Czy oddalibyście życie za Michaela?
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Czy oddalibyście życie za Michaela?
Gdyby była taka możliwość to czy oddali byście życie za Niego? Jak Tak lub nie to dlaczego?
Ja osobiście gdybym miał taką możliwość to bym to zrobił. I to bez wachania. Kocham Go tak mocno, że zrobił bym wszystko. On uszczęśliwił Soba, swoją muzyka i dobrym sercem cały świat. I robił by to nadal uratował by wiele istnień. I był i jest wielkim człowiekiem. Ja osobiście przyrównuje Go do prawdziwego anioła a nawet kogoś więcej. Więc oddał bym za niego życie, umarł bym za niego gdybym mógł.
Ja osobiście gdybym miał taką możliwość to bym to zrobił. I to bez wachania. Kocham Go tak mocno, że zrobił bym wszystko. On uszczęśliwił Soba, swoją muzyka i dobrym sercem cały świat. I robił by to nadal uratował by wiele istnień. I był i jest wielkim człowiekiem. Ja osobiście przyrównuje Go do prawdziwego anioła a nawet kogoś więcej. Więc oddał bym za niego życie, umarł bym za niego gdybym mógł.
I Love You Michael Jackson L.O.V.E
Tak? Rozwin swoja mysl?daria3891 pisze:Nie przesadzaj... Jeśli tak piszesz, to znaczy że go jeszcze dobrze nie poznałeś.
edit: mam nadzieje, ze modzi nie zainterweniuja jak zawsze, bo rodzi sie w koncu porzadna dyskusja, a nie to co wiekszosc planuje uslyszec i co nie wychodzi poza schematy.
Ostatnio zmieniony śr, 23 maja 2012, 22:50 przez m-m1kea, łącznie zmieniany 1 raz.
No wiesz, ale to tylko jeden po drugie ma do tego prawo powiedzieć co myśli. Wiesz każdy odbiera wszystko inaczej i inaczej czuje. A może źle zrozumiał albo odebrał? Ja tam jest otwarty na krytykę i wszystkie inne komentarze.TheMajkeL pisze:m-m1kea
Do tego służy.
Postawmy sobie sprawę jasno i nie udawajmy, że tutaj jest milutko i przytulnie. Potwierdzenie masz w 2 poście tego tematu.
I Love You Michael Jackson L.O.V.E
To ze sa osoby, ktore nie sa w stanie zaakceptowac zdania innych ludzi to juz ich prywatna sprawa; nie zamierzam sie tym przejmowac.TheMajkeL pisze:m-m1kea
Do tego służy.
Postawmy sobie sprawę jasno i nie udawajmy, że tutaj jest milutko i przytulnie. Potwierdzenie masz w 2 poście tego tematu.
Co do tematu, tak - uwazam, ze bylbym w stanie za Michaela oddac zycie, bo cholera, wiem, ze byl znacznie lepszym czlowiekiem ode mnie.
Rozumiem. Wiesz nie musisz być zły, zawsze wszystko można zmienić:)m-m1kea pisze:To ze sa osoby, ktore nie sa w stanie zaakceptowac zdania innych ludzi to juz ich prywatna sprawa; nie zamierzam sie tym przejmowac.TheMajkeL pisze:m-m1kea
Do tego służy.
Postawmy sobie sprawę jasno i nie udawajmy, że tutaj jest milutko i przytulnie. Potwierdzenie masz w 2 poście tego tematu.
Co do tematu, tak - uwazam, ze bylbym w stanie za Michaela oddac zycie, bo cholera, wiem, ze byl znacznie lepszym czlowiekiem ode mnie.
I Love You Michael Jackson L.O.V.E
Wydaje mi sie, ze temat odnosi sie do czegos innego, sugeruje to nawet jego nazwa, nawet wchodzi w glebsze rejony. Chodzi o postrzeganie Michaela przez nas, o tym - dlaczego jest przez nas tak traktowany, a nie inaczej; dlaczego w naszych oczach jest autorytetem, lub nie.Talitha pisze:Temat opiera się na stawianiu tej kwestii na "ostrzu noża". A czy musiałoby dojść do takiej sytuacji?
Zastanawianie się nad tym "co by było gdyby" do niczego nie prowadzi - według mnie ;)
Ostatnio zmieniony śr, 23 maja 2012, 22:51 przez m-m1kea, łącznie zmieniany 1 raz.
To mnie właśnie od samego początku intryguje. Dlaczego na forum tak pozytywnego i sympatycznego artysty, panuje tak zimna, formalna i sztywna atmosfera? Dla mnie to niepojęte.TheMajkeL pisze: Postawmy sobie sprawę jasno i nie udawajmy, że tutaj jest milutko i przytulnie.
"Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie..." ♥ MJ