Najsłabsze Ogniwo

Dyskusje na temat działalności muzycznej i filmowej Michaela Jacksona, bez wnikania w życie osobiste. Od najważniejszych albumów po muzyczne nagrody i ciekawostki fonograficzne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil

Awatar użytkownika
Mariurzka
Posty: 384
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 14:52
Skąd: lasy i bory Roztocza ;)

Post autor: Mariurzka »

You Rock My World - ponownie, bo jak pisałam kilka postów wyżej:
Mariurzka pisze:za to, że jest cieniem Smooth Criminal; za to, że miało wyjść, ale nie wyszło i za to, że ilekroć oglądam, to czuję smutek, że brakuje tej iskry. Taniec na barze jest tą iskrą, ale trwa ona zdecydowanie za krótko...
A drugi klip? Hmmm, strzelę pewnie trochę kulą w płot obok całego towarzystwa, ale... Remember The Time.
Nie kumam tej egipskiej stylistyki, tego udawanego pocałunku i zegipściałego Michaela w tym wszystkim. Może dlatego, że od nadmiaru złota wszędzie zawsze bolały mnie zęby?

Ps. A za głosy pod adresem Who Is It powinna grozić co najmniej święta Mandeyowa szopa. Nieprzekonanych odsyłam tutaj i polecam lekturę tej i dwóch kolejnych stron.
Ps. 2. Coś nam poziom spamu ostatnimi czasy opadł i Członek gdzieś się zagubił, no kto by pomyślał ;-)
Czy słyszysz, jak tam daleko muzyka gra?
Awatar użytkownika
majkel1994
Posty: 152
Rejestracja: pn, 02 kwie 2012, 17:36
Skąd: Płock

Post autor: majkel1994 »

YOU ROCK MY WORLD TO ARCYDZIEŁO SAMO W SOBIE CO WY CHCECIE OD TEGO KMFu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nenene
członek forum
Posty: 13
Rejestracja: czw, 06 gru 2012, 9:53

Post autor: członek forum »

@neta pisze:"królewski penis jest już czysty"
Cytując, należy podać źródło.

Aczkolwiek, przyznać należy, iż:
Skrajności w stosowaniu cytatów:
-brak cytatów bądź nadmierne ich mnożenie wpływa negatywnie na wartość opracowania;
-brak cytatów powoduje pytania i wątpliwości u recenzentów: skąd wziąłeś -taką czy inną myśl? nie znasz literatury, nie potrafisz zacytować źródeł, itd. ;
-gdy jest zbyt dużo cytatów, może powstać zarzut, że robisz to dla zwiększenia objętości pracy lub dla "erudycyjnej ostentacji".
Nie cytuje się:
-rzeczy oczywistych;
-zdań o charakterze ogólno-wprowadzającym;
-zdań - ozdobników.
źródło

Rozumiem, że nawiązanie do "królewskiego penisa" jest dla autorki posta sprawą oczywistą, stanowi ozdobnik, lub też autorka nie chce być posądzona o erudycyjną ostentację. Tu przyznać się muszę, iż ostatni termin szczególnie mnie ujął swoją prostotą, a głębią zarazem.

Biorę też pod uwagę, iż wykazuję się ignorancją kulturową domagając się podania źródła cytatu, który być może dla pozostałych uczestników jest oczywisty. Mielibyśmy wtedy do czynienia z tak zwaną aluzją literacką.
Pozwolę sobie zacytować za wikipedią:
Aluzja literacka – w tekście literackim nawiązanie, odwołanie się do innego tekstu, stylu, zjawiska za pomocą określonych sygnałów rozpoznawalnych dla odbiorcy.

Przykładem aluzji literackiej może być nawiązanie do Boskiej Komedii Dantego w tytule Nie-Boskiej Z. Krasińskiego lub plama na czole Balladyny podobna do nie dających się zmyć plam z krwi na dłoniach Lady Makbet.

Aluzja wiąże utwór z tradycją literacką, stanowi komentarz do utworu, pomaga w interpretacji, lecz wymaga znajomości kultury literackiej.
Jednakże biorąc pod uwagę poziom forum, do tego obniżany przez Prowadzącą, śmiem wątpić, czy cytowany cytat bez źródła cytatu jest oczywisty dla reszty odbiorców, stając się aluzją, czy też nie. Zresztą, mój głos i tak się nie liczy, co Prowadząca nadmieniła w Regulaminie, niezmiernie mnie raniąc. Ale nie będę z tym dyskutował, ani udowadniał mojej racji, ani okazywał w inny sposób frustracji, w obawie, że kogoś obrażę, co byłoby niezgodne z punktem 2.d. Regulaminu Michael Jackson Polish Team, w którym stoi, iż:
d) Posty obrażające innych Userów będą kasowane, a ich autorzy ukarani Ostrzeżeniem lub Banem. To samo tyczy się wypowiedzi na czacie lub PW jeśli zostaną one zgłoszone Administratorowi i/lub Moderatorom;
Poza tym dostałem od mamy gryzący sweter i czuję się niekomfortowo.
Awatar użytkownika
LittleDevil
Site Admin
Posty: 1081
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Post autor: LittleDevil »

Drodzy forumowicze, miało być podsumowanie, ale otrzymałam dziś następującego prywa z pogróżkami....
Mjowitek pisze:Własnie zadzwoniłam do zu, z newsem, że jest molestowana.

Ma zaraz przekazać to Mav.

Ani się waż robić podsumowania zanim się nie pojawią!
Ot co, wychowałam węża na własnej piersi. Nauczyłam, jak molestować, szantażować i grozić, teraz sama padłam ofiarą. No trudno, poczekamy więc na Mav i zu, a ja sobie przez ten czas pospamuję i pogłosuję, żeby nie siedzieć bezczynnie.



Ostatnio strasznie dawał mi się we znaki brak członka....
Fajnie, że się Członek nareszcie odezwał!
członek forum pisze:
@neta pisze:"królewski penis jest już czysty"
Cytując, należy podać źródło.
Masz na myśli zródło, z którego pochodzi woda użyta do obmycia królewskiego wacka?

członek forum pisze:Jednakże biorąc pod uwagę poziom forum, do tego obniżany przez Prowadzącą
A więc jednak jestem w stanie dokonać rzeczy pozornie niemożliwych.... Tak mi kiedyś wróżono!

członek forum pisze:Zresztą, mój głos i tak się nie liczy, co Prowadząca nadmieniła w Regulaminie, niezmiernie mnie raniąc.
Mój drogi, nie udawaj Greka, doskonale wiesz, że mafijny protektorat ma swoją cenę. Tak to funkcjonuje na całym świecie i u nas inaczej nie będzie.
członek forum pisze:Poza tym dostałem od mamy gryzący sweter i czuję się niekomfortowo.
Sweter podobno można zdjąć.
Zakładam, że nie stanowi on części praktyki pobożnościowej w stylu braci biczowników noszących włosiennice. W przeciwnym razie wzywam do natychmiastowego zaprzestania owych sekciarskich poczynań. Dyktatury nie trawią biczowników, bo zaburzają porządek feudalny. Żeby nie było, że nie ostrzegałam!




Mój pierwszy głos ponownie na Say Say Say. Obejrzałam po raz trzeci, bo i ja mam skłonności masochistyczne, tym razem szczególnie rzucił mi się w oczy McCartney liczący hajs. Od razu skojarzyło mi się z zakupem katalogu Beatlesów przez MJ i z tym, jak Paul nie mógł przeboleć, że sam nie zdecydował się w porę na tą inwestycję. Jak się okazało, skojarzenie nie było wcale przypadkowe. Otóż legenda głosi, że właśnie podczas kręcenia Say Say Say Paul przekonał MJ do inwestycji w prawa autorskie, afiszując się spisem piosenek, za które osobiście kasował tantiemy. "This is the way to make big money", the musician informed Jackson. "Every time someone records one of these songs, I get paid. Every time someone plays these songs on the radio, or in live performances, I get paid." Słowa te miały paść podczas wspólnej kolacji w rezydencji McCartneyów, w której Michael gościł na czas kręcenia kfmu... Pewnie stąd wzięła się też scena wspólnego golenia się w jednej łazience, a może też i Linda sobie razem z nimi goliła nogi. A fuuuuuuuu!!!!!!
M.Dż.* pisze: Jako drugi mianuję więc "Say Say Say", w którym gra aktorska Paul'a wygląda niczym moja, kiedy śpiewam do mopa w domowym zaciszu- nominacja do Oscara gwarantowana :zgon:
Ja myślę, że nawet potrącenie nogą wiadra i rozlanie brudnej wody po podłodze miałoby większą ekspresję artystyczną.
Portal Salon.com pozwolił sobie w ramach recenzji Say Say Say na słuszne stwierdzenie, że McCartney stał się "żałosnym starym pierdem". Nie znam portalu Salon.com, ale dobrze prawi. Polejcie mu, tylko nie wody z wiadra!


Drugi głos na You Rock My World. Trochę trudno mi przyszedł, ale po głębszym zastanowieniu nie widzę innej możliwości. Kfm jest moim zdaniem bardzo dobry, nie przeszkadza mi nawet powtórka utartych motywów... Taniec na barze jest fajny, podoba mi się układ taneczny, ciekawy koloryt tła (tak, również ten sraczkowaty!). Ale parę rzeczy denerwuje. Po pierwsze, podryw na "uuuuuuuuu!!!!" i "O Boże!" jest po prostu żałosny. Brakuje jeszcze tylko "k...a, ja p....ole!" i czułabym się jak przechodząc koło budowy, na której pracują polscy robotnicy. Panowie, trochę poziomu, bo drażnicie moje feministyczne ego.
Po drugie, beznadziejna gra aktorów drugoplanowych (podobnie jak w Say Say Say). Figury gangsterów są tak żałośnie stereotypowe, że nie wiadomo, czy człowiek wolałby im przywalic z pólobrotu za sam wygląd, czy raczej objąć,przytulić i pocieszyć... Chris Tucker zgrywa takiego idiotę, że aż chciałoby się mu zaserwować parę brzydkich rasistowskich dowcipów o Afroamerykaninach. A najtragiczniejsza jest dziewczyna.... Podobno istnieje jakaś dziwna choroba układu nerwowego, która paraliżuje tak mięśnie twarzy, że uniemożliwia całkowicie mimikę, tworząc tak zwanego poker face'a. Osoba chora traci możliwość przekazania czegokolwiek za pomocą wyrazu twarzy.... Choroba jest bardzo rzadka, ciekawe więc, jak długo trwały poszukiwania aktorki cierpiącej na tą przypadłość w celu obsadzenia głównej roli żeńskiej w YRMW... :diabel:



Kto mi tu śmiał znowu zagłosować na Ghosts? Boga się nie boicie?! :snajper:



Aha, jeszcze punkt trzeci głosowania: nominacja na zaszczytne stanowisko Molestowanego/Molestowanej - z mojej strony przypada Pili Dżin - billie_jean.
Obrazek
Awatar użytkownika
magnolia
Posty: 447
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 22:10
Skąd: Łódź

Post autor: magnolia »

Ooo, ale fajnie, że nie ma podsumowania nenene. Miałam wczoraj po północy coś tu napisać, ale sobie pomyślałam, że nie opłaca się, bo i tak mnie zdyskwalifikują, że nie przestrzegam regulaminu (głosowanie miało być do środy, a kilka minut po jest to jednak znaczne naruszenie regulaminu zabawy). Regulamin - rzecz święta. Wolałam nie ryzykować nenene. Głos idzie na You Rock My World za jedną z najgorszych stylizacji Króla. Biedny MJ, fryzjer musiał go tak obrzępolić, że nawet kapelusz nie ratuje sytuacji. A kolejny głosik na Say Say Say. Ani klip, ani piosenka nie podbiły jakoś mojego serca. Nudzi przy oglądaniu, jak się zna już całą historyjkę. So Say goodbye...
Obrazek
"I'll never let you part for you're always in my heart."
Awatar użytkownika
LittleDevil
Site Admin
Posty: 1081
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:45
Skąd: mam wiedzieć, że cyklop puszcza mi oczko?

Post autor: LittleDevil »

magnolia pisze: Miałam wczoraj po północy coś tu napisać, ale sobie pomyślałam, że nie opłaca się, bo i tak mnie zdyskwalifikują, że nie przestrzegam regulaminu
A kto tu przestrzega regulaminu? :smiech: Ja się powoli obawiam, że jak tu wpadnie Matka Mjówka albo któryś z poczytalnych Modów, to będę miała przerąbane... Kaema już się nie boję, bo jest po naszej stronie :hahaha:

Dopóki temat otwarty, można jeszcze głosować. Mam rozkaz od Mjowitka , żeby poczekać jeszcze na głos Maverick i zu, więc przesuwam o jeden dzień, bo nie wiem co mi Jowita inaczej zrobi... :nerwy:
Obrazek
Awatar użytkownika
@neta
Posty: 1057
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 0:42
Skąd: z innej bajki

Post autor: @neta »

członek forum pisze:Rozumiem, że nawiązanie do "królewskiego penisa" jest dla autorki posta sprawą oczywistą, stanowi ozdobnik, lub też autorka nie chce być posądzona o erudycyjną ostentację. Tu przyznać się muszę, iż ostatni termin szczególnie mnie ujął swoją prostotą, a głębią zarazem.
Czuję się wywołana do tablicy przez penisa....tfu członka, więc błysnę ostentacyjnie erudycją lingwistyczną.
Hiszpańska wersja źródła:
el pene del este limpio Alteza nenene
http://www.youtube.com/watch?v=4UiAzl4dEmw

a podsumowując przychodzi facet do restauracji.....

http://www.youtube.com/watch?v=Jlbm3DiJw_Y

źródło Książe w Nowym Yorku. :-P
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
Awatar użytkownika
magnolia
Posty: 447
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 22:10
Skąd: Łódź

Post autor: magnolia »

LittleDevil pisze:A kto tu przestrzega regulaminu? Ja się powoli obawiam, że jak tu wpadnie Matka Mjówka albo któryś z poczytalnych Modów, to będę miała przerąbane... Kaema już się nie boję, bo jest po naszej stronie
Jest pewien członek forum, który dość poważnie podchodzi do wszelkich regulaminów (i cytatów :P). Jeszcze by kazał mnie zbanować. Nie wiem kogo bardziej się bać: moda, admina czy tego stróża porządku...? :smiech:
Obrazek
"I'll never let you part for you're always in my heart."
triniti
Posty: 468
Rejestracja: pt, 30 paź 2009, 14:09

Post autor: triniti »

magnolia pisze:Jeszcze by kazał mnie zbanować.
Członek głosu nie ma, może co najwyżej podskoczyć. Co prawda, ja też głosu jako takiego nie mam, mimo że zostałam potraktowana instrumentalnie i bezpardonowo jako pilotażowy egzemplarz w nowej edycji quizu, ale za tę fuchę nie wzięłam nic. Mam za to haka na Członka. Gdyby się tak dokopać do jego przeszłości, to ojojoj….co on po godzinach robi? Zdradziła go data rejestracji…


o proszę:
przebiera się za św Mikołaja i straszy dzieci

...

Murphie to miał/ma klawe życie. Jak nie Michael w obłoczkach i serduszkach, to odaliski. Tu przynajmniej w końcu wziął kąpiel jak należy.

tak sobie czytam to forum z pewną nieśmiałością i dochodzę do wniosku, że kiepska ze mnie fanka, bo nie wiem, kiedy mojemu idolowi, za przeproszeniem, gacie się rozdarły. A tu ludzie sypią datami jak z rękawa i nawet widzieli naocznie to i owo….
edit: zerknęłam, no i jeszcze o rozporkach się zaczęło. Juhhhu…


ostatnio cierpię na brak weny, więc zwięźle i na temat:
You rock my world - śmieszy mnie, jakiego Michael groźnego macho udaje. Mógłby trochę ciała nabrać do tego clipu, albo groźniejszą minę zrobić, to bym się bardziej bała.
Say Say - pogadaliśmy i wystarczy…

p.s 1: podejrzewam, że Say Say przetrwa, więc później rozwinę swoją cenną myśl.
p.s. 2 jestem wierna Thrillerowi, chociaż już za bardzo nie wiem, na czym to molestowanie ma polegać
.
Awatar użytkownika
Sephiroth820
Site Admin
Posty: 567
Rejestracja: sob, 18 paź 2008, 21:20
Skąd: z kątowni

Post autor: Sephiroth820 »

You rock my world -Gdzie z taką twarzą do ludzi :smiech: .

Say Say- Bez obrazu,ale Paul wygląda tutaj jak stary obleśny pedofil i jeszcze to mizianie twarzy pianką,yyyyy coś jest nie tak :podejrzliwy: .
LittleDevil pisze: a może też i Linda sobie razem z nimi goliła nogi.
Kto wie? Może nie tylko nogi :diabel: .

Jeśli chodzi o molestowanie kolejnego CZŁONKA(zapewne zaraz pewien członek forum będzie straszył podpunktami regulaminu, swoją drogą cały czas mnie zastanawia jaki ten członek jest? Gruby czy chudy,"wysoki" bądź "niski") forum,wybieram Ernę Shorter.
Awatar użytkownika
magnolia
Posty: 447
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 22:10
Skąd: Łódź

Post autor: magnolia »

triniti pisze:Mam za to haka na Członka. Gdyby się tak dokopać do jego przeszłości, to ojojoj…
Ja się też nie dam w razie czego tak łatwo zastraszyć, też mam haka na członka :diabel:
triniti pisze:tak sobie czytam to forum z pewną nieśmiałością i dochodzę do wniosku, że kiepska ze mnie fanka, bo nie wiem, kiedy mojemu idolowi, za przeproszeniem, gacie się rozdarły. A tu ludzie sypią datami jak z rękawa i nawet widzieli naocznie to i owo….

edit: zerknęłam, no i jeszcze o rozporkach się zaczęło. Juhhhu…
triniti, czas nadrobić zaległości :diabel:
Obrazek
"I'll never let you part for you're always in my heart."
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Skąd: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Proszę się jeszcze wstrzymać z podsumowaniem, ofiary nie współpracują, no nie odbiera jak dzwonię, no! Powinny być za to punkty karne dla ofiar! Zresztą podsumowanie byloby niezgodne z nowym regulaminem ustanowionym drogą terroru. Klaro, zalinkuj go tu proszę, bo jak ofiary racza się pojawić to może im zając trochę czasu zanim zajarzą o co w ogóle chodzi. Niby to moderatorki i mogłyby umieć korzystać z wyszukiwarki, ale bądźmy szczerzy, kto tak naprawdę umie..? Nawet Mikołaj nie umie. Dostaję prezenty czy jestem grzeczna, czy nie, to coś mu się też najwyraźniej wiesza w systemie.

Taka anegdota z dzisiaj, z dziedziny "wyszukiwarka", pilnie mi potrzebna moja kurteczka przeciwdeszczowa, nie mogę sobie przypomnieć gdzie ją zamelinowałam. Poddałam się, włączam neta w ramach chwili oddechu, pojawia się strona google i mało brakowało, a bym tam wpisała "niebieska kurteczka" i kliknęła w "szukaj". Alem się zorientowała, że to nie zadziała.
Awatar użytkownika
alice_225
Posty: 82
Rejestracja: pt, 07 paź 2011, 18:45
Skąd: Bielawa

Post autor: alice_225 »

alice_225 pisze:alice_225 napisał:
Natomiast drugi głos na... Stranger in Moscow. Może kogoś zdziwię, ale jakoś nigdy nie przepadałam za tym kfm. Ogólnie, rzadko wpadają mi w ucho wolniejsze kawałki. Więc już na starcie nie było u mnie forów. No dobrze, zaczyna się. Szaro-buro, smutno, idzie sobie Michael, cały na czarno... Ktoś umarł? Co prawda, tej oprawy chyba wymaga nastrój piosenki... no ale nie wiem, nie wiem... Jakoś tak bez życia. Wolę jednak, jak coś się dzieje.

-Pierwszy głos zostaje.

I od teraz będę wyrzucać kolejne kfm-y z coraz większym bólem. na pierwszy ogień pójdzie They don't care about us (Olodum version). (ałłł moje serce płacze!) Zawsze wolałam tę drugą wersję. Pierwsza odrobinkę mnie nudzi. Niby fajny pomysł, ale jednak... Znowu przywołam drugą wersję tego kfm-u, po prostu do tej piosenki pasuje coś "ostrzejszego". To wszystko nie zmienia faktu, że zawsze chciałam mieć taką koszulkę z napisem i logo "OLODUM"
Uparcie się trzymam tego, co napisałam wcześniej :) Trochę się spóźniłam, bo były pewne... eee... problemy z dostępem do internetu
Zanim go osądzisz, spróbój naprawdę go pokochać. Spójrz w swoje serce, a potem zapytaj: Czy widziałeś jego dzieciństwo?
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Skąd: spode łba

Post autor: homesick »

You Rock My World z tych samych powodów co wcześniej, zwyczajnie to już jest Michael zjadający własny ogon, nic oryginalnego muzycznie, plus mozaika starych patentów ze wszystkich wcześniejszych klipów, takie trochę desperackie trzymanie się swojego starego wizerunku. poprawnie nakręcony, poprawnie zagrany, ale nuuuudny.

Blood on the Dance Floor ładne i sexy, co zadziwiające w przypadku Jacksona tak dojrzale i odważnie seksowne, ale sam klip bardzo prosty w porównaniu z innymi, wręcz robi wrażenie "niszowej" produkcji jak na możliwości takiej gwiazdy i tego do czego nas przyzwyczaił.
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
anja
Posty: 459
Rejestracja: sob, 19 gru 2009, 20:41
Skąd: Kielce

Post autor: anja »

Ale się ta runda ciągnie. I dobrze, bo zdążę zagłosować.

You Rock My World, bo wszystko osobno jest ok. Niezła gangsterska fabuła, piękna kobieta naprawdę piękna, gangsterzy naprawdę źli i wręcz odrażający (poza nijakim Tuckerem) i główna rola przewidziana dla Michaela. No a jakoś wszystko razem jest niestrawne. I to z powodu Michaela.
Meczę się okrutnie oglądając to dzieło. I nie chcę więcej.
A przecież są takie czynności, podczas których wykonywania się męczę i chcę więcej nenene.

Drugi utwór do odstrzału to Black Or White. Cały ten konglomerat ras nawet mi się podoba, ale nie mogę pojąć ani zrozumieć tej onanistycznej końcówki :-/
A gadka o muzyce i rytmie mnie nie przekonuje.
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels
- John Lennon
Zablokowany