Świadkowie Jehowy a Michael

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

To powiedz mi, dlaczego ŚJ tak bardzo napierali na Michaela, by nie wydawał teledysku Thriller?
Dobrze, że MJ tylko dodał napisy... Bo nie wiem, co by to było bez tego teledysku.
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
DirtyRed
Posty: 9
Rejestracja: pn, 28 wrz 2009, 15:51
Skąd: Ostrów wlkp.

Post autor: DirtyRed »

co do tego nie będę się udzielać bo nie wiem jak to dokładnie było. Szczerze mówiąc nie sądze że by Michael był wtedy jeszcze Świadkiem Jehowy. Ja osobiście nie mam nic do tego teledysku, wręcz go uwielbiam i nie znam nikogo mojego wyznania kto uważałby go za niestosownego. to tylko film, bez przesady. Ewentualnie można by uznać, że Michael chciał w ten sposób promować okultyzm czego my nie popieramy zważywszy na rady jakie zawiera Biblia.
DirtyMonique
Posty: 17
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:06
Skąd: skądinąd ;]

Post autor: DirtyMonique »

DirtyRed pisze:nie sądze że by Michael był wtedy jeszcze Świadkiem Jehowy.
Michael w ogóle nigdy nie był Świadkiem Jehowy nenene Żeby móc się nazywać Świadkiem trzeba wziąć chrzest, którego Michael nie brał, Michael był tylko pionierem, niestety nie wiem czy stałym i raczej wątpię, ale pionierem był...
'Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'
Awatar użytkownika
Noemi.best
Posty: 358
Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
Skąd: z kątowni

Post autor: Noemi.best »

DirtyMonique pisze:Michael w ogóle nigdy nie był Świadkiem Jehowy nenene Żeby móc się nazywać Świadkiem trzeba wziąć chrzest, którego Michael nie brał, Michael był tylko pionierem, niestety nie wiem czy stałym i raczej wątpię, ale pionierem był...
Zeby byc pionierem rowniez trzeba wziac chrzest. Mogl byc jedynie glosicielem.
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
Awatar użytkownika
ghost_ola
Posty: 278
Rejestracja: sob, 27 cze 2009, 14:56
Skąd: Warszawa

Post autor: ghost_ola »

Hmm.. ja się za bardzo na tym nie znam, ale wiem, że Michael kilkakrotnie mówił, że w czasie Thrillera "pionierował" (Np w Oxford Speech: "But on Sundays I would go pioneering, the term used for the missionary work that Jehovah's Witnesses do"). Czy to nie znaczy, że musiał być pionierem?
Beyond these boundaries, he wanted to fly
In nature's scheme, never to die
http://mjtranslate.com
Awatar użytkownika
Noemi.best
Posty: 358
Rejestracja: śr, 15 lip 2009, 22:36
Skąd: z kątowni

Post autor: Noemi.best »

moze polski odpowiednik tego slowa ktory uzyl jest tutaj po prostu niewlasciwy :) Michael nie byl po chrzcie, wiec nie mogl byc pionierem [co oznacza, ze musialby poswiecac na gloszenie od drzwi do drzwi obecnie ok 50-70h miesiecznie - pionierem mozna zostac dobrowolnie, nikt nikogo nie zmusza, ale osoba ktora chce byc pioniorem musi spelnic pewne warunki]. Byl po prostu glosicielem, taka osoba nie ma limitu godzin, moze gloscic 1 h miesiecznie, a jak ma chec to moze i 100 :-)
(\__/)
(O.o )
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination!
DirtyMonique
Posty: 17
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:06
Skąd: skądinąd ;]

Post autor: DirtyMonique »

ghost_ola pisze:Hmm.. ja się za bardzo na tym nie znam, ale wiem, że Michael kilkakrotnie mówił, że w czasie Thrillera "pionierował" (Np w Oxford Speech: "But on Sundays I would go pioneering, the term used for the missionary work that Jehovah's Witnesses do"). Czy to nie znaczy, że musiał być pionierem?
Bo ogólnie można powiedzieć "pionierowanie"... ale ogólnie chodzi o głoszenie. Michael był nieochrzczonym głosicielem.
'Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'
Awatar użytkownika
Justine
Posty: 611
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 4:08
Skąd: na zawsze z tobą Michael :*

Post autor: Justine »

SuperFlyB. pisze:
bj pisze: A co do Paris noszącej krzyżyk na szyi, to dlaczego ma to być zaprzeczeniem bycia ŚJ? Przecież to nie ŚJ tylko żydzi nie uważają Jezusa za proroka
Wydaje mi się, że ŚJ w ogóle nie noszą żadnych medalików itp. Podstawą ich wiary jest Biblia i tego się trzymają. Mogę się mylić, ale mam trochę doświadczenia :) jeżeli tak to można nazwać. Pozostaje tylko kwestia czy jest to 'zaprzeczenie'.
Odwiedzaja mnie czasem ŚJ lubie z nimi dyskutowac na wiele tematów. Bo ja mam swoj poglad na religię Boga itp.
Jednak niewazne . Co do krzyzyka to ja uwazam ze to jest jednak narzędzie zbrodni.
ŚJ nie nosza nie czczą zadnych posążków tak jak my.
A czy to zaprzeczenie hmm.. mozna tak powiedziec ze Paris moze byc osobą poszukująca tej religii w ktorej jej bedzie najlepiej jakkolwiek to brzmi. Poczatek buntu . Nie wiem mozna tylko snuc domysły.



a co do wątku wyzej to ja gdzies spotkałam sie z tym ze Michael ochrzczony byl w wieku 17 lat.
znalazłam :
W wieku 17 lat Michael Jackson został ochrzczonym Świadkiem Jehowy.
wikipedia
JUSTICE 4 MICHAEL!!
Janet Translate -> http://janettranslate.tnb.pl
JJPT -> www.jjpolishteam.fora.pl
Awatar użytkownika
Baby Jane
Posty: 300
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 12:24

Post autor: Baby Jane »

Tak i wielu tekstach się to przewija, że był ochrzczony, jego matka to potwierdza. Było kilka sytuacji związanych z głoszeniem. Michael jeszcze w roku 1991 chodził po ludziach przebrany za grubego pana. Tylko dzieci go rozpoznawały. Innym razem była taka historia z tym, że Michael jako nastolatek stał się strasznie nieśmiały i raz jego bracia złapali jego i jakąś dziewczynę i usiłowali ich zmusić, żeby się pocałowali. Potem zamknęli ich w pokoju i zapadła dość krępująca cisza. I Michael zaczął wtedy rozmowę słowami: "czy wierzysz w szatana?"
DirtyMonique
Posty: 17
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 14:06
Skąd: skądinąd ;]

Post autor: DirtyMonique »

A masz gdzieś źródło tego, że Katerine to potwierdza? :)
'Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'
Awatar użytkownika
Baby Jane
Posty: 300
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 12:24

Post autor: Baby Jane »

W jej książce jest taka jej wypowiedź. Rebbie również przyjęła chrzest.
Awatar użytkownika
amj
Posty: 323
Rejestracja: sob, 18 kwie 2009, 16:28
Skąd: podkarpacie

Post autor: amj »

Katherine Jackson pisze:Jako, że Michael w 1983 roku był już ochrzczonym Świadkiem Jehowy, ubierał ten kostium podczas swoich kilku bezpośrednich rozmów z ludźmi podczas odbywania służby polowej.
Z MJTranslate.

-> temat posprzątany 2 września 2010.
mav.
Awatar użytkownika
Jagolajda
Posty: 14
Rejestracja: sob, 28 sty 2012, 21:07
Skąd: z końca świata:)

Post autor: Jagolajda »

Ja to już nic z tego nie wiem. :surrender: Na wikipedii piszą, że Michael był ochrzczony, gdzie indziej, że nie, ja jeszcze gdzieś kiedyś wyszperałam, że Michael w późniejszych czasach zerwał z religią... No i komu tu wierzyć?
Ja myślę, że MJ nie był jakimś zagorzałym wyznawcem jakiejś religji, ale w Boga wierzył i czcił go po swojemu. Po prostu czerpał z tego wszystkiego to, co najlepsze, myślę, że zerwał z ŚJ, bo po prostu nie zgadzał się z niektórymi elementami tej religii, czemu się zresztą wcale nie dziwię, bo w przeszłości różnie to bywało i zdarzało się, że ludzie nadużywali praw religijnych, często zdarzały się przypadki przemocy w rodzinach ŚJ, dzieci bywały prawie całkowicie odseparowane od społeczeństwa, itp. Tak, jak to się teraz dzieje w przypadku muzułmanów, którzy nadużywają pojęcia "świętej wojny" to ataków terrorystycznych, a tak naprawdę Koran przekonuję do walki ze sobą, a nie z całym światem. Zresztą, gdy Michael stał się sławny, było to po prostu niewygodne i trudne do zrealizowania, żeby mógł się pojawiać regularnie na zgromadzeniach/spotkaniach jakiejś religji. Starał się więc postępować w życiu według ogólnych praw moralnych, a Boga czcił po swojemu. I tyle ode mnie. Z góry przepraszam, jeśli kogoś uraziłam moimi wypocinami ;-)
Król nie umarł. On po prostu zmienił scenę...
Awatar użytkownika
marcinokor
Posty: 897
Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
Skąd: Ustroń

Post autor: marcinokor »

Jagolajda pisze:Ja myślę, że MJ nie był jakimś zagorzałym wyznawcem jakiejś religji, ale w Boga wierzył i czcił go po swojemu
I tak było (pisze się religii), a jeśli chodzi o bycie ŚJ to MJ był wychowywany w tej religii, a zrezygnował z niej gdzieś tak w latach 80, ponieważ jako wielka gwiazda nie mógł propagować jej tj. roznosić ulotek, gazet itd. No, a potem wierzył w Boga jako takiego i modlił się do Niego, ale nie przynależał do żadnego wyznania. Uważam, że w sumie dobrze, bo Kościół i inne instytucje wymyśliły dużo rzeczy, które moim zdaniem nie są potrzebne człowiekowi wiernemu, ale jako że od dziecka wychowywany jestem jako katolik i już zostałem ochrzczony w tym Kościele to ja sam od tego rodzaju wiary nie odejdę.


--------------------------
m.
Obrazek
Awatar użytkownika
Olekx
Posty: 427
Rejestracja: pn, 26 gru 2011, 19:09
Skąd: Płock

Post autor: Olekx »

Odświeże ten temat tylko ze względu, iż chcę dodać swoje pięć gorszy. Mnie zastanawia fakt, że Michael na takie coś się wybierał? Może takim chłodzeniem czuł się jak normalny.człowiek, które nie otaczały media.. Miał wewnętrzny spokój.

Również dla mnie jest dziwne to, że Michael jako inteligentny człowiek wierzył w Boga. Może dlatego, że nie czuł się sam i miał z kim porozmawiać. Według mnie jest to chore, że można wykluczyć z religii, mimo, że się wierzy. Michael za pewne poczuł się odrzucony.
ODPOWIEDZ