Czyżby mi się dziś nudziło? No w każdym razie wreszcie przejrzałam trochę, tzw. posty lipcowe, ...no no czego to ja się z nich nie dowiedziałam

. Mogę sobie skomentować parę rzeczy? Wyjdzie z tego chaos, bo nie chce mi się zbytnio przemęczać i układać w kolejności chronologicznej i sensownej, ale to nic
Z całą pewnością jest to przyrodnia siostrzyczka Axla.
ewa pisze:Dominika pisze:ewa pisze:Znacie, albo macie może kontakt z tymi pozostałymi osobami?
Nie, ja bynajmniej nie znam, ani kontaktu z nikim z tych osób nie mam.
hm, szkoda. Ale i tak najważniejsze, że was znalazłam, reszta jest mniej ważna :p
Tak już kilka razy wspominaliśmy o tych dziewczynach z Gorzowa ... No więc ja mam do jednej z nich nr tel. (a ta druga to była jej koleżanka). Jak poszłaś Dominika wyciągać nasz samochód z parkingu, to dały mi swój nr. tel. Ha! Hmmm to skoro jeszcze Ewa się znalazła, to wygląda na to, że jesteśmy w komplecie. Bo tych pozostałych ludzi to nie będę wliczać

, ta facetka co miała coś może około 40 lat, albo ten chłopak..., to nie mam pojęcia co to za ludzie byli, oni nie przyszli z nami, tylko byli już tam wcześniej.
Dominika pisze:ewa pisze:A ty Dominika to byłas ta z długimi brazowymi włosami i paliłaś papierosa?
Zgadza się. Podobno za dużo palę. Ale już rzucam... od czterech lat
To będzie brutalne, ale muszę powiedzieć, że Dominika produkuje dla mnie smołę w swoich płuckach. Jak będę chciała sobie kiedyś pomalować drzwi w stodole, to będzie jak znalazł. A pomyśleć jakie Slash musi mieć dopiero złoża. TAK, TAK zniechęcam wszystkich do palenia jak tylko mogę, podobno środki wstrząsowe są najlepsze.
Dominika pisze:ewa pisze:myslicie, że Axl by się ucieszył gdyby nas znowu zobaczył?
O tak, myślę, że by się popłakał ze szczęścia

dziewczyny ten dialog mnie rozwalił.
Dominika pisze:spojrzeć Axlowi w oczy
tak się wczytałam w to sprawozdanie i... jejku Dominika jak Ty to romantycznie opisałaś

.
Dominika pisze:Powiedziałyśmy do Axla "see you", on chyba też coś odpowiedział
w stylu, że do zobaczenia na następnym koncercie.
Boże, jak sobie teraz o tym pomyślę, to mi się to wszystko totalnie śmieszne wydaje, te rzeczy o których mu mówiłam...
Chodziło o to, że ja mu powiedziałam, że to był dla mnie pierwszy koncert GN'R, no i że mi się tak bardzo podobał. A Axl na to, że się bardzo cieszy z tego powodu (że mi się podobało) i w związku z tym ma nadzieję, że się zobaczymy na innych koncertach na trasie. No to ja, do niego, że "tak" i że "do zobaczenia".
No i co, nie zobaczyliśmy się. A to wszystko przez to, że Axl na Grenlandii nie koncertował, no kto mógł to przewidzieć, że tam nie dotrze!

. Wiecie co, tak jeszcze wracając do tych rozmów... wydaje mi się, że Axl zrozumiał to w ten sposób, że ja wcześniej (przed tym koncertem) nie bardzo znałam muzykę GN'R, a na koncert przyszłam ot tak sobie i mi się nagle bardzo spodobało. Tzn., nie wiem czy tak pomyślał, (czy w ogóle o czymś w tamtym momencie myślał), ale dochodzę do wniosku, że po tym co mu powiedziałam, mógł tak wywnioskować..., ale kogo to teraz obchodzi. Było minęło.
Hmm... Gdyby tylko wiedział jak jest w rzeczywistości, że ja od 15 lat jestem totanie 'chora' na punkcie jego i Gunsów, że od swojej bardzo wczesnej młodości "żyję tym zespołem" i znam każdą ich piosenkę na pamięć (zresztą nie tylko każdą piosenkę), to by się chyba był mocno zdziwił.
bizkit pisze:Co do pytania o cokolwiek Axla, zadałbym mu właśnie pytanie o Slasha, bo reszta spraw nie jest dla mnie tak istotna, jak ta kwestia.
Też bym go zapytała... gdybym miała do dyspozycji z nim całą noc przy piwie w jakiejś knajpie. Ale nie w takich okolicznościach jakie były w Warszawie, pięć minut... daj spokój, to byłoby bez sensu gdybym nagle wyskoczyła z pytaniem o Slasha. Wiadomo jak to jest z Axlem, chyba by mu szybko uśmiech z twarzy zniknął, a był w naprawdę dobrym nastroju... nie warto było tego psuć. Zresztą nie mam pojęcia jak by zareagował, może pozostałby miły i coś by odpowiedział, a może by się wkurzył i powiedział coś niemiłego. Axl to Axl, wolałam nie wystawiać go na próbę, tym bardziej, że to było moje pierwsze spotkanie z nim od kiedy jestem fanką jego zespołu (od 15 lat). Myślę, że dobrze zrobiłam, że odłożyłam w tamtym momencie Slasha na bok. Niczego nie żałuję.
Dominika pisze:było jej smutno,
że wyszła i się nie przytuliła do Robina, że nie zamieniła z nim choć paru słów tak jak z Axlem,
Dominika czytam teraz Twoje posty, kocham je, nie wiedziałam, że masz w sobie tyle cierpliwości, żeby opowiadać to wszystko ludziom

. A co do Robina.... z tym przytuleniem się do niego, to tak trochę nie ten...tzn. oczywiście, że chciałabym

, ale nie zrobiłabym tego. Robin czy Axl to nie Michael Jackson, co to jest przyzwyczajony, że fani (nie tylko fanki) się do niego tulą i wyznają mu "I love you". Gdybym powiedziała Robinowi "I love you" i zapytała czy mogę się do niego przytulić, to by chyba niezłą minę strzelił?

albo Axl

.
Dominika pisze:bizkit pisze:SUNRISE UCIEKŁA Z POLSKI Z AXLEM.
Aaaaaach No to już rozumiem z kim się Axl wczoraj w Szwecji pobił i został aresztowany (ale już go z aresztu chyba wypuścili).
Nie no... wy to ludzie macie pomysły...daję słowo.
- - - - - - -
ciąg dalszy nastąpi...