Wiadomo, kim jest. Objawil sie w XFactorze, potem przez moment romansowal z cekinami w Tancu z Gwiazdami, ale za tydzien wydaje swoj wlasny premierowy material, minialbum. Material ma byc nowatorski i zupelnie inny, nizby mozna bylo sie spodziewac po dotychczasowych odslonach Michala.
Czy ktos z Was czeka na ten album? Jesli tak, to jakie macie oczekiwania?
http://www.empik.com/xi-szpak-michal,p1 ... 0,muzyka-p
http://muzyka.dziennik.pl/galeria/36975 ... zdjec.html
Osobiscie za chlopakiem jestem wszystkimi konczynami odkad go w X Factorze zobaczylam. Wierze, ze jest osoba, ktora jest w stanie naprawde duzo namieszac na naszym rynku muzycznym. Bardzo chcialabym, by mu sie udalo.
Na singla Michal wybral najspokojniejszy utwor z calej plyty:
http://www.plejada.pl/4,53971,wideo,,31 ... tykul.html
Michał Szpak
Ja czekam od jakichś pięciu miesięcy ;) ale to już wiesz :) Jeśli chodzi o oczekiwania, to liczę na rockowy pazur oraz pełne i szalone wykorzystanie możliwości głosowych Michała, które są wszak imponujące.
Także oby do wtorku :)
Także oby do wtorku :)
Fill my heart with song and let me sing for ever more. You are all I long for all I worship and adore. In other words, please be true. In other words I...
Unforgettable, that's what you are.
Gdy nastoletni Robbie Williams spadł z tronu i na oczach ludzi płynął przez ocean błota i rzygów już niewielu fanów trzymało za niego kciuki. Wynurzył się po dwóch latach z balladą "Angels" i ciąg dalszy nastąpił.
Czy "Po niebo" to "Angels"? Nie wiem. Jest równie popelinowate muzyczne i ma tak samo miałki tekst, który oczywiście może nagle zaskoczyć potencjałem. Jak by nie było - trzymam mocno kciuki za pierwszą karierę tego formatu w Polsce.
Czy "Po niebo" to "Angels"? Nie wiem. Jest równie popelinowate muzyczne i ma tak samo miałki tekst, który oczywiście może nagle zaskoczyć potencjałem. Jak by nie było - trzymam mocno kciuki za pierwszą karierę tego formatu w Polsce.
Bo ten kawałek "Po Niebo" został wysmażony specjalnie dla radia i niech taki już zostanie. Zachęcam do zaznajomienia się z materiałem, który premierę będzie miał 13stego. Ptaszyny ćwierkają, że wtedy Michał zaprezentuje już swoje prawdziwe oblicze, albo lepiej by napisać, jedno z oblicz. Wczoraj Michał dał przedsmak w Top Model tego, na co go stać. Zaśpiewał teoretycznie cover Rihanny:
http://topmodel.tvn.pl/wideo,58947,mich ... czadu.html
Była to Michałowa wersja Please don't stop the music.
Jak dla mnie to jest to materiał na absolutną gwiazdę. Mav, głęboko czuję że właśnie on zrobi karierę tego formatu
Solange, czy my przez przypadek nie poznałyśmy się 4tego?
http://topmodel.tvn.pl/wideo,58947,mich ... czadu.html
Była to Michałowa wersja Please don't stop the music.
Jak dla mnie to jest to materiał na absolutną gwiazdę. Mav, głęboko czuję że właśnie on zrobi karierę tego formatu
Solange, czy my przez przypadek nie poznałyśmy się 4tego?
Można tak powiedzieć, chociaż pośrednio znamy się z mjowych imprez i poniekąd z FcB :)thewiz pisze:Solange, czy my przez przypadek nie poznałyśmy się 4tego?
Wracając do Michała, to po wczorajszym stwierdzam, że zdecydowanie nadaje się na wybieg :) a te dziewczyny mu tam tylko przeszkadzały. A wersja piosenki, co tu dużo mówić, była bardzo, ale to bardzo wyszpaczona.
Fill my heart with song and let me sing for ever more. You are all I long for all I worship and adore. In other words, please be true. In other words I...
Unforgettable, that's what you are.
A bo to raz?thewiz pisze:No i oczywiście pomylił się w tekście
Jednak uwielbiam te jego wersje angielskojęzycznych piosenek (mimo że zazwyczaj mam alergię na błędy gramatyczne i wymowy). Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. I jeszcze ta siła głosu. Wczoraj nie było śladu po dolegliwościach gardłowych.Fill my heart with song and let me sing for ever more. You are all I long for all I worship and adore. In other words, please be true. In other words I...
Unforgettable, that's what you are.
Nie wiem czemu, ale jakoś nie specjalnie go lubię.
Najbardziej drażni to jak ktoś na siłę próbuje udowodnić że gość ma swój własny, niepowtarzalny styl.
Może było by i tak, gdyby nigdy nie narodził się Pete Burns z Dead Or Alive.
Pete był/jest fenomenalny zaś Michał jakiś taki miałki.
Jednakże życzę mu wszystkiego najlepszego.
Niech jakiś polski wykonawca (artysta w przypadku Michała to chyba jeszcze jednak zbyt duże słowo) wreszcie się wybije troszkę wyżej
Najbardziej drażni to jak ktoś na siłę próbuje udowodnić że gość ma swój własny, niepowtarzalny styl.
Może było by i tak, gdyby nigdy nie narodził się Pete Burns z Dead Or Alive.
Pete był/jest fenomenalny zaś Michał jakiś taki miałki.
Jednakże życzę mu wszystkiego najlepszego.
Niech jakiś polski wykonawca (artysta w przypadku Michała to chyba jeszcze jednak zbyt duże słowo) wreszcie się wybije troszkę wyżej
Michał nigdy nie twierdził, że jest unikatem jeżeli chodzi o styl . Zawsze podkreślał, że zdaje sobie sprawę z tego, że było wielu mu podobnych przed nim i mnóstwo takich osób jest popularnych obecnie na zachodzie. Sam się dziwi, że ludzie tak na niego reagują i na jego wizerunek .
To, czy Michał zostanie artystą zweryfikują jego solowe projekty, choć w sumie do tej pory już coś tam stworzył z zespołem Whiplash, z którym grał jeszcze przed XF. Wygrali nawet ogólnopolski konkurs "Wyśpiewaj Wilki" z coverem "Cień w dolinie mgieł" (chwilowo zespół nazywał się DeStar), a w efekcie stworzyli kilka własnych studyjnych kawałków. Oprócz tych studyjnych nagrań Whiplash miał jeszcze sporo autorskich koncertówek.
http://www.youtube.com/watch?v=OK8DKeWm-jo
W czasach Whiplash Michał miał zdecydowanie ostrzejszy wizerunek sceniczny, obecnie mocno się wygładził.
http://www.myspace.com/whiplashardrock
. Zawsze podkreślał, że zdaje sobie sprawę z tego, że było wielu mu podobnych przed nim i mnóstwo takich osób jest popularnych obecnie na zachodzie. Sam się dziwi, że ludzie tak na niego reagują i na jego wizerunek .To, czy Michał zostanie artystą zweryfikują jego solowe projekty, choć w sumie do tej pory już coś tam stworzył z zespołem Whiplash, z którym grał jeszcze przed XF. Wygrali nawet ogólnopolski konkurs "Wyśpiewaj Wilki" z coverem "Cień w dolinie mgieł" (chwilowo zespół nazywał się DeStar), a w efekcie stworzyli kilka własnych studyjnych kawałków. Oprócz tych studyjnych nagrań Whiplash miał jeszcze sporo autorskich koncertówek.
http://www.youtube.com/watch?v=OK8DKeWm-jo
W czasach Whiplash Michał miał zdecydowanie ostrzejszy wizerunek sceniczny, obecnie mocno się wygładził.
http://www.myspace.com/whiplashardrock
kibicuje mu jak każdej tego typu postaci na naszym rynku, nie tyle chodzi o samego Szpaka, co o otworzenie furtki innym.
podziwiam odwagę przebijania się przez tą gnuśną mentalność i purytańską estetykę większości polskiej publiczności.
nowa piosenka to zwykły obciach, ale jakoś nie do końca jestem przekonana, że zależy mu na artystycznym poziomie, chłopak chce robić karierę, chce być sławny, a to jest silna motywacja i pewnie zdobędzie to co chce, dobra muzyka niekoniecznie musi iść z tym w parze.
niech się wyrabia, zobaczymy za parę lat, na ile starczy mu asertywności i samokontroli :)
podziwiam odwagę przebijania się przez tą gnuśną mentalność i purytańską estetykę większości polskiej publiczności.
nowa piosenka to zwykły obciach, ale jakoś nie do końca jestem przekonana, że zależy mu na artystycznym poziomie, chłopak chce robić karierę, chce być sławny, a to jest silna motywacja i pewnie zdobędzie to co chce, dobra muzyka niekoniecznie musi iść z tym w parze.
niech się wyrabia, zobaczymy za parę lat, na ile starczy mu asertywności i samokontroli :)
Ostatnio zmieniony czw, 08 gru 2011, 17:57 przez homesick, łącznie zmieniany 1 raz.
'the road's gonna end on me.'
Uwielbiam Michała : ) Kibicuję mu od samego początku, na początku X-factora, jak jego profil na facebooku nie był jeszcze tak oblegany, pisałam z nim kilka razy. Jest genialnym i ciepłym człowiekiem, super traktuje fanów. Całe piosenki brzmią o wiele lepiej, niż te urywki : ) Ja się cieszę z tej płyty, wolę 5 piosenek prosto z serca, niż 15 zrobionych byle jak. Na koncertach chłopak wymiata, coś o tym wiem: )
