Jako autorka książki, o której jest ten temat, chciałabym tylko dodać, że jest ona moją pracą magisterską zatytułowaną
'Symboliczno interakcjonistyczna analiza procesu konstruowania tożsamości fana. Na przykładzie fanów Michaela Jacksona). Powstała dzięki wszystkim fanom, którzy zgodzili się na udzielenie wywiadów
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... ht=#184955 .
Oficjalnie więc dziękuję wszystkim forumowiczom. Bez nich nie powstałaby praca magisterska, a bez paru osób z tego forum książka ta nie miałaby takiej formy, jaką ma. Dziękuję więc w szczególności:
Schmittkowi - autorowi zdjęcia, które znajduje się na okładce i na stronach tytułowych
Kaemowi - który podzielił się wykonanymi przez siebie zdjęciami MJa
Jeanny100 za cudne zdjęcia jej autorstwa.
Wymieniam tylko te osoby, które możecie kojarzyć z forum i które w tej chwili jeszcze pojawiają się na forum. W rzeczywistości bowiem swój udział w powstawaniu tej książki miało jeszcze wiele osób.
Niektórzy z Was mieli już okazję zapoznać się z efektami mojej pracy. Reszta chętnych będzie mogła uczynić to pewnie mniej więcej za dwa tygodnie, kiedy książka ukaże się w sprzedaży. Pozycja ta została dobrze przyjęta w środowisku socjologicznym, mam więc nadzieję, że również będzie tak samo w Waszym przypadku.
Tymczasem małe fragmenciki z książki:
Badanie dotyczące budowania tożsamości fana Michaela Jacksona było realizowane od listopada 2009 roku do kwietnia 2011 roku. Przeprowadzono 23 wywiady narracyjne i swobodne oraz 7 wywiadów na podstawie fotografii. Badaczce, szczególnie na początkowym etapie badania, zależało na uzyskaniu od rozmówców narracji, które umożliwiłyby wychwycenie pewnych sekwencji czy etapów składających się na podstawowe działanie podejmowane przez członków społecznego świata fanów. Wszystkie wywiady były rejestrowane za pomocą dyktafonu, a następnie systematycznie sporządzano ich transkrypcje, które umożliwiły kodowanie zebranego materiału i ułatwiały proces porównywania zarówno przypadków, jak i wygenerowanych pojęć do następnych zaobserwowanych przypadków.
W niniejszym badaniu badaczka wykorzystała również dane pochodzące ze źródeł zastanych, czyli z forów internetowych. Swoją uwagę skupiła głównie na najbardziej znanym polskim forum MJPT, ponieważ jednak sama jest uczestniczką społecznego świata fanów, wykorzystała również obserwacje całej wirtualnej przestrzeni, w której odbywa się codzienna aktywność fanów – czyli spostrzeżenia pochodzące z obserwacji także innych, nieco mniejszych forów internetowych. Jak zauważa Kirsten Hastrup (2006: 92), Rzeczywistość nie staje się mniej rzeczywista dlatego, że jesteśmy jej częścią, wręcz przeciwnie, aby zrozumieć definicje sytuacji i działania ludzkie należy znaleźć się jak najbliżej ludzi (Konecki, 200: 35). Zasada ta została zastosowana w niniejszym badaniu – umożliwiła odkrycie pewnych strategii i technik interakcyjnych, niedostępnych dla badacza opierającego się jedynie na wywiadach przeprowadzonych z konkretnymi rozmówcami.
W niniejszym rozdziale przedstawię uzyskane wyniki badania, starając się odtworzyć proces konstruowania tożsamości fana Michaela Jacksona z uwzględnieniem uwarunkowań wpływających zarówno pozytywnie, jak i negatywnie na trajektorię fanowania. Podejmę próbę zbudowania definicji pojęcia „fan”, która pozwoli prawidłowo zrozumieć sens niniejszego słowa. Budowanie owej definicji przez samych fanów okazuje się bowiem bardzo istotnym punktem w całym procesie kształtowania ich tożsamości. Stereotypowe postrzeganie fanów i takież podejście do znaczenia wymienionego słowa często wywołuje niechęć fanów do nazywania ich w ten sposób. Badaczkę na wstępnym etapie wywiadów niejednokrotnie spotykała się z podobnymi uwagami:
Słowo fan kojarzy się z czymś takim bardziej fanatywnym i zatraciło słowo „fan” taką prawdziwą nazwę (wywiad nr 15).
Umówmy się, że fan oznacza to, co my reprezentujemy, czyli brzydkie słowo, ale określa coś pięknego (wywiad nr 13).
Mam nadzieję, że uda mi się nakreślić w miarę jasne granice definicyjne, niezbędne, aby rozróżnić fana od fanatyka, z którym to pierwsze pojęcie często jest mylone.
Sami fani niejednokrotnie zastanawiali się (i nadal prowadzą takie rozważania) nad istotą i charakterem podejmowanych przez siebie działań zogniskowanych wokół osoby Michaela Jacksona. Nieco żartobliwym wyrazem wspomnianego dyskursu prowadzonego przez członków tego społecznego świata może być chociażby taka humorystyczna charakterystyka fana, jaka została umieszczona w oficjalnym fanzine Black & White (jest to odpowiedź na pytanie „Jakim fanem jesteś?”):
Od pewnego czasu zauważyłeś, że łączy cię wiele wspólnego z Michaelem. Często mówisz sobie, że gdyby Michaela nie było na tej ziemi byłbyś całkiem zgubiony. Dlatego zawsze nosisz przy sobie jego małe zdjęcie, w portfelu! Kiedy odczuwasz lęk, on jest jedynym, który może cię pocieszyć. Nikt nigdy nie dał ci tyle miłości co on, nawet twój chomik. I nawet jeśli nigdy dotąd nie spotkałeś Michaela, wyczuwasz w sobie falę sympatii, która sforsuje morza i kontynenty. Wiesz, że dzięki niemu świat jest lepszy, i czujesz w sobie jego moc (Jochen Ebmeier, Fenomen fana Michaela Jacksona, http://republika.pl/malgowiz/fani/fenom.shtml).
Choć dyskusje fanów odnoszące się do tych kwestii są bardzo bogate i niezwykle ciekawe, odczuwalny jest brak naukowego spojrzenia i wyjaśnienia niniejszej problematyki. Wnioski zawarte w tym rozdziale stanowią zaledwie wstęp do kolejnych badań i analiz.
(...)
Michael definiowany jest przez fanów w kilku podstawowych kategoriach:
• Michael Jackson – geniusz – czyli definiowanie MJa w kategoriach jego pracy i twórczości. Ważne jest tutaj użycie terminu „geniusz” a nie „muzyk”; to drugie słowo według fanów znacznie zniekształca i upraszcza obraz osoby Michaela Jacksona i jego osiągnięć:
"Gdyby powiedzieć, że był on genialnym muzykiem, to zupełnie nie oddaje prawdy o Michaelu Jacksonie. To prawda, że był genialnym muzykiem. (…) Od dziecka śpiewał hity. Można powiedzieć, że zespół Kult nagrał setkę znakomitych kompozycji i to będzie prawdą. I cóż z tego, ma to oznaczać, że ma dużo fanów – nie. Bo w przypadku Jacksona była to również znakomita choreografia. To były stroje, w które się ubierał, to były te wszystkie teledyski niesamowite. To była cała ta otoczka medialna, która mu towarzyszyła, która wywoływała, że on był człowiekiem z innej planety i poniekąd to jest prawda, że on był z innej planety. To wszystko razem składało się dopiero na obraz Michaela Jacksona, na jego wielkość. (…) To było coś unikatowego. Wszelkie spekulacje medialne, kto go zastąpi – to nie ma sensu. Bo jego się nie da zastąpić" (wywiad nr 8).
Michael postrzegany jest wręcz jako człowiek renesansu, wszechstronnie utalentowany erudyta:
"Niesamowite, po prostu jeden człowiek, najlepszy w tylu dziedzinach, to… Ostatnimi takimi ludźmi byli ludzie, naukowcy, nie wiem XIX wieku, którzy byli jednocześnie, jednocześnie odkryli coś w biologii, fizyce i jeszcze napisali do tego, nie wiem, jakieś dzieło filozoficzne. Michael był taki sam. Michael był genialny muzycznie, miał absolutny słuch, był genialny, jeśli chodzi o świadomość swojego ciała, był genialny, jeśli chodzi o tworzenie własnego stylu" (wywiad nr 13).
W ramach niniejszej kategorii Michael może być traktowany albo jako guru – „monopolista” – fani słuchają wówczas tylko i wyłącznie jego muzyki:
"No, mówię, na okrągło słuchałem tylko jego, nie czułem potrzeby słuchania innych wykonawców. Chociaż, nie powiem, nie zamykałem się na inną muzykę, ale przede wszystkim Michael Jackson. W tym momencie nie słucham żadnych innych piosenek, nie słucham radia, nie czuję po prostu takiej potrzeby" (wywiad nr 27)
– albo jako przewodnik po świecie artystycznym – kiedy fani, wzorując się na Michaelu, poznają inną dziedzinę sztuki, jaką się interesował, czy sięgają po innych artystów, którzy w sposób pośredni lub bezpośredni wiążą się z osobą MJa:
"Stąd też tutaj mam tego pana Czajkowskiego, tu Chaplina DVD. Bo też próbowałam poznać idoli Michaela albo czym się interesował" (wywiad nr 15).
Często Michael jest osobą, która wprowadza fanów w muzyczny świat. Z czasem zyskują oni nieco większą samodzielność i sami potrafią odkrywać nowe nurty:
"Michael Jackson nauczył mnie też interesować się czymś. Bo to jest człowiek, był człowiekiem, który fascynował się mnóstwem rzeczy. I mówił o wielu inspiracjach. Sięgnąłem dzięki niemu po funk, po Jamesa Browna. Później po inne rodzaje muzyki. (…) Pokazał mi on, że to może być fascynujące. (…) Michael pokazał mi, czym jest fascynacja i to mnie bardzo cieszy – i za to jestem mu bardzo wdzięczny. (…) Teraz mam poczucie, że jest on, jest bardzo ważny, ale jest bardzo wielu innych artystów, których sobie cenię" (wywiad nr 12).
(...)
Pozdrawiam,
Ewa
