Proces Conrada Murraya [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

chretienne
Posts: 13
Joined: Wed, 08 Jul 2009, 17:56
Location: Dangerous World

Post by chretienne »

Mowa sędziego była ostra i opisująca zachowanie "lekarza" jako fakty wskazujące, że to było umyślne zabójstwo jednak. Ktoś tu łapy macza, aby C Murrayowi jak najmniej zaszkodzić, pewnie zleceniodawca. :szepcze:
"I just can't stop loving You...'':))))
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

chretienne wrote:Mowa sędziego była ostra i opisująca zachowanie "lekarza" jako fakty wskazujące, że to było umyślne zabójstwo jednak. Ktoś tu łapy macza, aby C Murrayowi jak najmniej zaszkodzić, pewnie zleceniodawca
Jeżeli przyjrzymy się postaci CM to zobaczymy lekarza bez dyplomu, człowieka o stosunkowo niskim poziomie inteligencji, którego zachowanie w stosunku do Michaela od samego początku i po Jego śmierci wskazuje na dbanie wyłącznie o własny interes. Trudno sobie wyobrazić, aby "zleceniodawca" zawierał układ z takim osobnikiem. Dowody przeciwko Murrayowi, z których mógł skorzystać prokurator świadczą raczej o przypadku zdarzenia, ponieważ nie była to "zbrodnia" doskonała. Murray mógł przyznać się do winy, uzyskać naprawdę korzystniejszy wyrok i sprawa zostałaby załatwiona. Ale on wolał udzielać wywiady wierząc w swojej dziecięcej naiwności, że właśnie to mu pomoże, a przy okazji zarobi. Nagrywanie Michaela bardzo dużo mówi o tym człowieku. W przypadku istnienia "zleceniodawcy" sprawa byłaby dopracowana lepiej, tak aby CM nie stanowił później problemu. Niefortunnie Michael wybrał CM na swojego lekarza i wyglądało na to, że również wspierał w AEG jego kandydaturę. Natomiast AEG preferowało wyłącznie swój interes i to powinno być im postawione jako zarzut małej dbałości o Michaela, ale już w osobnym oskarżeniu.
Takie są moje przemyślenia, ale mogę się mylić.

edit:

Mam bardzo dużo zastrzeżeń do AEG, zwłaszcza po uwagach Ortegi i Dileo o stanie zdrowia Michaela, już prawie na końcówce prób. Gdyby R. Phillips potraktował maila Ortegi poważnie i z właściwym zrozumieniem zamiast organizować spotkanie w domu Michaela, wszystko mogło potoczyć się inaczej. AEG miało obowiązek sprawdzić kompetencje lekarza i to był ostatni moment, w którym powinno zadziałać właściwie, a nie stosować naciski na Michaela i jego lekarza. W świetle tych wydarzeń AEG przyczyniło się pośrednio do śmierci Michaela Jacksona.

Pozostało jeszcze parę spraw niewyjaśnionych na płaszczyźnie działań AEG : przeciąganie umowy z Murrayem do 24 czerwca z tłumaczeniem, że nastapiło to z winy Murraya, ale pomimo, że Murray warunków nie dopełnił umowę w końcu i tak mu dostarczono. Jeżeli prawdą jest, że Murray wystosował wcześniej pismo do AEG w sprawie potrzebnego sprzętu do opieki nad Michaelem i nie otrzymał go do 24 czerwca, powinno to również być wyjaśnione. Całkowity brak zainteresowania zdrowiem Michaela przez cały okres prób, co powinno być w interesie AEG, chociażby w celu podpisania polisy ubezpieczeniowej. Co powodowało, że tak ważne sprawy nie były załatwiane w odpowiednim czasie. Decyzją o liczbie 50 koncertów ostatecznie obarczono Michaela ponieważ On już nic nie powie. Jeżeli Michael nie zjawiał się na próbach o czym sygnalizował wcześniej Ortega - zupełnie nie rozumiem stanowiska AEG i jak w takiej sytuacji mogło dojść do koncertu.

Edit:
Już wiem co oznaczały ręce CM uniesione do twarzy, gdy wychodził po ogłoszeniu wysokości kary. Nie była to ani rozpacz, ani zadowolenie - jak myślałam. Dzisiaj zobaczyłam zdjęcie, które było opisane jak CM wysyła do kogoś będącego na sali, pocałunek.
edit:
W związku ze złożoną apelacją przez Murraya, nie mogę pojąć jego sposobu rozumowania. Koniecznie chce przerzucić odpowiedzialność za wszystko co się wydarzyło na Michaela. Nie poddał się karze celem obniżenia wyroku, nie wyraził żadnej skruchy, a teraz składa apelację. Jest tak nadal beszczelny, że trudno nawet o okruch litośći dla niego.
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

małe wyjaśnienie:
triniti wrote:Klein oszalał...
Jak się ostatnio dowiedzieliśmy, Dr Klein cierpi na stwardnienie rozsiane, czyli chorobę centralnego układu nerwowego…

Osoby chore na SM miewają również objawy psychiatryczne tj: zaburzenia nastroju oraz zaburzenia poznawcze…

To może tłumaczyć wszystkie dziwne zachowania Kleina z ostatnich lat…

Kiedy napisałam, że Klein oszalał, ta informacja jeszcze nie była znana opinii publicznej
User avatar
ignotumlen
Posts: 28
Joined: Wed, 18 Mar 2009, 16:23

Post by ignotumlen »

co z licencją Murrey'a? bo widze że duzo osob o to pyta a odpowiedzi nikt nie udzielil? wiecie cos?
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Szczerze polecam lekturę Q&A z dr Shaferem, który odpowiedział aż na 86 pytań zadanych mu przez Fanów z MJJC. Dostępna jest już część pierwsza
irka
Posts: 71
Joined: Sun, 16 Oct 2011, 22:31
Location: Gliwice

Post by irka »

Przeczytałam już wszystkie 3 części i faktycznie warto było. Wywiad daje pełny obraz przewinień CM i potwierdza również fakty, które tylko mogły być w domyśle. Dla mnie sprawa wyroku zamknie się całkowicie dopiero wtedy, gdy dowiem się, że CM stracił licencję dożywotnio.

Niestety, po przeczytaniu tego wywiadu utwierdziłam się również w moich poglądach, że Michael po wyroku w 2005 miał szanse wyprowadzić swoje życie na prostą i mógł to zrobić z podniesioną głową. Szkoda, że zabrakło Mu sił i woli. Wierzę, że mógł liczyć na sukces i dzisiaj byłby między żywymi, mieszkajac nadal w Neverlandzie, a o CM nikt by nie słyszał. Powiedzenie, że każdy jest kowalem swojego losu nie jest wydumanym hasłem.
User avatar
Olekx
Posts: 427
Joined: Mon, 26 Dec 2011, 19:09
Location: Płock

Post by Olekx »

Moja wypowiedź nie będzie tak rozbudowana jak moich poprzedników, ale uważam, że CM jest winny popełnienia zabójstwa. Również dla mnie bolesne jest to, że została(jak w ogole została) zabrana mu na pewnien czas licencja medyczna. Mimo przytoczeniu przez sąd, że oszukiwał fiemy, lekarzy itd., by tylko zdobyć leki, nie została zabrana mu licencja. Zniszczył Michaela Jacksona, a także go zabił. Ale sumienie wcześniej czy późbiej(jeżeli je ma w ogóle) zacznie go umoralniać. Równym faktem będzie to, że pod kresem bezwładności popełni samobójstwo. Za wszelką cene próbuje nie ponieść konsekwencji swoich czynów apelując od kary itp.
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Conrad Murray stracił prawo wykonywania zawodu w Kalifornii. Ma 15 dni na odwołanie się od decyzji Rady Lekarskiej, która cofnęła jego licencję.
Podaje tmz
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

tmz donosi, że Conrad Murray odmawia zapłacenia pełnego zadośćuczynienia rodzinie Jacksonów. Zwrócił się do sądu w sprawie dowodów, których podczas procesu obrońcy mieli nie otrzymać. Mają one wskazywać na to, iż MJ sam podać miał sobie śmiertelną dawkę propofolu, czyli miałby być współodpowiedzialnym za swoją śmierć.
User avatar
LilMonkey
Posts: 330
Joined: Sun, 28 Nov 2010, 2:04
Location: PL

Post by LilMonkey »

Czy dzisiejsza sprawa bedzie emitowana?
You'll be the best that you can be.
User avatar
cocainegirl
Posts: 316
Joined: Sun, 01 May 2011, 19:55
Location: Wrocław/Zielona Góra

Post by cocainegirl »

Olekx wrote: Równym faktem będzie to, że pod kresem bezwładności popełni samobójstwo. Za wszelką cene próbuje nie ponieść konsekwencji swoich czynów apelując od kary itp.
Było już coś takiego, że ojciec chłopaka, który posądził Michaela o molestowanie seksualne, zabił się, gdy świat obiegła wiadomość o śmierci Michael'a. Pewnie dotknęło go sumienie i to ciężkie, zdał sobie sprawę, że w pewnym sensie wykończył Michaela tymi procesami. Każdego w końcu dopada sumienie, a patrząc na zachowanie Murraya i na to że ma rodzinę.. Uważam, że jego samobójstwo mną nie wstrząśnie. Kwestia czasu.
"Łeb ścięty żydowskiego zbawiciela,
nigdy nie uniesie głowy na krzyżu."
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Conrad Murray złożył wniosek, w którym prosi o zwolnienie go z aresztu do czasu rozstrzygnięcia sprawy apelacyjnej. Wśród argumentów za apelacją wymienia nieudolną obronę podczas procesu o nieumyślne spowodowanie śmierci MJa, co naruszyć miało jego obywatelskie prawo do sprawiedliwego procesu.
Murray prosi o niewyznaczanie kaucji, proponuje elektroniczny dozór. Po wyjściu z więzienia chce znaleźć pracę i zarabiać na utrzymanie swoich dzieci.
tmz
User avatar
yourlovelystar
Posts: 203
Joined: Tue, 10 Jan 2012, 19:40
Location: Oława

Post by yourlovelystar »

A miałam cichą nadzieję, ze w końcu odsiedzi swoją karę, choć nie najwyższą. Oby sąd nie zmienił zdania.
anialim wrote:Po wyjściu z więzienia chce znaleźć pracę i zarabiać na utrzymanie swoich dzieci.
Jaka to "wielka" przemiana się w nim dokonała...

Nurtuje mnie jeszcze jedno. Jak to jest z tą jego licencją na wykonywanie zawodu, została odebrana tylko tymczasowo, czy już tak dożywotnio?
You gave me strength when I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see...

www.yourlovelystar.photoblog.pl
User avatar
anialim
Posts: 1460
Joined: Tue, 18 Sep 2007, 2:54
Location: z Guadalupe

Post by anialim »

Licencja Conrada Murraya w Teksasie została oficjalnie zawieszona. Skutki są równoznaczne z jej cofnięciem, które zapewne nastąpi w dalszej kolejności.
źródło

--------------------
m.
User avatar
yourlovelystar
Posts: 203
Joined: Tue, 10 Jan 2012, 19:40
Location: Oława

Post by yourlovelystar »

Wydawałoby się, że sprawa przycichła, a tymczasem doktorek, "biedaczek" źle się czuje w więzieniu. Informacje z tvn24.
Źródło: http://www.tvn24.pl/12691,1739361,0,1,l ... omosc.html
You gave me strength when I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see...

www.yourlovelystar.photoblog.pl
Post Reply