Jacksonowie vs. Estate [koment.]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
NicuniaMJ
Posts: 145
Joined: Thu, 01 Jul 2010, 15:43
Location: Wyszków

Post by NicuniaMJ »

LittleDevil dobrze gada, polać jej!
Image
User avatar
majkel1994
Posts: 152
Joined: Mon, 02 Apr 2012, 17:36
Location: Płock

Post by majkel1994 »

wydaje mi się jednak że Paris nie jest rozkapryszoną gówniarą i ma rację skoro jeden z braci jacksonów tito wycofuje swój podpis z listu do estate. może rzeczywiście rebbie jarmaine janet chcą położyć łapę na majątku Michaela i jego dzieci.
paris wie że rodzeństwo Michaela zawsze wyciągało pieniadze od michaela i wykorzystywało jego naiwnośc jeśli wykluczył ich z testamentu to miał powód.
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

Tak, Janet chce kasy MJa. Zacny dowcip. Babka jest biedna jak mysz koscielna. Tito moze sie wycofal, bo przestraszyl sie tej piekielnej nagonki w mediach. Wszystko jest pokazywane bardzo jednostronnie, a Jacksonowie sa pokazani wlasnie jako zachlanna rodzina zadna tylko i wylacznie kasy. Jesli jednak zawsze chodzi o kase, to byc moze i tu, tylko zupelnie gdzie indziej pies jest pogrzebany. Najciemniej jest pod latarnia.
User avatar
majkel1994
Posts: 152
Joined: Mon, 02 Apr 2012, 17:36
Location: Płock

Post by majkel1994 »

po nagraniu z tmz mozna wywnioskować że pomiędzy paris a janet jest konflikt. też mi się nie podoba że janet ma chrapkę na kasę michaela ale na to wyglada
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

Przekonanie niektorych osob co do np zachlannosci Janet mnie po prostu zachwyca. Naprawde. Jak napisala Little Devil gdzie indziej na forum, g***no wiemy co sie dzieje i dajmy spokoj z wyglaszaniem ostatecznych wyrokow.

Jakie to dla mnie podobne do tego odwiecznego: Jackson to pedal. I kropka!

Tylko z innej perspektywy.
User avatar
LittleDevil
Site Admin
Posts: 1081
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:45
Location: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Post by LittleDevil »

Janet ma chrapke na telefon Paris. Wyraznie widac, ze chciala jej go ukrasc. Musi miec niezle klopoty finansowe, skoro nie stac ja na wlasnego ajfona :smiech:
Ach, jeszcze musze dolozyc swoje trzy grosze do teorii spiskowych. Tito wycofuje swoj podpis z listu do Estate, jednoczesnie jego syn stara sie o przyznanie mu tymczasowej opieki nad J3. To pewnie tez ukartowane: na pewno caly spisek byl omawiany z rodzenstwem, zrobili wioche, zeby wyjsc na idiotow specjalnie, a Tito potem mial zagrac jedynego normalnego, wobec tego jego syn dostanie wkrotce dzieci w swe lapy, wspolnie naszpikuja je propofolem, a ciala zagrzebia kolo czeskiej granicy (nb. obok ich ojca, ktory tak na prawde zostal tam pochowany w 1992 roku. Bo ten idol, ktorego wielbiliscie przez cale lata, to tylko sobowtor byl. Chodza nawet sluchy, ze byla to Kasia M.Dz* :hahaha: )
A tak w ogole, to mnie nie sluchajcie, bo ja tez pracuje na zlecenie Estate, Randy'ego i Rodziny Arvizo.
Na koniec bardzo pozyteczna informacja, jedna z niewielu rozsadnych rzeczy znalezionych na Mjjc wsrod stosow spamu:
http://www.youtube.com/watch?v=WYzPPY7IchY

Uciekam, bo moderatowowi nie wypada trollowac. Poza tym dzwoni wlasnie Jermaine i mowi, ze mi obije morde, jak nie zejde z kompa. :diabel:
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

Ja mam jeszcze inną teorię. To był awaryjny plan Randyego,. Nie udało się porwać dzieci, więc wkroczył TJ ze swoim twittem, który można było interpretować na 100 sposobów -"oni nie mogą wam tego robić". Pytanie - jacy oni? Specjalnie zaszyfrowana wiadomość, byśmy snuli domysły. No i potem sprawa się zaczyna rypać, bo chcą odebrać Katherine dzieci. Wkracza TJ i mówi, że przejmie opiekę nad dziećmi. Prawnicy nic nie podejrzewają, bo ten jego twitt był wieloznaczny. . Aby jeszcze bardziej prawników wyprowadzić w pole, Tito wycofuje się. TJ zabiera dzieci i ukradkiem je zawozi do Katherine, wcześniej wyrzuca Trenta. Potem wracają wszyscy razem a TJ wprowadza się chwilowo do Katherine. Katherine odzyskuje prawa no i wszystko się dobrze kończy.

Tylko coś mi tu nie pasują te paszporty. Dlaczego Janet zażądała paszportów dzieci , hmmm? Chyba muszę przemyśleć to jeszcze raz...
thewiz
Posts: 1256
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 23:46
Location: Z gwiazd....

Post by thewiz »

Zeby zabrac je (samolotem, bo przeciez nie na round tripa) do Arizony, czyli out of state. To pewnie ich jedyne id, dzieciaki sa za male na prawo jazdy.

Dzieki za wysmienite trollowanie i posnucie zacnych teorii spiskowych. glupija
User avatar
La_Pantera_Rosa
Posts: 401
Joined: Tue, 01 Dec 2009, 20:32

Post by La_Pantera_Rosa »

jakby to było takie proste to by Randy nie beczał na wizji, że nie wie gdzie jest jego mama i oni zostali tylko poinformowani, że wszystko jest ok,a nie namacalnie to sprawdzili.... chore!!

Ja usłyszałam jeszcze lepszą teorie: Katherie zmarła, a ten cały cyrk jest po to aby świat się o tym nie dowiedział:D ludzie maja rozne pomysły ;)
Ain't no sunshine when he's gone :(
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

Zgadzam się, to nie jest takie proste. Powiem więcej, to jest zagadka kryminalna stulecia.. :smiech:
User avatar
DamitaJo
Posts: 3
Joined: Thu, 04 Aug 2011, 9:34

Post by DamitaJo »

Ojj tak, Janet jest tak łakoma na tę kasę... samej nie starcza już do 10-tego... :nerwy:
baniakwls
Posts: 219
Joined: Sun, 29 Jan 2006, 17:29
Location: Lębork

Post by baniakwls »

ta cała rodzina jest chora na kase odkad odszedł michael,przeanalizujcie ile razy chcieli wyciagnac z tej smierci pieniadze,a ile wyciagneli po!wstyd mi za tych ktorzy ich bronia...niespełnieni artysci Janet i reszta braci beztalenci ktora uwierzyla ze te pieniadze przywroca ich swietnosc i muzyke do zycia bo beda inwestycje...jakos dvd jackson family dynasty nieprzekonywal do kupna,tak samo jak bilety na koncerty obwisłych w tłuszcz braci ktore sie mialy odbyc gdzies tam w wilnie?odwołane!!!...bez michaela byli,sa i beda zawsze na straconej pozycji...i oby sie to kochani niezmieniło!!!
"He is my passion..."
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

baniakwls wrote:ta cała rodzina jest chora na kase odkad odszedł michael,przeanalizujcie ile razy chcieli wyciagnac z tej smierci pieniadze,a ile wyciagneli po!wstyd mi za tych ktorzy ich bronia...niespełnieni artysci Janet i reszta braci beztalenci ktora uwierzyla ze te pieniadze przywroca ich swietnosc i muzyke do zycia bo beda inwestycje...jakos dvd jackson family dynasty nieprzekonywal do kupna,tak samo jak bilety na koncerty obwisłych w tłuszcz braci ktore sie mialy odbyc gdzies tam w wilnie?odwołane!!!...bez michaela byli,sa i beda zawsze na straconej pozycji...i oby sie to kochani niezmieniło!!!
Jacksonowie uczestniczący w wydarzeniach, o których mówisz, nie uczestniczą w obecnych wydarzeniach. Jedynie Jermaine jest pomiędzy obiema grupami rodzeństwa. Do rozłamu, wydaje się, doszło już dawno temu. Randy nie uczestniczył w żadnej z powyższych inicjatyw. Janet również nie.
Wrzucasz wszystkich do jednego worka.
Last edited by triniti on Thu, 02 Aug 2012, 13:54, edited 1 time in total.
User avatar
akaagnes
Posts: 1224
Joined: Sat, 07 Feb 2009, 23:13
Location: Lublin

Post by akaagnes »

Ojojoj... ale się porobiło. Widać, że niektórzy zamiast zdystansować się już do sprawy, to jeszcze bardziej się zaangażowali i nakręcili. Spokojnie ludzie... Przecież my i tak nie mamy żadnego wpływu na tę rodzinę, więc i szarpać sobie nerwów nie ma po co.

Po tych niemal 2 tygodniach obserwacji doszłam do wniosku, że część tego całego zamieszania wykreowana jest już w dużej mierze przez media lub też jest to jakieś zamierzone działanie marketingowe. Właściwie to od początku chyba nie miało na celu przejęcia części kasy Michaela i kontroli nad dziećmi, tylko po prostu zamieszanie wokół Jacksonów,bo już dawno nic szczególnego się nie działo.
List traktuję już jako żart, bo nie dość że napisany był z błędami i puszczony do tabloidów (!), to zaraz i tak zaczęli się wyłamywać ci, co go podpisali, począwszy od Tito, teraz zdaje się Jermaine...

A najśmieszniejsi są ludzie na Twitter szczególnie, którzy tak bardzo zaangażowali się już w tę sprawę, że piszą nawet, że Katherine i dzieciaki są zniewoleni przez Estate, nic nie mogą, siedzą w pięknym pałacu, który jest więzieniem, a Branca jeździ sobie Porshe za milion dolarów i manipuluje każdym.... nawet opinią publiczną.

Ok. Tyle ode mnie. Dzięki.
triniti
Posts: 468
Joined: Fri, 30 Oct 2009, 14:09

Post by triniti »

akaagnes wrote:Ojojoj... ale się porobiło. Widać, że niektórzy zamiast zdystansować się już do sprawy, to jeszcze bardziej się zaangażowali i nakręcili. Spokojnie ludzie... Przecież my i tak nie mamy żadnego wpływu na tę rodzinę, więc i szarpać sobie nerwów nie ma po co.

Ja tylko próbowałam wyprowadzić kolegę z błędu ... :wtf:
Post Reply