Katherine Jackson zaginęła

Prince, Paris, Blanket, Rebbie, Jackie, Tito, Jermaine, LaToya, Marlon, Randy, Janet, 3T, Joseph, Katherine i pozostali członkowie rodziny Jackson - wiadomości i rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia

triniti
Posty: 468
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 14:09

Post autor: triniti »

lost children pisze:To u nas jest trochę inaczej, bo także rodzina, tzw. ustawowi spadkobiercy ( ci którzy doszliby do dziedziczenia w drodze ustawy-kodeks cywilny) mogliby podważać testament, a nie tylko w nim wymienieni. Skoro Katherina wówczas się wycofała i nie próbowała podważyć testamentu, to o co chodzi teraz, tym bardzie, że Jacksonowie chyba nie zawiadomili prokuratury o sfałszowaniu dokumentu, co byłoby podstawą w tego rodzaju sprawie?
Trinity, a nie orientujesz się, czy oni mogą wogóle coś jeszcze zdziałać teraz w Sądzie pomimo upływu tych 100 dni? Bo u nas byłoby już "po sprawie"; wznowić można postępowanie tylko w terminie 3 miesięcy po tym jak dowiedzieliśmy się o tych szczególnych przesłankach wznowienia, np. wydaniu orzeczenia w oparciu o sfałszowany dokument. Jeżeli zatem Jacksonowie wiedzieli już 3 lata temu że coś jest nie tak z testamentem to powinni byli wówczas tego dowodzić, choćby zawiadamiając organy ścigania i wnosząc o przeprowadzenie śledztwa i wydaje mi się już obecnie nic nie mogą zrobić przed Sądem, z wyjątkiem nagłośnienia sprawy. No, ale jak już pisamałm na amerykańskim prawie się nie znam.[/b]
W U.S. po upływie 100 dni też już jest właściwie po sprawie. Wtedy, ta jak mówisz, należy zawiadomić organa ścigania. Nie wiem, co Jacksonowie robili przez te 3 lata. Powiem szczerze, że dawno przestałam się tym interesować i nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.

Możliwe, że przez te 3 lata gromadzili dokumentację, a na zawiadomienie prokuratury i wszczęcie śledztwa wydaje mi się, że nigdy nie jest za późno. To wszystko jest dość skomplikowane i naprawdę trzeba dobrze się znać na prawie amerykańskim, żeby to ogarnąć. Nie dość tego, każdy stan w U.S. ma inne prawo. Tak jak w sprawie śmierci Michaela nikt nie może być sądzony 2 razy za to samo przestępstwo. Murray został osądzony tym samym sprawa została zamknięta, nawet gdyby pojawiły się później podejrzenia co do innych osób wmieszanych w śmierć Michaela. Jednak sprawa Natalie Wood pokazuje, że śledztwo może być wznowione nawet po upływie 30 lat. Wystarczyło, że pojawił się świadek, który przyznał, że kłamał w sądzie. Nie wiem czy wówczas śledztwo przejmuje FBI, trudno mi powiedzieć.

W testamencie Michaela jest jeszcze mała pułapka. Istnieje zapis - "no-contest clause", tak więc spadkobiercy nie mogą podważać testamentu, ponieważ zostaną wydziedziczeni. Katherine mogła jedynie wystosować zastrzeżenia i to w taki sposoób, by nie zostały one uznane przez sąd za podważanie testamentu.

Rodzina musi mieć bardzo silne dowody, by cokolwiek ruszyć w tej sprawie nie narażając Katherine na utratę spadku. Nie mogą opierać swoich działań wyłącznie na podejrzeniach i domysłach.

Nic mądrego nie wymyślę, bo tak jak mówię, już od dawna tego nie śledzę.

Natomiast jeżeli chodzi o szum w mediach to jeszcze nie wiemy, kto jest sprawcą tego szumu. Jest wysoce prawdopodobne, ze list wyciekł i nie został opublikowany przez rodzinę. Rodzeństwo tylko przyznało, że list jest autentyczny. W tym momencie powstrzymuję się od wszelkich ocen, bo nie wiem właściwie, co się dzieje.

edit:

małe sprostowanie:

O ile mnie pamięć nie myli, Katherine dostała zielone światło od sędziego, by bezpiecznie ominąć klauzulę "non contest". Wszystko wskazywało na to, że będzie kwestionować autentyczność testamentu. Wypowiedzi jej nowego adwokata, Streisanda, również na to wskazywały. Podczas posiedzenia sądu, na którym miała podważać testament, ku zaskoczeniu rodziny, wycofała się.
Potem była jeszcze nieudana próba Joe z Oxmanem, ale wniosek został oddalony, jako że Joe nie został ujęty w testamencie.

Moja pamięć jest zawodna i nie chciałabym nikogo wprowadzać w błąd, więc może ktoś coś dorzuci.
ewita
Posty: 27
Rejestracja: sob, 04 wrz 2010, 1:48

Post autor: ewita »

http://www.radaronline.com/sites/radaro ... ration.pdf


Prosze o dodanie krotkiego opisu, co zawiera tresc dokumentu. (LittleDevil)
Awatar użytkownika
LittleDevil
Site Admin
Posty: 1081
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Post autor: LittleDevil »

Katherine Jackson odzyskala prawo do opieki nad dziecmi. Ten obowiazek dzielic bedzie w przyszlosci z TJ Jacksonem, ktory rowniez pozostanie ich prawnym opiekunem. Sedzia Mitchel Beckloff jest przekonany, ze Katherine dotychczas we wzorowy sposob zajmowala sie wychowaniem wnukow i ze laczy ja z nimi bardzo silna wiez emocjonalna.
Adwokat dzieci, Margaret Lodise, podala do wiadomosci, ze Diana Ross, ktora figuruje w testamencie Michaela jako potencjalna opiekunka, odwiedzila dzieci w srode w ich domu w Calabasas i zgodzila sie z powyzsza decyzja sadu.

http://latimesblogs.latimes.com/lanow/2 ... .A.+Now%29
Obrazek
ODPOWIEDZ