Co mam dalej robić ?
- chodziarz91
- Posty: 29
- Rejestracja: śr, 19 lis 2008, 13:08
Co mam dalej robić ?
Cześć fani MJ'a. Od wczoraj moje życie legło w gruzach. Dziewczyna, którą kochałem, którą nadal kocham, dla której zrobił bym wszystko...rzuciła mnie.Nie kłóciliśmy się, nigdy na siebie nie krzyczeliśmy, zawsze byliśmy dla siebie wszystkim. Nagle wczoraj zadzwoniła i powiedziała że mnie zdradziła z innym. Jestem zrujnowany, nie wiem co robić. Siedzę tylko i wyję....
zjedz ciastko :D
jak nie pomoże to następne.
a serio to musisz pocierpieć. nie raz się w życiu zawiedziesz. nie ma co słodzić. za parę miesięcy znów naiwnie będziesz podchodził do perspektywy nowej miłości, aby potem znów się sromotnie rozczarować.
powodzenia w dorosłym życiu.
jak nie pomoże to następne.
a serio to musisz pocierpieć. nie raz się w życiu zawiedziesz. nie ma co słodzić. za parę miesięcy znów naiwnie będziesz podchodził do perspektywy nowej miłości, aby potem znów się sromotnie rozczarować.
powodzenia w dorosłym życiu.
'the road's gonna end on me.'
Trzymam kciuki. Pamiętaj, że to nie koniec świata, choć może teraz tak Ci się wydaje. A jeśli naprawde tak bardzo na niej Ci zależy - dowiedz sie co zrobila, czy zaluje, czy chce dalej byc z toba i przede wszystkim czy to co zrobiła jest dla ciebie do przełknięcia (zdrada może byc roznie odbierana przez rozne osoby i moze to co ona uwaza za cos smiertelnie powaznego dla ciebie bedzie do zniesienia) Powodzenia
- majkelzawszespoko
- Posty: 1745
- Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
- Lokalizacja: Katowice
- chodziarz91
- Posty: 29
- Rejestracja: śr, 19 lis 2008, 13:08
Hmm czytam czytam i chyba jedyne co mi zostaje to cierpienie. Co do wypowiedzi Maciek89. Wiesz już raz tak zrobiłem, raz jej wybaczyłem a potem było cudownie nam przez ten prawie rok i znowu to zrobiła...zdradziła.Nie dam jej trzeciej szansy bo pewnie sytuacja się powtórzy.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i... po prostu dzięki
Dzięki wszystkim za zainteresowanie i... po prostu dzięki
- SuperFlyB.
- Posty: 393
- Rejestracja: ndz, 11 kwie 2010, 22:03
- Lokalizacja: z nienacka... a tak naprawdę z Warszawy
- cocainegirl
- Posty: 316
- Rejestracja: ndz, 01 maja 2011, 19:55
- Lokalizacja: Wrocław/Zielona Góra
- chodziarz91
- Posty: 29
- Rejestracja: śr, 19 lis 2008, 13:08
Masz dopiero 20 lat,
miłości Twojego życia jeszcze sporo przed Tobą
Ja wprawdzie nie jestem wiele starszy, ale w twoim wieku to byłem śmiertelnie zakochany średnio raz na kwartał
Niestety nie powiem Ci czy ona będzie tego żałowała, choć wydaje mi się, że jeśli ktoś ma na tyle odwagi/głupoty w sobie by zdradzić to już raczej nie kocha tej drugiej osoby, a skoro jej uczucie do Ciebie nie jest tak samo mocne jak Twoje do niej to raczej to nie ma sensu.
Istnieje kilka rodzajów zdrady, niektóre można wybaczyć inne nie.
To że wybaczysz z kolei nie oznacza, że zapomnisz...
Reasumując - całe życie przed Tobą.
Skoro coś takiego się jej "przydarzyło" to znaczy że rzeczywiście nie była Ciebie warta!
Nie załamuj się, czas leczy rany
miłości Twojego życia jeszcze sporo przed Tobą
Ja wprawdzie nie jestem wiele starszy, ale w twoim wieku to byłem śmiertelnie zakochany średnio raz na kwartał

Niestety nie powiem Ci czy ona będzie tego żałowała, choć wydaje mi się, że jeśli ktoś ma na tyle odwagi/głupoty w sobie by zdradzić to już raczej nie kocha tej drugiej osoby, a skoro jej uczucie do Ciebie nie jest tak samo mocne jak Twoje do niej to raczej to nie ma sensu.
Istnieje kilka rodzajów zdrady, niektóre można wybaczyć inne nie.
To że wybaczysz z kolei nie oznacza, że zapomnisz...
Reasumując - całe życie przed Tobą.
Skoro coś takiego się jej "przydarzyło" to znaczy że rzeczywiście nie była Ciebie warta!
Nie załamuj się, czas leczy rany

Może nie wiedziała jak zerwać i postawiła na prostotę- zadzwonić (żeby nie musiała patrzeć Ci w oczy, żeby ominąć pytań 'ale co, jak i dlaczego') i powiedzieć że zdradziła. Wiem, że to okrutne ale niektórzy tak robią... Może wcale Cię nie zdradziła?
Upewnij się czy na pewno jest tak jak powiedziała, jeżeli tak- ja Ci radzę żebyś przemyślał wybaczenie (gdyby była taka możliwość bo np. ona zechce do Ciebie wrócić). Z doświadczenia wiem, że jak się zdradzi raz to zdradza się dalej... Poza tym zaufanie do takiej osoby spada i to znacząco...
Poradzisz sobie, pierwsze dni od rozstania są ciężkie ale staraj się o tym myśleć jak najmniej. Zajmij się czymś, potańcz, pośpiewaj, poczytaj, pograj w coś, zajmij się swoim ulubionym zajęciem i przede wszystkim nie zamykaj się w sobie- spotykaj się z przyjaciółmi : )
Upewnij się czy na pewno jest tak jak powiedziała, jeżeli tak- ja Ci radzę żebyś przemyślał wybaczenie (gdyby była taka możliwość bo np. ona zechce do Ciebie wrócić). Z doświadczenia wiem, że jak się zdradzi raz to zdradza się dalej... Poza tym zaufanie do takiej osoby spada i to znacząco...
Poradzisz sobie, pierwsze dni od rozstania są ciężkie ale staraj się o tym myśleć jak najmniej. Zajmij się czymś, potańcz, pośpiewaj, poczytaj, pograj w coś, zajmij się swoim ulubionym zajęciem i przede wszystkim nie zamykaj się w sobie- spotykaj się z przyjaciółmi : )
Przyzwyczaja nas do cierpienia :)tadeyro pisze:Nie załamuj się, czas leczy rany
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
- chodziarz91
- Posty: 29
- Rejestracja: śr, 19 lis 2008, 13:08