Joseph Jackson - Die Jacksons

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Justine1304
Posty: 1539
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 0:45
Skąd: Trójmiasto ;)

Post autor: Justine1304 »

I co dalej. Co z Josephem? Czekam na dalszy ciąg.
W sumie jeśli książka Mamy jest w MJTranslate to dlaczego nie jest tam też Taty?
Jestem w sumie ciekawa co on w niej widział. Była piękną kobietą owszem, ale też niepełnosprawną. Każdy ma inne zdanie o człowieku jednak gryzie mnie to, że tacy ludzie chcą mieć kobietę na własność. On też tak myślał? Że mimo jej niepełnosprawności to dla niego jest kobietą idealną? Pamiętajmy, że Katherine była też naiwna. Dlatego się z nim nie rozwiodła mimo tylu skoków w bok.
On ją naprawdę kocha? Mimo wszystko? Myślę, że tak mimo, że zrobił jej mnóstwo świństw. Bo jeśli tak to nie chciałby mieć tyle dzieci. Inny facet kazałby usunąć matce dziecko a on chciał mieć dzieci i to jak najwięcej. Nie dla zysku. Może dla miłości. Piszę to "Może" bo go osobiście nie znam jednak tak chyba myśli ojciec. Bo jaki tata wyczuwa, że jego dziecko jest genialne jak tylko się urodzi? Prawdopodobnie każdy. Jednak w przypadku Joe to był taki traf
Obrazek
ODPOWIEDZ