, 19:55
- Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Oddaję głos na Jam.
Nie to, że ten teledysk wcale mi się nie podoba, ale za nim nie przepadam. Nie ma dla mnie w nim nic ciekawego, zwłaszcza że w podstawówce koszykówka była moją udręką. Ogólnie mam uraz co do sportu, choć biegać lubię. W każdym razie, Michael jeden z drugim biegają, grają w koszykówkę i cudem Michael trafia piłką do kosza stojąc do niego tyłem. Pod koniec oczywiście fajnie to wygląda jak Michael uczy Jordana kroków tanecznych, ale prócz tego.. Gdyby leciało to na jakiejś stacji muzycznej, bez skrupułów przełączyłabym dalej szukać czegoś ciekawszego i bardziej interesującego.
Nie to, że ten teledysk wcale mi się nie podoba, ale za nim nie przepadam. Nie ma dla mnie w nim nic ciekawego, zwłaszcza że w podstawówce koszykówka była moją udręką. Ogólnie mam uraz co do sportu, choć biegać lubię. W każdym razie, Michael jeden z drugim biegają, grają w koszykówkę i cudem Michael trafia piłką do kosza stojąc do niego tyłem. Pod koniec oczywiście fajnie to wygląda jak Michael uczy Jordana kroków tanecznych, ale prócz tego.. Gdyby leciało to na jakiejś stacji muzycznej, bez skrupułów przełączyłabym dalej szukać czegoś ciekawszego i bardziej interesującego.
"Łeb ścięty żydowskiego zbawiciela,
nigdy nie uniesie głowy na krzyżu."
nigdy nie uniesie głowy na krzyżu."
Give In To Me.
A on tam taki ładny!!!
To sztuka wycelować tak, by było przekonująco i nie trąciło myszką. Michael, szukając kolejnej grupy docelowej dla swojego Dangerous, posunął się chyba jednak za daleko. Jest 1992 rok. Na całym świecie szaleje grunge. Triumfy świecą Pearl Jam, Alice In Chains, do śmierci Kurta Cobaina pozostały dwa lata, Gunsi promują właśnie dwie części Use Your Illusion. I to nieprawdopodobne, co Slash potrafi wykrzesać ze średniej wersji demonstracyjnej utworu Give In To Me. Tylko, że wizja Michaela Jacksona, tego Michaela Jacksona od bandaży na ręku, plastrów na palcach, rozwianego włosa i białej skarperki, gryzie się w zestawieniu z estetyką gatunku. A - przede wszystkim! - teledysk blednie w zestawieniu chociażby z innymi koncertowymi klipami, jak Another Part Of Me czy Dirty Diana - ujęciami czy montażami. Kompletny brak energii, dramaturgii poraża - że efekty pirotechniczne miałyby je wzmocnić? He, he...
A on tam taki ładny!!!
To sztuka wycelować tak, by było przekonująco i nie trąciło myszką. Michael, szukając kolejnej grupy docelowej dla swojego Dangerous, posunął się chyba jednak za daleko. Jest 1992 rok. Na całym świecie szaleje grunge. Triumfy świecą Pearl Jam, Alice In Chains, do śmierci Kurta Cobaina pozostały dwa lata, Gunsi promują właśnie dwie części Use Your Illusion. I to nieprawdopodobne, co Slash potrafi wykrzesać ze średniej wersji demonstracyjnej utworu Give In To Me. Tylko, że wizja Michaela Jacksona, tego Michaela Jacksona od bandaży na ręku, plastrów na palcach, rozwianego włosa i białej skarperki, gryzie się w zestawieniu z estetyką gatunku. A - przede wszystkim! - teledysk blednie w zestawieniu chociażby z innymi koncertowymi klipami, jak Another Part Of Me czy Dirty Diana - ujęciami czy montażami. Kompletny brak energii, dramaturgii poraża - że efekty pirotechniczne miałyby je wzmocnić? He, he...
wybaczcie opóźnienie, sezon wyjazdowy rozpoczęty, więc ta runda z kolei będzie krótsza, tym razem głosujemy do środowej nocy, mam nadzieję, że wyrobie się z kolejnym podsumowaniem.
padając na twarz oddaję ostatecznie zaległy głos na Give In To Me, najmniej pomysłowy, wstawki pseudofabularne jak na moje oko bez sensu, udawany występ nieporównywalny z prawdziwym pełnym emocji pokazanym w Will You Be There.
głosowało 21 userów.
najsłabszym ogniwem zostało Give In To Me - 10 głosów.
Remember The Time - 4 głosy.
Will You Be There - 3 głosy.
Jam - 2 głosy.
Who Is It - 1 głos.
1 głos nieważny, bez uzasadnienia.
Runda VII.
Black Or White
Remember The Time
In The Closet
Jam
Who Is It
Will You Be There
no i kolejny dylemat czy wybrać między emocjami, czy profesjonalną reżyserską robotą.
Jam to szybki, bystry, mistrzowski montaż, świetne zdjęcia, gra światła i cienia, ale dla mnie emocji tam zero, zresztą piosenka nie od tego zupełnie.
w Will You Be There natomiast moc tkwi w występie, w choreografii, w przekazie, ale wiele wysiłku w zrobienie tego klipu nie było potrzebne.
ostatecznie jednak głos na Jam, bo spośród tych co zostały najmniej tam Jacksona w Jacksonie i nie chodzi mi o ilość ujęć, a o klimat, o emocje na jakich grają wszystkie inne obrazy, ten mógłby być stworzony dla każdego innego artysty, świetny ale bez majkelowego dotyku.
na magię Remember The Time za wcześnie, a zmusić do wytypowania w tym momencie Who Is It czy In The Closet może mnie ktoś dopiero jak wyłupie mi oczy!
padając na twarz oddaję ostatecznie zaległy głos na Give In To Me, najmniej pomysłowy, wstawki pseudofabularne jak na moje oko bez sensu, udawany występ nieporównywalny z prawdziwym pełnym emocji pokazanym w Will You Be There.
głosowało 21 userów.
najsłabszym ogniwem zostało Give In To Me - 10 głosów.
Remember The Time - 4 głosy.
Will You Be There - 3 głosy.
Jam - 2 głosy.
Who Is It - 1 głos.
1 głos nieważny, bez uzasadnienia.
Runda VII.
Black Or White
Remember The Time
In The Closet
Jam
Who Is It
Will You Be There
no i kolejny dylemat czy wybrać między emocjami, czy profesjonalną reżyserską robotą.
Jam to szybki, bystry, mistrzowski montaż, świetne zdjęcia, gra światła i cienia, ale dla mnie emocji tam zero, zresztą piosenka nie od tego zupełnie.
w Will You Be There natomiast moc tkwi w występie, w choreografii, w przekazie, ale wiele wysiłku w zrobienie tego klipu nie było potrzebne.
ostatecznie jednak głos na Jam, bo spośród tych co zostały najmniej tam Jacksona w Jacksonie i nie chodzi mi o ilość ujęć, a o klimat, o emocje na jakich grają wszystkie inne obrazy, ten mógłby być stworzony dla każdego innego artysty, świetny ale bez majkelowego dotyku.
na magię Remember The Time za wcześnie, a zmusić do wytypowania w tym momencie Who Is It czy In The Closet może mnie ktoś dopiero jak wyłupie mi oczy!
'the road's gonna end on me.'
- marcinokor
- Posty: 897
- Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
- Skąd: Ustroń
- Get_On_The_Floor
- Posty: 171
- Rejestracja: sob, 09 sty 2010, 18:38
- Skąd: Bydgoszcz
Głos na "Jam". Wszystko dobrze współgrane z piosenką, dynamicznie, efektownie, świetny montaż, tylko, że mnie koszykówka kompletnie nie interesuje. Ten klip miał szansę trafić jedynie do fanów tej dyscypliny sportu i Michaela Jordana, czyli do stosunkowo niewielkiej liczby odbiorców. Nie mówiąc już o tym, że sama piosenka średnio do mnie przemawia. Dla mnie jest przerostem formy nad treścią, tzn. rozwiązaniami aranżacyjnymi nad melodią. A i sam Michael śpiewa tak jakby ciężko dyszał z wysiłku i narzuciwszy sobie mordercze tempo wykonania, nie mógł momentami złapać tchu. Niezbyt dobrze się ten jego wokal na tle wcześniejszych piosenek które ujmowały bezpretensjonalnością i lekkością wykonania.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
- La_Pantera_Rosa
- Posty: 401
- Rejestracja: wt, 01 gru 2009, 20:32
- Man in the mirror
- Posty: 768
- Rejestracja: wt, 15 lip 2008, 18:08
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Skąd: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy