Proces Conrada Murraya [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

LilMonkey wrote:Kiedy mozemy spodziewac sie ogloszenia wyroku?
Tak jak powiedziała Anialim, w czwartek zostaną wygłoszone mowy końcowe, a przysięgli dostaną instrukcje. Zapewne otrzymają czas na zapoznanie się z nimi. Nie wiem, czy od razu przystąpią do obrad. Najwcześniej werdykt może być ogłoszony już w piątek, ale chyba bardziej prawdopodobny termin - to przyszły tydzień. Przysięgli mogą obradować od kilku godzin do nawet kilku tygodni. Głosowanie w wiekszości stanów jest anonimowe. Werdykt musi być jednogłośny. Jeżeli chociaż jeden z przysięgłych się wyłamie i nie zostanie osiagnięty konsensus w sprawie werdyktu skazujacego lub uniewinniającego, wówczas sędzia ogłasza mistrial, powołuje nową ławę przysięgłych i proces rusza od początku.. (zapewne już w nieco ograniczonym wymiarze).

Matko jak bardzo przywołuje mi to rok 2005.. kiedy prasa pisała swoje, a My swoje.. My młodzi gniewni. Czy Wy też macie taki rodzaj retrospekcji?
Żałuję, że mnie wówczas tu nie było…
Myślę, że Michael jest pod tym względem wyjątkowy. Nikt nigdy nie miał, ani nie będzie miał takich fanów. Ludzie potrafili wszystko rzucić, by tylko go wspierać. Poznałam grupę fanów bedących blisko (fizycznie blisko), tych wydarzeń…będących tam dzień w dzień..Niektórzy (chociaż tutaj zapewne wszyscy o tym wiedzą) prowadzili\zakładali fora, takie jak MJJSource, MJJF, inni byli w sądzie…jeszcze inni pisali artykuły, wypowiadali się w mediach. I najbardziej mnie poruszyło, że Michael potrafił byc tak bardzo wdzięczny. Utrzymywał później z nimi kontakt latami. Pamiętał ich daty urodzin…i składał im życzenia. A tych, których nie poznał osobiście wcześniej…ale potem przeczytał te wszystkie wspierające go artykuły, potrafił do tych ludzi dotrzeć, by im podziękować.

Wyjątkowy człowiek,wyjątkowi fani.Dziękuję wszystkim, którzy go wspierali. A najbardziej mnie wzrusza zawsze ta polska flaga - Poland loves you Michael.
User avatar
LilMonkey
Posts: 330
Joined: Sun, 28 Nov 2010, 2:04
Location: PL

Post by LilMonkey »

Dziekuje za odpowiedzi. Zastanawiam sie jeszcze, czy jest jakakolwiek mozliwosc ze Murray moze dostac wiecej niz 4 lata czy to jest ostateczne maximum?
You'll be the best that you can be.
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

LilMonkey wrote:Dziekuje za odpowiedzi. Zastanawiam sie jeszcze, czy jest jakakolwiek mozliwosc ze Murray moze dostac wiecej niz 4 lata czy to jest ostateczne maximum?
Proces śledziłam od początku z dużą uwagą. Przez pierwsze dni przesłuchań świadków, pamiętałam doskonale kto i co powiedział. W miarę upływu czasu i następnych przesłuchań, w głowie pozostawały mi treści, ale zaczęłam zapominać czasem kto to powiedział i musiałam cofać się do zeznań. I wówczas pomyślałam - czy ławnicy to wszystko zapamietają. Moją nadzieją jest to, że tak jak mnie pozostanie im w głowach cała treść.
Jeżeli Conrad Murray otrzyma wyrok 4 lata w celi i utratę uprawnień wykonywania zawodu dożywotnio - to przynajmniej z tego byłabym zadowolona.
Może ławnicy dostaną na obrady zapis zeznań - nie znam się na tej procedurze.
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

Dostałam dreszczy czytając przemówienie Walgrena w sądzie, wszystko poukładane chronologicznie i przeraża mnie myśl, że moje przeczucia się sprawdzają. Ta myśl dręczyła mnie każdego dnia - czy Michael wiedział że umiera?
Teraz czekam na dokończenie postu, jak zapowiada Anialim.

Edit:

Czekałam na dalszy ciąg i w czasie czekania zdążyłam sprawdzić zeznania ratowników i ochroniarzy. AA nie kłamał jak twierdziła obrona, widocznie Walgren już nie miał czasu sprawdzić aby jej to wytknąć. Strażak Richard Sennef zeznał, że gdy wszedł do sypialni zobaczył CM, pacjenta i ochroniarzy. CM pochylał się nad pacjentem, przenosił go z łóżka na podłogę, pomagał mu ochroniarz. Przed Sennefem musiał wejść o sekundę wcześniej Blound i mógł widzieć jeszcze Michaela na łóżku. Było tam faktycznie zamieszanie, bo karetka przyjechała w ciągu zdaje się 4 min, a CM i ochroniarz wykonywali polecenia z 911. W każdym bądź razie obrona żle się przygotowała albo liczyła na efekt zasiania niepewności u ławników. Dzieci wyprowadził Faheem Mohammed i zaprowadził z nianią do innego pomieszczenia. Ciekawa jestem czy ławnicy mają do dyspozycji zapis zeznań.
User avatar
LilMonkey
Posts: 330
Joined: Sun, 28 Nov 2010, 2:04
Location: PL

Post by LilMonkey »

Wiemy ze jury teraz sie naradzaja, ale czy bedzie dzis jakakolwiek emisja z rozprawy? Bo sedzia nic wczoraj nie powiedzial tak jak zawsze mowi godzine itp. Skad bedziemy wiedziec ze jest juz przygotowany werdykt i beda chcieli go oglosic?
You'll be the best that you can be.
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

^^ przysięgli zaczną obradować zdaję się przed 9 (czyli u nas 17). Z tego, co zapowiadano, kiedy przysięgli uzgodnią wyrok, poinformują sędziego i ten zapowie jego ogłoszenie w ciągu dwóch godzin. Zatem z takim wyprzedzeniem będziemy wiedzieli o ogłoszeniu wyroku, a rozprawa, podczas której go poznamy będzie normalnie transmitowana.

Edit: przysięgli mają zjawić się w sądzie na 8.30 (16.30)
Last edited by anialim on Fri, 04 Nov 2011, 15:29, edited 1 time in total.
spoil
Posts: 32
Joined: Thu, 12 Nov 2009, 22:12

Post by spoil »

Anialim dziękuję Ci z całego serca za pracę, jaką włożyłaś w to, byśmy byli na bieżąco. Dziękuję wszystkim osobom, które również się do tego przyczyniły.
User avatar
@neta
Posts: 1057
Joined: Thu, 16 Jul 2009, 0:42
Location: z innej bajki

Post by @neta »

Jestem pełna podziwu i dziękuje z całego serca za tłumaczenie.To niewyobrażalny kawał pracy.
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
User avatar
Jeanne
Posts: 323
Joined: Wed, 04 Mar 2009, 14:33
Location: Starachowice

Post by Jeanne »

Wg. mnie obrona swoją mową czepiała się rzeczy nieistotnych w praktyce, które mówiłyby za niewinnością murraya. Wychodzi na to, że przeciwko murrayowi ma miejsce jakaś spiskowa teoria dziejów. Spisek ochrony, spisek z fiolkami, spisek prokuratury... Zatem w przypadku uniewinnienia czekamy na szereg książek o spiskowych teoriach przeciwko kondziowi.

Walgren odwalił kawał dobrej roboty. Niezwykle inteligentnie przedstawiał stanowisko prokuratury, nie wypada mówić też, że świadkowie przez niego powołani mogli być nierzetelni. Byli tak naprawdę najlepsi.

Szkoda, że murray odmówił składania zeznań. Chętnie bym posłuchała jego użalań się nad sobą...
W każdym razie modlę się o sprawiedliwy wyrok. Już nie chodzi o to, że doktorek mógłby odbywać karę w domu, ważna jest istota uznania go za winnego. To się zapisze w kartach historii i będzie przestrogą dla wielu podobnych sytuacji. Bardzo na to liczę.
User avatar
kamiledi15
Posts: 753
Joined: Wed, 24 Feb 2010, 22:07
Location: Koło Warszawy

Post by kamiledi15 »

Czy ktokolwiek spytał Murraya, czemu nagrał wtedy Michaela w maju? Ciekaw jestem, czy jakoś to wytłumaczył. Trochę dziwne, jeśli nikt go nie spytał.
Rozumiem, że chciał sobie zarobić, ale czemu nie zadbał o podstawowe względy bezpieczeństwa? Gdyby wszystko odpowiednio przygotował, to jeszcze długo by mógł trzepać kasę na Michaelu.
Image
Setki operacji plastycznych? Nie sądzę...
User avatar
Pitrzel
Posts: 502
Joined: Tue, 07 Jul 2009, 18:15
Location: Lubartów

Post by Pitrzel »

Gdyby Murray zeznawał, to pewnie by to było coś w rodzaju aktorstwa O.J'a.
Właśnie też nie wiem dlaczego nikt go o to nie zapytał. Tak jak by wiedział, że później będzie oskarżony i nagrał, żeby móc się jakoś wyłgać.
'Prince...BEST?...The Gold Experience...BETTER!...In concert...perfectly FREE...On record...SLAVE...Get Wild...Come...Peace...Thank u!'
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

kamiledi15 wrote:Czy ktokolwiek spytał Murraya, czemu nagrał wtedy Michaela w maju? Ciekaw jestem, czy jakoś to wytłumaczył. Trochę dziwne, jeśli nikt go nie spytał.
Rozumiem, że chciał sobie zarobić, ale czemu nie zadbał o podstawowe względy bezpieczeństwa? Gdyby wszystko odpowiednio przygotował, to jeszcze długo by mógł trzepać kasę na Michaelu.
Pytanie Murraya o nagranie nie miało sensu bo i tak powiedziałby cokolwiek, a nie miało to istotnego znaczenia dla sprawy. Prokurator ujawnił ten fakt i rzutuje to na opinię o jego osobowości.

Przyczyn może być wiele, może chciał w przyszłości szantażować Michaela. Umowę miał na konkretny okres i na pewno planował "przyssać" się do Michaela na dłużej. W każdym bądź razie wygląda na to, że intencji nie miał czystych.

Edit:

Poza tym Murray nie występował jako świadek i nie wyraził woli zeznawać w swojej obronie. Zadanie tego pytania nie było możliwe.
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

Kermitek wrote:Ciekawi mnie w takim razie czy ze zwykłego zabójstwa nie skończy cie na celowym?!
Coraz bardziej skłaniam sie do tej teorii...Może to głupie ale zachowanie tego lekarza tak mnie nastraja , a on według mnie jest tylko kozłem ofiarnym.
Co prawda Mj był uzalezniony ale ten lekarz podał za dużą dawkę tego leku powiedzmy nieumyślnie. Zbyt dużo jest tych nieumyślnie zrobionych działań. Nie wiedziałąm nawet w błędnych diagnozach aby tak dużo nieumyślnych błędów popełnił jeden lekarz :wariat: Sorrki coś mi tu niegra a może ja jestem zbyt podejżliwa?! I poprostu dorabiam sobie coś sama nie wiem ale takie mam po tym wszystkim odczucia :rocky:

Znalazłam stary post Kermitka. Nie wiem, czy zmieniła zdanie po dwóch latach i po tym, co usłyszeliśmy podczas procesu.

Mi też od początku mnóstwo rzeczy nie grało. Nie mogłam pojąć, jak można być takim palantem i zabić kurę znoszącą złote jajka. Myślałam, że po tym procesie otrzymam odpowiedź. I mam teraz więcej pytań niż odpowiedzi.
Wiem, ze ten proces nie miał na celu udzielenie tych odpowiedzi. Miał na celu udowodnienie winy Murrayowi…Co do winy Murraya nie miałam wątpliwości od początku. Zadawałam sobie tylko pytanie - dlaczego?
Angażowałam się w akcję podpisywania petycji o zwiększenie wymiaru kary do Murder II, bo miałam nadzieję, ze Murray przerażony perspektywą odsiadki 18 lat - zacznie mówić. Nic z tego. Okazuje się, że można było postawić wyższe zarzuty bez ponoszenia ryzyka, ze Murray się wywinie. Mówiono nam, że dla bezpieczeństwa, że dla pewności - by Murray w ogóle został skazany. Przykład procesu Anthony Casey - pokazuje, że to nieprawda. Miała postawiony zarzut Murder I z opcją Involuntary Mansalughter. Więc można było to zrobić. Nie została skazana, bo śledztwo było poszlakowe i nawet nie wystarczyło to, że przez miesiąc nie zawiadomiła policji o zaginięciu córeczki, ale imprezowała na całego. Nie wystarczyło to, że po sprawdzeniu twardego dysku w jej komputerze okaząło się, ze szukała informacji na temat działania chloroformu, oraz że psy wyczuły zapach dziecka w bagażniku jej samochodu. Teraz pani ma zamiar pisać książkę.

DA nie postawiło wyższych zarzutów, bo te niewygodne pytania musiałby paść. Pytanie - dlaczego Murray nagrywał Michaela będącego pod wpływem środków. Trzeba by było również poszerzyć zakres śledztwa.

Podziwiam Walgrena za wkład pracy, ale jednocześnie jestem wściekła na ten cały skorodowany, amerykański system sprawiedliwości.


edit:

Właśnie chyba otrzymałam odpowiedź (częściową) na nurtujące mnie pytania.
MMcParland Michael McParland
@
@gatorgirl277 Yes. Pros obviously decided if charged with any form of murder, this would play into the Def's 'CM's only here becz MJ' defenc

MMcParland Michael McParland
@
@gatorgirl277 The decision was probably made that it would be more likely to obtain a conviction for Inv Mansl than 2nd Degree murder.
11 minutes ago

MMcParland Michael McParland
@
@gatorgirl277 Danger of 'overcharging' someone is the possibility that the jury react negatively and acquit even if contains lesser charge.
10 minutes ago


MMcParland Michael McParland
@
@gatorgirl277 So if 2nd deg charged, it would contain lesser offense of Inv Mansl, but jury might, if not satisfied re murder, just acquit
8 minutes ago Favorite Retweet Reply

Więc chodziło bardziej o uniknięcie wywołania negatywnego wrażenia, że gdyby Murray miał postawione wyższe zarzuty, to tylko ze względu na to, że ofiarą jest Michael Jackson. Obawiano się o emocjonalny wydźwięk takiego obrotu spraw. Gdyby ława przysięgłych uznała, że zarzuty są zbyt wysokie i nawet gdyby miała nadal możliwość uznania Murraya winnym Involuntary Manslaughter - to pod wpływem emocji, mogłaby Murraya uniewinnić całkowicie. To pokazuje, jak czynnik emocjonalny jest ważny - przy skazywaniu oskarżonego.

Ech..
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

Obrady ławników na pewno będą trochę trwały, nie jest to sprawa prosta do roztrzygnięcia w świetle dowodów, tych niezbitych nie udało się w tym procesie wykazać. Jestem pewna, że Murray nie wpadł w wielką panikę skoro potrafił tak przytomnie i szybko zadziałać na swoją korzyść i udało mu się usunąć w tym momencie najważniejszy (jak się teraz okazuje) dowód: kroplówkę. On dobrze wiedział co zrobił i schował ją jeszcze przed wezwaniem ochrony, czyli był zorientowany w konsekwencjach i teraz wszystko obrona zwala na Michaela. Wszystkie jego działania wskazują na wielką przytomność umysłu. Nie mogła policja Murraya zatrzymać, (sprawdzić co ma w kieszeni),nie było jeszcze takiego nakazu ponieważ nie było jeszcze sekcji zwłok. I chociaż Walgren zrobił co mógł i chociaż wszystkiego można się domyślać i chociaż jest wiele przesłanek jego przestępstwa - nie ma na to niezbitych dowodów. W tym jest problem. Ileż to Murray wątliwych rzeczy powiedział o Michaelu, ze swoją "przyjaźnią" na ustach i "miłością" w sercu. Nigdy nie uwierzę, że Michael lubił sam sobie robić zastrzyki - to bzdura. Murray to po prostu zwykły drań, ale na tyle wówczas przytomny drań, że po śmierci Michaela działał bardzo konsekwentnie z przytomnością umysłu zadziwiajacą.

Edit:

Teraz dla mnie jest jasne dlaczego wezwał ochronę i prosił AA o chowanie dowodów - AA nie mógł później zeznać, że widział kroplówkę.

Może tym razem opatrzość nie opuści Michaela i sprawiedliwość zwycięży.
Last edited by irka on Sat, 05 Nov 2011, 20:26, edited 1 time in total.
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

irka wrote: Jestem pewna, że Murray nie wpadł w wielką panikę skoro potrafił tak przytomnie i szybko zadziałać na swoją korzyść i udało mu się usunąć w tym momencie najważniejszy (jak się teraz okazuje) dowód: kroplówkę. On dobrze wiedział co zrobił i schował ją jeszcze przed wezwaniem ochrony, czyli był zorientowany w konsekwencjach i teraz wszystko obrona zwala na Michaela. Wszystkie jego działnia wskazują na wielką przytomność umysłu. .
To, że usunął tę rurkę od kroplówki - to tylko domysły. To już nasz wybór, czy wierzymy w taki przebieg wydarzeń, czy nie. Nie można opierać się na spekulacjach, be skazać człowieka. Dlatego, jeżeli nie ma dowodów rzeczowych w postaci tej rurki (która była, tylko zgodnie z przypuszczeniami - podmieniona przez Murraya) - to wówczas trzeba się oprzeć na testach toksykologicznych i na innych dowodach, które udało się zebrać. Testy powinny wykazać jednoznacznie, czy był to "drip", czy "bolus". Nie zabezpieczono nawet tej kroplówki 25 czerwca. Została zabrana dopiero 29 czerwca.
Testy jednoznacznie nie wykazały, że było to "drip" - czyli nie potwierdziły teorii o podmienionej rurce, ani jej nie zaprzeczyły. Wyniki poziomu propofolu w moczu można interpretować dowolnie, bo pomiary nie były precyzyjne. Nie oznaczono nawet poziomu metabolitów w moczu. Gdyby ten poziom został oznaczony - przypuszczam, że nie byłoby miejsca na żadne spekulacje.
Post Reply