Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
... niee. Nie wierzę... Whitney była dla mnie jedną z tych nieśmiertelnych osób, które nie mogą umrzeć, jak wcześniej MJ. Jedna z największych wokalistek XX wieku...
Masakra, taka młoda...ale już pojawiły sie spekulacje o trudnej sytuacji finansowej, o alkoholu, narkotykach itp. Przyczyny smierci nie sa jeszcze znane, obawiam się że "umarła jak gwiazda"...
Nie wieże, znowu znane osobowości odchodzą z tego świata :( Whitney Houston zmarła ok. godz. 2 w nocy polskiego czasu, na dzień przed 54. rozdaniem muzycznych nagród Grammy w Los Angeles. Houston była jedną z najsłynniejszych piosenkarek świata.
btw. wie ktoś, dlaczego Michael nie chciał się z nią spotkać ?
That concert was the last time that Houston remembers seeing him, but she does note that the pair stayed in touch over the years via the phone. "I think it was that time [that I saw him last], but I spoke to him during the trial a lot. He would speak to me on the phone, but he didn't want me to see him," she said. "[It] saddens me."
Jestem bardzo ostrożna w mówieniu o sobie - diva. Spotkałam divy i nie chcę nią być - rozumiecie o co mi chodzi? To bardzo zabawne słowo - oznacza primadonnę i bogini. Każdego dnia możesz być jedną albo drugą. Ja jestem po prostu Whitney. Jeśli już mam być divą - mogę być tylko divą numer jeden. Dla mnie numer dwa nie jest OK.
Żegnamy ją, ale muzyka i tak na zawsze pozostanie z nami. Mogę tylko napisać, że naprawdę szczerze współczuję jej rodzinie.
Dziękuję Whitney za wspomnienia związane z jej piosenkami.
Wielka wielka szkoda.Jej wykonanie muzyki pop słuchało się z wielką przyjemnością.Dzisiejszy wieczór na rozdaniach nagród Grammy ma być jej poświęcony.
Wielka strata. Ciągle nie mogę ochłonąć. Przykre, że ktoś z tak ponadprzeciętnymi zdolnościami, taką magią w głosie odchodzi. I to jeszcze w tak młodym wieku...
Pamiętam, jak jako kilkuletnie dziecko zakochałam się w filmie "Bodyguard" i rok w rok oglądałyśmy go z mamą, kiedy to TVN emitował go dosłownie co chwilę. Dziękuję za wspomnienia. Dziękuję za wspaniałą muzykę, Whitney!
Niestety, gdzieś na forum po smierci Michaela napisałem, że kolejne gwiazdy, które odejdą od nas to będą Amy Winehouse, Whitney Houston i Britney Spears. Dwie z nich już odeszły.... Oby Spears ogarnęła się w porę..
RIP
"Together we can heal the world and make it a better place."
"GO FOR YOUR DREAMS!"