Pank pisze:Madonna wystąpi w Warszawie, 7 lipca 2012, na Stadionie Narodowym.
Jeżeli to prawda, to czuję się bosko! Obiecałem sobie, że ją zobaczę! A i akurat ostatnio zaznajamiam się z jej dwoma ostatnimi płytami,
Hard Candy i
Confessions on a dancefloor.
I mówienie o "komputerowo przerabianym głosie" to chyba przesada. Głos rozwija się (starzeje) przez całe życie, a więc logiczne, że na płycie z 89 będzie inny niż na tej z 2005
a jakies tam autotuny to akura fajna sprawa w niektórych piosenkach
Ale a propos albumów: COAD wymiata, tak dobrej dyskotekowej muzyki dawno nie słyszałem, aż chce się tańczyć. Warto zauważyć, że to co Królowa przedstawia na tym albumie dzisiaj dominuje w muzyce pop!
I przy okazji nie są to jakieś tam pioseneczki, a bardzo dobra muzyka.
(i tak jakoś kojarzy mi się z 1999 Prince'a, nie ukrzyżujcie mnie tylko za to)
A co się tyczy HC: trzyma poziom. Najgorzej wypada chyba
Incredible.
4 minutes, Give it to - pamiętam jakim to było w moim gimnazjum hitem.
Miles Away i She's not me, znane mi już wcześniej, w otoczeniu innych piosenek zyskują (nie to, żeby te inne było gorsze).
Choć wokalnie nie powala, to i tak wolę ten album niż Gagowy Born This Way (w kwestii okładek zajmują podobne stanowisko)
Na nową płytę czekam ze względu na piosenkę z M.I.A., podejrzewam, że znowu będzie hit